

wiewióra39
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez wiewióra39
-
Barburko nie 90 ale89kg:D właśnie dokonałam dokładnego ważenia:) jeżeli to nie sprawi kłopotu to bardzo proszę o zmianę,a wiecie że z rozmiaru 54 a w porywach 56 wchodzę w rozmiar 48-46:) ale jestem z siebie dumna,a Wam kochane wdzięczna,że mnie przygarnęłyście:)
-
dzieńdoberek:D Witam wszystkie dziewczyny oj ale miałam ciężką noc ,nie dość ,że na oddziale to jeszcze dobiła mnie pogoda:( normalnie jakiś huragan przeleciał i była najprawdziwsza burza,a my bidule nie wiedziałyśmy co robić latałyśmy i sprawdzałyśmy czy okna są pozamykane ,dosłownie miałam wrażenie ,że za chwilę wywali okno na korytarzu.zgasły światła,ale na szczęście zapaliły się awaryjne.do domu przyszłam dosłownie dętka. Barburko możesz zmienić u mnie 1kg mniej,tj 90kg,ale mam @ którą dostałam jak na złość wczoraj :(
-
No cóż ten czas leci jak oszalały,muszę się szykować do pracy, a wolałabym iść do swojego łóżeczka spać :( Życzę miłego wieczoru i spokojnej nocki pa:)
-
fajnie że zrobiłyście tą tabelkę z imieninami i urodzinami,bo tak to wiadomo kiedy która ma swoje święto :)
-
Barburko faktycznie czuć już wiosnę,szczerze mówiąc to trochę się boję ,że przyjdzie mróz i te biedne roślinki zmarzną:(
-
ja dziś na obiadek robię pizze a nie mam bardzo ochoty siedzieć w kuchni bo idę na noc dzisiaj więc szybki obiadek zrobię. pogoda jest okropna wieje że aż strach,i wiecie co tak sobie siedzę i wspominam piękną zimę,jaka kiedyś była.ciekawe czy jeszcze kiedyś takie będą.taką małą dygresję wysunęłam:) :) :)
-
ale super jak on zmieniał jej te kiecki:) a ta malutka jak super strzelała i wyginała się:)no no
-
jeszcze raz Dzieńdoberek:D ale się nalatałam z tym moim wielkim synem po tym mieście :P jemu kupić jakieś ciuchy w normalnych pieniądzach graniczy z cudem.ale się udało zakupione:) JaBabardzo się cieszę ,że twój Tata się dobrze czuje. ja już problem z wdzięcznymi pacjentami mam opanowany:) po prostu nie sięgam po łakocie:P no chyba,że są to owoce. Barburko ja wczoraj też nie zaglądałam i jakie było moje zdziwienie,że tak nasze sikoreczki się rozpisały.po dyżurku po prostu padłam :P Ewizna super,że udaje ci się dalej omijać fajeczki:),wywiadówki u moich chłopaków też ok. nie mam zastrzeżeń,ale sobie uświadomiłam że u starszego to już moja ostatnia,bo jak wszystko dobrze się ułoży to już niedługo na studia wybędzie.o zgrozo ale ten czas zapiernicza. Forever no no ale zmiana:) zrób sobie zdjątko. Szalije poczekaj kochana jak się rozbryka twój maluszek:)trzymajcie się ciepło. Abigel
-
Dzieńdoberek:D chciałam się przywitać i lecę biegusiem do miasta.odezwę się jak wrócę .pozdrowionka.pa
-
Dobry wieczór:D ja z pracy właśnie wróciłam i oooooooooooo ,ale pusto wszystkie dziewczyny mają wolne. u mnie w pracy ok trochę ganiatyki ,ale generalnie minęło spoko:) miłego wieczoru życzę.
-
teraz już zmykam do łóżeczka ,bo jutro mam dzionek i jakoś muszę usnąć ,przez ten maraton nocny to mam zachwiany sen:P Dobrej nocki życzę :D kolorowych snów
-
Soozee ty dziewczyno to masz jakieś 23-24 lata .takie młode to omijają jeszcze kremy szerokim kołem:P wywiadówka u dzieciaków minęła ok. i bardzo się cieszę że będą już ferie,bo więcej czasu będziemy spędzać razem:D
-
Barburkodzięki za to ptasie mleczko,ale na szczęście nie doszło do zderzenia i nie skusiłam się :D ale na przyszłość będę znała ilość pkt. Forever ale ta twoja promotorka to czysta zołza,ale jak pisały dziewczyny to oliwa sprawiedliwa.później wyjdzie kto jest naprawdę dobry.
-
teraz zmykam na wywiadówkę,do wieczorka miłego popołudnia życzę.:D
-
no a ile pkt liczy się za1 sztukę ptasiego mleczka , bo kurcze ono tak się o mnie potyka ,że chyba w końcu się ze mną zderzy:P
-
Hi hi hi Amatorka ja też miałam podobną sytuację do twojej.byłam po operacji na tarczycę i na onkologii miałam wizytę na 9.00 więc rano ledwo wciągnęłam jogurcik z nerwów i pojechaliśmy z mężem .a ta jędza przyjmowała swoje pacjentki a ja czekałam w końcu zołza przyjęła mnie o 15.00 i nie dala mi zwolnienia ,ani zaświadczenia że moę iść do pracy.a byłam po operacji dopiero 1 miesiąc.cała w nerwach powiedziałam mężowi,żeby jechał do centrum Kielc i poszliśmy na pyszne ciacha.no cóż nerwu ukoiłam,ale kilosów mi przybyło:P
-
Soozee mnie się wydaje że w dużej mierze nasza cera zależy od genów.i tak moja babcia ma 82 lata i wyobraź sobie że jej cera jest jak na jej wiek piękna ,a używała tylko kremu nivea.ja np. mam 40 lat i do tej pory też nie używałam żadnych kremów przeciwzmarszczkowych,ostatnio sobie kupiłam z kwasami owocowymi .wcześniej używałam toników.choć ja należę do osób mało dbających ( jeżeli tak można powiedzieć bo nie mam zapasów kremów)o cerę.ale jakaś kosmetyczka to pewnie by coś więcej o tym mogła powiedzieć.
-
no i ja jak zwykle jak przyjdę po nocy to wypisuję same monologi :P przepraszam z te moje pisania:)
-
ja po nocy jakoś się trzymam ,no ale bardziej jakoś ,normalnie jak przeżyję jeszcze sobotnią noc to będzie sukces. Soozee ja to dopiero wyglądam jak siódme nieszczęście po tych nocnych dyżurach:P oczy podpuchnięte,rysy twarzy zaostrzone .szok:(a jak tu pracować do 65 lat na takich obrotach:P
-
Barburko mam nadzieję że Twoje dolegliwości już nieco odpuściły. Soozee co ty dziewczyno jaki krem przeciwzmarszczkowy dla tak młodej dziewczyny,powinnaś wybrać się do drogerii i poszukać kremu stosownie do Twojego wieku. Abigel[ kwiat] jak się dziś czujesz,rozumiem,że już jakieś poczynania do ekg zrobione. Niuskano cóż to co dobre szybko się kończy, a nie stęskniłaś się za dzieciakami? nie wiem może znowu coś przeoczyłam ale Forever się nie odzywała.
-
witam wszystkie dziewczyny JaBa ja jak zwykle coś nie tak przeczytam,przepraszam ze męża ,a za tatę trzymam kciuki ,operacja na pewno się uda. a na pogrzeb to....smutne . ja taki pogrzeb przeżyłam w październiku 2007 moja ciocia właśnie rok wcześniej pochowała męża ,przeniosła do niego swojego synka ,który zmarł jej jak miał 9 miesięcy,a po roku nagle zmarła jej córka zostawiając 12 letniego chłopca.to jest naprawdę okrutny los ,że tak doświadcza .
-
Dudka ja też w pracy jak mam dzień to latam po schodach na 5 piętro :P i wtedy staram się jak najczęściej być na parterze. dziś muszę się pożegnać bo zmykam na wywiadówkę ,a potem prosto do pracy drałuję pieszko to jest około 4 km:)miłego wieczoru życzę i kolorowych snów, pa pa :D
-
Barburko uuuuuuuuuu szkoda że tak cierpisz przez te jelitka:( a domownicy to rzeczywiście mają nie źle ze mną nawet mama stwierdziła że przez te obiadki u mnie to próżniaka złapała:P no ale jak cały tydzień nie ma taty to po co ma sama gotować dla siebie ,jak może u mnie zjeść.
-
Kasia koniecznie pogadaj z tą babką co ona sobie wyobraża gada przez telefon zamiast cię szkolić to jest nie dopuszczalne,a potem taka oblewa zołza:Pa biedny uczeń ma stresa.no ja też jestem grzeczna domownikom ugotowałam rosołek z kluseczkami własnej roboty,a na drugie danie im upiekłam czarną kaczkę z ziemniaczkami i zasmażanymi na ciepło buraczkami:P a ja ze względu na ww zjadłam zupkę ogórkową (chyba zostałam przez nią opętana hi hi hi ) i na drugie danko same buraczki a na kolację to w pracy zjem jogurt z musli.
-
JaBa pisała że jej mąż ma mieć operację i miała pogrzeb znajomego:( :( :(pewnie teraz jest zakłopotana i nie ma głowy do tego aby tu zajrzeć .JaBa jesteśmy z Tobą kochana.