Inga
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Inga
-
Milunia papa miłego popołudnia i wieczoru Ci zyczę.
-
Milunia nie zapomiałam, codziennie na chwilkę zerkałam, ale nie zawsze czas pozwalał, żeby cos napisać. U mnie też zaczął padac deszcz, zimno i jeszcze oczekuję comiesięcznej przypadłości, i nawet włosy nie chciały mnie dzisiaj słuchać. Kiedy do domu ?????
-
Witam niestety ostatnio mam strasznie duzo pracy, normalnie juz nie wyrabiam. No i dalej pracuję na starym stanowisku, częściowo z nowymi obowiązkami bo nie ma mnie kto zastapić. Niech się skończy już ten maj bo juz mam dosyć wszystkiego. Ja mam za tydzień w piątek egzamin na prawko, brrr............... zobaczymy co z tego wyniknie, ale zapewne to nie będzie jedyny termin. A jak jeżdze? uż sama nie wiem, raz lepiej raz gorzej, ale chyba ogólnie nawet nieźle. Dobrałam sobie jeszcze parę godzinek dodatkowo, a racji tego, że Pan instruktor mnie bardzo polubił miałam (zresztą z wzajemnością) miałam parę godzinek jazdy gratisowo, no i te dodatkowe, też są za śmiesznie niską cenę. Pozdrowienia, jeszcze do Was dzisiaj zaglądnę, bo rano podgoniłam trochę pracę i wyprawiłam szefa . Chwila relaksu bo zwariuję jak dalej będę ciągnąć na takich obrotach. Buziaczki
-
brrr .....................Robalku, aż mnie wzdrgnęło, na myślo o tej lodowatej kąpieli. ZAglądaj częściej do nas. Malutka póki co to szalej i zażywaj wszelkich uciech tego życia. Pozdrowienia dla wszystkich, może teraz i reszta zaginionych do nas dołączy. Pa zmykam do pracy. Kochany piateczek, piątunio.
-
Witam, no wreszcie coś drgnęło i pojawili się Taniuszka i Robal, SUPER, że jesteście. dla Was i nie tylko, ale dla Was szczególne, bo Was długo nie było. Elfficzku kochany napiszę Ci mailka o moich rozstępulcach, nie będę tutaj na topiku przynudzać. Karaani tak się składa, że jestem narazie jeszcze na starym stanowisku bo nie ma mnie kto zastapić. Za to roboty mam od zawalenia. Taniuszka Ja mam egzamin 21 kwietnia na prawko, zresztą zapewne to nie będzie jedyny termin, ale zobaczymy jak to będzie. Do czerwca czas szybko zleci i zanim się oglądniesz to już będziesz po obronie. A Ty Milunia kiedy termin obrony??
-
A gdzie się podziewają Kalia, Molly, Vivaldi, Taniuszka, Robal, (Efciusia -wiem co akurat u Ciebie, ale od czasu do czasu zaglądnij tez na topik) już zapomnieli o nas?? Tak mnie jakoś dzisiaj wzięło na wspomnienia. Ciekawe jak się im wiedzie w życiu codziennym, może jeszcze kiedyś do nas zawitają. Odezwijcie się do nas!!!!!!!!!! Cała reszta klika od czasu do czasu, jest w wirze pracy, wiemy więć darujemy.
-
Ciekawe jak miewa się Kotek, przecież też spodziewa się dzidziusia. Szkoda, że do nas już nie zagląda.
-
Elffik to super, że tak dobrze przechodzisz ciążę, ja w zasadzie też nie miałam większych dolegliwości, jedynie zmak i zapach pasty do zębów doprowadzał mnie do szału, czego Tobie nie życzę, no bo jak żyć bez mycia zębów, płakałam i myłam. ble....... A co do wagi to nie przytyłam dużo, ale niestety w ciągyu jednej nocy pomimo stosowanych specyfików dostałam dość sporych rozstępów, czego też oczywiście Ci nie życzę. Ale to wszystko nic w porównaniu z uśmiechniętą buzią swojego małego skarbka.
-
Witam, dopiero teraz znalazłam chwilkę, żeby cosik skrobnąć. Pozdrawiam wszystkich, oj widzę, że chyba reszta jeszcze weeekenduje . Malutka nie smuć się, coż możesz na to poradzić, może Twój Tom wreszcie zrozumie, że jednak nie był w porządku wobec Ciebie. Głowka do góry, napewno wkrótce i nad Tobą zaświeci słoneczko. Leticia, to super, że po tych smuteczkach miałas tak udany weekend, oby dalej nie opuszczało Cię szczęście. Karaanii, jak stoją sprawy z mieszkankiem?? Elffik, toż Ty dzisiaj odwiedziłaś niemal moje miejsce pracy. Co do tych przystojniaków w mundurach to muszę przyznać że i u mnie takie egzemplarze występują ;) Jak się czujesz, masz już jakieś dolegliwości?? Uściski dla wszystkich
-
Będę mało orginalna i powtórzę po Karaani, to było śliczne Miluniu. Wspaniałe zyczenia, takie, że aż miło i tak ciepło się robi na serduchu jak się to czyta. Ja tak poprostu i najprościej, ale szczerze życzę Wam udanego weekendu, niezapomnianych miłych wrażeń. Do poniedziałku. PAPA
-
Leticia nie smutkaj się już, jeszcze tylko jeden dzień i będzie weekend. Odpoczniesz, odpręzysz się, zapomnisz o tych wszystkich smutkach tego tygodnia. Szkoda czasu w zyciu na smutki, trzeba się cieszyć każdą chwilą. :D o taki uśmiech proszę Karaanii, Madusia HURA dzisiaj piątek AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAa............. aż się krzyczeć chce z radości
-
No to się zgadza, chyba trzeba będzie zrezygnować z pewnych rzeczy. Ale jak sie tak boisz, to napewno nie będzie tak źle, a może będzie krócej, albo nie będzie zwracał uwagi na takie szczególiki w końcu nie będzie u siebie w domu.
-
Karaanii, SUPER :D :D :D :D :D :D :D :D :D gratuluje, niech się dobrze miezka w nowym mieszkanku i miłego urządzania. MAdusia, oj wspólczuję będziesz musiała jakoś wytrzymać te trzy długaśne tygodnie. A swoją drogą, czasami w życiu trzeba poznać i inne warunki egzystencji, to niech się na ten czas odzwyczaji od wszelkich blasów. Cierpliwości Ci życzę.
-
no ale sie omachałam do Was witam. Maduś, ale spryciura z Ciebie, Ty to znasz sposoby :D Pozdrowionka dla wszystkich, ja zaraz mykam do lekarza, bo muszę zrobić badania okresowe, tylko muszę znaleźć chętnego, który mnie zastąpi na ten czas, a z tym jak zwykle będą problemy. U mni eładna pogoda, ale chyba na jakiś deszczyk też cosik się zbiera.
-
hej alez wesoło sie tutaj ostatnio zrobiło, i jakoś tak letnio, juz ognisko rozpalone, w takim towarzystwie to by się nietylko wirtualnie posiedziało. Jeszcze jestem na starych smieciach, bo nie wiem kiedy pojawi sie jakaś moja zastepczyni, myslę, że wkrótce, także mam chwile i mogę z Wami posiedzieć przy tym ognisku. Oj dawajcie tego piwka szybko, kiełbaskę mniam, mniam........................... Behemotku, oj Ty nasza biedna, czyli telenoweli brazyliany ciąg dalszy, a już myslałam, że to koniec i wszystko się dobrze zakończyło. Nic się nie martw, wszystko dobrze się ułoży, a serce i rozum podyktuja Ci zapewne rozsadne rozwiązanie. Milunia, wręcz przeciwnie Ty nie waż się znikać z tego topiku, bo jak Cię gdzieś odnajdziemy to oberwiesz łopata po łetepynce. masz tu być i już. Maduś, oj Ty nasza góralicko, dopiero przy ognisku się przyznała, a tyle skrywała swoje pochodzenie. To dajcie jeszcze piwko dla madzi może jeszcze cosik wyjawi. Elffiku nasz podwójny, dla Ciebie soczek zawsze jest, przeciez musimy teraz o Ciebie dbać. Aqua witaj, uważaj z tą świnką i wracaj szybko do zdróweczka. Pozdrowienia dla wszystkich i . Wszystkich Tych, których teraz nie wymieniłam, to nie znaczy że o nich nie myślę, tylko zdeczka przydługi byłby mój wpisik, ale myślę o was wszytkich.
-
Muszę Wam cosik oznajmić. Wczesniej pisałam, ale nie byłam pewna, ale teraz już wiem, że to raczej pewne , przechodzę do pracy do innego wydziału. Ale smutna strona tego wszystkiego to to, że nie będę tam sama, a poza tym będę miec nowe obowiązki,wieksza odpowiedzialność i nie będę mogła już tutaj z Wami pisać. Może od czasu do czasu jak zostanę sama to cosik skrobnę, ale będę wieczorkami czytać co się u Was wydarzyło.
-
Dzień Dobry Dzisiaj jakoś chmurzasto troszki, ale może cosik przebije się przez te chmurzyska. Mój weekendzik minął bardzo spokojnie, już dawno nie było takie spokojnego, dwa dni spędziłam przed lustrem oglądając swoją nową fryzurke. Miałam nie eksperymentować, ale zaszalałam i pozwoliłam jej zrobić ze swoimi kudełkami co chce. W efekcie mam nowa fryzurkę, która jakoś tak całowicie mnie odmieniła, ale cóż ma swoich zwolenników i przeciwnikóe, którzy patrza na mnie dziwnym okiem. Milunia, moje paznokietki osttatnio strasznie słabawe i połamaly się, ale rosną. Własnę mieszkanko, cudowna sprawa, życzę aby Wam wszystkim zrealizowały sie plany mieszkaniowe. Karaanii, gratuluję 5 Ty nasza kujonico. Pozdrowienia dla Wszystkich Ciekawe jak ma się nasza przyszła mausia, czy już doskwierają jej jakieś dolegliwości?
-
Witam wreszcie na dobre chyba zagfościała wiosna, nawet wiatrzycho dzisiaj mniej wieje Miłego weekendu
-
Ja już się naeksperymentowałam, czasami słono za to płaciłam, narazie tak jak jest jest mi dobrze, ale jak mi sie juz nudzi to cosik wymyśle. łoj cosik mi w brzuszku burczy a tu jeszcze do 15.30 hohoho............. Maduś pozdrów i ucałuj ode mnie Efciusię, cholewcia powiedz jej że znowu nie działa mi gadulec w pracy, tak od świąt cosik sie zrypało. buu.....
-
Wiesz milunia z tym fryzjerem, tak na żywca, to póżniej zawsze wyje i wstydzę się wyjść na ulicę, planuję lekko skrócić, bo juz mi sie za bardzo nie układają. Naraziwe żadnych innowacji nie będę wprowacać, jak narazie czuję sie dobrze z tą fryzura i planuję zrobić sobie balejaż. Podobno są teraz nie modne, ale bardzo podoba mi się jak robi to ta fryzjerka, jeszcze nigdy nie trafiłam na żadną , a ptrzetestowałam ich wioele, która robiłaby to własnie w taki sposób jak ona. Przynajmniej wiem, że dobierze mi dobrze kolory, zawsze cos doradzi i wiem, że raczej będę sie czuła dobrze z tym co mi zrobi. Maduś a to może zamienisz się ze mną, ja widziałam u nas w garażu, a raczej złomiarni, dwa roweryki takie modyfikowane, oddam Ci te dwa za twój jeden. Wtedy i Twój Tom będzie miał rower.
-
Maduś, gratuluję nowego nabytku i życzę miłego użytkowania. Dzień jak narazie mija nieźle, ja dzisiaj jestem słomiana wdowa, męża wyprawiłam w delegeacje, jeszcze z rana tylko zdarłam od niego kasę na jutrzejszego fryzjera. Trochę był w szoku sumą, ale co jak chce mieć ładną żonę to niech płaci. Wieczorkiem mam jazdę, tydzień przerwy miałam i stęskniłam sie już za moim instruktorkiem. Potrzciwina z niego. A Oliwka rzeczywiście ze swoim nowym nabytkiem czyli ząbkami wygląda uroczo, przy tym codziennie wymyśla jakieś przeurocze nowe minki, no i robi na złość od czasu do czasu.
-
Karaani. A dziekuję Oliwka miewa się super, już elegancko drepta,codziennie chodzimy sobie na spacerki i może sie już pochwalić dwiema jedynkami na dole i górze (całkiem niezły dorobek) No i jest coraz bardziej kochana,
-
Witam, ależ dzisiaj mamy ładny dzień i jeszcze jak mi miło, jak czytam o tych Waszych pracach, że ja ze swoją mam już spokój. Dzisiaj mam dobry humorek i oby tylko nikt nie śmiał mi go zepsuć. Dzisiaj powinien być względny spokój w pracy, więc tym bardziej rozpiera mnie radość życia, tylko ta cholerna comiesięczna przypadłość mnie męczy, ale co tam nie dam się. Nie działa mi gg, czy ktosik nie wie co to może być za przyczyna. i powodzenia w pisaniu, drukowaniu wszelakich prac.
-
Witam, szkoda, że ostatnio mam tak mało czasu i nie mogę sobie z Wami posiedzieć na topiku. Maduś, co jak co ale wakacji to Ty sobie nie daj zepsuć i walcz o swoje jak lwica. Wakacje z potworkiem to nie wakacje. behemotku, widzę, że Twój Tom ma jakieś poważne plany. Milutka myslę, że z pracą będzie wszystko ok i juz niedługo będziesz po obronie. Ja już zdążyłam zapomniec o swoich studiach.\\ Zazdroszczę Wam tego solarium, też się wybieram, ale czekam na przypływ jakiejś gotówki. W piatek idę do fryzjera i pustka w portfelu do końca miesiąca. Ostatnio mam jakiś taki buntowniczy okres w życiu, ciągle o coś sie kłócę z moim chłopem, 100 razy mu cos powtarzam, a on dalej swoje. Ta nasza płeć przeciwna, to jakiś strasznie skomplikowana istota. Pozdrawim wszystkich i dla Was
-
żyjecie po śwętach, jak brzuszki płaskie?? dla Was meldujcie się tutaj natychmiast, z relacjami z tych paru wolnych dni. Szkoda, że było ich tak mało. Poleżało by się jeszcze.........., odpoczęło po tych świętach.