wiewióra39

no dobra to i ja się przyłączam z kawusią .byłam na spacerku i podziwiałam domki .ludzie coraz ładniej dekorują je na zewnątrz i wiecie co nawet jak pogoda jest nieciekawa to ulice są kolorowe. fajne:D

Abigel witaj ,fajnie że jesteś i to przy humorku:D JaBa ty grzesznico mnie łajesz a sama grzeszysz:P

a teraz idę na długi wieczorny spacer,będę podziwiać pięknie przystrojone domki i ogrody i pozaglądam do domków i popatrzę na choinki:D pa pa do wieczora

JaBa przecież trzeba dobrze pożegnać Stary Rok i przywitać Nowy Rok żeby był wspaniały :D a po zabawie będzie ogólny post:P Barburko chlebka też nie jem i moja waga jest ok.:Da po balach to znowu będzie lecieć w dół bo teraz to stoi w miejscu:P

Barburko ja niestety nie mogę zbierać takich ciekawostek bo moje chłopaki udostępniają mi9 kompa tylko do pisania inaczej bym zapchała im komputer i chodziłby jak słoń:P po cichutku marzy mi się loptopik ale na razie to pozostaje w sferze marzeń:)

Barburko jaki słodki widok ,aż nieprawdopodobne żeby taki zwierz był tak delikatny:D jestem pod wrażeniem tej kobiety bo nie bała się opiekować lwem ,świetny widok:D tulenia się tego wielkiego kocura:D

Barburko ja jeszcze nic nie dostałam ,ale może później dojdzie bo chyba są przeładowania na necie:P

Dzień dobry:D ale się wyspałam i upiekłam nowy placek :P z kiwiowym budyniem no bo jutro goście przyjeżdżają a ja na dzionek ,więc dziś muszę przygotować wszystko:(

już dziś to na mnie czas idę grzecznie do łóżeczka spać do jutra.śpijcie dobrze i nabierajcie sił do balu Sylwestrowego :D pa Dobranoc:)

Barburko schlanko chyba nam nie grozi :P a malutka degustacja to nie zaszkodzi.;)

JaBa wydaje mi się że lepiej 200g bo będzie bardziej aromatyczne:)

JaBa wracając do likierku to ponieważ jest na spirytusie to się tak szybko nie psuje,tylko mleko musi być słodkie, inny likierek to robię gotując mleko skondensowane 3 godziny i miksuję po wystudzeniu ze spirytusem.

no chyba mi się jednak udało i zostanę przy swoim pseudonimie:)

może będę młodsza o 10 lat hi hi hi

chyba muszę od nowa zakładać profil bo tak pokopałam z hasłem że mam szok i nie mogę dojść ładu z hasłem:P

JaBa u mnie taki likierek to stoi ok 3 dni i potem pijemy :P

Szalija dla Ciebie też wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku,oby był lepszy niż stary. JaBa co ty robisz że twojego maila nie widać,zaczyna mnie to drażnić [wściekły}

JaBa a kto by się przejmował jakąś pomarańczową :P Likierek: paczkę wiórek moczymy w spirytusie 1 szkl ok.24 godz. następnie przecedzamy i miksujemy z mlekiem skondensowanym słodzonym,jak mocne to rozcieńczyć wodą przegotowaną. (zimną)

JaBa właśnie skorzystałam z propozycji i smakuję martini ,bo tylko to mam:P ale niedługo moja spiżarnia zapełni się samymi pysznościami.a mam nowy przepis na likierek kokosowy:)

Dobry wieczór ja właśnie z pracy wróciłam :) oj Barburko mój dyżur kończy się o 19 ,ale zanim zdam raport to już jest 15 minut po 19 ,a do domciu 4 kilometry.a jeszcze zakupy to trochę schodzi:Pteraz tylko się witam i będę czytać wpisy:)

Niuska moja świnka miała na imię Funia,może byś Dosia,Metka,Luzia,to są wymyślone imiona przez moich chłopaków. a naszej Barburki coś nie widać i JaBy też :( ja dziś już się żegnam bo kompa przejmują chłopaki a ja idę okupować szklany ekran. do jutra wieczorem bo mam na rano do pracy,kolorowych snów ,dobranoc.

Ewizna oj coś nie dobrze z twoim żołądkiem zaparz sobie miętę albo weź krople żołądkowe.na pewno pomogą

Abigeljak miło czytać twoje pełne radości wypowiedzi ,no wreszcie jakiś optymizm zagościł,a i ciesze się że z Karoliną jest lepiej. co do wagi to chyba nie ma takiej osoby żeby nie narzekał na przejedzenie w święta. święta to święta i już:D

ja właśnie pożegnałam gości i pozbyłam się reszty łakoci :D teraz to pyszności dopiero w sylwestra będą.jutro idę na 12 do pracy więc jeść będę tylko jabłuszka i popijać kawusie :P a moja ogóreczkowa kwaśna i robi porządek w żołądku,jednym słowem działa jak szczotka wymiata wszystko. Forever nie lubię takich kierowców co tak jeżdżą bez opamiętania ,byłam świadkiem że kierowca widząc przebiegającego psa dodał gazu i specjalnie go potrącił ,byłam z koleżanką i musiałyśmy psiaka do weterynarza zanieść,ale ten miał szczęście i wyszedł z tego i został już u koleżanki do końca swoich dni.nazwała go Fuks.

Kasia Ewizna Soozee JaBa cześć wam ja znalazłam sposób na ociężałość po przejedzeniu rano po zażyciu leków ,które przyjmuję regularnie zjadłam jabłko i później wypiłam kawusie, a teraz sączę czerwoną herbę:P i dopiero zjem na obiadek zupkę ogórkową i to na dzisiaj z jedzonka musi starczyć:P