majonia24

imie mamy............wiek..........imie dziecka...........wiek majonia24...........24.............Alek................. ..2l i4miesiące MaMani...............21.............Mania............... ...7 miesięcy J_A_N_A..............24...........Justynka.............. ...1rok zieloneszkielko......22..........Mikołaj................ ...16 miesięcy gabi 27 ............ 28........... Agatka................ 5 lat lorinka ............21............Kazio...................2l i 10m-cy Evi..................21............Olek................. ...19 miesiecy oliwkabambino....27............wojtek..................1 rok pomaranxczowa zmija...26.....Maciuś...............21miesiecy Princpolo............24.................Kacperek........ ..2 lata i 2 miechy hej dziewczyny gdzie jest cala reszta?? jana??oliwkabambino?? pomaranczowa zmija:(evi, gabi??wracajcie.... princpolo- dobrze pamietam ze ty mieszkasz niedaleko Myszkowa??

witam:) princopolo- chetnie bym sprobowala twoich wypiekow:) mniam mniam.... my wczoraj zabalowalismy.... a potem sciskalam muszle buuuuu jedzonko bylo pyszne:) dzis idziemy na obiad na dol nie mam sil gotowac:( co do ikea to wejdz sobie na allegro i w wyszukiwarce wpisz ikea:) masa rzeczy wystawiona na aukcjach:)

dziewczyny od 8.00 do was pisze hehh tylko co napisze to musze wyjsc:( wczoraj bylismy w ikea.... zaopatrzylam sie w koncu w lampy :) w kuchni juz wisi.... listwa na lyzki,chochle itp tez przymocowana:)jeszcze tylko lampa do Alusia pokoju i salonu:) wysprzatalam cale mieszkanko... pachnie az milo;)alus pomagal mi w porzadkach szkoda tylko ze nie chcial oddac sprayu do mycia kabiny... umyl wszystko co sie dalo hehheheh potem z zalu i emocji poplakal sie.... ze zmeczenia.... tatus uspil go... jednak brakuje mu drzemek:( teraz zrobilam obiadek.... zjadlam malenka porcje bo potem sa imieniny tesciowej( robie jej 2salatki)

walczymy

hmm dywanik w ulice stal sie przenosna zabawka mojego syna:) heheh dzis rano powedrowal z nim do babci teraz przeniosl go do sypialni.....dodam ze chcial go wziasc do lazienki:(

nika- biedulka.... wiem co przechodzisz moj kiedys mial to samo:(

chyba bym te dzieciaki rozerwala!! takie glupie zarty:( hmm to jakbys sie zdecydowala na drugie dziecko to za lekko bys nie miala:(

lorinka- narazie Alek nie sprzeciwia sie za czesto:) wie ze jak sie nie ubierze to nigdzie nie pojdzie:( poza tym jesli jest taki jak jego tata to bedzie mu obojetne co wklada:)na siebie heh tesciowa wogole nie miala problemu z ubieraniem co kupila to nosil:) princpolo- to masz malego wedrowniczka;) co do kredek to byl taki etap.. ze malowal non stop.... mial mnostwo kredek... dostal nawet tablice dwustronna do malowania kreda i przyklejania magnesow:) cyferek itp.. aktualnie stoi zapomniana....super hitem jest ciastolina:) pochodzilimsy sobie 1,5 godzinki na dworze.. powozilam go sankami.... itp....sloneczko ladnie grzeje:) maly w koncu sie przyzwyczail ze kiedys zabawa sie konczy i trzeba isc do domu protesty zdarzaja sie rzadko:)chyba zrozumial ze ja go codziennie biore na dwor i nie musi sie bac ze o tym zapomne... zreszta tylko ja z nim dreptam na podworko:( tak samo bylo gdy mieszkalismy w blokach przemierzalam z nim km:)nie narzekalam bo przynajmniej ja mialam duzo ruchu... ktorego teraz mi brak bo pierwsze on jest juz duzy i sam sie zajmie.... czasem pozwoli ingerowac w swoja zabawe po drugie jestesmy na podworku i nie bede chodzic jak bledny rycerz w kolko:(cho w ciagu 1,5 staram sie byc w ruchu ... nie wykanczajacym ale jednak cos tam sie poruszam.. w blokach mieszkalismy na 1 pietrze bez widny musialam sama wciagac wozek najpierw ten gleboki ciezki:(oj chudlam w oczach... tyle spalonych kcal......przy jednym wyjsciu... potem beyl okres nauki chodzenia alusia tez ciezko wiadomo zniesc wozek.. wynies dziecko... non stop dziwganie....potem wnoszenie zakupow z dzieckiem i bieg po wozek i tak codziennie.... teraz skonczyl sie horror z wozkiem... a na zakupy jedziemy razem w trojke robimy ich wiecej....zeby miec na dluzej spokoj.....i takim sposobem nie moge zrzucic kilku kg;( ale sie rozpisalam heh przynajmniej macie co czytac....

wiecie co pomimo slonca i ladnej pogody moje dziecko niechetnie wychodzi z domu:( chodzi tak bez sil... i bynajmniej nie jest chory.... lorinka- hej co tam u ciebie?? a gdzie nasza meggie?? aaaa55- zapomnialas o nas??

hej ja tego zlosliwie nie pisalam:( poprostu przed chwilka czytalam twoje wypowiedzi na innych topikach... mnie w porownaniu z pomaranczkami nie interesuje ile mania poswieca czasu na siedzenie przed kompem a ile dla dziecka... kazdy siedzi ile chce....byl czas ze ja tez czesciej siedzialam a sa dni ze nie mam czasu i tyle.... takze maniu absolutnie moje slowa nie mialy na celu dogryzc ci:)chetnie czytam twoje wpisy:)

mani- ale mimo choroby wszedzie cie pelno tzn na innych topikach:)

hej czyli wszystkie sa tylko cicho siedza.... ja wczoraj łyknełam kilka tabletek przeciwbolowych i jakos sie trzymalam......szukalam na necie ciekawe upominki..... maz wrocil z pracy po 14.00 i tak sobie siedzielismy w trojke....co prawda ja chcialam gdzies jechac ale maz sie uparl.... i zostalismy w domciu.....w sumie milo bylo... alus dostal dywanik w ulice od tesciow wiec siedzial w swoim pokoju:) wybawil sie z tata za wszystkie czasy... wyprawiali cuda z ciastoliny:)

jestem:) tylko znowu sie mecze z bolem glowy:(

mani- ja chce tesciowej kupic to: http://allegro.pl/item272286388_gazetnik_gazetniki_bardzo_ladny.html czyta duzo prasy i wiecznie lezy na stole... a tak bedzie miala porzadek:)

bylismy chwilke na dworze ale moje dziecko jest antysloneczne hehhe slonko ladnie swieci... grzeje ... alek mowi choc do domu swieci mi w oczy:(pochodzil jakby z przymusu i teraz siedzimy w domu:( a nudzi mu sie okropnie :(musze dzis z mezem gdzies wybyc... mysle ze malemu brakuje wypadow.... heh on ma nautre obiezyswiata jak mama;)

witam:) ja tez ciagle tu zagladam ale cisza:( wczoraj Alek nie mial drzemki i wiecie co wytrzymal do 20.45:)spoko nie a glupawke mial jak niewiem,,,,, wydreczyl kota u babci..... skakal wariowal.... biegal....potem wpadli znajomi z 7 miesieczna Olenka ktorej oczywiscie nie chcial dac zadnej zabwki:( okropny ten okres sknerstwa.... juz niewiem jak mu tlumaczyc... przeciez mozna pomyslec ze niego maly egoista:( buuuu wczesniej dzielil sie zabawkami...fakt czasem z oporami ale nie taka histeria.... i tu jest tylko jeden argument zeby decydowac sie na drugie... o 20.00 bąk sie wyplumkowal.... a potem tatus przejal obowiazek usypiania.... poczytal malemu... byla cisza.. jak skonczyl zaczal sie drzec mamo mamuniu.....i tak w kolko....znuzony zasnal o 20.45.....w lozeczku... wierzcie mi super tak spac na calej swojej polowie w lozku...oczywiscie nad ranem przeszedl.. ale to juz nie bylo meczace... dzis tatus znowu zajmie sie usypianiem... mnie serce peka niesamowicie... i gotowa jestem biec na ratunek ale sila sie powstrzymuje bo slysze ze nic mu sie nie dzieje....

lorinka- u nas nozyczki to tez frajda:) alus jeszcze nie umie dokladnie ich trzymac ani ladnie ciac ale trening czyni mistrza:) mani- zdrowiej szybciutko... :) ja ogladam sobie na allegro lampy do alka pokoju..... ta mi sie bardzo podoba: http://www.lampexbis.home.pl/sklep1/sklep/product_info.php?cPath=124&products_id=1175 i ta:) http://allegro.pl/item269934023_smieszne_slonie_lampa_wiszaca.html do tego dywanik http://allegro.pl/item268202844_nowosc_dywan_ikea_100_welna_80_cm_3_wzory.html ten z hipciem??

dziewczynki co tu tak pusto:( mnie dzis dopadla okropna migrena:( dlatego na obiad kupne pierogi ... alek zalapal sie do babci... bylam tez u siostry wysciskalam moja chrzesnice;) boska:)

witam:) Alus wczoraj usnal zanim tata wrocil z pracy wiec mielismy troszke czasu dla siebe:)w koncu..... dzis pospalismy do 9.00 jak zobaczylam ze tak pozna to bylam w szoku:) heh zdjecie firanki:) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7caa58a5619eb66e.html a oto moj maly artysta ktory wczoraj dostala nozyczki i klej itp... http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5a8f9c53165cdee0.html

jutro zalacze fotki :) doszlam do wniosku ze mimo iz siedze sobie w domu i kilka osob mi to ciagle wypomina jak mo to dobrze ( ze juz momentami robi mi sie niedobrze) nie mam dla siebie czasu mojdzien uplywa na chodzeniu jak cien za synem...podwaniu...myciu...podnoszeniu...wynoszeniu,...zbier aniu i calej tej reszty ale jak cos to ja przeciez nic nie robie uff malo tego moje dziecko przywlaszczylo sobie mame i nie dosc ze z nami spi to jeszcze w moim ramionach a tata wara!!!! takim sposobem mamy skuteczny srodek antykoncepcyjny

firanki przyszly :) sliczne:) lorinka- moj ostatnio w nocy czuwa i chce z nami spac... tuli sie do mnie przez sen i chce spac w moich ramionach:(

firanek jeszcze nie ma:(

uuu zapalenie pluc .... ale ci sie przypalatalo ja na szczescie w ciazy bylam zdrowa jak ryba i po tez dopiero po odstawieniu malego od cyca po 13 miesiacach... zaczelismy obydwoje chorowac:) kurcze mialam dzis Alka nie uspyiac popoludniu bo potem budzuje do 23.00 ale padl o 14.00:( wstal o 16.00........ dziewczyny wczoraj prowadzilam powazna heh rozmowe z mezem na temat drugiego dziecka powiem wam ze gogoty byl sie zabrac do robienia.... tlumaczylam mu ze alus jest coraz bardziej egoistyczny i nie umie sie dzielic... wiem wiem zanim dzidzia by podrosla to musialoby troche minac..... poczekamy zobaczymy:)

kurcze napisalam i wcielo//.....

lorinka- robilas test?? czy dostalas miesiaczke??