wełna

to ten znajomy,pewnie uprawia sexik ;)

kefir dobra rzecz,uwielbiam pasjami.kapuche tez lubie ale z rana bym nie dala rady zaporponowalam mu ze posmaruje mu tylek sudocremem ale nie chcial.nie umie sie bawic buuuu

o wow! tak na sniadanie? chyba bedzie rewolucja hehehe wciagnelam kefirek i tez bylo fajnie :)

papierowe gratulacje dla kraba,osiagnal kolejny level wtajemniczenia :) musialam wyczyscic kolejna szafke w kuchni bo nie pasowala do tej poprzedniej.i to wszystko przez was:P co i rusz ktoras porzadki robi i mnie sie udzielilo.zostaly mi jeszcze trzy szafki,o ludzie ! keidys czesto wciagalam te proszkowe zarcie ale w ciazy mi sie odwidzialo i tak zostalo.nie moglam zniesc tego zapachu. maz mi sie rozchrowal,wiec szpital w domu.ma sraczke ale zachowuje sie jakby umieral.polecial teraz do lekarza,zobaczymy. a ostrzegalam,myj warzywa,myj owoce to nie i teraz ma

robie dzis jajka na obiad z kasza.musimy wszystko wyjesc,bo mam w lodowce pokrywe lodowa jak na antarktydzie.trzeba bedzie to skuć. lece na spacer,niech sie dzieicie dotleni.inaczej rozniesie mi chalupe

ja wczoraj na rozladowanie emocji uprzatnelam szafke w kuchni.tyle rzeczy wywalilam ze teraz mam mase miejsca.znalazlam tam gorace kubki z przed 2 lat albo i lepiej.a chcialam sobie poprawic humor budyniem,skonczylo sie na sprzatnieciu.moje cialo mi podziekowalo :)

a moje wlasnie wstalo wiec bede z doskoku,bo pewnie zaraz cos wymysli

to juz po tym sprzataniu bedziesz miec zdrowe plecy,wszystkie partie pracuja hi hi

jb zadanie wykonane! mozesz spoczac:)

popacz o popacz! szerokimi ulicami,niosa szczescie zakochani,popacz oooo popacz!

o wrocila,to juz nie marudze

a obeznana to znowu uciekla jak ja przyszlam,chyba mnie nie lubi ;)

tak mi sie wydawalo,ze troche przesadza.ale ona to dziwna jest.jakby sie urodzil w terminie to mialby 2 miesiace a ona nakupowala mu pierwszych ciasteczek,kaszek i sloikow.mam nadzieje ze to na zapas.zreszta jej dzieciak jej sprawa.nie bede sie wtracac,chociaz ona mi terorr laktacyjny wprowadzala.moze sie odegram :)

to ciekawe.czyli nadrabiaja ile sie da he he. moja sasiadka ma wczesniaka i w te upaly ubiera go w polary i przykrywa kocami,tak powinno sie robic z wczesniakami?

to twoj to spryciarz,bo chyba troche mlodszy jest.gratulejszyn :)

9 mcy prawie ma ale jakis oporny w tej kwestii.uczy sie z kubka-kapka treningowego.wiekszosc wypluwa.z takiego zwyklego tez probowalam,ale sie zakrztusil.no chyba ze podpija ze mna kefir to mu ladnie idzie,pewnie dlatego ze gestszy

mola tez lubie, nie czytalam wszystkich ale fajne.tzreba pielegnowac w sobie dziecko ;)

musze sobie poczytac,relaksuje mnie.pachnaca kapiel i fajna ksiazka to jest to co tygrysy lubia najbardziej :) podpowiedzcie mi czy jak mlody pije mleko to tez uzupelnia plyny? uczy sie pic z kubka i mam wrazenie ze malo pije.mam lekka schize na punkcie\"czy mi sie dziecko nie odwodni\" :)

czołem! a ja przeżyłam masakre.jeszcze te imieniny malego to w miare,byli na naszym terenie i bylo ok ale na drugi dzien imieniny tesciowej i tu juz strasznie.co tylko jeknal to oni niemalze plakali i od razu na rece.a jak mowilam wprost zeby dali mu sie pobawic to patrza na mnie i udaja gluchych.no ludzie!przyszla tez taka ciotka i co chwile do niego:\" a cio ta mamusia,taka niedobla,niegźećna jest,ciastka ci ne daje.na szczescie musielismy juz isc. Obeznana a jaka to książka?\"teren prywatny\" strasznie mi sie podobał.fajnie pisze ta babka

dziekuje bardzo w imieniu Jakuba Krzysztofa :) za pare lat bedzie chcial dwa prezenty,co nas podkusilo hehe

kurde stary podglada a nie chce zeby znal moje alter ego.chowam sie

hahahaha tepy chuj-ale sie usmialam! dobry temat z rana:) dzis najazd rodziny,mlody ma imieniny.musze ziemniorow naobierac.kupie najwieksze jakie beda.jakos moze przezyje,moze nie beda strasznie ciumkac :)

no to gasze i stosunkowo udanej nocki wszystkim zycze :):) pa!

na mnie tez czeka ta nieszczesna szafa,malza truje mi dupe juz z 5 miesiecy zebym tam ogarnela.ale nie moge sie zebrac,to dal mnie zbyt wiele he he.powodzenia i zagladaj,to moze jeszcze pociumkamy.a moze dzis ja zagasze coby rachunki nas nie zjadly

ech! poszloby sie na jakas impreze :)