lili28

Uff ale miałam do nadrobienia. Ale przeczytałam uważnie i nieomieszkałam zagłądnąć na blog Hani i aż mi się łezka zakręciła :). Masz racje nie słuchaj nikogo,że po ślubie coś sie zmienia. Ja z moim mężem mam bardzo długi staż narzeczeństwa jesteśmy 11 lat razem a 7 miesiescy po ślubie i chwalę się że bardzo się kochamy, porządamy i i nie zamieniałabym go na nikogo innego :). Nie pokazywałam się bo zmieniałam operatora internetu i czekałam na podłączenie. Wczoraj byłam u lekarza i wszystko u mnie i malutkiego Alexa jest ok. Wyprawkę kompletuje, ale teraz bardziej mam zaporzątniętą głowę remontem pokoju dla córki. Najgorsze jest, że zawsze była z nami, a teraz będzie musiała spać sama. Zakupiłam elektorniczną nianie może i śmiesznie bo córka ma 5 lat, ale boję się, że jej nie usłyszę jak będzie mnie wołać. Jak juz będzie skończone to pokaże wam zdjęcia bo pokój jest bajkowy :)

Hejka a ja mam inny problem z uzywaną odziezą chętnie coś bym kupiła ale nigdy nic nie moge znaleźć. Kolezanki wyszukują takie fajne ciuchy a ja jak tam wchodzei widze same zuzyte szmatki. Ale ciągle słyszę ze najfajniejsze są te małe ciuszki i w sumie prawie nowe więc moze wkońcu się wybiorę :). Ja dzisiaj mam dzień leniuchowania wpadłam tylko na moment zobaczyć co słychać bo jestem chora.

Ide dotować obiad :) Fajnie jest na zwolnieniu !

A mnie chyba jakieś przeziębienie chwyciło, pierwszy raz jak jestem w ciązy. Zdradliwa ta pogoda bo się wczoraj się wystroiłam do znajomych i teraz mam gardło mnie boli i cały czas kicham

Marghi ja też przytyłam już prawie 10 kilo :) Nie przejmuj się zobaczysz jak szybko zrzucisz bo ty chudziutka jesteś. Wysyłałam Ci moje zdjęcia i widizałaś, że po ciąży ani śladu a przytyłam wtedy 14 kilo :).

A ja jestem na zwolnieniu narazie wziełam dwa tygodnie, bo możliwe, że tak jak ty Pszczółka zatęsknie jeszcze za pracą. Ja potrzebowałam odpoczynku, bo te wstawanie o 6 rano mnie wykańcza zresztą chciałabym mieć trochę czasu dla córki żeby nie czuła się odrzucona. Robię w dodatku prawko i jak bym nie poszła na zwolnienie to na bank bym się nie wyrobiła, bo szło mi to mozolnie, ale co się dziwić jak wracałam do domu o 16:30 i niewiele tego dnia zostawało. Teraz rano mam jazdy, a później jestem dla córki i męża. No i rodzinka ma obiadki ciepłe, a nie wiecznie jakieś żarcie z mikrofali albo z chińskiej :) A dzisiaj idę do tego nowego sklepu co wczoraj pisałam i zobaczę wózeczki. Porównam z cenami w sklepach internetowych i zdecyduje jaki kupić ale chyba zostane przy x-landerze. Tylko oczywiście problem z kolorem bo ja chcę cały czarny, mąż czarno zielony a córka niebieski (dobrze że nie różowy). To się nagadałam :) Ps. A co do prasowania czy tylko ja mam tę chorobę ??? Ja myślałam że na świecie jest więcej nałogowych prasowaczek!!!

no mozliwe, że gdybym musiała prasować męskie koszule mój mąż chodzi w nich tylko od święta to bym dostała tez alergii na żelazko :) Tyle że moje kochanie jest mechanikiem samochodowym i raczej się tego nie doczekam :)

http://www.bobowozki.pl/product_info.php?cPath=1_104&products_id=434 a to mój typ wózka ale jeszcze nie jestem pewna na 100% czy go kupie

A po drugie ja mam bardzo wrażliwą skórę i ciągle mnie coś uczula i obawiam się że córka ma to po mnie. Chociaż mój mąż twierdzi że to przez to, że za bardzo jestem higieniczna zawsze mi powtarza dziewczyno jak organizm ma nauczyć się bronić przed bakteriami jak ty nie pozwalasz im sie tam dostać. Może i coś w tym jest, niektóre dzieci biegają na wsi umorusane w błotku i nic im nie jest a ja mam obsesje na punkcie czystych rączek i wogóle szkoda gadać, więc lepiej się nie sugerować tym co gadam bo można się zamęczyć :)

Lipenka może ja tak mam z tym prasowaniem bo ze mnie straszna pedantka nawet gacie potrafie prasować :) ale przyznam szczerze że czasem chętnie bym sobie darowała ale nie potrafie :/ Kazdy ma jakieś odchyły od normy.

Lipenka fajowy wózeczek ale dla mnie za drogi. Zamawiałaś z tej stronki? Widzę że mają konkurencyjne ceny bo mi się podoba x-lander i w sklepie był droższy.

http://www.dziennik.pl/kobieta/dziecko/article143884/Hej_mamuska_tego_Ci_nie_wolno_.html właśnie się natknęłam na to :)

Masz rację Margo że łatwiej zdecydować się na wózek przy drugim dziecku jak wiesz na co patrzeć. Ja najchętniej kupiłabym tylko głeboki z fotelikiem nakładanym na stelaż bo jestem pewna że później będę chciała zmienić wózek na lekką spcerówkę tak jak przy pierwszym dziecku. Jutro u nas otwieraja nowy sklep z artykułami dziecięcymi i zamierzam sie tam wybrać i kupić wózek .

Fajna ta chusta. Wracając do karmienia na dworzu nie planuję tego robić bo mój mąż jest bardzo zazdrosny. To dla niektórych śmieszne,ale ja szanuję to i nie zamierzam z nim sie przekomarzać. Dlatego też zawsze wybieram kobietę ginekologa a najśmieszniejsze jest to, że nawet jak w pierwszej ciąży byłam w szpitalu nie badał mnie żaden facet a do porodu miałam swoja położną i też jakoś się udało. Jeśli jego to cieszy to niech mu będzie :) dobrze że nie ingeruje w moje ciuchy a wręcz przeciwnie lubi jak się odwale i faceci sie oglądają. Czyli uznaje zasadę popatrz ale nie dotykaj. W tajemnicy się przyznam że ja taka sama zazdrośnica jestem więc dobrze się dobraliśmy, jedno warte drugiego :)

hanio.k ja karmilam moją córkę trzy tygodnie i w sumie po domu chodzilam w odpinanych koszulach i to bylo super rozwiazanie. Latem mozna zaopatrzyc sie w jakie bluzeczki z dekoldami gdzie latwo wyjac piers albo rozpinane chociaż do połowy. Ja napewno nie będę karmiła na dworze, będę przed spacerkiem ściągała pokarm i nosiła go ze sobą.

Cześć dziewczyny. Pierwszy dzień leniuchowania zdecydowałam się wkońcu pójść na zwolnienie :) Pszczółka ja też myślę że na wiosnę dzieciaczki będą mogły jeździć w spacerówce.

Hanio podziwiam za odwagę z tymi pieluchami :). Ja chyba za wygodna jestem, a pampersy sprawdzone przy pierwszym dziecku są rewelacyjne. Moja córka nauczyła się siusiać do nocnika jak miała rok i cztery miesiące, a nigdy nie widziała pieluchy tetrowej. Znam na to sprawdzony sposób, ale o tym kochane za jakiś czas, bo mam nadzieje ze wytrwamy ze sobą nie tylko do porodu. Chociaz masz racje, ze niektore dzieci sikaja do lat 4 i kto wie czy to nie wina pampersów. A co do prania przypuszczam ze mozna prac je w wysokich temeraturach, napewno uzywając proszków dla dzieci np. Lovela i myśle ze prasowanie jest niezbędne. Ja jestem za prasowaniem wszystkich ubranek dziecinnych, bo maluszki mogą mieć alergie nawet na delikatne proszki, a poza tym ładniej wyglądają takie zadbane dziecinki :)

A co do pogody to od razu mam lepszy chumorek jak jest tak cieplutko :)

Hej Domiś jak 5 lat temu kupowałam materacyk do łóżeczka dla córki babka w sklepie powiedziała że najlepsze są z włoknami kokosowymi, więc zaufałam. A teraz jak znalazł będzie dla drugiego dziecka :) Postaram się poszukać jakiś opini na innych forach

Tak mam tez czasami kłucia w pochwie ale zadko. Wiesz moje skurcze trwaja krótko myślę ze kilka sekund, ale jak mnie teraz zlapie zerkne na zegarek ile to trwa. Najgorsze ze te panikowanie nam tylko szkodzi, ale jak tu się niemartwić o swoje maleństwo :(

Hej Marghi mi tez twardnieje tylko podbrzusze i czasem towarzyszy temu nieprzyjemny ból. Jeśli tak sie dzieje staram się wtedy kłaść do łózka i odpocząć. Lekarz mówi ze to normalne chyba ze dzieje sie to zbyt często noi standardowo mam brać nospe. Wcale się tym nie przejmowałam do póki naszą Uleczkę nie spotkała ta tragedia. Teraz naprawdę duzo wypoczywam i panikuję przy kazdym skurczu.

Ja trochę półzartem panikuje będę kochać tak samo bez względu na płeć, tylko mąz mi zyć nie da i będzie chciał próbować do skutku :) Właśnie siedziałam na allegro i przeglądałam ofertę wanienek i kurcze tez cięzko się zdecydować bo taki wybór. Pamiętam ze córcie bardzo szybko zaczełam kąpać w normalnej wannie i chyba nie ma co przesadzać bo ceny tez są zróznicowane. Fajne są te na stelazach wklejam link zeby było wiadomo o co chodzi http://www.allegro.pl/item337156722_komoda_pielegnacyjna_suzie_4_kolory.html

Dziewczyny nie straszcie! Mi lekarz na USG pokazała narządy i tłumaczyła ze to są jajeczka i gdzie jest mały ptaszek. Myślicie ze tez mogła się pomylić????

Ale cudna pogoda zaraz idę z corką na spacerek połączony z zakupami. Tylko jak ja doniosę te zakupy. Mi tez przybyło juz prawie 9 kilo a brzuch taki ogromny. Czytam was i wystraszyłyście mnie z tymi pomyłkami lekarzy co do płci. Mój mąz wszytkim rozgadał ze będzie miał synka,a ja juz kupiłam mnóstwo chłopięcych ciuszków!! A tak z innej beczki jutro jadę nad morze pooddychać jodem oby tylko pogoda nie zrobiła nam psikusa :)

A zapomniałam dodać, że synek jest o tydzień starszy ważył (tydzień temu) 690 gram i wszystko u niego dobrze :) Tylko zmartwiłam się bo lekarz powiedziała że łozysko mam z przodu a w internecie czytam, że to nic dobrego nie wróży :(. Ona kazała mi tylko uważać, dużo wypoczywać i tak sobie ustabilizować sytuację w pracy żeby na początku kwietnia pojść już na zwolnienie. W poniedziałaek będe u niej to dopytam czy te łożysko przesądza o tym, że będę miała cesarkę, bo tak czytałam. Po tym co przydarzyło się Uli zrezygnowałam z porodu w domu jakoś dotarło do mnie, że nigdy bym sobie nie wybaczyła gdyby coś poszło nie tak. Było to moje marzenie, ale zdrowie maluszka jest najważniejsze. Znajdę prywatna położną, która będzie przy mnie i może uda nam się stworzyć chociaż namiastkę tego co oczekuję. Czyli odpowiedniej atmosfery i pozycji do rodzenia.