Inga

Cholira jasna prosze mnie z pogoda nie denerwować. ja się spalam w pracy. Zero opalenizny, no bo niby kiedy mialam ją złapac, jak na urlopie przypadl mi tydzień najbrzydszej podogy w całym lipcu. No i moje cialko nie zaznało dotyku promieni słonecznych

Leticia, Ma-dzik, tak to żeśmy zaszalały, normalnie w swiecie mi uciekłaś, to ile dni Ty w tej łebie byłaś? Ale ogólnie mi sie podobało. A i na jakiej ulicy mieszkałas tam, to sobie zerknę na mape, może gdziesik w pobliżu mnie. Jeszcze pozostaje nadzieja, że możejakoś stykne się z leticią, bo ja jeszcze tego nieszczęsnego dyplomiku nie odebrałam. A z flaszeczka niezły pomysł.

Milunia pomysły niekiepskie, muszę wprowadzić w życie. Chyba sprinterka :D

Cześć Kochani, nie mam nawet teraz jak do Was pisać, buuu..... Jeszcze nie przecytałam wszystkiego, tak tylko co piaty wpis, musze nadrobić zaleglości w czytaniu. Brakuje mi Was, tak bez powitań i bez pisania o powaznych sprawach i głupotkach. ech.................................... Cóz poprostu juz nie siedze sama. Z urlopa wróciłam, Ma-dzik mi uciekł przed nosem , (a miałam taka nadzieję na spotkanie) pogoda zrobiła niezłego figla, wiało, padało i nie mogłam swoich wdzieków wystawić. Dobrze, że nie kupowałam nowego stroju kąpielowego. Pozdrawiam wszytkich i przesyłam duzo dużo . Poczytam wieczorem to cosik skrobne.

Witajcie, no niestety ostatnio nie bardzo moge już do Was pisać, Mam stażystke pod swoją opieka i musze jej dawać dobry p[rzykład jak sie pracuje a nie demoralizować od samego początku. Fajna dziewczynka taka spokojniutka i przynajmniej słucha co do niej mówię a nie wymądrza sie. Myslę, że współpraca powinna sie układać pomyślnie. Ja już jestem na urlopie, właśnie zrobiłam wstepne pranie i przygotowuje się do wyjazdu. Szkoda tylko, że pogoda taka wredna. Nawet pranie nie ma gdzie schnąć. Wyjeźdzamy w czwartek i najprawdopodobniej do łeby, także mam nadzieję, że uda mi się spotkać z naszym Ma-dzikiem. Byłoby super spotkać kogoś z Dołkowa no i członka KSW. Zobaczymy. Napewno napisze po powrocie co i jak. Zobaczymy jak Oliwka zniesie taką długą podróż, bo mamy do pokonania ponad 700 km. Elffiku to wspaniale, że czujesz już ruchy dzidzi. Wspaniałe uczucie. Pozdrowienia dla Ciebie i maleństwa. Milunia, mam nadzieję, że i Tobie uda sie gdzieś wyrwac i odpoczniesz od codziennych obowiązków. Karaanii, już niedługo urlop, wreszcie się wyśpisz, odzyskasz siły i nabierzesz nowej energii. Cleo, takie wypady z ukochanym to super sprawa, korzystaj ile możesz z takich wyjazdów. No i znalazł się nasz Robal, odpoczywał, opalił się (mam nadzieję, że i ja choć trochę zmienie kolor na złocisty - chociaż przy tej pogodzie to niemal graniczy z cudem). Leticia to super, że wracasz do dawnej formy, mam nadzieję, że i z Toba się spotkam jak wrócę z wakacji. Pozdrawiam Was wszystkich. Prtzesyłam dużo, dużo Trzymajcie się i do zobaczenia po powrocie z wakacji, bo zapewne juz nie dam rady zaglądnąć na Dołkowo, ale może.

No ja dzies wyjade pewnie 8, albo 9 zobaczę jak Oliwka wyzdrowieje. czekam na milika. Super by było. :D Efciusia {cześć] super, że u Ciebie już wszystko w porządku

Witajci, ja juz nie moge pisać, bo nie jestem sama, także tak szybko cosik skrobnę. Nie wiem jakim cudem sie pomyliłam, ale chyba wysłałam maila zamiast do Molly do kogos zupelnie innego, nie wiem jak, bo przecież to był adres wziety z jej nicku. ma-dzik, a jakby co to może w tej Łebie bysmy sie spotkały na jaakimś piwsku, odetchnęłabyś chwilę od niespornego towarzystwa. Bo ja tez wybieram sie na wakacje w przyszłym tygodni, tylko ja gdzies kolo połowy tygodnia. Pozdrowionka i buziaczki. Mam towarzystwo, ale niemal nieme Ciii bo własnie się odwróciła i skrobię do Was. Olwika chora i mnie też coś łapie

A napisz mi jeszcze Ma-dziczku , ile płacicie tam za noclegi i czy zawsze wczesniej cosik rezerwujecie, czy też jedziecie i szukacie czegos na miejscu????

No juz widzieć stronkę. Leticia gatulacje. Mądra z Ciebie Kobitka. Tak trzymaj do końca studiów. Pewnie, że oblejemy. :D Cleo powodzenia i pomyślnego rozwiązania wszystkich spraw Milunia to super, że humor Ci dopisał no i zakupy się udały, ja ostatnio chodziłam po sklepach, ale w tej mojej dziurze to nic mi w oko nie wpadło. Normalnie koszmar w tych sklepach. Miłego dnia wszytkim zyczę.

Ja znowu nie widzieć nowej stronki, na tym haśle, ale coz, doczytam później. Witam wszystkich. Ma-dzik mam takie małe pytanko moglabys mi cosik napisać o tej Łebie, bo jeszcze do końca nie wiemy gdzie jedziemy i tak się zastanawiamy, może i Łeba. na poranek, o dziwo narazie nawet słoneczny. Oliwka jest chora biedulka, jeszcze takie choróbsko od urodzenia jej nie dopadło jak teraz. A ja musiałam do pracy i musiałam moja małą kruszynkę zostawić. Tak sie męczyła w nocy. :(

NO mi tez źle, z tym wyjatkiem, że u mnie przyczyn to aż za nadto.

Milunia nie podadaj w tego doła. A czasami sa tyakie dziwne dni, że człowiek ma jakies nieskoordynowane reakcje i cóz na to począć. Ma-dzik za ten Klub to łykne, chociaż dzisiaj do picia to ja niezabardzo się nadaję, oj powalczyło się wczoraj trochę. Ale co tam za Klub chlup .......................

O Matko ja taka głodna, a Wy tutaj o jedzeniu ..................... Oj co za katusze...................................................................... Normalnie mnie skręca, ale niestety tutaj w promieniu paru kilometrów nie ma żadnego sklepu. Co za zadupie.

u mnie tez beznadziejna pogoda, do tego boli łepetynka (ciut za duzo sie wypiło wczoraj), co jeszcze - pokłóciłam się z moim facetem i to tak ostro, (ciche dni nastały). W pracy wczoraj tez mnie taki jeden jełop wnerwił, wnerwil to za mało powiedziane. On mnie nie zastapi - a to znaczy nie idziesz na urlop. No wiadomość super, jeszcze morde na mnie drze, ale sprowadziłam go na ziemie, jak chce to niech sie na swoja babę w domu wydziera a nie na mnie. Prostak. Zachowuje dzisiaj dystans do niego, nawet niech nie próbuje się do mnie na kogoś skarżyc, bo wyrzucę za drzwi. wrrrrrrr.. Co jeszcze Ma-dzik jestem juz niemal pełnoprawnym członkiem Klubu Speirdolonych Wakacji. Nic w temacie raczej nie da sie zrobic. NO i jaki człowiek ma mieć humor, jak wokoło same takie wieści i Cie jeszcze chłop wkur ...i Efciusia cieszę się, że u Ciebie wszystko w porządku. Super. Jedyna dobra wiadomośc w dniu dzisiejszym. Cieszę się, że masz już dobry nastrój. Smutki precz. Trzymajcie sie Kobitki

Jak to Molly nie dotarł, ja już wczoraj napisałam, takiego szybkiego, zaraz jak napisałam na topiczku. Napisz czy oby napewno nie dotarł do Ciebie. Ma-dzik witaj, mój wieczór był udany, ale sny to i ja miałam dziwne, jakas imprezka mi się sniła w moim rodzinnym domku i wszytko lekko zdemolowane i śniło mi sie ubieranie choinki. Co za sny. Milunia, mój też jak mówi, że coś zrobi póxniej, to to później jest za dwa dni, albo nigdy, bo zdążę to zrobić sama. Tak to już jest z tymi chłopami. Ma-dzik jest, to gdzie w takim razie podziewa się Robalek???

Witam O nawet po długiej nieobecności Malutka się zjawiła, gdzieś Ty się podziewała??? A Elffik, już też nas nie odwiedza za często, Karaanii, przytulam, Ty moja biduleńko, jak moga Cię w pracy do tej godziny trzymać, a kłótnie z lubym, skąd ja to znam. Ale dzisiaj napewno będzie lepiej. :D Milunia, super, że dzisiaj jesteś już w dobrym humorze. No cóż, Robal zniknął, Ma-dzik też chyba na mnie nie poczekali łobuzy jedne ja im pokaże. Ale muszę przyznać, że wczorajszy wieczór sopędziłam niemal tak jak za panieńskich czasów (kiedy to było). Olwika została z Tatusiem, a ja poszłam sobie na piwko z koleżanką, Ale fajnie było., może to i nie to co wieczór przy szampanie na wyspie, przy świecach, ale cóż ja poradzę, że Robal nie poczekał na mnie. Pozdrawiam wszystkich

Molly, to ja zaraz napisze CI na mailika, gdzie, ja mieszkam, a Ty napisz mi jaka to mieścinka, bo mnie, aż ciekawość zżera. No i może jakoś udało by nam się spotkac razem z Leticią, jak jużbędziesz w tych stronach.

Kurna, Ma-dzik czy Ty tez juz wyczytałaś, co tyz nasz Robalek szykuje, to my chyba jakos na ta noc musimy się ten tego, zaraz po pracy pędzę do fryzjera i do kosmetyczki. Noc przy swiecach i szampanie na wyspie, no tego to chyba nawet mój mąż i Twóju klusio razem by nie wymyslili :p O Molly jak fajnie, czyli pochodzisz z naszych tj. Letici i moich rodzinnych stron. A tak troszke dokokładniej to skąd.

Ma-dzik ciekawe co tez Robalek nasz ma na dokładkę, nie???

Pewnie, że powalcze, bo oni mi jeszcze cały rozkład wakacji zaplanowali, kiedy jedziemy, gdzie, gdzie spimy, to szczegół, że my mamy zupełnie inne plany. Ja się dostosowywac do nich nie mam zamiaru.

Ja z ta rura nie mam nic wspólnego, żeby ktos przypadkiem fachów mi nie pomylił :p

Ale mam pod drzwiami młodych chłopoków, uczą się zjeźdzać na rurze. Co za widoki, a tu młodzież do pracy nie chce przychodzić. Własnie jeden sie spłoszył, bo zabiegał, a nie zauwazył obrączki. Biedaczysko.

Ma-dzik nazwa zarabista Klub Sper.....nych Wakacji. :D :D :D Musimy obmysleć plani jakos z nimi pogadac, chociaz moim zdaniem to oni juz dawno powinni sie domyśleć, bo na każde ich zapytanie o wakacjach milczymy, ale chmurzyska to ciężki przypadek, podobnie jak u Ciebie.

Molly, czekam na nią od samego rańca, i nic, kajsik nie może dotrzeć, boi sie mnie czy cus. Dotrze dzisiaj, czy nie dotrze, oto jest pytanie? Szef kazal mi przeprowadzic casting, jak ktos sie pojawi, ale nikogo niet.

Robal, brzmi niesamowicie.