No tak ja podobnie zgubilam w samochodzie klucze od domu. Wracam z imprezy 2 w nocy, parkuje pod domem zagladam do torebki po klucze a tu nic. Czarna rozpacz kluczy nie ma. Jade do rodzicow po druga pare, przerazona ze w miedzyczasie ktos sie wlamie, jest 2:30, budze ich, oni przerazeni, zli, daja mi klucze. Ja wracam do samochodu, wkladam reke miedzy siedzenia, zeby zdjac reczny a tam kluczyki sobie spokojnie leza...