Mam pytanko do tych bardziej doswiadczonych. Czy plasterki antykoncepcyjne sa dobrym rozwiazaniem na 3-miesieczne \\\"wakacje\\\" nad morzem? ;] Kiedys bralam Mercilon przez ponad rok. W koncu zaczela nawalac mi trzustka (nie wiadomo do konca czy od tego, bylo jeszcze pare innych czynnikow). W kazdym badz razie odstawilam prochy. Powodem tez byl wyjazd mojej polowki na stypendium :( Wakacje spedzimy razem i nie chcielibysmy wrocic do Polski w trojke ;] Nie chce za bardzo wracac do prochow. Wczesniej myslelismy o plasterkach, ale nie wiemy jak to wyjdzie w praktyce. Mozna sie w nich opalac? Nie uczulaja? Jak je sie w ogole uzywa? Trzeba odklejac jak np. chce sie wykapac? Nio i gdzie je przykleic siedzac tyle czasu nad morzem? ;)
mam jesio jedno pytanie: czy mozna tak sobie skakac z firmy na firme? Tzn. przez wakacje prochy a pozniej plasterki.