maania

justyś to też masz super z teściami:) ja z moimi się nie kłócę, bo się z nimi nie widuję. oni nas po prostu mają w d....! jak przypadkiem ze sobą rozmawiamy to teściowa pyta o julę, mówi coś w stylu; ale ja za nią tęsknie... a nie przyjedzie! za daleko ma, bo jakieś 15 km:) tylko, że do sklepu do naszego miasta to średnio raz w tygodniu jeździ, oczywicie ze swoją drugą wnuczką, a do nas nie przyjedzie... dziewczyny u nas jest biało:) :) :) trzeba sanki kupić:) ciekawe jak mój wózek na śniegu się będzie sprawował?

wisienka faktycznie areczek ma nieziemskie rajstopki:) :) :) kochański!!! justyś fajny temat- ciekawy. nie wiem czemy ubzdurało mi się, że ty podobnie jak ja resocjalizację kończylaś:) ach ten mój łeb-zawodzi:) ja właśnie sprzątam, bo mieszkanie jakieś takie zapuszczone:) malutka leży w łózeczeku i słucha klasyki bobasa:) wczoraj kupiłam też nawilżacz powietrza bo strasznie suche powietrze mamy w domciu, naparzyłam rumianku i tak wlałam- fajnie pachnie:) o 16 umówiłam się z mamą, że zostanie z małą, bo na zakupy muszę skoczyć- nie chcę jej ciągać bo prycha. wiecie, ze moi teściowie widzieli julkę może z 5 razy od urodzenia?! nieźle- zero zainteresowania. ale cóż mają już pod nosem 2 wnuczki to na co im trzecia?.... brak mi słów:(

hej hej witam przedpołudniowo. u nas nocka jako tako przeszła-pobudka tym tazem była o 4:) justyś na jaki temat pisałaś pracę? ja przed obroną miałam podane przez promotora pytania do nauczenia. wiem, że dużo ich było- jedne ogólnie ze studiów, drugie z pracy. te z pracy dotyczyły części teoretycznej i badawczej. wczoraj próbowałam do was napisać ale mnie wywalało więc zobaczymy czy teraz się uda:) tymi plackami wczoraj zrobiłyście mi mega smaka:) tylko, że ja nadal się boję jeść takie rzeczy przez te problemy brzuszkowe małej. z tym RMF FM to niezła historia:)))) uśmiałam się jak nie wiem:))) u nas dziś dziwna pogoda raz świeci słońce a zaraz zaczyna padać śnieg... pozdrowionka

no przecież totalna gapa ze mnie... całuski i serduszka dla Tatianki!!!

laiki no przecież ale ze mnie gapa- twoja juleczka ma dziś święto!!!! sto lat dla maluszka!!!

witam porannie:) u nas nocka jakoś przeszła. próbowałam julkę o 3 w nocy oszukać herbatką ale mi nie wyszło. wypiła herbatkę i dalej stękanie przechodzące w płacz. musiałam dać mleczka i dziecko ładnie zasnęło do 7 40:) laik a co zrobiłas, że mała się już nie przebudza? może ja moją za szybko kładę po jedzeniu i jej brzuszek przeszkadza? hmm... dziewczyny wy najpierw karmicie a potem kąpiel czy odwrotnie? basiu podaję małej herbatkę i wypija sobie ze smakiem:) mleczko do noska aplikuje czekam na poprawę. a u nas wietrznie i pada a ja do sklepu muszę isc:(

justynka wszystko na pewno dobrze jest z Ksawciem!!!!!! to taki słodziak:) nic się nie martw. ale przyznam, że to niesamowite co piszecie, nie słyszałam o czymś takim

ja jestem:) julka śpi ale się przebudza. czy wasze dzieciaczki też tak mają, że popłakują przez sen albo się przebudzają? moja Julcia tak ma codziennie. jeszcze się nie zdarzyło, żeby zasnęła i obudziła się dopiero na jedzenie. jak się przebudzi to wystarczy tylko do niej podejść i pogłaskać lub smoka włożyć ale i tak mnie to zastanawia. spróbuję wkropić moje mleczko do noska- zobaczymy czy katarek minie.

hallo żadnej lipcóweczki nie ma czy nie chcecie ze mną pisać:(

hej hej właśnie znalazłam chwilkę żeby kliknąć. od wczoraj mamy załatwiania, bo za późno się obudziliśmy, że ubezpieczenie auta się kończy:) pojechaliśmy się dowiedzieć jaka cena w tym roku a tu gościu krzyknął, że 710 zł. mi szczena opadłą, bo kasy nie ma... ale pomyślałam troche i udałam się do babci prosić żeby została współwłaścicielem auta. dzis od rana w urzędzie ale udało się i ubezpieczenie kosztowało 310 zł bo babcia ma 65% zniżki:):) jula ma katar, którego za nic nie da się wytępić. sól morka w ruchu, sopelek też i nic. nawet jakieś psikadło homeopatyczne mam ale nie pomaga. znacie jakiś sposób na katar? widzę, ze już spacerówek szukacie... ja chyba też muszę o niej pomyśleć, bo za niedługo julka mi się do gondoli nie zmieści- cóż będą jej nóżki wystawać:))) ogólnie z wózka jestem bardzo zadowolona, bo jest lekki, zwrotny i super się go prowadzi ale gondolka nie przemyślana:) wklejam świeżą julkę:))))))) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e505b45782919ab2.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0c69535c27393de1.html

zazwyczaj pisze koszty transportu 6 zł polecony priorytet i 12 zł wysyłka za pobraniem

aniu ciuszek wkładasz do koperty i na pocztę. tam babka wazy i wysyłasz. zazwyczaj ludzie wysyłają listem poleconym to wtedy musisz wypisac na poczcie karteczke z twoimi danymi - nadawca, i danymi osoby do której wysyłasz- odbiorca. cena to najtaniej coś ok 5 zł, nie pamiętam juz. moja jula mi tez dzis w kosc daje i to nieźle:( moze taki dzień mają...

moja julka juz prawie 2 godziny śpi, mam nadzieję, że nie zmarznie... ja się grzeję ciepłą herbatką. zimno brrrrrrrrr

moja julka juz prawie 2 godziny śpi, mam nadzieję, że nie zmarznie... ja się grzeję ciepłą herbatką. zimno brrrrrrrrr

moja julka juz prawie 2 godziny śpi, mam nadzieję, że nie zmarznie... ja się grzeję ciepłą herbatką. zimno brrrrrrrrr

o udało się!!!!!!!:) :) :)

coś kombinuję ale nie wiem czy się uda zrobić na czarno:)