cebulka30

NIE KARMIĆ TROLE!!!!! Dień dobry Dziewczynki:-) Mam nadzieje,że te akty Was nie zgorszyły:-)) Minął 23 więc zapraszam na szybką kawkę i spadam do pracy. Miłego dnia dnia:-)

Fisiu Twoje zdjątka obejrze jutro bo swoje wysłałam z firmowego konta no chyba że jeszcze raz wyślesz mi na kasia@kat-mar.com

Fisiu zaraz dojdą:-)

Fisiu Ja Perełką nazywam moją Córeczkę Nadie:-)) a Męża co najwyżej Tygrysem:-)))) zdjątka już poszły

Fisia ale mnie dzisiaj zasypałaś filmikami:-) ale jutro poprosze o jeszcze. Kurcze no muszę poszukać tych aktów hihihihihihi Moja Perła leży koło mnie i chrapie jak niedzwiedź. Zaraz wysyłam.

dobry wieczór:-) Kończy się juz ten okrutny 23:-( przepraszam a czy te zdjęcia to mają być w negliżu?:-)

Fisiu Mój mąż też nie jest wymagający, jestem z nim 14 lat z czego 8 lat po ślubie a nigdy mnie nie opitolił,że nie ma obiadu w domu bo tak też się zdarza jak jestem w pracy dłuzej. Zresztą trzeba być elastycznym w związku i wzajemnie się uzupełniać. Ja najbardziej lubie wymyślać sałatki różnego rodzaju...nie lubie za to piec mięs.

ja jeszcze nie zjadłam dzisiejszego obiadu a Fisia myśli już na zapas:-)) ale z Ciebie dobra Żonka;-)

Fisiu dawaj mailiki:-) chociaż przez chwilke zrelaksuje sie.

To dobrze,że nie potrzebny Wam ten przeklęty 23!!:-) Ja też chcę już do domu... Dziewczyny może wywalmy a Naszego kalendarza wszystkie pechowe dni.....tylko żeby coś zostało :-))

zapomniałam o bananie:-))))))

Koug wywalamy każdy 23!!! no chyba,że dla którejś z Was to szczególny i ważny dzień?

wiem Dziewczynki, że mi dobrze radzicie. Ja naprawde się staram. Ale tak to jest jak traci się Kogoś Kogo tak bardzo się pragnie i kocha:-( Ale nie po to tu jestem z wami,żeby Was dołować. Wybaczcie! Z nerwów zjadłam całą czekoladę:-)

Fisiu dziękuje za filmiki:-) My z mężem narazie kupiliśmy działke i wybralismy projekt domku...może w tym roku ruszymy z budową. Dziś 3 m-ce mijają jak moj Aniołek postanowił zmienic date urodzin...:-( myśli wracają....i wtedy jest mi tak źle....ale nie będę już płakać....no może troszkę....

Fisiu poproszę kolejną serie:-) Czekoladki z orzechami komuś?

dzień dobry:-) chyba spóźniłam się na kawkę:-( Fisiu bardzo Ci dziękuje za maile, bardzo fajne. No ale ta scena erotyczna,hmmmm współczuje kamerzyście:-)) Zabieram się do pracy ale nie omieszkam tu zaglądać.

Titowa niestety faceci tak mają, że czasami chlapną cos a nie pomyślą. Ja jestem 3 m-ce po zabiegu i gdybym sama ne podejmowała tego tematu to mój mąż wcale by o tym nie rozmawiał bo niby miało mi to pomóc. Kiedyś ktoś napisał, że mężczyźni są dopiero ojcami jak dzieci już są odchowane. Wiem o co Ci chodzi,że w nim powinnaś miec największe wsparcie i nie powinien był mówić takich rzeczy. Postaraj sie porozmawiać z nim na spokojnie i przedstaw mu to co czujesz, wypłacz sie i powiedz mu że tkwicie w tym oboje. A jak mu coś nie odpowiada to nie spada na drzewo;-) Trzymaj sie cieplutko

Fisia dochodzą super dziękuje:-)

Fisia ja poprosze jakis filmik:-) jeśli mogę oczywiście... mój adres już podałam ale dla przypomnienia: katcebula@orange.pl a dzieci jak jedzą dużo kwaśnego będą zdrowe i nie będą miały robaków:-)))

Basiunia Tak jak Dziubasek powiedziała, żyję nadzieją,że moja fasolka troszkę zmieniła termin przyjścia na ten światek. Ja już sie nie obwiniam bo to jest chore podejście, chce sie cieszyć i żyć bo obiecałam to mojemu aniołkowi. Jutro mija 3miesiące od zabiegu. Dzis 9dc i może już zaczne staranka... któraś mówiła o kapuśniaku (Fisia:-)?, mniam mniam, poproszę:-) najlepszy z prażokami:-) buziaki dla was dziewczynki

witam wszystkie Panie w ten pochmurny dzionek:-))) kawka już na stole ale pączków dziś nie ma bo zaspałam do pracy. jeszcze chyba mojego maila brakuje. katcebula@orange.pl miłej pracy a tym co mają wolne przyjemnego leniuchowania:-) ach jakbym sobie poleżała pod kocykiem...

jak dobrze, że ja mieszkam w centrum naszego państewka:-)))

Dziubasku ja nigdy nie robiłam badań na tarczycę bo nigdy nie miałam z nią problemów. Teraz tak dla świętego spokoju zrobiłam.Ja tez mam nadziej, że będzie ok:-)

dziewczyny tak sobie myślę, skoro wyniki tarczycy mam dopiero za tydzień, to może wstrzymać się z tym seksikiem...ale w tym tyg. przypadną mi owulacyjne dzionki...hmmmm co radzicie kochane? cholewka, że wcześniej nie zrobiłam tych badań....inne juz dawno zrobiłam a z tą tarczycą to tak dodatkowo dla spokojności zrobiłam, by nic juz sie nie przydażyło... fajnie tu u WAS:-)))

cześć dziewczynki dzisiaj to może ja zrobie pyszną kawkę...?:-) a dla ciężarnych herbatke? tak żeby się troszkę wkupić, no i jeszcze do tego kupiłam świeżutkie pączuszki....Dawno tak wcześnie nie wstałam bo juz o 6. Właśnie wróciłam z badań na tarczycę, nigdy ich nie robiłam. Okres dzis sie skończył więc cóż mi pozostaje....? przejąć od was troche tych fluidków i patrzec jak będzie brzuszek rósł:-) Majek bardzo sie cieszę twoją Dzidzią. Gratuluje. Teraz musi być wszystko dobrze:-) wychodze do robotki. pa pa.