malutka

Hej hej Dziewczynki! Jak tam u Was? Czemu sie nie odzywacie? Ja juz pisze co mnie.. zmienilam mieszkanie, kierunek na uniwersytecie. to tyle z tych dobrych... ze zlych... to mialam koszmar z Pasha... nie jestesmy razem, juz nawet nie chce Wam pisac co on nawyprawial.. :(. a najgorsze jest to, ze jak sie rozstawalismy, to potem dowiedzialm sie, ze jestem w ciazy.. w 10tym tygodniu niestety poronilam :( jestem w totalnej rozsypce, ale udaje mi sie normalnie funkcjonowac, usmiecham sie.. to nawet nie jest trudne... ech...

hej hej dziewczynki przepraszam bardzo za nieobecnosc, ale najpierw mialam beznecie, a pozniej jak mialam necie to mialam bezlaptopie :/ no coz...jutro niose go do naprawy, zobaczymy czy sie nie spalil aha, no i jestem w polsce :D

Ingus, to zalezy od charakteru dziecka i wychowania. Ale nadal pelno dzieciakow, normalnych! ooo...encyklopedia, dobre! sama dostalam, z dedykacja, do dzisiaj wywoluje u mnie usmiech jak ja otwieram

i chhhhhhh...........calego posta wcielo

naresznie umieram z nudow

Swinkowa ja jestem :D Gejowski??? ee tam.. brzmi slicznie:D

a teraz? teraz jest ktos? Wrocilam z pracy..mialo byc posprzatane i ugotowane (to ok moglam zjesc to z wczoraj). Przychodze, nikogo nie ma, burdel jeszcze wiekszy i zarcie ktore mialo byc dla mnie zniknelo, a mowilam, bede po 18...a rr... wscieklam sie normalnie, cisnienie wysokie, zaraz eksploduje

Emi...no ozylo..ale chyba nie na dlugo :/, bo cus nikogo nie ma :/

n o h e j

ehh..a tu znowu nikogo niet, az mi sie zagladac nie chce, nie ma co czytac, i wogole do dupy a juz sie cieszylam,ze topik odzyl a tu dupa, no dupa |:/

jest tu kto?

no nie no...nikogo...to ide spac! pa

Hej hej Dziewczynki. Trochu mnie nie bylo... ale problemy.. :/ Ech...Ksieciunio sie zmienil..tak sobie pomyslalam, ze raz kozie smierc..ale oswiadczylam mu, ze jakos cos tylko..jeszcze raz, to won z mojego zycia :P, jak na razie to zegareczek :D, zenic sie chce, dzieci robic, buahaha. Takie tutaj mialam akcje..mowie Wam :P Na razie to ze szczescia nie tryskam tylko bacznie obserwuje :) Kuzynka urodzila w koncu :D Cyprian jest:D duzy i zdrowy :D Elffik wiem o czym mowisz..ja ostatnio myslalam, ze lekarza golymi piesciami zamorduje. Prawie beczalam ze zlosci, wscieklosci. Ale skarga juz jest. Babcia 5h lezala na izbiei nikt nie przyszedl, nikt, ani zeby sie spytac, jak babcia, ani pielegniarka, widac, ze kobieta ledwo chodzi, musialalm jej z Ciocia pomagac, to jak wsiadla do samochodu to sie zaczelo...myslalam, ze juz po Babci :(. Lekarz od razu..to ja pani pomoge,,,bla bla bla. o wlasny tylek sie bal! a nie ze pomoge. Od razu na oddzial zabrali :/. To samo, babcia juz 3 razy byla w szpitalu..do neurologa.. i po wypis..i doktora nie ma..chorobowe ma..juz 2 tydzien :/. Szkoda gadac. A tu co tak cicho, co??????? ja myslallam, ze bede miala kupe stron do poczytania..a tu nic...cienko strasznie :/ Behemot..hmm..ze mna to mieli przerabane, bo ja wogole nie spalam i tylko darlam sie caly czas, ale Emi (dziecko ktorym opiekuje sie moja kumpela) jakos szybko zaczela przesypiac cale noce, wogole ta Emi to aniolek, nie grymasi..wsio jej pasuje, zawsze sama sie soba zajmie, spi kiedy trzeba, je wszystko! Jeszcze takiego dziecka nie widzialam :P. mysle,ze to zalezy od dziecka. Lece jakis obiad zmacic :) bede wieczorkiem, pap :D

no bo ksieciunio to ja zawsze z taka ironia pisalam :/ nie tak powaznie... jutro pakuje jego rzeczy :/

jesssssssssu no nie wiem...ja go dalej tak kocham...a buuuuuuuuuu dola jeszcze nie mam..ale...smutno mi troche...mam za to adoratora :P zrobi wszystko o co poprosze..ale co z tego jak ja chce mojego ksieciunia vel trola :/

wydusze z siebie tylko tyle, ze z babcia juz lepiej... eee...no i...porzucilam ksieciunia...i jestem teraz singlem :/ dzisiaj wracam do uk ;(

jak to chory? co sie stalo?

i co? gdzie jestescie?

Taniuszka! jasne! co u Ciebie??? opowiadaj :D

no i co....dalej cisza, zadzwonilam do jego mamy zeby zapytac jak tam jej projekt, i od razu zapytalam o ksieciunia, nie zrozumiala mnie dala mu sluchawke, powiedzialam mu,ze mi przykro,ze nie zadzwonil i odlozylam sluchawke, bo sie balam,ze powiem za duzo...i dalej cisza! cisza no cisz a:( ani smsa, ani telefonu, ani wiadomosci na skype, nic! a to juz 3 dzien :/

Wiedzial,ze przyjezdzam do domu o 14! jak on mogl spac o 14? jak ja moglam isc spac? :/ czekalam caly wieczor, do polnocy i nic :/

ja przeczytam Was jutro, ide spac w lzach... :( przyjechalam do PL, wyslalam ksieciuniowi 3 smski, zero odpowiedzi, dzwonilam, to sie dodzwonic nie moge :(, nawet glupiej wiadmosci na skype, jak moja podroz, czy dotarlam bezpiecznie czy nie :(

no i dupson...nikogo nie ma :/

Swinkowa! a widzisz! szefowa skarb czy co? ;) jesli wogole takie sa :P Spoznione zyczenia urodzinowe dla Ciebie: Wszystkiego najlepszego Jak tam swieta? Elffik, no ja tak mam z Pasha...wyglad aniolka, a charakterek niezly, hehe. Wystarczy,ze sie usmiechnie a wszystkie babki sikaja :P, przynajmnniej zawsze jak jestem z nim to wiem,ze wszystko zalatwi :P Raz nas puscili z litwy do pl bez biletow :P autokarem :P zamiast 300 zl zaplacilismy z 20 funtow :P (jakas babeczka w agencji turystycznej nie przebukowala nam biletow i ten stracil waznosc :P, ale nas puscili :)) Behemot, ja tez nie pamietam zeby moja siostra i brat mieli czapeczki, w szpitalu tak, ale w domu mama juz nie zakladala. Powiem Wam w tajemnicy,ze juz sie nie moge doczekac polski i tego,ze odpoczne od ksieciunia :P 24h na dobe to za duzo :P gdybym jeszcze pracowala to jako tako, ale tak...katastrofa, cos nie tak i lada moment klotnia gotowa :P

Jakbym nie wpadla pozniej Zycze Wam Dziewczynki wesolych Swiat Wielkanocnych i mokrego Dyngusa!