wierzę bo co innego mi pozostaje...jestem już pod opieką lekarza, zaczęły sie badania, tzn dopiero miałam badane hormony i prowadzę obserwację cyklu, z mierzeniem temperatury itd. we wtorek idę do lekarza i dowiem się co dalej... mam kochanego męża i zawsze jak mi smutno to spiewam sobie lub mąż mi zanuci słowa piosenki \"mamy to szczęście, że mamy siebie\" i to pozwala mi wierzyć, że będzie dobrze ...
Pozdrawiam