hejo jaaaasaaaa:)
Turaskowi na Tobie zależy...przecież jakby tak nie było to na pewno nie planowałby przyjazdu do Ciebie,zwłaszcza że są ogromne problemy z wizą. głowa do góry,wszystko jakoś się ułoży,tylko potrzeba czasu.
Z jednej strony jego mama,której się wasza kłótnia nie spodobała,z drugiej strony Ty...daj mu czas, niech sam sobie w głowie poukłada co i kto dla niego jest ważny.
Hmm nie to że go bronie czy coś w tym stylu, ale jak to Edysia4664 stwirdziła, dobrego przepisu na Turka po prostu nie ma:) Mój Turek też fiksuje i ogólnie to nic już nie wiem jak to z jego przyjazdem będzie...no ale coż, nic innego nie pozostaje jak tylko poczekać, a pomalutku jakoś wszystko się rozwiąże i poukłada
pozdrówki dla wszystkich:)