Inga
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Inga
-
Behemotku ząbki bez zmian jeszcze ich nie widać,pewnie jeszcze trochę to potrwa, a śledziki oj ja bardzo lubię ale piwko też lubiem
-
Efciusia, może cosik mi się pokręciło, ale wydawalo mi się że kiedyś Madusia pisała że przeniosłaś się do niej bo coś Ci robili z pokojem.
-
Efciusia trzeba głęboko wierzyć że będzie lepszy i przyniesie wiele dobrego i tego sie trzymać. dla Ciebie. Już wyremontowali Ci pokój?
-
Witam witam w przedostatni dzień tego pamietnego roku, kiedy wszystkie tutaj sie spotkałyśmy. Efciusia, szkoda, ale może kiedyś wreszcie odblokują. No mam nadzieję, że szanownej koleżance Madusi oddadzą komputer bo jak nie to ................ Witaj niemalże laureatko nagrody Nobla, Tobie również udanej i hucznej imprey sylwestrowej życzę, zreszta nie tylko Tobie ale i wszystkich z Dołkowa. buziaczki olbrzymiaste dla każdego.
-
Ja dopiero mogłam odczytać wpisy jak wysłałam jakąs wiadomość od siebie, ale rzeczywiście wpisy pojawiły sie dopiero teraz
-
leticia, nawet nie są brzuszki takie ogromne, wyjatkowo. Oliwka ma się dobrze i wreszcie oczekuje pierwszego ząbka, już [prawie, prawie jest. Może wkrótce obdarzy nas uśmiechem z jednym zębem na dole.
-
Coś jakoś dziwnie zachowouje sie ta kafeteria, widzę, że jest wpis a nie mogę go odczytać. Dziwne
-
Karaani, no jak to tak bez Ciebie, nie to niemozliwe i kto by nam wiersze recytował, no kto miał prawie nagrodę Nobla w kieszeni, no kto tutaj przy kieliszeczku rozwiewał nasze smutki no kto tutaj prawie zawsze pierwszy podpisywał listę obecności no kto, jeszcze można by tego wiele wymieniać. Kraani, nie nie nie bez Ciebie to już nie będzie to wesołe, wierszykowe buuu..................... Nie opuszczaj nas. Nie zapominaj o nas.
-
Czytam, czytam i własnym oczom nie wierzę, co tutaj się narobiło. Co za niesprawiedliwość, jak to sie stało, że nie ma z nami kochanej Karaani . Słonko, gdzie jesteś, jak to wykasowali?????????????????? Dzisiaj zasiadam przy komputzerze i jak weszłam na topik, to pomyślałam, że chyba cos ze wzrokiem mi się przez świeta porobiło. Kraani, jak oni mogli, jak to tak teraz bez Ciebie zacząć Nowy Rok. Nie wiem, ale ja to już chyba ostatnio muszę takich samych smutków słuchać, nieźle mi dokopało na koniec roku. Oczywiście w Wigilię, dowiedziałam się też o czymś bardzo smutnym, co oczywiście sprawiło,że wigilia była bardzo smutna i nie obyło się bez łeż pierwszy dzień świąt nie był lepszy, ale na szczęście wczorajszy dzień dał nadzieję. Zobaczymy co z tego wszystkiego wyniknie.\\ Buziaczki dla wszystkich, a szczególnie dla biednej Karaani, niesprawiedliwie skrzywdzonej. Nie wiem czy wszystkim udało mi się wysłać świateczne życzenia, bo wysyłałam z domu, a tam nie wiem czy mam wszystkie adresy, a w pośpiechu mogłam kogoś przeoczyć, oczywiście mam nadzieję, że tak nie było. Muszę dzisiaj na spokojnie sprawdzić. W pracy też dzisiaj dzieją się jakieś dziwne rzeczy. Ale to wszystko porąbane.
-
Coś ostatnio jakoś dziwnie mi działa ten komputer. Już spieszę naprawić wielki błąd oczywiscie nie wymieniłam EFciusi, chociaż o Niej myślałam. Udanego urlopku, wracaj wypoczęta z nowymi siłami do pracy i życia, z wielkim ogromiastym optymizmem. dla Ciebie. Będę cierpliwie czekać na Twój dostęp do komputera.
-
NO imprezka trwa, ja tutaj pracować muszę, co za ironia losu. Elffiku bardzo Ci współczuję, to przykre stracić kogoś bliskiego. Szkoda, to miały być tak radosne ostatnie dni odliczania do powrotu P.. Trzymaj się. dla Ciebie. Behemotku, no takiej to dobrze, w pracy obsypują prezentami. My to musimy się jeszcze składać na wigilię wymyśloną przez ukochanego szefa, nie wiem po co te zbędne nieszczere ceregiele. Kitty, jak tam żyjesz jeszcze, czy już gdzieś poległaś rzy lodóweczce. Maduś ale dobra z Ciebie osóbka, prezenty, a tej firmowej imprezki to Ci nie zazdroszczę. Karteczek jakoś nie mogłam otworzyć. Ja też w wigilię ide do pracy, ale jutro mam na szczęście urlop. Karaani, pozdrów i ucałuj ode mnie mamusię i nie pomyśl sobie o nas czasami przez święta no i oczywiście nie zapij się przypadkiem z tęsknoty za swoim skarbkiem i oczywiście nami. Leticia mam nadzieję, że szybko będziesz mieć dostęp do komputra i wrócisz w pełnym wymiarze. Malutka, ale w bojowym nastroju, ciesz się powrotem Tomka. Kaliuś, no ja wciąz czekam na te Twoje zdjatka, może prześlesz je jak znajdziesz chwilkę, jako prezent pod choinkę. Chyba wszystkich wymieniłam. ak nie to bardzo przepraszam. buziaczki ogromniaste dla wszystkich dziewuszek przesyła Inga. Behemotku, po takich tajemniczych drinkach to jeszcze bardziej zwykle bierze, przynajmniej mnie. Uważaj. :)
-
NO imprezka trwa, ja tutaj pracować muszę, co za ironia losu. Elffiku bardzo Ci współczuję, to przykre stracić kogoś bliskiego. Szkoda, to miały być tak radosne ostatnie dni odliczania do powrotu P.. Trzymaj się. dla Ciebie. Behemotku, no takiej to dobrze, w pracy obsypują prezentami. My to musimy się jeszcze składać na wigilię wymyśloną przez ukochanego szefa, nie wiem po co te zbędne nieszczere ceregiele. Kitty, jak tam żyjesz jeszcze, czy już gdzieś poległaś rzy lodóweczce. Maduś ale dobra z Ciebie osóbka, prezenty, a tej firmowej imprezki to Ci nie zazdroszczę. Karteczek jakoś nie mogłam otworzyć. Ja też w wigilię ide do pracy, ale jutro mam na szczęście urlop. Karaani, pozdrów i ucałuj ode mnie mamusię i nie pomyśl sobie o nas czasami przez święta no i oczywiście nie zapij się przypadkiem z tęsknoty za swoim skarbkiem i oczywiście nami. Leticia mam nadzieję, że szybko będziesz mieć dostęp do komputra i wrócisz w pełnym wymiarze. Malutka, ale w bojowym nastroju, ciesz się powrotem Tomka. Kaliuś, no ja wciąz czekam na te Twoje zdjatka, może prześlesz je jak znajdziesz chwilkę, jako prezent pod choinkę. Chyba wszystkich wymieniłam. ak nie to bardzo przepraszam. buziaczki ogromniaste dla wszystkich dziewuszek przesyła Inga. Behemotku, po takich tajemniczych drinkach to jeszcze bardziej zwykle bierze, przynajmniej mnie. Uważaj. :)
-
Witam, przybywam do Was moje słodziutkie kochaniutkie Kobietki. Oderwałam się od nawału pracy i jestem. Trochę Was ostatnio zaniedbuję, ale niestety to jest koniec roku no i trochę się dzieje. Madusiu dziekuję za karteczki
-
Witam, przybywam do Was moje słodziutkie kochaniutkie Kobietki. Oderwałam się od nawału pracy i jestem. Trochę Was ostatnio zaniedbuję, ale niestety to jest koniec roku no i trochę się dzieje. Madusiu dziekuję za karteczki
-
Myślałam, że dzisiaj więcej z Wami tutaj popiszę sobie, ale nie udało się, zawalili mnie robotą i cóż nie było wyproś. No to pa dziwwczynki.
-
Witam Już przeczytałam co tam się wydarzyło. Buu......... jak ja Wam zazdroszczę. O jaka Ingusia biedna samiuteńka siedzi daleko na koniuszku Polski chlip... chlip .......... chlip ................chlip.......................chlip. i nie może się spotkać z Dołkowymi Dziewuszkami.
-
Witam witam, ciekawe czy Wielkie Spotkanie jeszcze trwa. Myślami byłam z Wami. Buu .. tak bardzo Wam zazdroszczę. Jeśli chodzi o spotkanie to straszna ze mnie okropelna zazdrośnica. Czemu ta stolica tak daleko . Jutro niech się wali, pali, szef się drze, jestem od rana na Dołkowie i czekam na szczegółowe, szczegółowiutkie relacje. Papa dziewczynki do jutra, a niech się któraś nie stawi z relacjami to to ....................... no czekam jutro. dla Wszystkich.
-
Za sama wigilią to też nie przepadam, bo jakoś nie mam blizszych relacji ze swoim ojcem i poprostu to niby składanie zyczeń, to w naszym wydaniu niestety parodia. Nie będę mu mówić jaki jest kochany i wogóle bo wcale tak nie myśłe, jak zwykle i w tym roku nieźle mi dokopał. Oj przykre to jest i to bardzo, ale cóż na to poradzimy. Tobie wspólczuję już szczególnie z daleka jeszcze od ukochanego buuu.
-
Maduś zabawnie to opisujesz, chociaż w rzeczywistości napewno wcale to nie jest zabawne. Coś w tym opisie widzę zblizobego, jakoś tak dziwnie znajomego. Ciekawe skąd? Bo podobnie miałam.
-
Zegnam się z Wami już dzisiaj, bo poprostu nie mogę zebrać myśli. Ta wiadomość to jak grom z jasnego nieba. jego dzieci zostały teraz sierotami. Człowiek w takich chwilach zaczyna zastanawiać się nad swoim zyciem. Czasami też narzekam i niedoceniam tego co mam a życie jest tak kruche i ulotne. W jednej chwili wszystko zostaje przekreślone. To był jeszcze tak młody człowiek, chtóry samotnie wychowywał dzieci, Nie mogę pisać, bo łzy cisną mi się do oczu. Dobranoc.
-
Właśnie siostra przysłała mi na gg bardzo smutną wiadomość, ąz podcięło mi nogi. Zginął wspaniały człowiek w wypadku samochodowym. Tak mi smutno. Straszna tragedia. Straszna.
-
Muszę ściągnąć. Czasami jak słucham takich piosenek to też nachodżamnie rózne wspomnienia.
-
Tak już w życiu jest. Pamiętam jak zerwałam ze swoim Wojtkiem i jeszcze chyba rok do mnie przyjeżdzał i starał się pomimo mojego dość jasnego stanowiska w tej sprawie. Jak się \"kochało\" to takie wyjaśnienia niewiele dają, człowiek, któremu zalęzy wciąż żyje złudzeniami. Może Wojtek wciąż ma nadzieję.
-
Malutka wg mnie Elffik chyba ma rację, tak postepując dajesz mu jakąs nadzieję, ale jednocześnie jesteś z Tomkiem. Wojtek czuje sie kimś trzecim, po części udowadniasz mu że jest kimś ważnym w Twoim zyciu, ale jednocześnie jesteś w związku z innym chłopakiem. W takim wypadku może mieć odczucie, że się nim zabawiasz i igrasz z jego uczuciami.
-
Elffik teraz przeczytałam sobie jak powyżej napisałaś słowa jakijś piosenki. Nie wiem jakiej, ale słowa są świetne i zgadzam się z Tobą, że bardzo życiowe.