pikok
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez pikok
-
Zuza a moze zarzucić mu jakąś muzykę na uspokojenie?
-
Sylwia - twoim futerkiem zajmie się specjalnie powołana do tego celu Komisja Śledcza.Przygotuj się na gruntowne przesłuchanie. A ten osobnik na Katarzynie wciągnął cały udziec barani i jeszcze mu mało :):) POMOCY !!!!!! Dajcie Czeremchówki moze go to zamroczy :):)
-
http://www.allegro.pl/item882984760_kon_konik_na_biegunach_ksiezniczki_rozowy_hit.html Kmicic czy to ten? :D:D
-
No i się zaczyna :) teraz cóś do jedzenia, potem do picia . :):) Dziewczyny - szukajcie konia bo nam Kmicic niedługo zarząda panienek do towarzystwa :):):) Kmicicu - stawiam na poczatek - udziec barani :) :) ale do jasnej chol....to tylko mój taki jednorazowy występ, nie przyzwyczajaj się :D:D:D
-
My tu gadu gadu a Kmicic nadal bez konia. :):) Proponuję udać się na poszukiwania :):)
-
Kmicic - już dawnio Ci mówiłam nie odpuszczaj :):)Pozwalasz na jej wybryki na lodowisku ???? A stringi - to robota Sylwii :):);) Podejrzewam że wrzuciła do prania , ale od ilu stopni ? czy nie zmechaci się sie futerko? :):):)
-
Myrevin - nie przesadzaj- Adasiem, mozna być do końca życia. Czyż to nie przyjemne? :):):)
-
Nigdy nie miałam serca do roślin. Były albo nie. A teraz zaczynam o nie dbać. Chyba już jestem panią w średnim wieku. Zuza przeglądałaś pocztę? :):):)
-
No dobra odpuszczam już bambusa , z czasem sama się przekonam :):):)
-
Salix - czytam niepokojące doniesienia o Toim zakładzie pracy . Co z Tobą?
-
No to dla tych , których mam emaila dołożyłam coś na pocztę do tej czeremchówki :):)
-
No tak , jak ja siedzę w pracy to się się czeremchówką poicie :):):) Erzulie - dzięki za info, właśnie też mam takiego bambuska :):)
-
Wiecie co? Tak naprawdę czasem miałam wrażenie , że jesteśmy tu same, ale widzę, że tak nie jest, że są tacy co czytają nasze "wypociny." To miłe. Pozdrówka dla wszystkich czytających. Zapewniam , ze na Katarzynie jeszcze sporo miejsca. :):)
-
Zuzka - jak zeberko ?
-
Myslę, że te pomarańczowe wpisy pobudzją tylko naszą do wyobraźnię do produkcji jeszcze większej dawki humoru. :):):)
-
Ależ ubodzy są ludzie , którym brakuje dystansu do siebie i świata. Ludzie, którym przeszkadza czyjeś poczucie humoru , bo o własnym dawno zapomnieli. Rzucam hasło - olewamy pomarańcze . :):):):)
-
Znowu mnie nie było. Moi młodzi narobili takich zakupów,że niemożliwością byłaby jazda pociągiem z przesiadką i na dodadek z psem. Więc odwieźliśmy ich na drugi koniec Polski samochodem :):) Kmicic, - z jazdą na łyżwach to tak jak z jazdą na rowerze - tego się nie zapomina. No chyba , ze przerwa była duża i tak jak Zuza chce się od razu piruety kręcić :):) , wpadać na pulchnych młodzieńców i marzyć potem o masażach. Zapomnij kobietko o masażach przy pękniętym żeberku :):);) Trzeba było inaczej upadać :):):) Teraz to mogę ci jedynie współczuć - bo znam ten ból :(:(:( Salix, myślałam dzisiaj o Tobie, bo przejeżdżaliśmy przez Twoje miasteczko. :):) To dobrze , że złożyłaś , czeka się chyba ok 9 miesięcy -( o cholera można urodzić przez ten czas.:):)) Czyli jak dobrze pójdzie to wczesną jesienią powinnaś dostać, fajny czas bo już nie będzie wczasowiczów i dzieciarni - na pewno wypoczniesz i będziesz zadowolona. A i kręgosłupowi się to przyda, mój mi mowi, ze sanatorium mu pomogło. :):)
-
Czy najedzony człowiek nie moze poczytać menu? Czy będąc samotnym nie mozna nawet myślć o tym, żeby ten stan rzeczy zmienić? Czy mało jest osób samotnych pomimo, ,że są w związkach? Czy jak ktoś już nie jest samotny to nie moze mieć samotnych znajomych? Czy to jakieś żarty czy naprawdę taka jest mentalnosć naszego narodu? Salix ja na łyżwach jeżdżę dość dobrze, nie wpadam na innych i zapraszam Cię na lodowisko , dopilnuję,żebyś na nikogo nie wpadła i do końca życia tego topiku była samotną :):):):):)
-
No i wróciłam. Było dużo śniegu, mikroskopijne pokoiki :):) Jak jedna osoba była w pokoju i chciała się przebrać to druga powinna albo wleźć cała na łóżko albo wyjść na korytarz:):):) Ale moje "dziecka" się wyszalały na deskach, a ja zapomniałam o Bożym świecie. Zuza, znowu źle wybrałaś obiekt przed którym upadłaś? Jak ręka? Sylwia a jak tam twoje lodowiskowe upadki? Salix - na ciebie też chyba ktoś , gdzieś czeka. .... Kmicic, a jak u ciebie z jazdą na łyżwach?
-
Dziewczyny, urywam się na trzy dni. Mam nadzieję , ze salonik nie będzie pusty. Przywiozę dobre piwko. Trzymajcie się ciepło.
-
Sylwia , ja tez je słyszę... :):)
-
:D:D To zdjęcie z samego ranka oprawiłam w ramki i powiesiłam na głównej ścianie w saloniku. Mam nadzieję, ze nie macie nic przeciwko temu .:):) A skoro mowa o włosach to przyznaję sie, że od początku swojej "starości" robiłam się na wszelkie odmiany kasztana, mahonia, burgunda itp. Aż kiedyś moja fryzjerka ( a mam stałą od kilku lat ) zrobiła ze mnie blondynkę. I tak jakoś narazie mi z tym dobrze,zawsze mam usprawiedliwienie :):):):) Miłego dnia życzę, Sylwia jak podróż do pracy?
-
Myrevin - bądź spokojny , takie bzdety nie są w stnie zakłócić naszego błogiego spokoju. Dziewczyny w związku z pocztą , którą wam rozesłałm, a przynajmniej tym których mam emaile - pamiętajcie - nie jedzcie otrębów. :):):) Myrewin Ty też nie - uwierz nam , nie warto.:):):)
-
witam w kółku różańcowym , wszystkie przesympatyczne koleżanki i kolegów. Zuza a jakie ściegi praeferujesz? czy tylko druty ? a szydełko? Sylwia,- jutro obowiązkowa nauka dziergania. Salix napal w kominku, żeby babcie nie zmarzły przy tym dzierganiu. Cholera ząb mnie muli i chyba rzuca mi się na mózg. :D:D:D Miłego zimowego dnia, wszystkim :):):):)
-
Tak, jak też mam postanowienia:) oczywiście schudnąć , czyli dojść do figury sprzed roku. :) mniej palić i pić. Czyli ograniczyć używki. :):) A co z tegpo wyjdzie? Jestem dzisiaj strasznie podirytowana, niewiem, może to Jasiek powoduje, moze ząb, który mnie lekko muli . Sama nie wiem czego chcę , jestem jak bomba , która może w każdej chwili wybuchnąć. A najgorsze jest to , że mój facet to widzi i się nie podkłada :):);) Kuźwa ideał czy co ?