wiewióra39

Barburko tewn mój synek to ma 19 lat i jakoś dzięki Bogu przechodził łagodnie tą świnkę,a do lekarza to muszę go zawlec chyba wołami bo muszę mu zrobić wszystkie badania. moja tarczyca jak na razie ok,pani doktor podkręca mi hormony ,zeby nie odrastała,ale chyba jest lepiej bo jakoś mniej się denerwuję i jestem spokojniejsza.może będzie wszystko dobrze.

Dzieńdoberek :D oj ciężko z tą pogodą,bo jakoś źle wpływa na mnie jakaś senna jestem,a i mój syn też się źle czuje i mam nadzieję ,że ze świnką jego juz w porządku,bo minęło 10 dni,ale on jakiś blady jest :( Barburko dzięki za punkciki. Kasia zaglądaj do nas :) a Abigel to rzeczywiście rzadko tu zagląda,nie wspomnę już ,że Young bardzo dawno pisała:( Miłego dnia

miłych i kolorowych snów,dobrej nocki pa

Jaba ja dopiero powoli się rozglądam za mebelkami i zbieram informacje co gdzie i za ile :P dzięki za informacje muszę odwiedzić meblowe sklepy :) teraz zmykam ,lecę na koncert syna,grają dla niepełnosprawnych dzieciaków :)z naszej miejscowej fundacji Nasz Kącik:)

Dzieńdoberek :D Witam wszystkie dziewczyny Soozee współczuję z powodu Twojego szwagra,to co się dzieje obecnie w służbie zdrowia to przechodzi wszelkie wyobrażenia ,ale już dawno lekarze bili na alarm w związku z gruźlicą,ale nikt tym się nie przejmował,bo niby jak mogą chorować ludzie w \"takim dobrobycie\" :( Mam nadzieję,że wszystko będzie dobrze i Twój szwagier wyzdrowieje. Do dzień dobry ....paniom,w tej dietce chudnie się zdrowo :) Barburko rok 1968 pas 83,biodra 115cm :P Ciekawe co u Szaliji dawno się nie odzywała :(

Barburko czy ja nie powinnam zmniejszyć ilości zjadanych pkt?

Kasia_r z tego co pamiętam to ja liczę za gotowany makaron(120g)-2pkt dziś zjadłam: bułka z ziarnem-4pkt margaryna-0,5pkt wędlina-0,5pkt ogórek-0pkt jabłko kromka chleba-2pkt margaryna-0,5pkt plasterek sera-1pkt pomidor pączek-5pkt :P zupa jarzynowa-1pkt jabłko[p owoców] kromka chleba-2pkt margaryna-0,5pkt wędlina-0,5pkt papryka kubek mleka2pkt razem 19,5pkt

Barburko do włosów,moje są raczej niesforne i wykręcają się jak chcą,a przy tym puszą się więc od czasu do czasu wyprostuję sobie włosy :)

a to co chyba mam czkawkę z radości:P co do jedzenia do syta to mylna rzecz,wiem to z własnego doświadczenia:( niestety nie wyszło mi to na dobre,ale może komuś to służy.

Ha ha wreszcie dotarła moja prostownica :D teraz jak wróci mój mąż to zupełnie mnie nie pozna :)

Barburko dziękuję za zmianę i gratulacje ,męczyłam się z tą wagą i wreszcie ruszyła w doł ,ale fajnie przeczytać ,że to nie jest już otyłość,tylko nadwaga.popracuję jeszcze troszkę i dojdę do normy :D Fajnie,że wróciłaś smutno,bez Ciebie:) Ewizna to dobrze,że już jesteś zdrowa :D teraz dbaj o Siebie bo musisz nabrać siły:)

Kasia_r ja sobie sama robię sos na bazie koncentratu,a zresztą na dietomaniakach jest przepis na spagetti:)

witam oczywiście jeszcze inne dziewczyny,ale chyba nie jestem w stanie zapamiętać a co do najadania się do syta,to moje zdanie jest podobne do Kasi,ja już wcześniej najadałam się do syta i połykałam tabletki ,bo miały mnie odchudzać:P prawda jest taka trzeba jeść wszystko -tylko z umiarem i tego właśnie nauczyłam się tu:D

Dzieńdoberek :) oj ale mam mała oczka ,jestem zaspana jak niedźwiadek,nocka coraz bardziej daje się we znaki :(a do emerytury jeszcze szmat czasu. Kasia -wiem ,że kompleksy to nic dobrego i ciągle pracuję nad sobą,a spódnica to leży sobie i od czasu do czasu przymierzam i jestem z siebie dumna :) Dudka-ta waga teraz z Tobą się drażni :P Barburko- no kochana jak możesz zostawiać nas bidulki na tak długo :( Abigel -no pojawiasz się i znikasz,a co tam u Ciebie słychać. Ewizna-czy już w pełni doszłaś do siebie po chorobie? Forever -jak przymiarka? JaBa-czy możesz dać namiary na te mebelki? Szalija dla Was ,jak się czujesz? dziewczyny,czy możecie zmienić moją wagę w tabeli z 88kg na 86 kg,dzięki:)

Kasia_r o kochana widzę,że mamy ten sam problem:( ja też od pasa w dól mam tzw. mocną podstawę:P Mój dzisiejszy jadłospis: ser biały-2,5 pkt[ p.wapnia] warzywa-0pkt 3 chrupki-1,5pkt margaryna-0,5pkt drobiowa-0,5pkt warzywa ziemniaki-1pkt pierś z kurczaka podduszona na 1 łyżeczce oleju-3pkt surówka z marchewki z porem i 0,5 łyżeczki oliwy -0,5 pkt 200ml maślanki-1,5pkt 2 łyżki musli-2pkt kromka chleba-3pkt margaryna-o,5 pkt[ d. tłuszcz] drobiowa-0,5 pkt plasterek sera żółtego-2pkt ogórek-0pkt zjadłam 19,5 pkt zostały mi zjeść 2 porcje owoców,zrobię to na nocy w pracy. Teraz już zmykam ,miłego wieczoru i kolorowych snów życzę .

Kasia no to Warszawa jest Twoja,ale jak zrobisz prawko to faceci z drogi:) powodzenia na placu:) dzięki za gratulacje,ja właśnie ciągle pisałam o tym ,że waga nie chce się ruszyć i Szalija podpowiedziała,żebym zjadała więcej dobrych tłuszczy,a ja ich się tak bałam:P

Amatorka to wcale nie jest tak,że ja nie mam kompleksów,o nie nie,ja stara baba mam i to takie jak 16 nastka:P ,ale np. jak w pracy mówią coś na temat nóg to ja wypalam,że beczka kapusty i z głodu nie padnę.a słowa potrafią nieźle ranić:(na szczęście mam bardzo kochanego męża,któremu się bardzo podobam i to jest dla mnie najważniejsze :D

Forever ale Ty musisz być wysportowana,no to teraz jeszcze bardziej trzymam kciuki,za Twój zespół :) Nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę ,że wraca,już nie mogę się doczekać na niego ten tydzień teraz to jakby nigdy nie miał się skończyć,wlecze się bardzo:( Soozee zobaczysz jak Cię ta książka wciągnie,ja to byłam zła,że przeszkadzają mi w czytaniu:P

Amatorka wiesz ,zawsze znajdzie się ktoś \"życzliwy\" kto zdołuje ,ale najważniejsze to jest to ,żeby nie dawać mu satysfakcji z tego że Ci dokucza.ja odkąd pamiętam ,zawsze byłam gruba i jako dziecko nie raz płakałam z tego powodu,ale jak poznałam fajnego chłopaka,to właściwie nie mogłam uwierzyć ,że taki przystojniak może się we mnie zakochać:) i on nauczył mnie akceptować siebie taką jaką jestem,a ja sama zrozumiałam,że warto cieszyć się życiem i dalej walczyć z otyłością dla samej siebie.Amatorka ja przez swoje 40 lat nauczyłam się śmiać z siebie ,bo to najlepsza broń wobec niemiłych nam ludzi:) i teraz to mi koło nosa lata,że komuś się nie podoba moja pupa lub nogi.

Forever zaparz sobie herbatkę malinową i właź po kołderkę. a co do występów udanej zabawy,życzę:) Amatorka pewnie ,że możesz,ja mam czerwoną herbę to sobie popijemy :P Soozee dzięki ,za gratulacje:) wiesz niedługo wraca mój mąż i super ,że ta jędzowata waga wreszcie się ruszyła,zdębieje jak mnie zobaczy,bo przecież nie widział mnie dwa miesiące:(

Amatorka ja nie lubię zielonej herbaty,ale czerwoną owszem :)

Amatorka zapraszam do mnie ,całkiem ładnie świeci:)

Forever jak przygotowania do występów? mnie czeka marsz do pracy 4km,mam noc i mam nadzieję,że nie rozpada się:P bo chmury wiszą złowrogie:(

u mnie wyszło słoneczko i gdyby nie ten wiaterek byłoby całkiem cieplutko:) zapraszam na kawusię:)

Mila wiem co czujesz,ja przez całe swoje życie walczyłam z wagą i niestety robiłam to z tymi głupimi dietami , z którymi szybko sie gubi kilogramy,ale jeszcze szybciej nabiera:( nie chcę się przylizywać ,ale dopiero jak zaczęłam stosować ww i przyłączyłam się do dziewczyn na kafe ,to One mnie zmotywowały do działanie,tu zawsze mogłam dostać wskazówki co i jak mam jeść:D to ,że osiągam pomalutku swój cel wagi to właśnie dzięki dziewczyną i ww.