kasiaa12

MAMUSIE serduszko.gif Majowa*************27*********18.01.2014********Marcelinka Fiona88************ 25*********07.03.2014******** Wiktoria Taka oto ja*********24*********24.03.2014********Dominik Giubelli ************27 *********25.06.2014********Antonina motynka ***********24*********12.07.2014******** Miłosz JovankaJo *********29 *********16.07.2014********Kacper Angelusdominus ***24 ********17.07.2014********Zuzia PauliśC************* 23 ********18.07.2014******** Mikołaj bejbe27 *******27 ******18cs*******1dz***** tp 16.08.2014 CIĘŻARÓWKI serduszko.gif Goofcia********22*********6cs*********1dz********tp 07.11.2014 Izulinka7*******24*********13cs********1dz****** *tp 15.11.2014 goscdarka *****25*********6cs*********2dz********tp 15.11.2014 kasiaa12*******23**********?cs********1dz******* *tp 18.12.2014 Kaasik89*******25**********4cs*******1dz******** *tp 24.12.2014 Stymulowana**28*********18cs********1dz********t p 12.01.2015 olala2013*******24**********5cs*********1dz*******tp 15.01.2015 brzoskwinka14**21********14cs********1dz******** tp 21.01.2015 MaćkowaŻona***28********16cs********1dz********tp 24.01.2015 Eska 22**********23********17cs********1dz********tp 27.01.2015 karciaaa*********24*********2cs********1dz********tp 28.01.2015 ŻoneczkaKrk*****26*********1cs********1dz****** *tp 04.02.2015 Alaaa66**********28********14cs********1dz******* tp 10.03.2015 Usia1993*********21** *******1cs********1dz*******tp 05.04.2015 Agniesai88*******26**********9cs********1dz*******tp 31.05.2015 poprawić sie tu usmiech.gif asik81____________33______1cs______________@ 27.08.2014 nessaja___________22______5cs_______1dz_____@14.09.2014 IZA85____________28______4cs________2dz_____@25.09.2014 STARACZKI 2014/2015 kwiatek.gif kwiatek.gif kwiatek.gif kasik_85__________29______19cs_______2dz____@04.10.2014 Paola1801________22______11cs_______1dz_____@29.10.2014 Pita82____________32______3cs_______1dz_____ @21.10.2014 paulinka121989____25______14cs______1dz_____@ 19.11. 2014 Eweelka_________32______7cs________ 2dz_____@02.11.2014

znalazłam tabelke na 594. nie moge wkleic bo uznaje mi jako spam!

żoneczko nie martw sie na zapas. twoj glukometr moze oszukiwac. w szpitalu maja bardziej precyzyjne wiec nie denerwuj sie:* xxxx kaasik89 dokładnie nie wiem kiedy. ona chciała mnie zapisac na ktg na ten piatek ale ze powtarzałam glukoze to teraz mam do niej isc po wyniki. o ktg cos mówiła ze 29 pażdziernik albo w listopadzie na wizycie... teraz jestem w 32tc wiec pewnie między 33 a 36tyg. mi zrobi:)

no i narobiłyscie mi ochoty na chrupki pomidorowo-serowe!! a u mnie w sklepie takich nie ma:(:(:(i co ja teraz biedna mam zrobic???? pamietam jak zawsze w szkole je kupowałam bo takie mniam były i tak dużo przypraw:) albo jeszcze maczugi keczupowe mniam:) xxx kasik89 mi moja juz zrobiła to ostatnie usg. byłam w piatek u niej. normalnie byłam zdziwiona ze juz mi je zrobiła. ja myslałam ze to bedzie normalne po tym jak dwa tyg temu powiedziała ze mi sie szyjka skraca. ale okazało sie ze wszystko jest juz dobrze. nie skraca sie.:) wam sie zmieniaja te terminy a mi jeszcze nic na ten temat nie mówiła. wiec pewnie sie nie zmieni. w piatek wizyta kolejna ale tylko wyniki ma mi powiedziec po glukozie. ciekawe czy jej wysla do piątku. a nie długo ide na ktg ale ten czas mi szybko leci:)

zoneczko nie martw sie na zapas może to ze ci wyszło za dużo to wina tego soczku. tylko pamietaj zeby nic nie pic i nie jesc w miedzy czasie. ja jak dzisiaj poszłam nie brałam żadnego jedzenia ani picia. wyszłam sobie do sklepu tylko po jakies gazetki zeby sie nie nudzic. na dodatek przechodziłam koło piekarni i cukierni a rano takie zapachy..mniam:):) xxx ale to moje maleństwo dzis szaleje:) przez prawie cały dzien dzis sie kreci, wierci, kopie:) jak nigdy:):) ale no tak zapomniałam dzis poniedziałek wiec mały musi sie wyszalec po weekendzie bo odpoczywał.hehe

dziewczyny. niektóre z was robily glukoze i krew pobierały wam dwa razy. czy wy tez musicie robic jescze raz?? bo ja miałam pobieraną krew przed wypiciem i dwie godziny po. ja robiłam na początku września. wizyte miałam 19 i w międzyczasie weszły nowe przepisy ze krew jest pobierana 3 razy. przed wypiciem, godzine po i dwie godziny od wypicia. i w piatek mi znowu dała skierowanie na glukoze i mam ją zrobic w poniedziałek i w piątek mam do niej przyjśc . i teraz czeka mnie kilka dni niepewności. bo jak zrobie w poniedziałek to dopiero w piatek sie dowiem co i jak bo ja wyników nie bede mogła odebrac bo oni wysyłają je do mojej lekarki...

jovanko mój jest po mojej stronie. on juz im powiedział ze jak bedzie musiał to zerwie z nimi kontakty. i wtedy beda sobie radzic sami bo on im pomagac nie bedzie... podejrzewam nawet ze w swieta tam do nich nie pojedzie jak juz przeprowadzimy sie do mieszkania tego co bedziemy remontowac. nawet jak do niego zadzwonią w swieta i beda chcieli to nie pojedzie bo mnie samej w domu czy w szpitalu nie zostawi.. co do kilogramów to nawet nie odczuwam tego. przytyłam już prawie 10kg. lekarka za każdym razem sie zachwyca moim brzuchem. ciągle mówi ze rośnie. kazdy mi mówi ze mam duży brzuch... ale jak dla mnie jest mały. mam w rodzinie kuzynke która rodzi za miesiąc i powiem wam ze ona to miała duuuuzy brzuch. ja ją widziałam jakies dwa tyg temu wiec teraz ma jeszcze większy. dzis dopiero zobaczyłam ze mały naprawde rośnie jak chciałam zapiąc kurtke. a jeszcze tydzien temu nie miałam z tym problemu teraz juz nie daje rady... PS. JESZCZE DOKŁADNIE DWA MIESIACE MI ZOSTAŁO DO PORODU:):) xxxx ala nie wiem czy to prawda ale raz czytałam ze taki wysiłek moze wywołac problem z nietrzymaniem moczu. ale naprawde nie wiem czy ma to jakis związek. ja bym nie ryzykowała. wole poczekac do porodu. zreszta mam sie nie przemęczac. najlepiej zapytac sie lekarza on ci dokładnie powie. xxxx iza jeszcze nie testował. ale jak ja już sie przemęcze to mu po porodzie albo przy następnym dziecku bedzie przez 9 miesięcy przeżywał to razem ze mną. a co?? ja moge a on to co?? przeciez do tanga trzeba dwojga:):) iza własnie słyszałam ze tam w uk tak jest bo moja siostra tez tam rodziła. rodziła przed 23 i tez miała wyjśc następnego dnia po południu ale zostawili ich na jeszcze jeden dzien. ale dokładnie nie wiem dlaczego:(

brzoskwinko mój też od początku mówił ze bedzie synuś tylko ja upierałam sie przy córci:) ale dużo jest sytuacji ze lekarz powie jedno a rodzi sie drugie. ważniejsze zeby było zdrowe. xxxx co do odwiedzin to ja mam nadzieje ze do szpitala nikt poza moim nie bedzie przychodzic. no bo po co odwiedziny. wiadomo zima, bedzie zimno, w autobusach pełno zarazków bedzie bo te wszystkie babcie i dziadki nie potrafią zakryc paszczy tylko kichają, kaszlą na wszystkich do okoła... normalnie takie to denerwujące ze masakra. i jak tu ktos ma przyjsc do takiego maleństwa. xxxx swoją drogą jovanko to ja ci współczuje ze każdy tak bez zapowiedzi przychodził. przeciez to jest chore tak wpraszac sie.. co z tego ze rodzina?? czy oni nigdy nie rodzili?? nie wiedzą ze potrzeba troche prywatności, spokoju, odpoczynku?? fajnie ze miałas jednoosobową sale. przynajmniej nie musiałas sie martwic ze ktos obcy bedzie na ciebie sie patrzyl. powiem ci ze jak lezałam w czerwcu w szpitalu miałam trzy osobową sale i nie czułam sie za dobrze jak cały czas ktos przychodził do tych co leżały obok a przeciez byłam ubrana w piżamke, szlafroczek. to co mam powiedziec jak u mnie w w jednym szpitalu są sale dwu osobowe. na szczeście mają własne łazienki. a w drugim sa niby jedno osobowe ale łazienki na korytarzu są... normalnie porażka..........

znowu strona przeskakuje czy swiętujecie weekend???

paola ty nie słuchaj opowiadań bo każda może to odczuwac inaczej. a słuchanie opowiadan innych moze tylko denerwowac. dlatego ja takich opowieści nie słucham:)

jovanko jak to jak zorganizowac co kolwiek?? po prostu nie zapraszac ich skoro mają wszystko psuc... szczególne podziekowania moge kierowac do swojej "kochanej" cioci która wymyśla o mnie ploty i rozsiewa po wszystkich wyzywając mnie od dz***k, i takich różnych. swoją drogą ona wie o mnie rzeczy o których ja sama nie wiem. na szczeście o ciąży ona nie wie. zakazałam komu kolwiek mówic jej o tym. ale teściami to sie nie przejmują o nich beda ludzie gadac bo mieszkają w takim małym miasteczku gdzie wszyscy wszystkich znają wiec to oni beda miec nie najlepsza opinie a jeszcze jak do ksiądza to dojdzie to już wogóle.. na ich miejscu parafie bym zmieniła na oddaloną o jakies 50km...:):) darka dobrz że mężowi sie nic nie stało. ale ty uwazaj na siebie. teraz powinnas odpoczywac i nie denerwowac sie:* kasik89 ja już po wizycie u fryzjerki:) po miesiącu zbierania sie wkońcu ją odwiedziłam:) kolejna wizyta bedzie gdzies w lutym albo styczniu jak nie bedzie zimno i bede miała z kim malego zostawic. iza powiem ci ze nawet zabawne jest to co wrzuciłas. pokaże swojemu i powiem zeby on robił to co jest napisane.. a co?? tylko ja mam sie męczyc?? ja juz po wizycie:) miałam ostatnie usg zrobione. już do tamtego nie bede musiała iść.:) szyjka jest ok i to najważniejsze.. tylko kurka wodna musze glukoze znowu robic. we wrześniu jak robiłam to było ok. tylko jest jedno ale... po kilku dniach weszły zmiany i teraz wykonuje sie glukoze 3punktową a ja miałam robioną jeszcze 2punktową. i powiedziała zeby lepiej zrobic bo nie wiedomo czy w szpitalu uznają mi tą dwu punktową:(:( także czeka mnie powtórka w poniedziałek... ale pech. ale jak trzeba to zrobie:) mały już waży 1760g:):) kawał chłopa:):):):)

znowu sie muli....

olala ja tez nie ide do szkoły rodzenia. nie jest obowiązkowa. zresztą tez te pieniądze wole wydac na rzeczy dla małego.. jakoś damy rade sobie bez szkoły.:):) wy juz chrzciny planujecie?? ja tam nie wiem jak to u mnie bedzie z nimi. moja siostra jak robiła to było ok 30 osób. tylko większośc była od nas bo od szwagra chyba 6 osób razem z nim. ja nie wiem czy jest sens robic skoro starsi mojego i tak zdania nie zmienią a ja nie mam zamiaru z nimi siedzic przy jednym stole skoro tak mnie traktują. chyba bym musiała dwie sale wynająć. jedna dla mojej rodziny druga dla rodziny mojego.

brzoskwinka gratuluje córci... ahhh... jak ja wam zazdroszcze dziewczyny córeczek:) normalnie jak wchodze do sklepu i widze te wszystkie sukieneczki to az mam ochote je wszystkie kupic.. ale myśle sobie wtedy " kobieto opamiętaj sie!! przeciez małego w sukienki ubierac nie bedziesz!!!!" mam nadzieje ze za te dwa lata i ja bede mogła kupic troche sukienek:):) aaaa... jutro ide na usg do swojej. wizyte niby miałam w tamtym tygodniu. zrobiła mi usg i teraz tez am do niej isc na samo usg.. dziwne... niedługo czeka mnie ostatnie usg u tego debila... to już 31 tydzień:):):) coraz bliżej godziny "P" u mnie jakoś sie tak ułożyło ze co miesiąc ktos kogo znam rodzi. dwie już urodziły. jedna córke, druga syna. w listopadzie siostra bedzie miec córke no i w grudniu ja syncia:):) dziewczyny czy was tez rano budzą małe stópki albo rączki wbijające sie w brzuch?? bo mnie codziennie mały o godzinie 6.30 budzi. po czym on sobie smacznie śpi a ja usnąc nie moge. i tak przez cały dzien na nogach jestem. do godz 21 albo 22...

brzoskwinko ja tez tak mam od poniedziałku do piątku. sobota i niedziela mały jest spokojny bo tatuś w domu. chyba sie go boi:):)

zdesperowana ja miałam takie brązowe plamienie przez 2 -3 dni. tez było takie brązowe. i to było wtedy kiedy powinnam dostać @. dwa dni później zrobiłam test bo nigdy nie miałam tak ze takie plamienia brązowe miałam przez dwa dni i zobaczyłam dwie kreseczki:)

brzoskwinko ja tez tak mam. co jakis czas czuje w innym miejscu jak mały kopie i sie rusza.

usia współczuje ci przejść z polską służbą zdrowia. mnie tez ostatnio jeden lekarz potraktował nie miło. zastanawiałam sie czy nie złożyc na niego skargi ale stwierdziłam ze i tak mi nikt nie uwierzy bo nie mam swiadków ani dowodów. jego słowo przeciwko mojemu. i tak by mu nic nie zrobili bo jest jedynym endokrynologiem który przyjmuje w szpitalu bo kilku odeszło... xxxxxx hehe widze ze nie tylko ja planuje rewolucje na głowie?? ja juz od miesiąca wybieram sie do fryzjerki ale jakos nie moge sie zebrac. nie chce mi sie samej isc. ale planuje jutro sie wybrac bo ju z mnie nerwica z moimi włosami bierze. cały czas sie plączą, jak je czesze to zostają na szczotce. mojego tez juz wkurzają bo nie moze sie do mnie przytulic bo cały czas go gryzą. co do wagi to sie tym nie przejmujcie. szybko zrzucicie kilogramy:) ważniejsze jest zeby maleństwo było zdrowe. ja juz swojemu w zartach powiedziłam ze bede wygladac jak moja ciotka to powiedział ze mi kupi rowerek zebym szybko wróciła do swojej figury... xxxxx iza mi tez wczoraj cos siedziało w łopatkach. ale mi sie wydaje ze to dlatego ze długo siedziałam. jak sie położyłam to mi przeszło po jakims czasie.

nessaja gratuluje:) ciesze sie ze w końcu udało ci sie dostac do tego lekarza:) xxxx brzoskwinko mnie ostatnio też zaczeła łapac jakas depresja. całymi dniami siedze w domu, nie mam sie do kogo odezwac. czasami mam tak ze leże na łóżku i godzinami patrze sie w jeden punkt na scianie albo w okno... wszyscy znajomi traktują mnie jak powietrze tak jak by mnie nie było. a to przez to ze nie poszłam na wesele do koleżanki. szkoda tylko ze oni nie rozumieją ze sa dni ze zle sie czuje, nie mam siły chodzic ani siedziec, a wtedy akurat zaczeło mnie przeziębienie rozkładać wiec tym bardziej wolałam zostac w domu i leżeć w łóżku.. od tamtej pory cisza. żadna sie do mnie nie odezwałą..... u ciebie już 27 tydzień????????? ale ten czas leci:) ja jutro zaczynam 31!!! maleństwo chce ci zrobić niespodzianke dlatego nie chce ci sie ujawnic:) następnym razem napewno sie dowiesz co ma między nóżkami:):) xxxx alaa Ty już masz połówkowe???:o:o kiedy ten czas zleciał?? dopiero pisałas o dwóch kreskach! xxxx kasik_85 nie załamuj sie:) niedługo ci sie uda:) widziałas sama ile było wczesniej staraczek. ostatnio znowu były dwie kreseczki wiec znowu zaczyna sie wysyp kresek i napewno ci sie uda:) trzymam kciuki:)

nessaja ale ty masz pecha do tych wizyt. i znowu cały dzień czekania:/ moja lekarka w tym gabinecie przyjmuje w środy i piątki. i jak w srode nie zdąrzy kogoś przyjąć bo już jest późno i musza zamknąć to każe przyjść w piątek i jest przyjmowana w pierwszej kolejności. dziwne ze twój lekarz każe ci przyjść jak już wszystkie pacjentki beda przyjęte. dla mnie to jest chore... w końcu to nie z twojej winy tak sie dzieje i powinnas być w pierwszej kolejności przyjęta! na twoim miejscu zmieniłabym lekarza i nie czekała kiedy cie przyjmie..... xxx paulinka oni zdania nie zmienią ja to wiem. już powiedzieli ze nie chca zeby tam z nim przyjeżdzac. ale jak dla mnie to lepiej bo ja wiem jacy oni są i wole zeby moje dziecko/dzieci nie utrzymywali z nimi kontaktów. nie chce tez zeby oni przyjeżdzali do mnie jak mały sie urodzi. i tak nie wiedza gdzie bedziemy mieszkac bo adresu nie znają a my nie mamy zamiaru im go podawac. no cóż.. moje dziecko bedzie miało dwie babcie. jedna normalna, druga przyszywana i do niej mam wieksze zaufanie niż do tej prawdziwej. na obcą osobe można bardziej liczyc niż na kogos kogo sie zna.

mackowa ty też??? co sie tu dzieje?? leż i odpoczywaj !!! xxxx nessaja moja mama nie da rady bo pracuje po 16 godzin. z ojcem nie rozmawiam bo nie mam o czym. nigdy sie mna nie interesował wiec nie mam zamiaru o nic go prosic. dla niego najwazniejsza jest jego siostra, jej rodzina i jej problemy. jak ona potrzebuje czegos to leci na złamanie karku a jak w domu jest cos do roboty to nigdy go nie ma. moja siostra odpada bo nie mieszka w polsce. xxxx agniesia bedzie dobrze. mi przepisała euthyrox 25 ale mam brac po połówce codziennie. moja lekarka zaczeła sie smiac jak jej powiedziałam ze kazała mi brac po połówce. a najbardziej rozśmieszył ją opis badania usg: " tarczyca położona na szyi..." xxxx brzoskwinko szkoda ze cie nie przyjeli..

jovanko jak to nie można majtek jednorazowych??? to po co na stronach szpitale wpisują ze trzeba je miec?? oni sobie jaja chyba robią...

jestem i ja. juz po wizycie. z małm wszystko dobrze. gorzej ze mną. podczas badania lekarka stwierdziła ze szyjka mi sie skróciła;( mam unikac wysiłku fizycznego. tylko jak ja mam to zrobic jak mi sie remont niedługo szykuje i bedzie dużo sprzątania:( a nie ma mi kto pomóc. chyba ze teściowa siostry bo mówiła ze jak cos to mi pomoże ale nie wiem:/ wiecie co tak naprawde ona obca dla mnie osoba jako jedyna zapropnowała ze mi bedzie przy małym pomagac. nikt z mojej ani mojego rodziny nawet nie zapytał czy bede potrzebowała pomocy... xxx darka uważaj na siebie i wypoczywaj. mam nadzieje ze uda ci sie donosic do konca.

nessaja ja tez raz miałam taka sytaucje ze mnie wogole nie było na liscie. jak weszłam do gabinetu to lekarka tylko sie zapytała co ja tu robie skoro nie ma mnie na liście. przyjeła mnie bo te co na recepcji siedza i zapisują wpisały inne pacjentki które nie miały tego dnia wizyty.

brzoskwinko a u ciebie długo sie czeka na przyjecie?? ja na początku czekałam prawie dwie godziny. raz pobiłam rekord i czekałam 30 minut TYLKO. ale u mnie zależy na którą ma sie godzine. bo jak miałam na 9.30 to czekałam max do godziny. im później tym dłuzej pewnie bede czekac.. mam tylko nadzieje ze zobacze swojego kruszynka bo ostatnio usg miała zepsute i mi nie zrobiła. xxx u mnie nie było napisane czy mam miec dwa czy trzy razy pobieraną krew. ciekawe jak moje wyniki. ostatnio robiłam chyba 7 albo 8 badan z krwi. trzy fiolki krwi mi pobrali;(. a moj portfel zrobił sie szczuplejszy o 140zł.