maania

aguśka gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

oj laik spróbuje... dziękuje ci bardzo za rady! normalnie jak sobie pomyślę, że znów inne mleko i podawanie go to mi się źle robi ale spróbuje bo z jakiegoś powodu polecacie ten enfamil. może głupotę zrobiłam kupując ten ar... świetna z ciebie babeczka i super laseczka!!!

BUZIAKI DLA SOLENIZANTóW Z OKAZJI 5 MIESIąCA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ale ten czas leci... laiku, a myślisz, że te kolki to po bebiku były? ja mam to omneo i to niby ma im zapobiegać... ratujcie ja już nie wiem co robić... po każdym jedzeniu sa jazdy- jeszcze nigdzy nie miałam spokoju, bo zawsze coś... z tym mlekiem to wróciłam po prostu do bebiko omneo 1, bo tą 2 nie fajnie znosiła. hmm może kupić zwykły enfamil i mieszać go z bebikiem i tak łagodnie przechodzić??????????????????????? proszę poradzcie mi co ja mam zrobić? każdy lekarz mówi, że mam czekać i że to przejdzie, bo mała sama musi nauczyć się bączki puszczać i takie tam... a mi się serce kraje jak widzę jej męki. :( :( :(

basiu za pamięci wklejam link aukcji http://www.allegro.pl/item267419187__rewelacyjny_moj_przyjaciel_konik_sassy_.html wiecie wróciłam do mleka nr 1 bede je jakoś mieszać albo nie wiem co, bo odkąd jula je to bebiko 2 to gorzej się czuje, dużo ulewa... pisałyście jeszcze o jakimś mleku na wzdęcia możecie mi przypomnieć jakie to mleko? a i czy po zmianie mleka normalne jest, że dzidzia robi zielone kupki. laiczku kupiłam tą kaszkę z koprem- jutro spróbuje podać. ty ją dajesz łyżeczką? od jakiej ilości zaczynałaś? gratulacje ząbka- o kurcze to już kolejny:)))) całuski na dobranoc!!!

witajcie kochaniutkie!!!!!!! kokopelasko strasznie my przykro z powodu babci... wiem co czujesz, bo 2 miesiące temu odszedł mój dziadzio... wczoraj mieliśmy iść do koleżanki na urodziny. mama do dziecka załatwiona, kąpiel i karmienie jak należy i... usypianie trwało do 22, bo juleńka miała znów brzuszkowy problemik. tak więc nigdzie nie poszliśmy... dziś od rana sprzątam bo mają wpaść koleżanki, a jula śpi na balkonie- oj wyrodna ze mnie matka:) przyszedł konik. normalnie ekspres!!! wczoraj kupilam a dziś jest już u mnie. jula tarmosiła go tak, że mąż zastanawiał się ile ten konik wytrzyma:))) wklejam zdjęcia juli z nowym przyjacielem:))) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c414aa8b2ddfcc49.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9c287e13d955ee7f.html justyś a co to ksawciowi jest? oki zaczynam dokładnie czytać co napisałyście...

kochane a znacie może jakiś fajny przepis na danie z mięsa mielonego? mam w zamrażalce zmieloną łopatkę i tak sobie myślę co na obiad zrobić, a wy to zawsze takie apetyczne kulinarne pomysły macie:)

aneczko dla pewności to ten konik? http://www.allegro.pl/item266919158__g_konik_bedzie_ulubiona_zabawka_twego_dziecka.html

witaski! ja tez mega nie wyspana bo jula obudziła sie o 5 i dopiero jak suszarke wlaczyłam o 6 to zasnęła:) sąsiedzi mnie zjedzą:) krzesełko super!!!! tez nad nim myslałam ale kurcze kaski nie mam. oczywiscie podsunę pomysł dalej... ja chyba ten pałąk kupię, bo tak sobie myślę, że julka już coraz mniej śpi jak gdzieś idziemy, a nie śpi to muszę jej grzechotkami machać przed oczami- może ją to zainteresuje? kurcze mam coraz mniej mleczka, chyba bedę musiała powalczyc o laktację:( ja tez właśnie kawkę na rozbudzenie popijam:) basiu jakie lekarstwa możemy na przeziębienie stosować?

a jeszcze wklejam zamyśloną julkę. to jak byliśmy na roczku u mojego chrześniaka w niedzielę:) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/278b5bfd98295d65.html i jeszcze ze mną przed wyjściem na imprezkę:) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bc1cd1519257b5d0.html

zapomniałam napisać, że karolek jest uroczy:))))

hejka! w końcu mogę z wami popisać:) czytałam, że pytacie o coś na zatwardzenia. mi lekarz kiedyś polecił syrop z suszonych śliwek- homeopatyczny o nazwie Alvia. pomagają też czopki glicerynowe. moja julka się zbuntowała i nie chce spać. brzuszek trochę się unormował i przynajmniej bąki puszcza. zrobiła mi już 2 zieloną kupkę i nie wiem czy mam z tym iść do lekarza? koleżanka powiedziała, że to wina żelaza. którego ponoć jest więcej w mleku następnym. widziałam, ze polecacie mleko przeciwko kolkom i zaparciom... kurcze czy ono faktycznie działa? niby to bebiko omneo też ma temu przeciwdziałać... gdyby jeszcze te gazy dało się wyeliminować- jula ma dni kiedy ogromnie przez nie cierpi- gromadzą się w niej i za nic nie chcą wyleźć. może macie jakiś pomysł? myślałyście już o prezentach na święta dla swoich maleństw? ja chyba mojej kupie pałąk do wózka i nosidełka żeby miała się czym zająć. co myślicie o tym? http://www.allegro.pl/item267776817_stroller_do_wozka_sloneczny_spacer_tiny_love_.html aneczko ale twoja gabrysia ma cudowne serduszko... tylko pozazdrościć!!!

blada a może coś fajowego do zjeżdżania teraz jak zima idzie będzie jak znalazł... albo jakąś grę komputerową?

witajcie po długiej przerwie!!! oj ale mam do nadrobienia:)\\ u nas weekend przeleciał bardzo szybciutko. w sobotę byliśmy na zakupach a wczoraj całe popołudnie na roczku u chrześniaka. było bardzo przyjemnie. julka była grzeczniutka i strasznie zadowolona, bo wszyscy ją nosili. później zjadła i zasnęła u małego na łóżku:) teraz wróciłam ze spacerku i od babci. strasznie zmarzłam, bo u nas -5:( obiadek gotowy czeka na męża, a ja czytam co napisałyście. najlepsze życzenia dla wszystkich solenizantów:)!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

witusia! ale mi dzionek zleciał szybciutko. mała wykąpana po woli zasypia. myślałam, że obejdzie sie bez suszarki ale niestety:) posiedziałyśmy sobie dziś w wannie chyba ze 40 minut. julka leżała brzuchem do mojego brzucha, nogi i pupę miała w wodzie, patrzyła na mnie i się śmiała:) byłam dziś w sklepie i kupiłam julce zestaw szczoteczek do zębów tzn gryzaczek, szczoteczkę do pierwszego ząbka i zwykłą i łyżeczki. chrześniakowi kupiłam łódz podwodną do wanny i rybki, bo okazało się że samochodzik już kupili dziadkowie. aneczko ty pisałaś, że piłaś piwko... czy jak wypiję to muszę odciągać pokarm? mam ochotę wciągnąć zimnego żywca:) też piekłam ciasto tyle, że jogurtowe z brzoskwiniami. julka zrobiła sama kupkę- zieloną oczywiście:) dałam jej lacidofil na noc, może jutro będzie lepiej... kokopelasko kupiłaś ten balsam?

był mój tata i przyniósł juli kostium mikołaja. ubraliśmy ja w to mieliśmy ubaw po pachy. naptrykaliśmy fotek trzeba będzie jakąś wybrać na kartki świąteczne. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7cb89f63cf71616c.html powiedzcie mi proszę czy wy dzieciaczkom dajecie jabłuszko ze słoiczka czy same ścieracie?

dziewczyny pomóżcie proszę nie wiem czy to wina mleka ale julka ma znowu problemy z brzuszkiem. nie może bączka puścić, wygina się i strasznie płacze już jej trochę termometrem pomogłam i zrobiła trochę trawiastej kupki. nie wiem czy przyczyną jest ten zagęszczony enfamil-wypiła na siłę jedną butelkę czy bebiko omneo 2, które też wczoraj wypiła bo mąż kupił żeby prz tym enfamilu się tak nie mordowała. czy może to że wypiła jedno i drugie w tym samym dniu? czy może problemy z brzuchem to normalne przy zmianie mleka? dziewczyny trzymam kciuki za zdrowie waszych tatusiów. wierzę, że będzie dobrze. jak byłam w podstawówce to mój tato też bardzo poważnie zachorował. lekarze nie dawali mu żadnych szans gdyz powiedzieli, że tylko jeden przypadek na ileś tam przeżywa. pamiętam, ze modliłam się wtedy- szczególnie odmawiałam Nowennę do Sw. Judy Tadeusza patrona spraw beznadziejnych i wierzyłam, że z tego wyjdzie. mama przygotowała nas wszystkich na najgorsze. były zapaści, tata wpadł w śmierć kliniczną ale wyszedł z tego i do dziś jest z nami- zdrowy!!! wierzę, że i Wasi ojcowie wrócą do was zdrowi- nie traćcie tylko w to wiary!!! ja również się cieszę, że mogę do wa kliknąć. dziękuję, że przyjełyście mnie do swojego grona:) teraz dzień bez forum jest dniem straconym:)

BASIU ja mam tą muzykę dla ucha malucha i powiem ci, że według mnie nie wszystkie kawałki są tam fajne i dobrze dobrane dla dziecka. mam też klasykę bobasa i ona jest super! taka delikatna. kawałki są połączone z odgłosami natury, śpiewem ptaków, śmiechem i gaworzeniem dzieci:) jula nawet słucha tej klasyki, a szczególnie jak słyszy gaworzenie to się interesuje:)

olcia ja nie wyparzam butelek za każdym razem i mleczko robię z normalnej przegotowanej wody. co do salonu to widzę, że mamy te same mebelki tylko stół inny:) buziaczki dla Semirki z okazji 4 m-ca:) kszyś kochany i jula przy cycu słodka:) też bym wam wkleiła julkę przy cycu ale cyc jest poza buzią i nie wiem czy takie nie cenzuralne zdjęcia można zamieszczac:)

u nas nocka jakoś minęła. po tych kłopotach z zasypianiem mała spała do1 40 zjadła i obudziła się o 5 zjadła i spała do 7... zobaczymy jak dziś będzie wyglądać dzień... boję się popołudnia, bo zawsze jest gorzej. na spacer iść nie mogę, bo tyle śniegu napadało, że wózkiem nigdzie nie dojadę. sanki trzeba kupić:) najlepsze jest to że dalej pada śnieg... dziś mam lenia giganta, nie mam ochoty nic robić- najchętniej poszłabym spać ale przy julci to niemożliwe. marzy mi się zabrać ja do łóżka, przytulić i tak żebyśmy razem zasnęły.. oj kiedy to będzie możliwe:) justys a ty musisz zrobić coś ze swoim życiem bo zwariujesz. szkoda i ciebie i dzieciaków. może jak faktycznie powiesz, że odchodzisz to mężuś otworzy oczy i stwierdzi, że idzie z tobą...może on należy do takich osób, które "boją" się zmian i tak zwleka, bo przyzwyczaił się do bycia przy rodzicach. musicie to jakoś przedyskutować i postanowić coś, bo potem może być za późno. z każdym dniem będziecie się od siebie oddalać aż staniecie się dla siebie obojętni. jestem pewna, że jakbyście zamieszkali sami, z dala od teściów to by się wam ułożyło. jestem tego pewna, bo znam 2 takie pary, gdzie ułożyło się dopiero p przeprowadzce na swoje. wierzę, ze ci się uda bo jesteś silna baba!!! ja będę trzymać kciuki!!!

laik podziwiam cię, bo to niesamowite, że potrafiłaś postawić wszystko na jedną kartę. podziwiam cię, bo wiele jest kobiet, które tkwią w bagnie dla dobra dzieci, z chorej \"miłości\", bo myślą, że już więcej nie znajdą nikogo, nie ułożą sobie życia... a ty pokazałaś, że można, że nie trzeba się katować, męczyć... wystarczy trochę odwagi... na prawdę wielki ukłon w Twoją stronę, bo jak mi się życie zacznie piepszyć i będę łudzić się, że to miłość i, że wartojeszcze czekać to przeczytam raz jeszcze twoje słowa...pomogą i dodadzą odwagi...

kokopelasko balsam kupiłam w aptece i dałam za niego ponad 20 zł. ja też myślałam, że jula ma skazę, a po tym balsamie okazało się, że nie:) ale semirka kochana:) i wózek wypasiony:)

kokopelasa moja julka miała taką skórę na nóżkach i kupiłam balsam do ciała balneum- wszystko zeszło i po suchym miejscu śladu nie ma:)

dziewczyny jestem wykonczona... tak źle jeszcze nie było... usypiałam małą jakieś 1,5 godziny. co ją położyłam do łóżeczka to strasznie płakała. wierciła się i podkurczała i prostowała nóżki. nie wiem czy to po tym nowym mleku ja tak brzuszek rozbolał? nazbierały się w niej gazy i nie mogła bączka puścić... zła jestem na mojego męża, bo tak szczerze to mi wogóle nie pomaga. przychodzi z pracy późnym popołudniem, zje obiad i siada do kompa albo do książek. ja mam po wolo dość wszystkiego, bo dziecko to jest nasze wspólne a nie tylko moje... czuję się zmęczona, zaniedbana.... boję się następnego dnia, że też będzie tak źle... jestem przyłamana na maksa... uśmiech małej dodaje mi skrzydeł ale jej płacz szybko mi je podcina...

aniu ja cie doskonale rozumię:( mam to samo. usypianie to klęska- po takiej walce mam wszystkiego dość. też czuję, że tracę siły... dziś np godzinę starałam się żeby zasnęła. ja ją do łóżeczka a ona ryk, na rączkach cisza. w końcu dałam ją do wózka, włączyłam suszarkę i bujałam- zasnęła w mig ale tylko na niecałą godzinkę:) sąsiedzi za niedługo przez ten płacz pomoc społeczną na mnie wezwą:) aniu jestem z tobą, bo doskonale wiem co czujesz!

wczorajsze rozmowy julki z żółwikiem:) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/dc4070353953f96b.html