cebulka30

heloł no w końcu Mała poszła w kimonko:-) mam taką nadzieje, że nie tylko na 15 minut:-) Mamuski kiedy wy wyszłyscie pierwszy raz na dwór?, bo jutro Norma kończy 2 tyg. i zastanawiam się czy jej nie wziąść na balkon na 5 minut, a w niedzielę albo w sobotę na spacerek. A co do kosmetyków to ja używam bepanthenu i linomagu a do kąpieli oillatum.Mała ma potóweczki i jednocześnie łuszczy jej się skóra w zgieciach i troche na brzuszku.nie chce jej za bardzo natłuszczac oliwkami, dlatego tylko do mycia oilatum. Zaraz ma przyjść położna do mnie i chyba pokaże jej mym łono,bo niby mam tylko tylko dwa szwy a ciągnie mnie tam i swędzi. Nie wiem czy od gojenia czy coś tam. zamówiłam sobie laktator na allegro a tu dupa baba dzisiaj zadzwoniła że jednak nie miała dostawy i kase ma zwrócić. nie lubie takich sytuacji.

helol Dafi duzio zdrówka dla Małego Robur właściiwie to dziewczyny wszystko Ci napisały, weż sobie jeszcze jakieś biszkopty, wiadomo po cesarce jeśc nie bedziesz ale potem ci się przydadzą. A co do nakładek na piersi do karmienia to ja też używam na jedną pierś, bo miałam tak ponadrywaną że płakałam z bólu!! rewelacja te z Aventu tak jak Validos mówi:-) kup sobie jeszcze te łapki na rączki co by Dzidzia się nie drapała. Fisia mówisz diabeł z Bartoliniego? moją Normę też przechwaliłam dzisiaj od 3 rano na cycu co godzinkę dwie. właśnie ją nakarmiłam i znowu coś niepasuje ksiżniczce. uciekam

a mnie też dzisiaj w nocy jak małą karmiłam wzieło na wspominki:-) tak sobie patrzę na mój suwaczek za 3 dni mija termin porodu, aż mi się łezka zakręciła. Tyle się na niego przyglądałam jak mijają dni, z każdym kolejnym moja Dzidzia się zmieniała. Pamiętacie jak przezywałyśmy kolejne cykle, ile podniety w tym było jak kolejna zachodziła w ciążę:-) po każdej wizycie było sprawozdanie....ahhhh a już większośc z nas ma juz Dzidzie w łóżeczkach:-) no cóż zostało nam dopingować reszcie dziewcząt i czekać aż urodzą się wszystkie nasze topikowe Szczęścia:-) no to teraz herbatki się napije:-) dziewczyny a ile kupek wasze maleństwa robią, bo ja mam wrażenie że moja Norma to sra na okrągło:-) :-) :-) przy każdym karmieniu kupa, nie za każdym razem jest tego dużo ale jest:-)

pobudka moje Dziecko dało mi dzisiaj pospać:-) jadła o 24, 4 i 9 rano także czuje sie jak młody bóg:-) :-) ide na sniadanko:-)

heloł herbatka laktacyjna podana, a dla innych kawka:-) jeju jak ja bym się napiła kawki!!!! Fisia Bartolini podobny do ciebie, słodki cukiereczek, jaki duzy, że hohoho ciekawe jak moja Norma za miesiąc będzie wyglądała? teraz pojadła i śpi, myślę że ok. 2 godzinek, więc chyba wyskocze do sklepu, bo Babcia jest. Mam zamiar kupic jej dzisiaj taki leżaczek z melodyjką:-) mam pytanko do karmiących piersią, jakie wy jecie owoce oprócz gotowanych jabłek!!! bo juz mi się znudziły i coś bym innego zjadła:-) juz nie wspomne o biszkoptach, ciasteczkach maślanych i wszystkiego na parze. Dajcie laski jakies przepisy:-) Waga na szczęście spada, waże już 61kg, jeszcze 6kg do zrzucenia.Tylko ten brzuch mnie załamuję, taka piłeczka :-), kiedy mogę założyc pas poporodowy?

Robur już ci wysłałam, nie miałam twojego adresu ale juz mam:-)

wysłałam wam kilka fotek ze szpitala, oczywiście Fisi wróciły. Oj babo dostaniesz w doope:-)

heloł baby a ja własnie wróciłam ze sklepu, wyciągnęłam Nadię na mały spacer bo chodzi po domku za mną jak cień. Niby nie jest zazdrosna ale jednak....:-) Fisia może zrobimy jakis kulig?, do tego winko grzane przy ognisku i tańce wokół ognia hihihi Validos oj ten Maksik ma zalotne oczka i usta:-) Dziubasku opierniczaj sie ile wlezie bo potem czasu nie bedzie:-) Ania wielki ukłon w twoja stronę, ja przy dwójce uczę się organizacji, mam wrażenie że Nadia specjalnie udaje że nie łyszy pewnych poleceń przez co ze wszystkim nam dłużej schodzi, chociaż wczoraj wysprzątałam całe mieszkanie, do tego pranie i inne duperele. Nie wiem skąd ja mam tyle siły, po Nadii porodzie leżałam 2 tyg. i chuchałam na krocze i bolące cycki;-) Tituś a ty gdzie się podziewasz ty nasza poetko, cio? piszesz się na kulig? pędzą sanie i takie tam:-) laski czy wy uzywałyście pasów poporodowych??? mój brzuch co prawda maleje, ale i tak wygląda jak na 5 miesiąc ciązy!!!! :-) ide zrobic herbatkę laktacyjną:-) chce mi się kawyyyyyy!!!!!!

heloł lejdis:-) dziękuje za trzymanie kciuków bo naprawde się przydały:-) jestesmy z Normą w domku od soboty, uczymy się funkcjonować w czwórkę:-) co do samego porodu to tak jak pisała Koug przebiegł expresowo raptem 1,5 godzinki i moja Perełka była na swiecie. O 11. 10 miałam lewatywe, potem oksytocyna, przebicie pęcherza i skurcze nasiliły się błyskawicznie co 3 i 1 minutę. Z rozwarcia na 1 palec momentalnie zrobiło się pełne. Duzo zawdzieczam położnej, cały czas przy mnie była, masowała, tłumaczyła robiła wszystko bym urodziła bez nacięcia, choc sama była w szoku że akcja tak szybko przebiega. super babka:-) mój mąż tez był wielce zdziwiony bo przyjechał koło 12 i było już całkiem nieźle. Darłam się niemiłosiernie bo wszystko tak szybko się działo, ale mam to w nosie uśmierzałam sobie krzykiem ból:-) co do Normusi to jest czysta Nadia, moje cudo teraz właśnie grzecznie śpi bo oprózniła cyce i poszła w kimono:-) cycki bolą na początku karmienia bo aż mam takie małe ranki na nich, ale dam radę:-) wyśle Wam potem zdjęcia no i otwieram casting na narzeczonego;-)

heloł lejdis no i nadszedł ten dzień!!! jutro rano idę do szpitala, dzisiaj byłam u gina, szyjki zero, rozwarcie w sumie na 1 palec. Po badaniu zaczełam plamić, skurcze mnie już męczą i gin powiedział że jak chce już rodzić to on ma jutro cały dzień dyżur w szpitalu. Do tego ciągnie mnie strasznie na dole, bo MAła jest juz bardzo nisko. Jeju dopiero teraz zaczynam się bać!!! niby juz chce ale się boje albo nie wiem co:-) w sumie ładny prezent na Dzień Babci bym miał, prawda:-)? idę się pakować, sprzątać i nie wiem co jeszcze...:-) muszę coś robić bo świadomość tego że jutro moge rodzić mnie przeraża, chyba walnę setę;-) odezwe sie wieczorem bo na bank nie zasnę

heloł wieczorową porą:-) kurde Nadia mi się przeziębiła, chyba sanki w sobotę i wczorajsze lepione bałwany z tatusiem a potem ognisko swoje zrobiły. i tak nieźle się trzymała przez tyle czasu. Tituś co do krwi w moczu to nie pomogę ale co do łożyska przodującego to trzeba leżeć, tylko że każde łożysko ok 20 t.c. tak jest umiejscowione bo potem się podnosi albo i nie. Robur moja Mała tez w 33t.c. ważyła 2150g, średnio tyje 200g na tydzień, myślę, że z 3 kilo może już waży:-) jutro wizyta, zobaczymy. Koug fotki super:-)

Tituś no już niebawem poczujesz swoją Dzidzie, ja poczułam ok. 16, 17 t.c. ale tym się nie sugeruj bo do 22 t.c. kobiety wyczuwają ruchy. Ja też w piżamie jeszcze, tzn w dresach, nawet stanika nie założyłam, tylko t-shirt wciągnęłam i latam po domu:-)

heloł ja jeszcze w dwupaku:-) skurcze dokuczaja, ale chyba sie juz przyzwyczaiłam.Do tego jakos dziwnie mnie krocze ciągnie, ahhh szkoda gadać niech juz będzie ten poród:-) jutro wizyta u gina to zobaczymy co powie. Tituś Twoja dzidzia już 15tc zaczyna i taka ładniutka juz:-) i niech te głupie myśli wyjdą z twojejj łepetynki:-) a co do powrotu do kraju to dobry pomysł:-) za dużo Was tam juz jest:-) Fisia mamusia z flachą, niezłe:-) Validos odstawiaj Maksia do łożeczka bo później z dwoma facetami będziesz spała:-) Mania co do mieszkania to dobra decyzja, a Malutkiemu pobieraliście krew, o jeju takie małe rączki!! Moja Nadia tez miała zaraz po porodzie popieraną. Wszystko będzie dobrze, Mały nadrobi wszystko szybciutko. Wioluś trzeba było zrobić jakąś rozrubę w tej przychodni:-) zdrówka ci zycze:-) A ja robię właśnie kapuśniak z prażokami, a co!!! ostatnie takie podrygi kulinarne:-) lubię kapuchę kiszoną:-)

hej lasencje Gosha bardzo mi przykro, takie rzeczy wogóle nie powinny sie zdarzać. Dziubasku wiem, że teraz kolej na mnie i to mnie przeraża:-) patrz a jak to u ciebie też zleciało:-) cały czas mam skurcze tak co pół godziny,20 minut nie są az tak bolesne ale daję się je odczuć. Do tego wczoraj w kąpieli tak się wystraszyłam bo spuchły mi stopy a właściwie to jedna bardziej. Całą noc trzymałam nogi w górze, troche zeszło do rana, nie wiem może powinnam już jechać do szpitala??? mój gin wraca z urlopu we wtorek i mam wizytę, co radzicie? Dziś byliśmy z Nadią na sankach, dotleniłam się że ho ho:-) chciała żeby mamusia zrobiła jej orzełka na śniegu:-):-):-) Validos co to jest 7 kg, 2 miechy i zejdzie samo:-) ja juz wrzuciłam 16!!! głownie w brzuchu, reszta prawie bez zmian:-)

Robur chętnie ci wyśle ale wieczorkiem bo właśnie wychodzę do koleżanki która urodziła tydzień temu. miłego dnia baby i pisać mi tu bo jak wrócę i nic nie będzie to was od cebuli oczy zaczną szczypać tak się wsciekne:-) :-) :-)

hej Gosha przykro mi bardzo, znam to uczucie niestety:-( ale poradzisz sobie, mnie pomógł ten topik który zachęcił mnie do ponownych staranek. Dziś jak sama wiesz noszę pod sercem taką małą rozrabiarę:-) daj sobie troszkę czasu, porób badania i do roboty:-)a Dziecinka wróci do twojego brzuszka:-) trzymaj się i zaglądaj do nas. baby wstretne zaczniecie pisać czy nie???????? mnie tylko wczoraj nie było bo intesywnie sie pakowałam, liczyłam skurcze które mam srednio co pół godziny, no i przyjmowałam księdza który przyszedł przed 21. zostawił Nadii torbę ciastek robionych przez jakąś parafiankę i poszedł:-) Validos widze intensywnie bierzesz sie za odnowe biologiczną:- ) ja nawet nie myśle co bedzie z moim ciałem po porodzie:-( cellulit i obwisły brzuch!!!!ahhh bedziemy działać:-) Robur gratuluje dziewczynki. chłopakow w brud na topiku więc coś się wybierze:-) Basiunia a tobie synka gratuluje:-) Fisia kopnij wszystkie pokolei w tyłek by zaczeły pisać!! Dziubasek, Tituś, Mania, Malwina where are YOU??? i cała reszta

heloł na wstępię robię kawusię dla niewyspanych, oj moje drogie same się prosiłyście:-P Validos co do brzuszka to wiesz kwestia elastyczności skóry, ja niby zawsze szczupła byłam ale juz po Nadii w tym właśnie miejscu skóra była juz inna, a co będzie po drugim to nawet nie chce mysleć!! wiem jedno że jak nie miałam czasu na jakieś ćwiczenia albo mi się poprostu nie chciało to chociaż starałam się chodzic na wciągniętym brzuchu no i dużo smarowania. Ucałuj Maksika od koleżanki z brzuszka;-) Fisia a może nagraj się na płytkę i puść Bartoliniemu jak go weźmie na konwersację a ty idź w kimono:-) :-) Agi no faktycznie tylko pozazdrościć formy:-) buziaki dla Malej. Koug wiesz, że to byłoby odczarowanie tego dnia, zobaczymy może chociaż wyceluję w dzień Babci albo Dziadka:-) zaczynam masować sutki bo nie ma na co czekać;-) chociaż wczoraj na ktg tylko 1 100% skurcz akurat wtedy gdy mała się wypieła. A w nocy to takich wypięć bolesnych to miałam co 15 min. i nie wiem czy to są skurcze czy traktować to jako bolesne wypinanie się Małej. trwają króciutko wiec nie wiem... Tituś jak Dzidzia daję mamusi popalić, żyganko czy miodzik ze śledzikiem? zaraz biorę sie za sprzątanie i prasowanie, choć ostatnio mam gorszego lenia, chyba organizm zaczyna zbierać siły na maraton na porodówce:-)

hej lasencje podrzemałam jeszcze z rana:-) Fisia tak to jest rodzic syna, musisz pozwolić iść mu na wojnę:-) :-) :-) no rochyba że któryś odpuści, w sumie troche kobiet jeszcze się urodzi;-) Tituś a ty co z tym jedzonkiem? co to za mieszadełka? a co do grzańca to ja też lubie, szczególnie w mroźne dni:-) jak tam mała Niunia w brzusiu? Koug nic tylko zachodź w ciąże bo twoje córki mozesz sprzedać za więcej niż jednego wielbłąda:-) :-) a ja zaraz szykuję się na ktg do gina, piękne słoneczko za oknem może jakiś spacerek:-)

heloł baby:-) ja tez się melduję po weekendzie gratulacje Gosha, dużo zdrówka i mało rzyganka Ci życzę:-) Kama i ty niebawem zobaczysz pozytywny teścik:-) Fisia a do mnie z kolędą to zajrzycie z Koug, u mnie wina pod dostatkiem:-) i przegryzkę Wam jakąś zrobię:-) a mi dzisiaj mąż odebrał wyniki, morfologia cud, miód w życiu takiej nie miałam:-) ale za to w moczu mam ślad białka, a wiem, że nie powinno raczej go być. Miałyście tak????? dobrze, że jutro idę na ktg to wejdę i zapytam doktorka bo z tego co wiem to jak białko występuje w moczu to od razu kierują do szpitala:-( a nie chciałabym tego:-( kochane zaczynam 38tc nie wiecie jak się cieszę, Mój M nadal nie gotowy na przyjście drugiej córki:-) :-) :-) :-) rozbawia mnie tym tekstem. Wszystko mamy już prawie gotowe:-)swoją torbę też już spakowałam bo Dzidzi jeszcze nie. idę ogarnąć chaos jaki zapanował w domu po wyjściu M i Nadii:-)

gratulacje dla Banitki i Kołderki ooooo no to sama chciałam, jestem następna do golenia:-) hihihihihi jest to ostatnia rzecz która mi równo wychodzi:-) :-) :-) Dziubasku macierzyństwo to cudna rzecz, przekonasz się że instynkt Cie nie zawiedzi, a i u ciebie przyjdzie czas na 2 Dzidzie:-)

heloł a ja byłam do południa na ktg, bo mój lekarz karze ciężarnym pod koniec ciaży przychodzić na nie 2 razy w tyg. i wszystko ok. Jak wróciłam to taka zmarznięta, niby wszędzie autem ale i tak się dotleniłam i od razu pod kołderkę wskoczyłam i tak słodko mi się spałooooo....:-) Tituś a jaki taniec Dzidzia tańczyła:-)? mam nadzieje, że moje Dziecko nie będzie miało talentu artystycznego po tatusiu tylko po mamusi;-) teraz niech Dzidzia rośnie a Mamusia niech sobie gada, spiewa i piesci brzunio:-) tak na marginesie kładą nam juz dachówkę:-) wyślę foto jak skończą. Koug u mnie kolędy jeszcze nie było, no jak to.....? Dafodilek zazdroszcze Ci tej decyzji, u mnie będzie duża różnica bo 7 lat, są tego plusy i minusy, gdyby ciąża nie trwała tak długo to chetnie bym się zdecydowała na jeszcze jedno dziecko. Fajnie, że się zdecydowaliście i życzę powodzenia w szybkim zajściu:-) Robur odpoczywaj dużo a brzuszek się uspokoi, moja to tak mi juz napiera na dół że mam wrażenie że zaraz wyleci, jak idę do kibelka to nogi stawiam jak chinka co robi małe kroczki:-) bo taki mam ucisk na pęcherz:-) idę wyjąć pranko

heja:-) a u mnie jakieś rury wywaliło na osiedlu i nima ciepłej wody i ogrzewania, u mnie w domu na szczęście ciepło ale jakby co to pójde do sąsiada co by mnie ogrzał:-) :-) :-) Tituś trzymam maleńka kciuki za usg i szybko dawaj nam tu wieści, buziaki dla fasolki Dafi ojjjjj coś mi to dziwnie zabrzmiało, ta nowina to chyba......:-) Wiola w sumie to brałam ten cordafen co Agi, więc może nie będę tak długo czekać, jak dla mnie jeszcze 2 tyg. i mogę jechać na porodówkę:-) Fisia adopcja Bartusia nadal aktualna, Fionę też wezmę:-)już to widzę po godzinie zapierdzielałabyś ze Śląska po swoje Skarby:-) :-) idę jakąś kawusie zalać

heloł ja też się melduję, właśnie wstałam bo jak Nadie wyszykuje rano do szkoły to jeszcze pod kołdrę uciekam bo w nocy prawie wogóle nie śpie. ide robić drugie śniadanko dziewczyny co mają dzidzię, co do smarowania pupki używacie ? bo ja się jeszcze zastanawiam co kupić? a i do kąpieli?

hej byłam u gina, szyjka taka sama, zero skurczy na ktg, no może jeden:-) leki mam odstawić i czekać:-) Fisia czy mogę adoptować twojego syna?:-) jest słodkiiiiii idę robić zapiekanki, mniam.

wow!!!!!!! dzisiaj zaczynam 37tc :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-)