Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

cebulka30

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez cebulka30

  1. ja po lewatywce jestem chyba:-) :-)
  2. fisia piłas cos czy co?:-)
  3. Fisia Ty piłaś coś teraz czy co?!:-) :-)
  4. goosha co do lewatywki to nawet nie chce pisać tego na forum:-) raczej by to nie przeszło :-) dobrze, że byłam sama w Wc przy sali porodowej bo aż smiałam się sama z siebie:-)
  5. heloł Titek to fajnie, że domek w Pabianicach:-) ale się najadłam, ostatnio mam niezły apetycik. moja Nadia właśnie śpiewa mi nad uchem i tak się zastanawiam w jakim to jest języku:-) ;-) Fisia to dobrze, że zagryche masz więc do dzieła!! wyjmij jakąs karteczkęi rób zapisy na te porody, bo potem to wiesz będą się pchały drzwiami i oknami:-) :-)
  6. ja tez chce:-) uciekam obiadek jeść bo husband dzis wczesnie wraca. do wieczorka:-)
  7. agital nacięcie krocza to jest pikuś, uwierz mi ja nawet nie wiedziałam kiedy to zrobili:-) mnie skurcze wymęczyły. Fisia to co zapisujesz się na taki porodzik w takim towarzystwie:-)?
  8. ja po wiskaczu bym zwymiotowała:-) Koug zrobiłaby dobre drineczki z martini...:-) zreszta nic by na tym porodzie nie brakowało:-) Najwazniejsza atmosfera a przy nas napewno byłaby miła:-) i personel by sie utemperowało:-)
  9. Validosku i na krzyki znalazłby sie sposób hiiihihi ale byłoby fajnie i tak rodzinnie hihihihi
  10. cały catering bym ze sobą wzieła:-) jakies winko z dziewczynami na oblewanie bysmy wypiły:-) oj leciutko by Ci się rodziło przy nas. zapomniałabys o bólu:-) Juz my bysmy pomogły ci przeć:-) :-)
  11. Fisia ja na Twoj napewno przyjade:-) posikasz sie ze śmiechu i nie będziesz czuła bólu :-)
  12. Dziewczyny same sie przekonacie, że ból porodu to nic w porównaniu do tego Szczęścia co Nam Bog dał:-)
  13. ale wiecie co zawsze myślałam, że to Dzidzia jak wychodzi to powoduje taki ból a to nie prawda ja nawet nie wiem kiedy wyskoczyła. Mnie bolały cholernie te skurcze i to jest najgorsze.
  14. ale za to po porodzie szybko wróciłam do formy, nawet normalnie siedziałam bo tyłek tak bardzo nie bolał. pamiętam tylko, jak mój Mąż biedny nie wiedział co ma robić i jak mi pomóc ja mu na to żeby sobie odpuścił jakieś słodkie słowka i pocieszanie bo wcale mi to nie pomagało:-) ogólnie miał pilnować lekarzy by czegoś nie spartocili:-) a propos studencików to ja rodziłam pod koniec przy 8 lekarzach i pielegniarkach bo akurat zmiana była no i byłam jako jedyna tego wieczora rodząca...wiec z nudów chyba przyszli na finish. Mnie tak naprawde to latało koło tyłka kto gdzie kiedy?:-) chciałam juz to skonczyc:-) ja tez mam rosołek dzisiaj bo wczoraj duzio nagotowałam:-)
  15. dziewczyny ja 6 lat temu rodziłam naturalnie. o godz. 10 rano dostałam lekkich skurczy i mój lekarz stwierdził że nie musze sie męczyc długo i przebił mi pęcherz płodowy ok 15. dostałam tak silnych bóli że myslałam że umre wtedy dali mi jakies znieczulenie w żyłe po którym czułam sie jak po morfinie, kołowata i nic nie wiedziałam co sie dzieje. Do tego zaczełam krwawic z nadzerki. Mąż latał ze szmata i wycierał podłoge za mną. Przez to znieczulenie byłam strasznie spiąca co nie pozwalało mi normalnie silnie przeć bo nie miałam siły i byłam pijana:-) dlatego moja Mała długo przechodziła przez kanał rodny. Jednym słowem znieczulenie mnie strasznie ogłupiło i nie dało mi możliwości normalenego mocnego parcia a jeszcze rodzic bez wód to najgorsze. urodziłam o 21 wiec nie wiem czy tak był to przyspieszony poród:-)
  16. Junka ja juz przestałam sobie zadawać to pytanie, choc wcześniej mnie to strasznie nurtowało...niestety tak się dzieje i już:-( Ja od dzisiaj biore letrox lek na tarczyce, którą przypadkeim odkryłam. Mam niewielką niedoczynność a to przed ciążą trzeba unormowac. Więc sugeruje zrobienie sobie badań TSH.
  17. cześć Junka:-) z tego co wiem i co mi kiedys lekarz mówił, to leki przyjmowane zarówno przez matke jak i ojca mają wpływ na dziecko. Oczywiście zależy jeszcze jakie to są leki..?! Mnie lekarz kazał dawać mężowi 2 miesiące przed planowanym poczęciem folik więc juz samo to daje do myslenia jak ważne jest nasienie naszych lubych:-) tez nie ma co popadac w jakąś paranoje i skonsultuj to z lekarzem. Mnie lekarz po poronieniu zasugerował np. że to wcale nie musiała być moja wina, tylko nawet mąż mógł miec wtedy jakąs infekcje. pozdrawiam i życze udanych staranek:-)
  18. witam w niedzielne przedpołudnie:-) Pogoda cudna, tylko jechac do lasu:-) ale ja niestety nie moge bo moja Niunia jeszcze nie wykurowała sie...ale nadrobimy:-) Juz gotuje rosołek az pachnie w całym domu, mięsko doprawione:-) może wieczorkeim skocze na basen. zycze miłego dnia Dziewczynki i samych dobrych wiadomości:-)
  19. ja też uciekam. upojnej nocki laski:-)
  20. oj Dziewczyny musimy jakos zmobilizować Dziubaska by nas nie opuszczała:-)
  21. witam wieczorową porą:-) Ania fajnie że wróciłaś:-) Fisia ile wyzłopałaś tych piwek?
  22. Validosku dobry wybór z tym płaszczykiem, ja tydzień temu tez sobie kupiłam czerwona kurteczkę i bezowy płaszczyk:-) Bardzo lubie czerwony kolor. oczywiscie nie bez przesady ale do czerni pięknie się komponuje:-)
  23. heloł wróciłam z zakupków:-) Kasika gratulacje!!!! buziaki dla małej Fasoluni:-) Titek masz racje, co im do tego że my sobie tu bazgrolimy. Moj nawet nic nie mówi i czesto mu opowiadam co tu piszemy oczywiscie w miare rozsądku:-) Sam przesiaduje przed kompem i zawsze mu o tym przypominam. Zreszta facetom nie pokazuje sie całej dupki, tak mi kiedyś powiedziała starsza Pani:-) i tego się trzymam:-) z ta owulacja to macie racje, ja tez jakaś bardziej nakrecona chodzę i chyba sobie zaraz winko otworze tak na wyluzowanie:-)
×