Małgosia B.

ja przez 3 ms.stosowałam i nie zaszłam ...niestety ;)

Cześć Dziewczynki. wiktoria80 nie smuć się, na pewno w przyszłym miesiącu będziesz w ciąży,zobaczysz!!!Ciesz się z tego,że Twój mąż pragnie dzidziusia tak samo jak Ty.Ja niestety nie mogę się tym faktem pochwalić :( To jest dopiero smutne i przykre :( U mnie na pewno po owulacju,jakoś sucho się zrobiło a wczoraj miałam ten glutowaty śluz:( Przed wczoraj zanim wyszedł to trochę zostało w środku,myslicie że istnieje chociaż 1% szans?Zostawcie troszke nadziei bo mi żle i smutno :(

WYTłUMACZCIE MI JAK CHłOP KROWIE NA GRANICY JAK TO JEST Z TA TEMPREATURA?

Kurde no,ale masz fajcny nick :-) Mam cichą nadzieję,że będzie mnie bardzo GORąC przepraszał ;-) DZIEWCZYNKI,TAK BARDZO BYM CHCIAłA żEBY WAM SIę UDAłO !!!!

Ale macie fajnie,u mnie nie będzie czego rozliczać.Teraz kiedy zaczeły się te najbardziej płodne dni!!!!W piątek mam owulację (wg.moich oblicze ;) ) dupa zbita.

Ja mam to szczęści,że mój teściu jest wspaniałm człowiekiem,może dlatego,że mieszka 350 km od nas :)

Validos27 ja to jestem strasznie zawzięta i dopóki mi nie przejdzie to bez kija nie podchodź ;-) Dopiero jak te emocje opadną mogę z kims pogadać.Wioem,że nie jest to zbyt mądre,ale ja nie potrafię inaczej :(

Na chwilkę tylko włączyłam telefon a ten juz wydzwania,tak ciężko zrozumiec że nie mam ochoty z nim gadać,co za koleś! Poza tym koleżanka przysłała mi MMSa ze swoją 3dniową dzidzią.Mówie Wam sliczny jest :)

Margaritko zamykajcie drzwi na noc,a stary się do tego przyzwyczai.Nie dzieię się że tak Cię nerwy ponoszą ,bo ja nawet jak to czytam to mam pianę na pysku ;)

Dziubasku,wierz mi że odechciało mi się jakiegokolwiek kontaktu fizycznego :-) normalnie patrzeć na niego nie mogę!!!Trzymam kciuki za ciebie tak mocno,że palce mi sinieją i ledwo co piszę na klawiaturze :-) Dziubasku,wiesz co,ja tez czasami tak mam,że chce mi sę płakać,ale na szczęście rzadko.Nie wiem dlaczego,ale na pewno nie z poczucia winy hihi

Gosieńko.On się nigdy nie zapomina,to było w 100% świadome-niestety :( validos27 fatalne uczucie prawda?U mnie przeplata sie złość z rozczarowaniem.Myślę,że Ty i tak masz wiekrze szanse na dzidziusia niż ja ;) Margeritko zamykaj drzwi i się nie szczyp .To go zmusi do pukania..Co za człowiek,naprawdę szczyt chamstwa i drobnomieszczaństwa!!!! Fisiu jestem pewna,że ciuszki ładne,szkoda tylkoże na taką przykrą okoliczność ;( Dziubasku, Gosiu cieszę się,że chociaz u Was sexik nie skończył się płaczem :-)Oby był owocny,trzymam kciuki :-) chering pewnie,że jest duża szansa na dzidziusia,plemniczki to sprytne stworzonak,one sobie same droge znajdą(podobno na węch!!!serio-udowodnione naukowo) :-) Kurde no no ja też się ze swoim pożarłam,nawet wyłączyłam komórkę żeby mnie nie zamęczal telefonami ;-) Vichy Wszystkiego naj,naj,najlepszego!!!!Spełnienia wszystkich marzeń!!!

Dzięki za słowa otuchy.Naprawdę z nikim innym nie mogę się tym podzielić:(Moja przyjaciółka 3dni temu urodziła i nie chcę jej zarzucać problemami. My rozmawialiśmy o tym już dawno i postanowiliśmy,że jeszcze nie teraz,ale po pewnym czasie przestaliśmy się zabezpieczać tzn.początkowo przerywany a przed ostatnim@ do końca i teraz też 3 razy do końca.Wczoraj coś mnu odbiło(gdy ja mam większe szanse ) i wyskoczył jak oparzony. Trochę zostało w środku,ale to nie o to chodzi,chciałabym żeby był świadomym ojcem,nie chcę żeby to dziecko było z tzw. wpadki:( Nie chcę go do niczego zmuszać i myślałam,że już do tego dojrzał.Nie mogłam opanować łez,do tej pory nie mogę się pozbierać.Takie rozczarowanie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dzięki,że jesteście.

Moje życie jest do dupy!!!

chce mi się wyć!!!!!!!!!!Zaplanowałam na dzisiaj sex,a mój mąż ze mnie wyszedł na koniec!!!Załamałam się :( :(:( nie pokażę mu jak bardzo jest mi źle,ale wierzcie mi łzy same płyną mi po twarzy.Ledwo widzę co piszę :( Jutro napisze wam szczegóły .

Ja tez nie wiem Gosiu co zrobić w tej sytuacji.Może Twój ukochany powinien przejąć pałęczkę i pogadać z ojcem co o tym sądzi.Wspólnego mieszkania nie masz się co bać,to jest coś cudownego.Wiadomo,że trzeba się docierać,ale ma to swoje uroki :)

Tak na poprawę nastroju :) http://www.annegeddes.com/modules/anne/galleries/browse.aspx?pi_galleryid=5

Cześć mar---gerita ależ ja ci zazdroszczę tych mdłosci :) :-) :-) Napisz mi proszę czy przed zrobieniem testu bardzos ię denerwowalaś czy podeszłaś do tego na luzaka? Obawiamsię,że ten natłok emocji zniweczy wszystkie moje starania;)

Fisiu dlaczego nie możesz spać?(jeśli wolno spytac)Czy jest to wynikiem ostatnich przeżyc,czy myślisz o starankach? Nie smuc się Kochana jestesmy z Tobą !

Napiszcie mi,czy Wy też jesteście takie podminowane.Zastanawiam się czy to tylko ja nie potrafię zapanowac nad emocjami :( Boję się,że zakłucą tryb mojego organizmu.To jest okropne,dlaczego nie potrafie podejść do tego na luzaka :(

Ale jestem zakręcona!!!Trzeba to oczywiście zapiec w piekarniku ok25min w 200 C

acha,kurczak pokrojony w niewielka kosteczke ;)

może zapiekanke makaronową? Opakowanie makaronu np.muszelki-ugotować podwójan pierś z kuraka posypana np.przyprawą gyros,usmażona na oleju. kukurydza,groszek,czerwona fasola pokrojone w kostke 100g.żółtego sera sól,pieprz Wszystko wymieszać z majonezem,włożyć do brytwanki zalać 150ml śmietany 18% wybełtanej z 2 jajkami,posypać startym serem. Na prawdę pyszna

Niesamowity program wczoraj oglądałam na discowery.Było to historie kilku kobiet z patologii ciąży.Wyobraźcie sobie,że jedna z nich miała obumarłą ciąże i gdy dotarła do szpitala była świadkiem gdy inna umarła podczas porodu i zwiala.Chodziła z tym martwym dzieckiem w sobie 46 lat!!!!!!!!Pokazywali operację wyciągnięcia tego płodu,cały zwapniony!!!Gdyby ktoś mi o tym opowiedział w życiu bym nie uwieżyła!!!Lekarze mówili,że to cud że organizm nie odrzucił obcego ciała z organizmu. Na całe szczęście mamy XXI wiek i takie historie się już nie zdarzają.

Dziewczynki tak bardzo trzymam za Was kciuki !!!!!!!Mam nadzieję,że się uda!!!!!Nic mnie tak nie nastraja optymistycznie jak kolejna zaciążona:-D

Herbatko,ale mieliście pecha z tą babą!!!A tak swoją drogą to panna też miała tupet że się tak do Was przyssała,na pewno miała świadomość,że to wasza podróż poślubna My bylismy kiedyś na wycieczce w Hiszpani i napotkaliśmy na taką parę która nie odstępowała nas na krok.My chcielismy sobie romantycznie spędzić ten wyjazd a tu za nami cały czas ten ogon, którego nie moglismy sie pozbyc.Niestety mieli pokój obok i czaili się na nas -więc wię co czułaś