wełna

ja jeszce uslyszalam ze zepsuly mi karmienie przez te silikonowe nakladki.no tak to lepiej zeby w ogole nie jadl.jedna taka byla ale zmienilam pediatre.wyznawala zasade -cycek albo smierc hehe

hahahaha udalo sie 121 moje ;)

o tak.i pierwsze normalne potrawy,to bylo piekne.mlody mial masakryczne kolki wiec dietka(cium) byla.a pierwsze piwo pychaaaaaa

rozciumkana witaj w klubie powciaganych brodawek:),to byl horror.niestety mi nie udalo sie bez nich karmic i zakonczylo sie karmienie po 7 m-cach.

nielubiane czy tam najbardziej wkurzajace, podobno dziewczyny od nas sa w czolowce :) nie wiem bo nie zdazylam przeczytac. ech a mialysmy widly i grabie brac,monotonia by sie przerwala

o rany to ja sie uwsteczniam czytam na sraczu sukcesy i porazki oraz chwile dla ciebie jest bardzo adekwatna :) nakladki silikonowe u mnie uratowaly karmienie,dobrze ze w szpitalu mozna bylo kupic.wkladki laktacyjne tez sie przydaja najbardziej pasowaly mi johnsona bo mozna je przylepic.jescze do rzeczy przydatnych zaliczam poduszke do karmienia,niestety nie mialam i zaluje. cholera watek o tych nielubianych byl juz skasowany,znowu mnie rozpierducha ominela he he

hej! juz po urlopie-super maż w pracy jeszcze bardziej super dzieciak sie zesral-mniej super ;) pozdrawiam nowych i starszych(zeby nie bylo ze starych) i wieczorem nadrobie zaleglosci a jest co czytac :)

sie zrobi,sie naprawi-skad ja to znam ech....

mysza to faktycznie pech straszny.oby udalo wam sie naprawic auto lub dojechac takim jakie jest.jakbysmy mieli samochod tez bycmy na wies pojechali.a tak to kicha.no ale on szuka jakiejs kurwa limuzymy juz kilka miesiecy.brak zdecydowania to jego zdecydowanie najwieksza wada tez mam takie falowane jak sa dluzsze.po tym jak pare lat cielam sie na jeza to mi sie troche wyprostowaly na szczescie

pozostaje ci tylko wyjsc tak jak jest.czyli z nowa oryginalna,artystyczna fryzura:)

o wspolczuje.ja wlasnie odmowilam wyjazdu na dzialke bo bym musiala jechec ponad godzine na drugi koniec miasta,tramwajem i potem autobusem.a mlodego ciepliwosc szybko sie konczy.czego ten wredny czlowiek,malzonek nie moze pojac

obeznana czasem to mam ochote wziac malego i hej hej.tylko tak latwo roboty nie znajde.to mnie tez doluje alonuszka zaryzkuj wyjscie po nowa suszarke,takie zakupy poprawiaja spojrzenie na swiat he he

porzadki nie zajac nie uciekna a my w koncu tak :)

zawsze czyszcze-profilaktycznie :) no wlasnie,jak taki gluchoniemy ma jezdzic,zgroza ze wydaja prawko. chyba pelnia albo zbiorowe napiecie przed miesiaczkowe :P

moj to taki ciekawy czy przypadkiem o nim nie pisze.zawsze mu mowie ze mam wazniejsze tematy :)

alonuszka teraz doczytalam ze twoj alpinista sie rozkreca,gratulacje :) moj zaczyna stac bez trzymanki,straszna ma radoche hehe a moze ot cisnienie jakies do tylka.ja nie wiem jak ja ten urlop jego wytrzymam.mam go juz serdecznie dosyc

teraz trohce mi lepiej bo puscilam te mysli w przestrzen wirtualna

heloł! my na urlopie,tzn on ma urlop i podglada co tam pisze wiec sie ukrywam.ale czytam namietnie:) ja po wizycie u lekarza z mlodym tez mam dola.bo on maly i malo przybiera i znowu kontrole i zaczynaja sie tak jakos tym przejmowac.ja oczywiscie mam juz czarne scenariusze,ze cos jest nie halo.buuu :( smutno mi a on na nie morde drze ze sie przejmuje,no zesz k...

no i wszystkie pouciekaly.lece obiad podawac.paaa

obeznana fajne! przyznaje ze nie ogladalam drugiej czesci krola lwa

ucieklam bo moj huragan wstal i robil rozpierduche :) stawiam na silna wole,mowie sobie ze nie jem slodyczy i juz.a i jeszcze jak widze te super szczuple laski na spacerze z wozkami to mam motywacje ;) tylko ze mnie to predzej zgubia kluchy i pizza mniam mniam.gadam o zarciu bo do tej pory tylko jogurcik byl

haj! ale sie dzis wyspalam,mlody dal pospac do 8.wiec super:) alonuszka ciastka jak najbardziej zasluzone. mam wesele za dwa tygodnie i omijam slodkosci,co by jakos wygladac.mam 3 kg do zrzucenia.chyba nie zdaze. ale nie jest zle :) najgorsze jest to ze w weekend musze zakupic ubranie,buty i torebke.nie cierpie tego jb cholero,besztam cie :)

mniejsze nie da rady,on i tak je mniej niz ustawa przewiduje :) widoczne mu wystarcza. to trafil wam sie grzeczny egzemplarz.chociaz nasz tez.wlasciwie poza tym ze jest taki ruchliwy i wyczerpujacy to nie moge narzekac

wiem cos o ruchliwym dziecku.czasem to juz nie mam sily za nim ganiac.tylko ze moj to musi tak gdzies ze 2-3 godziny biegac i wtedy spi. a po spacerze to juz nie spi do wieczora.on chyba sile z kosmosu czerpie. a moze wiesz gdzie sie wyjmuje baterie?

dobrze ci:) moze zbiera sily zeby sie dluzej z toba pobawic wieczorem he he