wiewióra39

a jeżeli chodzi o tradycyjne potrawy to moja mama szykuje zawsze 12 potraw,ja mam zawsze kłopoty ze zjedzeniem ich ,ona mówi że jak się nie spróbuje wszystkich to miną nas jakieś okazje przyjemności :P ale ja wychodzę z założenia że to tradycja na szczęście:)

Barburko ja ją zawsze robię choć pokusa duża ale dla mojej rodziny, ja nie bardzo lubię mak i dlatego zjadam jej ociupinkę he he he ale mój mąż bardzo ją lubi i ma skubaniec to szczęście że nie wiem ile by zjadł to jest szczupły. a nasza Jaba zaginęła :(

Soozeeja też życzę ci szczęśliwego lotu i szybkiego spotkania z bliskimi:D

young gratulacje 4 to rewelacyjna ocena tak mówi mój młodszy syn:)ja też tak twierdzę:)

Abigel ja też będę degustować potrawy świąteczne:P a po świętach się okaże jak to robiłam .

Kasiu wolałabyś nie wiedzieć ,tak jak ja :P

Kasia moje gratulacje :D a dentysta twój jest super szkoda że u mnie nie ma takiego:( Abigel ja też najbardziej lubię wigilię ,ta kolacja , łamanie się opłatkiem,dzieciaki nie mogące się doczekać na prezenty wiercą się przy stole, wspólne śpiewanie kolęd,a na końcu idziemy wszyscy na Pasterkę.ale się rozmarzyłam. ja bardzo lubię te rodzinne święta :D

oj zapracowana jestem teraz zrobiłam sobie malutką przerwę na kawusię:) Barburko oto przepis na kutię : 1szkl.spożywczej pszenicy( w sklepie ze zdrową żywnością) , 1szkl mielonego maku,2/3 szkl miodu,1szkl posiekanych orzechów,10 dag płatków migdałowych 10 dag rodzynek namoczonych w 1 kieliszku rumu lub brendy,garść posiekanych bakalii( morele,figi,daktyle)aromat migdałowy. pszenicę ugotować do miękkości,ostudzić,mak wymieszać z miodem,kilkoma kroplami aromatu migdałowego.dodać rodzynki wraz z alkoholem,orzechy i bakalie.masę dokładnie wymieszać z ostudzoną pszenicą i przełożyć do salaterki .odstawić na 2 godziny . smacznego:D

witam z poranną kawką:D dudka fajnie że zostajesz a na pocieszenie ci dodam że twoje 10 kg są niczym do moich 30kg.a więc do góry głowa ,a gratulacje z tych 5 miesięcy bez papierosów[:D Agnieszkaja jestem nowa w kafejce bo dopiero 2 miesiące ale czuję się tak jak bym tu była od zawsze:D

ja już jestem :) no nieźle ta moja siostrzyczka kaszle aż ziemia się trzęsie ale po wizycie u lekarza jakoś wyjdzie z tego.dziś już się pożegnam bo te porządki mnie wykończyły a jeszcze zrobiłam prasowanko :P teraz to marzę o prysznicu i ciepłym łóżeczku dobranoc:D pa pa

lecę odwiedzić chorą siostrzyczkę bo coś ją dopadło i leży w łóżeczku:(zajrzę później pa pa

Szalijaja mam taki przepis ale nie wiem czy o ten ci chodzi 2filety z matiesów ,4gałązki świeżej kolendry, 6 łyżek majonezu,2łyżki ketchupu 1 łyżeczka soku z cytryny: filety pokroić w drobną kostkę, kolendrę drobno posiekać.w misce wymieszać majonez,ketchup i sok z cytryny, przyprawić do smaku solą i pieprzem dodać filety i wymieszać. jak znajdę inny przepis z kolendrą to ci napiszę

Barburko ja też dziękuję za przepis na pasztet,zrobię sama bo tak to moja mama tylko robiła:P a czy któraś robi na wigilię kutie jeżeli nie to polecam jest pyszna:P choć kaloryczna

Young narobisz się i w tej nowej pracy,ale chociaż może atmosfera będzie lepsza:)a co do twojej mamy to nie dziw się ona napewno martwi się o ciebie ,że taka delikatna dziewczyna tak ciężko pracuje.

Barburkahi hi hi to żaden szyfr tylko big to po prostu duże:)a syn oszalał ze szczęścia tylko jest problem nie mogę go teraz do obiadu nagonić:P drugi syn pojechał na zawody w koszykówkę do Olsztyna i nie będzie go do poniedziałku:(

Kasia zgadzam się serca są ok.

ja też wpadłam do galerii zapoznać się z nowymi koleżankami:D

Kasia ta big kobieta to ja hi hi hi:P

oj oj ale się świątecznie zrobiło,ja wróciłam z miasta z niespodzianką i teraz z mężem czekamy na \"malucha\" aż wróci ze szkoły,chcemy zobaczyć jego minkę jak zobaczy gitarę:)Kasia ja należę do osób skrzywionych bo uwielbiam sprzątać:P Soozee ja też mam noworoczne postanowienie ,ale ja związane z ww chcę do wiosny zgubić zbędny balast:P

ewizna widzę że ty też dziś zmagasz się z porządeczkami :) ja wczoraj umyłam okienka. a teraz jedziemy do miasta wojewódzkiego po niespodziankę dla młodszego syna .mam nadzieję że się bardzo zdziwi jak wróci ze szkoły.pa lecę

Jaba słuchaj się koleżanek z głową do lekarza marsz:) barburko letniaczka forever u mnie też piękny dzionek się zaczął, szkoda że dudka chce się poddać:(

witajcie kochane tak zapachniałyście kawusią że nos mnie tu przyciągnął :P ja dziś znowu zaczynam walkę z porządkami:P

ja też biorę przykład z ewizny i idę spać troszkę popracowałam i teraz pora na odpoczynek.pa pa dobrej nocki życzę:D

Dudka wcale nie musisz przerywać z tego powodu.mnie też na początku było trudno,więc zrobiłam tak: zrezygnowałam z chleba na rzecz pieczywa chrupkiego,ograniczyłam tłuszcze, zjadam wędlinę drobiową i kupuję produkty z podanymi kaloriami i tłuszczem, wtedy łatwo obliczać wg. wzoru: (kalorie:60)+(tłuszcz:9)=punkt ja zrezygnowałam też ze słodyczy ,dudka jeżeli zrobisz tak jak ja to zobaczysz a kilogramy zaczną uciekać same ,tak więc nie poddawaj się:)

barburko pisałam już wcześniej o tej papudze że jest wspaniała i jaka muzykalna :P moje tylko skrzeczały:P