![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/780579221__member_4409934.png)
łysek z pokładu Idy
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez łysek z pokładu Idy
-
sama już nie wiem, co mi pomogło, najpier dermena szmpon i żel, do tego tabletki revalid, na początku było jeszcze gorzej, włosy wyłaziły garściami, poszłma do dermatologa i zapisał mi jakiś płyn robiony, nie wiem, co to było- śmierdzaił kamforą, szczypał, coś na bazie alkoholu, stosowałam łącznie z dermeną, następna kuracja to vichy + vitapil 3 miesiące, czasem,jak swędziała skóra głowy stosowałma szampon dziękciowy i przestały tak lecieć, aktualnie znów dermena, nie wypadają mocno, ale nie odrastają też nowe i ostatnio znów się pogorszyło. Mam do was pytanie, proszę naprawdę o odpowiedx - czy stosujecie odżywki i czy one nie szkodzą? Mam naprawdę zniszczone włosy po dermenie.. no i jeszcze raz pytanko o te suplementy diety - które sa najlepsze wg was?
-
sama już nie wiem, co mi pomogło, najpier dermena szmpon i żel, do tego tabletki revalid, na początku było jeszcze gorzej, włosy wyłaziły garściami, poszłma do dermatologa i zapisał mi jakiś płyn robiony, nie wiem, co to było- śmierdzaił kamforą, szczypał, coś na bazie alkoholu, stosowałam łącznie z dermeną, następna kuracja to vichy + vitapil 3 miesiące, czasem,jak swędziała skóra głowy stosowałma szampon dziękciowy i przestały tak lecieć, aktualnie znów dermena, nie wypadają mocno, ale nie odrastają też nowe i ostatnio znów się pogorszyło. Mam do was pytanie, proszę naprawdę o odpowiedx - czy stosujecie odżywki i czy one nie szkodzą? Mam naprawdę zniszczone włosy po dermenie.. no i jeszcze raz pytanko o te suplementy diety - które sa najlepsze wg was?
-
a i mam jeszcze jedno pytanko - używam róźnych praparatów przeciw wypadaniu, wszystkie niszczą włosy, które przypominją sianko, czy stosujecie jakieś odżywki? Które są bezpieczne w połączeniu z lekami?
-
zapytam jeszcze raz, o tam. Wypadnanie włosów jest u mnie spowodowane odstawieniem hormonów, po 6 misiącach, odpukać, znacznie się zmniejszyło, choć sa lepsze i gorsze okresy, teraz mam zamiar schudnąć i nie chcę, by resztka włosów wypadła mi z powodu braku witmin i mikroelementów, więc proszę o radę - czy ktoś stosował Anacaps, dermatolog mi je poleciła, podobno skuteczne, zawirają wyciąg z soi.. ale sa drogie, za miesiąc planuje koleją kurację Vichy, mi akurat pomogła, pozdrawiam :)
-
Na wstępie przepraszam, bo może takie pytanie już było, ale nie mam czasu przeglądać całego wątku, a zapytam Was, jako bardzo doświadczonych w sprawie suplementów - jakie zestawy witamin polecacie? Właśnie się odchudzam i nie chcę mieć niedoborów, bo będzie jeszcze gorzej (nie mam już połowy włosów). Mam na oku następujące preparaty - Merz Special, Vitapil, Anacaps. Miałam już Klorane i Revalid,ale chcę jakiś kompletny zestaw witamin i minerałów, proszę Was o pomoc i ocenę :)
-
wiem, ale czasami mnie tak nachodzi i zwyczajnie mi przykro, gdy patrze na siebie sprzed paru miesięcy - wszyscy myśleli,że mam dopinane włosy, tyle ich było.. :-( za szybko to sie dzieję, nie mogę się oswoić z utratą włosów
-
ciągle o nich myślę - czy wypadną całkowicie? przyłapałam sie na czymś - myślę,że gdyby nie włosy, wszystko byłoby inaczej.. a tak.. ciągle się boję, liczę każdy włos - w ciągu miesiąca straciłam ich bardzo dużo, mam już łyse miejsca i mam ochotę ryczeć.. załapałam doła, nie mam siły walczyć, kiedyś wydawałam sporo kasy na ciuchy, dziś już nie, bo wszystko przeznaczam na nowe cuda mające uratować moje włosy.. a one nie działają..
-
faktycznie coś jest w tych problemach z kręgosłupem, ja podejrzewam,że moje wypadnie mam związek z odstawieniem hormonów, faktem jest jednak,że od jakiegoś czasu ciągle mnie boli głowa, kręgosłup, boli mnie też skóra głowy, może więc stąd to niedokrwienie mieszków włosowych..
-
cześć dziewczynki! Jestem z wami od dłuższego czasu, ale teraz się zaczerniłam :-) chciałabym co nico opowiedzieć o swoich problemach z włosami. Zaczęły się one, gdy odstawiłam tabletki antykon, stąd moje przypuszczenie,że włosy wypadają mi na tle hormonalnym, byłam u dermatologa i kobieta nic ciekawego mi nie powiedziała, wzięła kasę za pinformowanie mnie,że mam przerzedzone włosy! Łał.. zleciła mi badania poziomu żela, cynku i cukru.. powiedziałam,że niegdy nie miałam problemu z włosami, dobrze się odżywiam,ale odstawiłam tabletki, a ona zignorowała tą informację.. nieważne, przez ponad miesiac łykałam revalid i myłam włosy dermeną - pomogło, cieszyłam sie, zczełam kurację vichy i znowu włosy mi sie sypią jak szalone, biorę vitapil, wcieram ampułki i jest coraz gorzej.. Mam do was takie pytanie - czy nie zauważyłyście, że ilość wypadających włosów zależy od cyklu - tzn. jak zbliża się okres to wypadnaie sie u mnie nasila i to bardzo.. cieszę się, że isynieje ten topik.. więcej sie z niego dowiedziałam niż od lekarza.. :-)