Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

madzia001

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez madzia001

  1. madzia001

    Moja nerwica...

    marga:)-widzę ,że nie jestem sama z ta panika,nasze dzieci sa w tym samym wieku kuba dokładnie ma 2,5 miesaca (z lipca) ...wiesz co mały jeszcze nie czaji ale jak podrośnie i zobaczy nieroztrzęsiona mamuśkę która chucha nad nim to dopiero będzie...pomyśli wariatka jakaś:) którego sie urodziła córcia mój 26:)
  2. madzia001

    Moja nerwica...

    miało być NIE dziwie sie im....
  3. madzia001

    Moja nerwica...

    Dzieki wielkie gisiak 67,takie pare słów a jak dodaje otuchy! Pediatra stwierdzila że mam isc do dermatologa bo mały nie ma kontaktu z dziećmi i nie ma innych niepokojących objawów ,idę za dwa dni,,,już druzo spokojniejsza...Czasami myślę ze z taka paniką nie wytrzymam do 18 mojego synka a ma dopiero 2 lata:) Gdybyście widzieli wczoraj mnie domowników jak biegałam po moeszkaniu z łzaami w oczach,ciągle mnie opiepszaja i w sumienie dziwie sie im.Taka matka jest do du..y,mam nadzieje ze mój syn a bardzo nie ucierpi wychowywany przez taka kobietę:( Fajnie jest tak porostu wywalić co sie ma na serduchu albo może bardziej co ma sie w głowie,jakoś lepiej sie robi:)
  4. madzia001

    Moja nerwica...

    Dziewczyny wyżalę sie-dziś od rana zmagam sie z moja faza ze moje dziecko jest bardzo chore...niby zdaje sobie sparwe ze tak nie jest ale ten lek...mały dostał plamek na brzuszku ale nie gorączkuje ani nic,wcześniej był przeziębiony ale nawet temperatury nie miał.Nie będę pisać co mi do glowy przychodzi ...to grzech...nienawidzę tych chorych myśli,tej paniki...nie wytrzymam jutro do pediatry!
  5. madzia001

    Moja nerwica...

    Pewnie tak lidiuszka,ehh tylko dlaczego zamiast cieszyć sie młodością to w tak młodym wieku musimy być zadręczane?Czasami tak mnie to wkurza ale pewnie nie tylko mnie,dobrze że nie jesteśmy osamatnione choć w nerwicy jest sie samotnym-fajnie że są takie fora i można sobie z Wami porozmawiać zawsze to swój swojego zrozumie:)
  6. madzia001

    Moja nerwica...

    Hej dziewczyny tyle ac jest z nerwica że hohoh,ja niestety także sie do Was zaliczam,mecze sie już 3lata z półroczna przerwa.Nerwicy dostałam bedąc w 3 miesiącu ciąży :(ehh moja dzidzia czuła ten lek...leków nie biorę ponieważ nie mam tak silnych lekow jak kiedyś w ciąży ...byłam na psychoterapii-pomogła:)Staram sie żyć ale same wiecie czasami czuje sie tak bezsilność że tylko....wyć sie chce... Za jakie grzechy?!!!!
  7. rodziłam w 2005 roku .Ciąże miałam powikłana z pobytami w szpitalach wiec z każdym nawet najmniejszym problem o każdej porze dzwoniłam do swojego gin.Po cesarce podczas zszywania lekarz popatrzył na mnie i powiedział,,no to teraz mogę sie odwdzięczyć za te wszystkie telefony...,, Jak leżałam na oddziale z narodzona niunia to mama przyniosła mi laktator taki zwykły z apteki .Wieczorem postanowiłam wyprubowć go przyłożyłam do cycka i z całej sily nacisnęłam a on tak mi zassał że nie chciał puścić , nie wiedziałam co zrobić wiec kobinowalam aż łzy z bolu mi popłynęły i wybiegłam do pielęgniarek z wssanym cyckiem i sterczcym laktatorem krzycąc zdejmijcie to ze mnie!hehehe ale miały ubaw jak mnie zobaczyły...wystarczyło przycisnąć i przytrzymać..ehh jaka ulga Jak spalam w szpitalu obok dzidzi nagle słyszę ona wygląda jak dziecko nawet tak śpi ...otwieram oko a nad emna 4 pielegniary uchcachane od uch do ucha...se zrobiły pogaduchy:)
×