Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

natasza567

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Cześc fajnie że już nas trochę jest! Venice - ja mam 24 lata wzięłam slub w wieku 22 szybko nie szybko ale to tak musiało być jest ok inna możliwość nie wchodziła w grę tzn chyba oboje jesteśmy dla siebie stworzeni tak mi się wydaje.Wiadomo nawet u nas bywają burze ale co tam taki wiosenne szybko mijające.a jeali chodzi o studia do kończę ochronę srodowiska aTy?prawie 2 lata po ślubie to juz chyba czas poza tym zaczyna nam czegoś brakować pomimo 2 psów to nie to chyba dojrzeliśmy do tego faktu.A obawy są i będa zawsze to normalne.A Ty zaraz będziesz pani magister fajnie ja jeszcze nmuszę chwilę poczekać.Powoli zbieram materiały w razie jakby coś żeby później nie latać jak kot z pęcherzem.A skąd ty jesteś pólnoc połódnie :)?
  2. Cześć, miło że zareagowałaś na to co napisałam. Ja jestem w troche chyba przynajmniej mi się wydaje sytuacji bo jestem mężatką i w zasadzie oboje z mężem chcemy mieć dziecko, ale ja jeszcze studiuje i to mnie przeraża czy dam rade w przyszłym roku będę się bronić -magisterkę i boję się że nie dam rady ale mój mąż jest optymistą i twierdzi ż enie myu pierwsi i nie ostatni.......Stwierdziliśmy że to najlepszy moment ponieważ później praca itd może być trudniej wiadomo jak to jest na naszym rynku pracy.Tak mi się wydaje przynajmniej że lepiej odchować małego i spokojnie iść do pracy.A studia w zasadzie to nie taki problem patrząc z drugiej strony raczej są pzrychylni kobietom w ciąży z tego co wiem.A jeśli chodzi o finanse to chyba normalne że się człowiek obawia ja mam jeszcze w domu 2 psy to jak dzieci :)Myślę że nie ma co przesadzać jeśli chodzi o kasęprzecież nie trzeba kupować firmowych ubranek i zabawek bo to chyba nie ma na początku sensu.A jeąli chodzi o ciebie to faktycznie nie masz zbyt fajnie trudna decyzja przed Wami jak tu rozwiązać żeby żadne nie wygadywało po latach że się poświęciło itd...........Ale do wychowania dziecka potrzebni sa oboje rodzice to trudno tak na odległość ale łatwo powiedzieć trudniej wykonać-niestety.Wiesz wiem z własnego doświadczenia że czasem człowiek niepotrzebnie się martwi takie sprawy czasem niespodziewanie rozwiązują się same może sprawa nie jest tak bardzo zawiła. Będe tu zaglądać i chętnie kontynuować.Pozdrawiam.
  3. Chyba powinnaś już spać spokojnie po takiej porcji testów. Niestety my kobiety jesteśmy tak dziwnie zrobione że mamy tendencję do zamartwiania się i wyszukiwania sobie objawów myślę że podświadomie wydaje Ci się że coś jest nie tak.Wiem po sobie że czasami mic mi nie dolega a psychicznie można się doprowadzić do stanu w którym faktycznie zaczynamy mieć dane objawy.Bądz spokojna skoro kjażdy test miałaś negatywnie to nie powinnaś się tak obawiać.Chyba to ciągłe zamartwianie się robi swoje.Ja też kiedyś obawiałam się ż ejestem w ciąży i pomimo zrobienia testu ciągle bolały mnie piersi itd ale to było podświadome uczucie.Na przyszłość nie ró tak bo to za dużo kosztuje nerwów jak sama widzisz.Chyba że możesz sobie pozwolić na dziecko to inna sprawa i inny komfort psychiczny wem po sobie bo teraz z mężem chcemy mieć dziecko i już się tak nie uważa a w zasadzie wogóle nie .............Pozdrawiam .
×