marg22

hej!!!!!witam wszystkich.... caly czas cierpie na brak czasu...ochhh...zwolnic troche musze.... kokus ja nad morzem srodziemnym mieszkam...pogoda piekna...slonce goraco ptaszki spiewaja...delikatny powiew wiaterku....och jak mi blogo.... za 5 tyg o tej porze bede juz w domciu zajadala pierogi ruskie mojej mamy i ptasie mleczko....wielkie odliczanie juz rozpoczete... dziewczyny ja was podziwiam z tym zwiedzaniem...uwielbiam ogladac piekne znane miejsca ale przytlaczaja mnie tlumy...po 10 minutach zaczynam sie denerwowac a po godz moja cierpliwosc siega zenitu i rezygnuje ze zwiedzania...hehehe... pozdrawiam was bardzo serdecznie i trzymajcie sie cieplutko!!!adios!!!!!

witam...hehehe obiecalam ze bede sie odzywac i pisac czesciej cos i jak mi te obietnice wychodza??hehe lepiej nie mowic...no i z nowu pogoda sie na weekend popsula...caly tydz upal i slonce a w sobote leje....i niedziela jakas taka nieciekawa...ale dzieki temu moglam spac do 12 hehe...i nad morze pojade za tydzien...nie ucieknie... ...ale wam zazdroszcze ze juz urlopy macie...i do polski juz jedziecie..ja musze czekac jeszcze 6 tyg...tez nie widzialam rodziny rok juz...teskni sie teskni... ...nic ide podgarnac co nie co...a wieczorem kolacyjka ze znajomymi...kolezanka mieszkanko wynajela w koncu ma swoj kacik i trzeba to oblac!!!!! pozdroweczki ze slonecznej Hiszpanii!!!!!!

hola!!! ohh kryspina to ja widze ze my dzisiaj rywalki hehe...a tak nawiasem to jak mi holandia przegrala to mi sie tak smutno zrobilo ze juz mi jest wszystko jedno kto wygra... w skrocie...wlasnie wrocilam znad jeziora...wszyscy na plaze a ja nad jezioro bo spokojniej...poza tym znajomy z dzieciaczkiem jechal wiec dla malego lepiej jezioro bo w poblizu drzewa wiec troche cienia mial...ale w przyszly weekend morze na 100%... wszyscy przygotowuja sie do hucznych obchodow sw.jana...bedzie impreza hehe...i litry szmpana... pozdroweczki z goracej Hiszpanii!!

od czasu do czasu zagladam na ten topic i moze czas sie przedstawic???....wiec ja mieszkam w Hiszpani... i mam nadzije ze mnie przyjmiecie do grona emigrantow

a ja z duma nosze kwadratowa...pomarancze i pieprz i sol jesli dobrze nazwe pamietam...sa sliczne wszystkim sie podobaja i wiem ze nie zobacze na ulicy nikogo z taka sama....bomba...i widze ze zakompleksieni wyznawcy chinskiego szajsu nie daja ci nadal spokoju... pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dziekuje za te perelki...

kwiatek i mam pytanko czy przy wysylaniu np 3-4 torebek koszt przesylki sie zwieksza czy pozostaje to 56 i 70 zl???bo ja na jedna sie nie zdecyduje!!!!!!

czesc dziewczyny...tutaj jeszcze nie pisalam ale temat mi bliski...ja mam kolczyk w pepku 4 lata...w nosie 3 lata...poza tym kilka w uszach i w planach kolczyki w jezyku i w gornej wardze...uwielbiam kolczyki i tatuaze mam jeden tatuaz na brzuchu niedaleko pepka...super sie zgrywa z kolczykiem...w pepku goil mi sie jakies 4 miesiace ale zagoil sie pieknie i bez komplikacji...nie zgodze sie ze kolczykow nie robi sie u kosmetyczki ja robilam u kosmetyczki i jestem zadowolona...kosmetyczki tez maja swoje szkolenia bez ktorych nie moga kolczykowac w salonie...trzeba tylko wiedziec do kogo sie z glosic...w nosie hmmmmmm na drugi dzien mialam nos spuchniety strasznie ale tez nie bylo problemow z gojeniem troche bolalo ale warto bo super wyglada...najwazniejsza rada to dbac o to bo w salonie wykonaja swoja prace pieknie...ale jesli my tego nie bedziemy pilnowac i pielegnowac to nic z tego dobrego nie wyjdzie.... pozdrawiam serdecznie i przesylam moc buziakow

do malatakajedna21 dla mnie 2 pierwsze tyg byly najgorsze...chcialam wygrzebywac pety z popielniczki..hehehedzieki bogu w popielniczkach zawsze mialam wode wiec nic z tego bo byly mokre...hehehe pozniej juz bylo z gorki...czasami tylko prosilam znajomych zeby mi dali papierosa nieodpalonego potrzymac w rece tylko przez chwile to mnie uspokajalo....

do resident tez myslalam ze to moj styl i jak lubisz to napewno nie rzucisz...ja nie pale 1.5 miesiaca i caly czas mam obawy ze moge wrocic do palenia....wystarczy chwila mojej glupoty...ale jestem dumna ze potrafilam po 10 latach palenia z dnia na dzien powiedziec ,,nie nie pale,, i udalo sie bo to ja rzadze moim cialem a nie nalog..`pozdrawiam goraco

ja mieszkam w pieknej Hiszpani...jestem zakochana w tym kraju jest uroczy zauroczyl mnie i kraj i jezyk i ludzie i slonce...tesknota za polska i za rodzina boli strasznie ale taki byl moj wybor...chcialam cos zmienic ...zmienilam i nie zaluje...