Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kathey

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kathey

  1. Kathey

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Mmmm, advokat, pychotka... mnie po dwóch piwkach też nieźle zakręciło, mam chęć na jeszcze, ale misiek na 6 do pracy więc nie bardzo mogę sobie pozwolić na jeszcze...
  2. Kathey

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    No tak, a ja w ramach diety drugie piwko wypiłam :D Świetnie działa na brzuch, mówię wam, heheh
  3. Kathey

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    hej hej i ja tu jestem szklana winko może walnę jutro dziś mam zimne piwko z soczkiem, pyyychota :) To co? Użalamy się nad ciałkami? To ja wam powiem tak: po porodzie ważyłam prawie 6 kg mniej! Masakra jakaś! W sobotę byłam na weselu, Boże, jaki ja problem z kiecką miałam!Jak nie stanąć to pierwszy brzuch. Normalnie 5 miesiąc, he he. I gacie z golfem nie pomogły, załamka, ale i tak było fajnie :) A całe życie ważyłam poniżej 50 kg i marzyłam żeby przytyć a teraz 65 dla odmiany i marzy mi się by schudnąć. Paranoja ;) Dziś nie jadłam kolacji (jeszcze, hi hi) i jak M wrócił to dla sportu skosiłam pół podwórka. Ech, przydałyby się brzuszki ale ja ma totalnego lenia
  4. Kathey

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    hej hej najfajniejsze mamuśki świata Nie było mnie trochę i mam do nadrobienia...20 stron! Nie wiem czy dam rade, narazie przeczytałam ostatnie 3... Hmm, fajnie, coraz fajniej nam się robi na tym forum, winko te sprawy ;) ja chłodzę białe od tygodnia i nie mam się z kim napić. Mężulek nie lubi, może trafię któregoś dnia na którąś z was, he he U nas dziś 28 w cieniu i leciuteńki wiaterek więc nie ma tragedi jak wczoraj czy we wtorek. I moje dziecko w te upały nie bardzo chce jeść. Normalnie zjadała po 120 ml mleka a przy tych upałach zaledwie 60ml potrafi zjeść. Za to na noc potrafi wtrąbić 180ml kaszki. pomarańczowy - pozwalam małej popatrzeć w terewizor, przecież nie gapi się w niego cały czas. Lubi, to nich patrzy. A jak za długo to zajmuję ją czymś innym. Ale moja nie usypia przy tv. Tak na dobrą sprawę to dla dorosłych tv też jest niezdrowy i wiele innych rzeczy też. julka - ty się nie zamartwiaj na zapas, przy tej pogodzie bardzo łatwo o bakterie czy zakażenia. Po prostu trudniej jest zachować higienię u malucha. Moja lekarka z racji pogody właśnie dała małej skierowanie na badanie moczu. Jeszcze nie zrobiłam. Daj znać jak wrócisz od lekarza. Trzymam kciuki by to nie było nic poważnego. W niedzielę idę zapisać nas (tzn.mnie i Niuśkę) na basen. Kurs zaczyna się 12 lipca i już nie mogę się doczekać, ale będzie fajowo :D mała wody się nie boi, więc liczę na super zabawę. No i moja córcia ma już 2 ząbki! We wtorek zauważyłam. Spodziewałam się najgorszych symptomów ząbkowania a tu proszę, niespodzianka! Jedynie rączki pchała do buzi non stop.
  5. Kathey

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Hej hej Uff, ale naprodukowałyście! Dopiero skończyłam was czytać i wszystko już mi się wszystko kićka, od 500 str. was nadrabiam. Mała sobie bryka na macie , ja mam z canpol babies, mała od chrzesnego dostała. Ale nie była droga chyba ok100. A też szeleści, gra, piszczy, ma grzechotki i lustereczko. O tu mam linka: http://www.allegro.pl/item647937296_canpol_babies_mata_do_zabawy_z_pozytywka.html Doczepiam do niej karuzelę z robaczków o taką: http://www.allegro.pl/item638700126_klips_owady_coloria_do_wozka_maty_40.html i mała ma radochę. Zdjęłam jej frejkę i zachowuje się jakby psa z łańcucha spuścił, hi hi ;) Głowę też mocno odchyla więc pewnie niedługo też zacznie przekręcać się z plecków na brzusio. Na odwrót już jej się parę razy udało. Podoba mi się pomysł z szyciem chust, chyba i ja zacznę. he he chyba naprawdę był to imprezowy weekend, ja też pobalowałam. Niuśką zajęła się moja mama toteż poszaleliśmy do 3 ale ja kaca nie miałam, choć nie żałowałam sobie trunków. Dozowałam sobie po troszku. Wiecie co, jadłam żabie udka. Myślałam, że nie tknę ale spróbowałam. Normalnie jak kurczak, nic specjalnego. Trochę mnie rozczarował smak... O matko dziecko mi na podłodze usnęło! Na macie! Ale ze mnie matka... I na spacer dziś znów nie pójdziemy :( bo zimno i leje, brrr. Gdzie to lato ja pytam??? Zazdroszczę tym które jadą gdzieś na wakacje, też bym chciała ale w tym roku mogę wybić je sobie z głowy. Ech, życie... Pozdrawiam Ach, bym zapomniała! Byłyśmy u lekarza rehabilitanta który stwierdził, że Niuśka zayebiście się rozwija jak na dziecko, które 1,5 m-ca nosi frejkę. Ma baaardzo dyskretną asymetrię i jak leży na brzuszku to mogłaby być silniejsza i mieć otwarte rączki. Ale ogólnie to jest super i ta cała rehabilitacja pewnie nie będzie potrzebna jak już zdejmą małej frejkę.
  6. Kathey

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Hej dziewczynki :))))) Pewnie już śpicie a ja dopiero skończyłam czytać wasze posty ale już nie dam rady odpisać :( Dziękuję, wam wszystkim za trzymane kciuki Jesteśmy po badaniach. WSZYSTKO JEST DOBRZE :) :) :) U okulisty mała usnęła, więc dno oka pani doktor robiła na śpicha, toteż małą nie płakała. Płakałam ja jak lekarka powiedziała, że nic nie widzi (zmian żadnych) i że wszystko pięknie. W ogóle bardzo fajna lekarka. Zasugerowała, że mała przeciwciała cytomegali mogła wypić z moim mlekiem a podwyższone alaty i aspaty mogą być wynikiem przedłużającej się żółtaczki fizjologicznej (mała miała ją misiąc!). Potem czekało nas usg przezciemiączkowe. Stresu co niemiara a badanie trwało 2 min! Chyba przesadziłam - 1 min!!! Pan doktor(bardzo fajny, polecony przez p.neurolog i podobno doświadczony lekarz) powiedział, że wszystko jest pięknie i tak jak być powinno. Boże, dziewczyny, jak ja się cieszyłam! Przecież ja ostatnie dni to mam z życiorysu wyjęte! Jak maszyna wszystko robiłam. Ja tą dzidzię kocham nad życie! I zgadzam się z wami - to zupełnie inna miłość niż do faceta. No ib beksa straszna jestem ostatnio. Za miękka się zrobiłam ;) Acha, do mamuś nie mających jeszcze @ Pamiętajcie, że najpierw jest owulacja a potem @ bo można się oszukać i będzie następna dzidzia ;) Mnie mój gin uświadomił od razu na wizycie kontrolnej i dobrze bo by mi to do głowy napewno nie przyszło. Ach, z tej radości to i ja dziś piwko wypiłam. Pyyyyszniaste!!! Ja też szukam tego nadzianego materaca hi hi Buziaki dla e-ciotek a dla ich skarbów słodkich snów
  7. Kathey

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    robur - wydaje mi się, że lekarze doszukują się teraz jakichś mocno skomplikowanych chorób zapominając po porostu o zwykłych prostych chorobach właśnie takich jak rumień. Mam nadzieję, że u mojej Oliwki też dozukują się Bóg wie czego a okaże się, że to pierdoła. Zazdroszczę ci pogody, u mnie 14 stopni i pada... hipku - ja myję butelki pod bierzącą wodą (jak najgorętszą) a jak mam akurat wrzątek to polewam, przynajmniej smoczek. Staram się też raz na jakiś czas wygotowywać butelki. Hmm, ciekawe spostrzeżenie z tymi cycami i wrzątkiem, hi hi ;)
  8. Kathey

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    hej Ewcia ja co prawda nie karmię samą piersią ale moja mała jak się urodziła ważyła 3260 i mierzyła 53 cm. A w wieku równo 3 m-cy ważyła równiutko 5 kg i mierzyła 59 cm. Karmiona jest i piersią i mieszanką. Nie wiem czemu twoja lekarka się czepia? Tym bardziej, że dziecko jak widać głodne nie jest, jest radosne itp. Może chodzi jej o to, że jest duża różnica w centylach wagi a wzrostu? Nie wiem jak ci pomóc? Nie martw się, poczekaj 2 tyg i zobaczysz czy mała przybierze. Moja Oliwka na początku mało przybierała na wadze, przez pierwsze 3 tyg wyrównała tylko wagę urodzeniową. Potem zaczęła ładnie tyć. Będzie dobrze robur - cieszę się, że mogłam ci pomóc, tak mi się już wcześniej kojarzyło ale nie miałam odwagi ci zasugerować. W końcu byłaś u 4 lekarzy... No ale najważniejsze, że już wiesz, że to nic strasznego. mama 17 luty - ale ci zazdroszczę, ja bym chciała schudnąć 6 kilo, ale jakbym schudła 4 to już bym skakała z radości. A puki co to skacze waga.... do góry :(
  9. Kathey

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Aaaa, się zapomniałam pochwalić. Dziś niusia złapała się za kostkę! Jak dotąd udawało jej się złapać rylko za kolanko. A wczoraj obróciła się z brzuszka na plecki, choć bardziej chyba przewróciła niż obróciła, hi hi Robi postępy moje maleństwo :)
  10. Kathey

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    hej hej allle pogoda! Brrr! A to połowa czerwca, lato już powinno być, słońce i temperatura przynajmniej 20 stopni i malutki wiaterek, ech, marzenia ;) Wczoraj mała dostała poraz poerwszy marchewkę z ryżem. Chyba jej smakowało, wtrąbiła pół słoiczka. Jak dla mnie to paskudztwo ale ona zjadła. A potem ulała na mnie i ciekawe czy bluzka się dopierze :) Co do seksiku to ja mam podobnie. Sucho! Ale lekarz od razu powiedział, żeby zakupić żelik bo po porodzie to częsta przypadłość. No i używamy, bez tego ani rusz. Ale ja nie bardzo mam ochotę na igraszki i ciężko mnie przekonać.Za to jak już mu się uda to jest fajnie. Ciekawe która z nas jako pierwsza zaciąży ;) Szklana - ja też muszę spróbować takiej kawki, aż mi ślinka leci. Fajna fryzurka, ładnie ci. U nas na chrzcinach było 20 osób, rodzice, rodzeństwo, dziadkowie i chrześni. Imprezka była w domu, dzięki pomocy mojej mamy. Sama bym nie dała rady napewno. Co do bezdzietnych, hmm, jakoś teraz nikt nie ma czasu, żeby mnie odwiedzić. Dziwne nie? A ciągle ktoś u nas był lub dzwonił. Jacy to wszyscy zalatani są... robur - z opisu tej choroby Twojego synka wnioskuję, że miałam kiedyś coś podobnego. Był to rumień zakaźny. Plamy wyskoczyły mi najpierw na rękach, potem na policzkach, brzuchu. Nie swędziały tylko w miejscach gdzie były czułam gorąco. Gorączki nie miałam chyba. No, dawno temu to było. Może to jednak coś takiego, skoro kolejna osoba z klasy synka to ma. Pimboli - ja też chcę nad morze, ale ci zazdroszczę... Z tego stresu mleko mi zanika :( Ściągałam 2 razy dziennie po ok 80ml. Teraz raz z ledwością 120 ml. A Oliwce nie wiem co się stało, obudziła się dziś o 3 na jedzenie. Już dawno nie wstawała w nocy. Za to teraz śpi. W ogóle to długo dzisiaj śpi, może to przez tą pogodę. Ile wasze dzieci przesypiają w ciągu doby? Moja Oliwka śpi ok 16 godzin na dobę. Ooo, woła mnie, się wyspało słoneczko.
  11. Kathey

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Oglądałam Wasze dzieciaczki na meilu i uważam, że mamy najpiękniejsze dzieci na świecie. Cuuudowne dzieciaki !!! Wysłałam także jedną fotkę mojego słoneczka.
  12. Kathey

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Witam cudowne mamusie Oliwcia dziś kończy 4 miesiące :) Dzwoniłam do neurologa i wyniki krwi małej są złe. Wychodzi na to, że miała kontakt lub przeszła cytomegalię a wysoki poziom alat i aspat (próby wątrobowe) wskazuje na to, że działo się coś z wątrobą, być może jakieś zapalenie (Boże, nie). Badania mamy powtórzyć za 3 tygodnie i mamy bezwzględny zakaz szczepień aż zrobimy małej badanie dna oka , ono pokaże czy wszystko ok z wątrobą. I tu zaczęły się schody. Jest problem, żeby znaleźć okulistę dziecięcego który zrobi dno oka 4-miesięcznemu maluchowi. Na NFZ nie ma właściwie szans. Prywatnie owszem, ale też w informacji medycznej podali mi tylko 3 punkty. No to zapisałam małą na środę, szybko, ale 90 zł trzeba będzie zapłacić. W środę mała ma też usg przezciemiączkowe więc będzie to dla nas sądny dzień. Boże, trzymacjie kciuki, żeby wszystko było dobrze. Tak się boję.... Mnie włosy też wypadają, a @ jeszcze nie miałam. nie biorę żadnych anty, narazie gumka i \"refleks\" a jakby dzidzia się trafiła tobym się cieszyła. hipek - ja też miewam ataki głodu potrafię wtrąbić naprawdę dużo. Zresztą i tak już przytyłam :( szklana - fajnie, że masz już internet. A męża przez kolano i wciry ;) ważka- ty to masz pomysły! Świetnie wykombinowałaś z tym placem zabaw! majaitosia - oliwka tylko raz miała pupcię odparzoną i tak jak boela stosowałam mąkę ziemniaczaną. działa cuda, spróbuj. julka - fajny szkrabek, moja chyba nie lubi jak śpiewam. Cóż nie dziwię się... boela - 8700! Ale waga, moja waży ledwie 5700... robur - szkoda twojego synka, biedaczek. Dużo zdrówka dla niego życzę. igmik - super, że mała dała wam się pobawić. Złote dziecko :) rosołek - ja tez uważam,że ciąża raczej niemożliowa jest przy pigułkach. Zrób test i będzie po stresie. suma - gdybyś była w 12 tyg ciąży to lekarz napewno zauważyłby ciążę na usg robionym przez brzuch. Ja w 12 tyg dowiedziałam się, że prawdopodobnie będzie dziewczynka no i jest. A usg też było robione przez brzuch! Pozdrawiam wszystkie
  13. Kathey

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    hej hej cudowne mamusie dziękuję wam serdecznie za słowa otuchy, kto zrozumie lepiej matkę niż druga matka piksip - ja nie wiem po czym ona zauważyła, że mała ma to napięcie. Piąstki ładnie mi otwiera, na brzuszku główkę ładnie podnosi i opiera się na przedramionach, ogólnie umie to co potrafią dzieci w jej wieku. Ale lekarz chyba lepiej się zna... za tydzień mam już umówioną wizytę do lekarza który zadecyduje o sposobie rehabilitacji, a na reh. zapisy są dopiero w piątek. Tak sobie myślę, że w porównaniu do Ciebie to szybko zapisali nas na usg. Fajnie, że Twoja córcia robi postępy, trzymam kciuki za was. Boela - wit D kazała mi odstawić niedawno. Zaraz po urodzeniu jak niusia była tylko na cycu to dostawała ją codziennie, potem jak zaczęliśmy karmienie mieszane to dostawała ją co drugi dzień. Po ostatniej wizycie, kiedy to zauważyła, że ciemiączko jest za małe kazała odstawić zupełnie. No ale i mieszanki mała dostaje więcej niż ostatnio. Twoja lekarka to strasznie szybko zdanie zmienia. To nie pytała wcześniej ile witD dostaje? moja od razu pytała, zresztą na każdej wizycie mała jest przebadana od góry do dołu. Dość dokładna jest. dagusia82 - no właśnie to pediatra zauważył u małej, że prawdopodobnie ma zwiększone napięcie mięśnowe. Zauważyła to jak mała miała 6 tyg i od razu dostałyśmy skierowanie. No ale wiadomo jak działa nasza słóżba zdrowia - trmin miałam dopiero na teraz, toteż postanowiłam iść do neurologa prywatnie. Na pierwszej wizycie pani doktor stwierdziła, że małe napięcie jest ale daruje małej reh. byleby tylko często kłaść ją na brzuszek. W tym czasie wyszły \"kwiatki\" z bioderkami, Oliwka musi nosić frejkę no i nie było możliwości tak często kłaść jej na brzuch. Na drugiej wizycie (2 tyg temu) powiedziała, że ogólnie do małej nie ma się o co przyczepić, choć powiedziała, że rozumie, że mało z małą ćwiczyłam ten brzuszek ze względu na frejkę. Kazała zadzwonić jak jej zdejmą to dziadostwo (to moje słowa) i umówić się na wizytę. Do tej pani dr co byłam teraz (na NFZ) miałam już nie iść ale bardzo zależało naszemu pediatrze, żebym jednak akurat do tej konkretnej lekarli poszła (bo ma do niej zaufanie). No i nawychodziło kwiatków. Dodam, że obie lekarki mają bardzo dobre opinie. No a dziś odebrałam wyniki badania krwi małej no i wychodzi na to, że niusia miała kontakt lub przebyła zakażenie cytomegalią. No i podwyższony ma aspat i alat. Zapytałam o te wyniki na forum i taką otrzymałam odpowiedź lekarza: \"Dodatni wynik w kierunku cytomegalii w zakresie IgG świadczy jedynie o tym że dziecko miało kontakt z tym wirusem lub przebyło zakażeni.O tym że dziecko ma aktywne zakażenie świadczyłby dodatni wynik w klasie IgM...(na szczęście jest -) \"Podwyższone transaminazy nie są fizjologią- wymagają diagnostyki po konsultacji z gastrologiem dziecięcym.\" (może dlatego Oliwka tak ulewa) \"Rodzaj diety jaką Pani stosuje u dziecka nie ma wpływu na wyniki.\" Muszę wybrać się do swojego pediatry zobaczymy co ona powie. A w pon mamy zadzwonić do pani neurolog i powiedzieć jakie są wyniki i od tego zależy czy trzeba bedzie małej robić dno oka. Reszta badań wyszła ok.To tyle. Ojej, ale się rozpisałam. I znów tylko o sobie. Wybaczcie...
  14. Kathey

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Hej dziewczyny Wybaczcie, że tak tylko o sobie, ale mam dziś doła... Byłyśmy u neurologa (na NFZ) i stwierdzono u małej zwiększone napięcie mięśniowe. Ponadto małe ciemiączko. Dostałyśmy skierowanie na rechabilitację, usg przezciemiączkowe oraz badanie gospodarki fosforanowo-wapniowej. Dziwi mnie to bo byłam niedawno u neurologa prywatnie i tam stwierdzono, że dziecku nic nie jest. No zgłupiałam. Komu tu wierzyć? Na usg idziemy 17 czerwca a krew do badania dałyśmy dzisiaj (wyniki jutro,mała przy pobraniu nawet się nie skrzywiła, a spodziewałam się wielkiej rozpaczy). Martwi mnie to małe ciemiączko, wit D3 nie podajemy już miesiąc bo pediatra kazała odstawić, właśnie ze względu na małe ciemiączko. Zobaczymy jak wyjdą badania fos.-wap. no i usg. Ale do tego czasu będę miała stracha. A jeszcze jak badanie krwi będzie złe to skierowanie do okulisty, chyba na dno oka. Boże, to wszystko tak strasznie brzmi. Nastraszyli mnie a nic nie wyjaśnili. I to napięcie, małe ciemiączko, i do tego jeszcze tą frejkę musi nosić. Ech, smutno mi... A dziecko jak anioł. Radosna taka, gaworzy pięknie i nawet próbuje śmiać się na głos. Ciekawe jak będzie wyglądała rechabilitacja. A może któraś z was ma w tym zakresie jakieś doświadczenia?
  15. Kathey

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    hej dziewczynki mnie jak wam brakuje czasu więc wybaczcie, że tak wybiórczo tylko się wypowiem avinia - witamy boela - moje dzicię, też jakieś strachliwe się zrobiło. Byle kichnięcie działa na nią jak co najmniej strzał z armaty ;) Ostatnio jak grymasiła przy jedzeniu mąż pogroził jej, że zabierze butelkę i więcej nie da, a ta jak zaczęła płakać to nie mogliśmy jej uspokoić. Tatuś miał niezłe wyrzuty sumienia, że tak malutką wystraszył. Teraz uważa, żeby małej nie zaskakiwać i nie odzywać się nagle ;) Przyszła - my do kąpieli używamy Oilatum na zmaianę z żelem do kąpieli hipp, a główkę myjemy szamponem hipp (nie codziennie). Po kąpieli małej nie smaruję niczym (nie lubi tego). Do buzi mamy kremik nivea i oilatum. Pieluszki pampers, husteczki nivea (uwielbiam je) a kremik do pupy sudokrem na zmianę z nivea i nie mamy problemów z odparzeniami. Jak używałam linomagu momentalnie dupcia się odparzyła, widocznie skóra małej nie lubi linomagu. Co do kaszek czemu tylko ryżowe to już wyjaśniam. Niusia od urodzenia strasznie ulewała więc swoje mleczko zagęszczam jej nutritionem, a mleko modyfikowane dostaje bebilon ar. Teraz kiedy już dodawać mogę jej kaszki to wolę do swojego mleczka dodać jej kaszkę ryżową niż zagęszczać nutritionem, smaczniejsze napewno i chętniej mała zjada. Co do słoiczków to się nie wypowiem bo dopiero zaczynamy. Drugi dzień dałąm jej pyszne jabłuszka z Gerbera i chyba jej smakują. Kaszkę mamy z Nestle. Soczki hipp choć jeszcze jej nie podałam. To chyba tyle. Acha,my też mam tą przytulankę (szmatka z misiem, dostałam od ciotki z Niemiec) fajna rzecz i mała uwielbia ją tarmosić. Jeśli którąś interesuję to jakiś czas temu zarejestrowałam się na stronie bebilonu i poprosiłam (jest taka opcja na stronie) o przesłanie mi poradnika żywieniowego dla dzieci. Właśnie go dostałam, fajna sprawa, wraz z gratisami: łąńcuszek do smoczka, próbka mleczka następnego i kaszka mleczno-ryżowa. Zmykamy na spacerek chyba bo się słonko nieśmiało wychyla nareszcie. Wczoraj było pięknie cały czas i byłyśmy cały dzień na dworku.
  16. Kathey

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    uff, basienia, dzęki kamień z serca :)
  17. Kathey

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Witam was dziewyny i proszę o pomoc Moja mała za tydzień kończy 4 m-ce ale już nie wytrzymałam i wczoraj dodałam jej do mleczka 1 łyżeczkę kaszki ryżowej bananowej. Było wszystko ok, więc dziś dodałam jej 4 łyżeczki. Mała opędzlowała ze smakiem (i nawet chciała jeszcze) ale za to teraz zrobiła dziwną kupę. Kolor i konsystencja są normalne ale widać w niej takie czarne kropki, jakby fusy w kupie. Nie wiem co jest? Ja kiedyś tak miałam jak jadłam dużo bananów, czy to może być po tej kaszce bananowej? Czy któraś tak miała? Dodam, że mała zachowuje się normalnie. Nie płacze, nic ją nie boli a i wysiłku dużo nie włożyła w wyprodukowanie tej \"musztardy\"...
  18. Kathey

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Zgadzam się z wami, że na wiele rzeczy patrzymy zupełnie inaczej odkąd jesteśmy matkami. Ja zrobiłam się dużo wrażliwsza, zwłaszcza na krzywdę dzieci, co zrozumiałe. Ale nawet pierdoły, za przeproszeniem, potrafią mnie rozczulić. Nawet gdy patrzę na moją kruszynkę jak słodko śpi, to nieraz łza mi się w oku zakręci ze szczęścia, że ją mam. Brzydzę się tymi kobietami, które usuwają ciążę. Zawsze można oddać dziecko do adopcji. Jest wiele par czekających na niemowlęta. Ale prościej jest zabić! Świat schodzi na psy!!! robur - współczuję ci tych \"krzyczków\" małej, a ludzie to naprawdę potrafią być straszni. Co to w ogóle za zgadywanie \"że mleko chude, że skaza..\" i może jeszcze co? Obcy ludzie! Wrrr! Nieznoszę takich ludzi! To ty jesteś jej mamą i ty wiesz najlepiej co małej jest i jak jej pomóc. I NAPEWNO nie robisz nic źle! Nie możesz tak myśleć. Pamiętaj, że dla córci zawsze jesteś najlepsza! Pimboli fajnie, że przysyłają Ci próbki różnych rzeczy zawsze to można sprawdzić zanim się kupi. Niestety pod podanym adresem można zarejestrować tylko adres niemiecki, szkoda... iwonka - my też nie byłyśmy na spacerku kolejny dzień. Już widać po niusi, że brak jej spacerków. zanas25 - moja córcia też ma 3,5 m-ca ale nie dostaje jeszcze nic poza mleczkiem modyfikowanym (4razy na dobę) i moim (2 razy na dobę), czyli 6 je razy po 120 - 160 ml. Czekam z wprowadzeniem jej nowych smaków do pełnych 4 m-cy i zacznę właśnie od kaszki ryżowej dodawanej do mleczka. Potem dostanie dania ze słoiczków. Jeśli chodzi o wprowadzenie mleka następnego to chyba najlepiej byłoby skonsultować to z pediatrą, przynajmniej ja tak zrobię. Z tego co wiem kaszki na mleku modyfikowanym powinno się wprowadzać po 4 m-cu. konwalia - tak jak iwonka mam nadzieję, że przywieziesz nam tą pogodę, którą obiecałaś ;) miłego lotu ! Mia82 - cieszę się, że nareszcie masz spokój z tym zębem. Nie ma gorszego bólu niż ból zębów, ja chyba nawet wolę rodzić ;) a rodziłam 12 godzin PrzyszłaMamo - książka o której piszesz musi być wstrząsająca. Uważam, że powinna przeczytać ją każda nastolatka i każdy nastolatek. Ludzie są mało świadomi tego jak wygląda dziecko w 5, 9 czy 15 tygodniu ciąży i jak wygląda sam zbieg aborcji. Sama chętnie przeczytałabym ją, ale nie czuję się na siłach. Mnie usunięto martwą ciążę, nie chcę myślec jak to zrobili. Serce i tak wciąż boli...
  19. Kathey

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Witajcie Przyszła Mamo - popłakałam się i nie doczytałam do końca.... to poprostu niewyobrażalne okrucieństwo, jakaś paranoja!!!
  20. Kathey

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    hej hej a u nas pogoda taka sobie, tochę słońca trochę chmur, ale na spacerek zaraz idziemy Rosołku - my byłyśmy z bioderkami i ortopedy, pani stwierdziła asymetrię i nie wystarczy pieluchowanie (a pieluchowałam ją od urodzenia) mała nosi frejkę. Ale może dlatego, że ma też lekki przykurcz lewego bioderka. Jeśli chodzi o płacz Zuzi to może właśnie z powodu braku spacerków? Znam dzieci które właśnie w ten sposób dają znać: mamo ja chę na dwór. Julka - próbowałam jeść kapustę, taką młodą babciną ,mmm pychota, zjadłam jej niewiele i małej nic nie było. Zauważyłam, że nie mogę jeść nic kwaśnego, nawet po herbacie z cytryną mała popłakuje, a jak zjadłam kawałek ogórka kwaszonego to ryk był przez pół nocy. Mam nauczkę! Dagusia23 - a ja uważam, że jak masz się denerwować to lepiej idź do neurologa, on rozwieje wszelkie wątpliwości. lekarze pierwszego kontaktu nie zawsze mają rację. U nas pediatra podejrzewała zwiększone napięcie mięśniowe,bo mała mocno główkę odchylała. Poszłam do neurologa a ta swierdziła, że małej nic nie jest. Po co się denerwować, niech specjalista obejrzy dziecko. A twojej małej napewno nic nie jest ;) Boela, Maja - ja też zaczęłam dawać małej pieluchę do spania, wcześniej nie przyszło mi to do głowy. No i mam pierwsze efekty - mała w dzień szybciej usypia. Robur, Maja, mama17luty - dla was za samodzielność. Podziwiam Was dziewczyny!!! Szklana - fajną masz córeczkę i dowcipną bardzo :) Oj poczucie humoru będziew chyba miała duże. Chyba muszę się pochwalić moim szkrabkiem. Otóż wieczorem zjadła 150 ml bebilonu, usnęła przed 21 a wstała dziś o.... 6:45! Po czym zjadła i znów usnęła i spała do 10:40!!! Teraz leży w leżaczku i bawi się słoneczkiem :) Kochane maleństwo. No i my nie mamy problemów z wieczornym usypianiem, mała sama usypia u nas na łóżku, potem ją przenosimy i śpi do rana. Idziemy jeść a potem na spacerek. Już bym chciała ją zacząć karmić słoiczkami, a tu jeszcze 2 tygodnie do pełnych 4 m-cy. Od czego zaczynać? Dziś przyszły próbki z hipp i bobovita. Dynia z ziemniakami i zupka marchewkowa z ryżem oraz kaszka mleczno-ryżowa z bananami. No i jakieś herbatki. A wy jakiej firmy słoiczki i kaszki kupujecie?
  21. Kathey

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Pimboli - ja uważam tak jak maja, pogadaj z teściową, choć nie wiem czy to coś da bo chyba wiem jaki to typ człowieka ten Twój teść... A jeśli chodzi o leżaczek to mam z regulowanym oparciem i ustawiłam od samego początku tak by mała możliwie najbardziej leżała. Nigdy nie próbowałam jej w nim sadzać więc może dlatego tak jej się podoba. Zresztą właśnie sobie w nim leży, dupcia jej się trzęsie i zagaduje mnie po swojemu :) Uwielbiam truskawki jak wy i się skusiłam. Małą karmię jeszcze trochę swoim mlekiem (conajmniej 2 razy dziennie dostaje odciągnięte w butelce) i też się bałam ale zrobiłam tak: jednego dnia zjadłam 2 sztuki, za jakieś 2 dni - 4 szt i nie widząc u Oliwki nic niepokojącego przedwczoraj zjadłam chyba z pół kilo i jak narazie małej nic :) Zresztą jem praktycznie wszystko, łącznie z czekoladą i orzechami, widać mam szczęście, że mała na nic nie jest uczulona. Oczywiście nie przesadzam z tymi produktami, ale uważam, że nie ma co przesadzać i nie jeść czegoś na wszelki wypadek. Trzeba tylko wprowadzać do swojego menu wszystko powoli, w małych ilościach i oberwować szkraba. Ja tak robiłam od jakiegoś 8 tygodnia i teraz cieszę się bogatym menu :D Co do pieluszek ja używam pampers i niestety czasem przeciekają, próbowałam też huggies - to samo. salwia - świetnie, że u ortopedy wszystko w porządku. Może faktycznie niespanie Szymka to skoki, pewnie niedługo wszystko się unormuje, trzymam kciuki. Ja jeszcze nie wiem co to są te skoki, mała narazie aniołek
  22. Kathey

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Witam wszystkich :) Mia - moja mała też ciągnie główkę do góry pytałam o to neurologa a ona powiedziała, że bardzo dobrze, że sama tak się dźwiga bo taka jest kolej rzeczy i mała w ten sposób ćwiczy mięśnie karku i nie powinno się dziecku w tym przeszkadzać. Tak jak z wkładaniem wszystkiego do buzi. Dziecko ma najwięcej receptorów czuciowych (czy jakoś tak) i smakowych w buzi i w ten sposób poznaje świat. I choć nie zawsze zdaje sobie sprawę z tego co włożyło do buzi to niedługo się to zmieni. Boela - super, że u ortopedy wszystko dobrze. Wiem, lepiej teraz zakładać małej frejkę, później mogłoby być znacznie gorzej. Współczuję twojemu bratu. No i gratuluję pierwszej przespanej nocki :) majaitosia - witamy! I życzę by ciągły sen gwiazdeczki został już na stałe hipek, rosołek - trzymam za was kciuki i choć wiem, że łatwo nie jest to napewno znajdziecie jakąś ciekawą pracę A moja żabka zjadła o 5 potem o 8:30 i jeszcze śpi :) Mogę więc troszkę popisać jednocześnie dojąc się ;) Przyjemne z pożytecznym, he he
  23. Kathey

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Witam wszystkich piksip my co prawda w nocy już się nie karmimy, ale jak się karmiłyśmy to na śpiocha, mała jadła powoli, nie zachłystywała się i spała dalej. Teraz ostatnie karmienie o 21-22 i śpi do 5 rano, zje i dalej śpi do 9 więc i ja mogę pospać :) Jesteśmy po wizycie u ortopedy i niestety nosimy frejkę. Dysplazji nie ma,ale jest lekki przykurcz lewego bioderka i asymetria. USG bioder wykazało, że lewe jest troszkę słabsze. Tak mi szkoda małej... Co prawda mała nie buntuje się ale i tak mi przykro :( Nosi ją już prawie 4 tygodnie a przed nią jeszcze conajmniej 6 tyg. Za to u neurologa wszystko ok. Rany niektóre już wracacie do pracy... Nie mogę sobie tego wyobrazić, ale mnie to też czeka. Macieżyński mam do lipca potem wykorzystam zaległy i tegoroczny urlop, tym sposobem do końca wakacji przesiedzę z niunią a potem też powrót do pracy. Nie stać mnie na ten luksus co się zwie wychowawczy. Na szczęście z małą siedzieć będzie moja mama. Przesyłam spóźnione najserdeczniejsze życzenia z okazji Dnia Mamy
  24. Kathey

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Zmykam bo babcia ze spacerku wraca i czas zająć się córcią :) Pozdrawiam
×