kasiaa12

Dziewczyny pokolei meldowac się tutaj. **Malaiza co u Ciebie? Mam nadzieję ze to nie ty to napisałaś. **Tynka mam nadzieję ze lekarz będzie miał dobre wieści dla Ciebie. Fajnie ze masz kogoś kto Cię wspiera... **wiolcia jak u ciebie??? CO sie nie odzywasz??** mamaniemama co u Was. Jak sobie radzisz w roli mamy?? Jak Janka?

Ewelina jak u Ciebie?? Rośnie fasolka???

Gościu kim jesteś?? To ty Tynka???

Nemezis są takie co bardziej się nakręcona niż ty. Po tobie widać ze nie jesteś nakręcona tak ze ma być i tyle. Wiesz ze może być inaczej więc to najważniejsze. ***A propo starań moge wam oficjalnie ze w przyszłym roku zaczynamy się starać o kolejne maleństwo. Startujemy od razu po weselu czyli w lipcu.

Nemezis grunt to nie wariować co miesiąc przed @ żeby się nie dolowac jak się nie uda. Ja też się starałam rok ale się nie udawało. Dopiero jak już odpuscilam to nam się udało co było dla mnie szokiem jak zrobiłam test. Zrobiłam jeden test który po kilku sekundach pokazał wynik. Ale nie nastawialam się ze to już pewny wynik. Poczekalam dwa tygodnie i poszłam do lekarki i ona potwierdziła. Dopiero wtedy zaczęło to do mnie docierać. Musiałam zobaczyć fasolkę na usg zeby uwierzyć ze mi się udało.

Nemezis teraz to piękna kreseczka. ☺mam nadzieję że ci się uda tym razem. Buziaki

To na pomarańczowo to ja. Za wiolcie ktoś się podszywa.....

senilla ja z malym krwawieniem pojechalam do szpitala a ty mówisz ze cos wyleciało i jeszcze w domu...

karmelowa jasne ze mozesz dołączyc:) witaj:):)

mamaniemama co u ciebie??

to pomaranczowe to ja:)

desire bylo 13 osób. ale i tak trzeba było zasowac przy nich. xx dalam dzis malemu pierwszy deserek. marchewka z jabłkiem z bobovity:) jadl az ma sie uszy trzesły. słoiczek za maly bo jeszcze chce..... xxx malaiza nie wmawiaj sobie ze nie bedziesz mogla miec dzieci. napewno wszystko sie jeszcze unormuje. ja trzy lata temu tez myslałam ze nie bede miec dzieci bo @ była nie regularna. przychodzila nie raz po4miesiącach. poszlam do ginki to mi dala luteine na wywołanie @. bralam trzy cykle i udalo mi sie zajsc. tobie tez sie uda:)

hej:) melduje sie:) chrzciny chyba sie udały. ale oczywiscie sprzątanie na mojej głowie. tak samo jak szykowanie wszystkiego. moja mama mi troche pomogła z szykowaniem jedzenia ale nie duzo ale o to nie mam do niej pretensji bo w sobote wróciła rano z pracy po 24h. i w sobote nie spala caly dzien. polozyła sie dopiero po 2. ja w cale nie lepiej ale coz...wstalam o godz 6 wiec mozecie sobie wyobrazic jak wygladałam i funkcjonowalam... w sobote nie było czasu zjesc przez caly dzien. sniadanie zjadłam o godz 16 i tyle bylo jedzenia na ten dzien. w niedziele zjadłam dopiero po 15 sniadanie. wiec nie wiem jaskim cudem ustalam cała msze w kosciele. malego nie mialam sily trzymac. na poczatku go trzymalam potem go dalam swojemu... maly w kosciele przespal cala msze. wczoraj zmywanie dzisiaj zmywanie... juz nigdy nie zrobie takiej imprezy w domu. bo wszystko jest na mojej glowie potem a i tak od strony mojego stwierdzili ze to były chrzciny tylko dla mojej rodziny!!! tylko to oni sobie siedzieli za stołem a ja moja mama i siostra chodzilismy przy nich.. maja do mnie pretensje o to ze to moj płacil za wszystko a nie ja. on tez mi nie pomógł przy tym. tylko siedzial za stolem i sobie pil. teraz chca zeby za rok po swietach w kwietniu zrobic wesele. ale nie ma takiej opcji. ja juz swojemu powiedzilam ze chca wesela to sobie poczekają. maly podrosnie, pojde do pracy i odloze na wesele. a z tym nie bede sie spieszyc bo wiadomo ze to kosztuje a zarabiając po 1000 zł miesiecznie szybko sie nie uzbiera tych 30 tys. wiec z moich wyliczen wychodzi ze jak pojde do pracy za trzy lata to wesele bedzie za ok.10lat albo i pozniej.

eska dobrze ze wszystko dobrze siwe skonczyło i ze z wami jest dobrze. xxx wow!!!!!!!ewelka!!! gratuluje ciesze sie ze wam sie udało:) xx tynko ty za tydzien slub a ja jutro chrzciny.. ale mam stresa.. mam nadzieje ze wszystko sie uda..

wiolcia a kiedy ty wypowiadasz te "magiczne" slowa??

hejka:) byłam wczoraj u lekarza z małym i wyszłam z dwoma receptami na antybiotyk:( jedna masc której jest 3g kposztuje prawie 60 zł. ale nie bede zalowac ze tyle wydalam. byle malemu przeszedł ten katar bo juz sie za długo meczy. jak ta masc mu nie pomoze mam wykupic drugi antybiotyk. zeby mu pomogło... xx wiolcia to co ty ucieklas przed narzeczonym??? xxx mamanie mama mialam cie wywoływac:) jak sie czujesz? jak ostatnia dni w dwupaku??? to juz chyba lada dzien???czekamy:):)

desire fajnie ze z malenstwem jest dobrze. szkoda tylko ze musisz tyle tego brac.....

nie zalogowalo mnie ale to bylam ja:) u mnie nudy.. jakos leci...... maly ma nadal katarek co chwile musze mu wyciagac z noska. we wtorek dostalam skierowanie do dermatologa dla malego ze wzgledu na jego krostki na buzi. tam na jednym zdjeciu chyba troche ich było ale nie tyle ile teraz ma. teraz ma tego wiecej. a z lewej strony w okolicach skroni ma tego wicej i skórka jest bardzo sucha. zobaczymy co powie. jak nic nie poradzi to da nam skierowanie do alergologa. potem laryngolog itd.......

no niestety ale dziewczyny nas opusciły. mackowa czasem ale to żadko tu zagląda. nessaja tez czasem napisze. zostałysmy same. cos pamietam ze pisalas nam tutaj. poczekaj do soboty:) moze nie przyjdzie wredna @ i zrobisz mi tu prezent:) xxxxxxx jeżuuu ale jestem wkur..... na mojego!!!!!!! od grudnia nie miał czasu zeby zrobic dodatkowe gniazdko w kuchni zeby kuchenke podlączyc. w poniedziałek posprzątałam na błysk płytki pomyłam a on WCZORAJ!!! przypomniał sobie ze gniazdko trzeba zrobic. no kuźwa. tłumacze mu ze mi na tym nie zalezy bo mozna normalnie odpalic ale ten sie uparl zeby zrobic. a teraz ŚPI!!!! a ja nawet nie mam gdzie pozmywac, zrobic sobie jedzenie. od rana sie do niego nie odzywam. na dodatek cała trójka przeziębiona. maly katar, ja katar, mojego rozkłada co innego. obaj spia a ja nie moge. zaraz mi głowa pęknie....

margaret tak to mój skarb:) no czasami pozory myla. szkoda by było gdybys straciła kontrahenta przez kogos tak nieodpowiedzialnego. mam nadzieje ze wszystko sie wam tam ułoży..

gosciu maly ma katar alergiczny od urodzienia. wczoraj mu nic nie było dopiero dzis sie zaczał w nocy:P:P

ale tu cisza!!! wiolcia bylismy az tyle bo moj musial zrobic im instalacje w kuchni. oczywiscie nic nam nie powiedzieli wczesniej o tym. nie wzielam malemu duzo rzeczy ani sobie bo mielismy tego samego dnia wrocic ale oczywiscie nie dalo rady. nie powiedzieli nam tez ze jego chrzesniak jast mocno zakatarzony i przez to teraz maly ma taki katar ze ciagle mu musze czyscic nosek a i tak dalej to samo. na dodatek jest koloru zoltego:( jutro jeszcze zobacze jak bedzie sytaucja wygladac i jak bedzie dalej to samo to do lekarza musze z nim isc bo lekarka powiedziala mi ze jesli jest zółty to trzeba dac antybiotyk. masakra!!!!!!!:(:( wczoraj bylismy na szczepieniu strasznie plakał:( dwa piersze wkłucia malo co plakał ale przy trzecim to go potem uspokoic nie moglam......... xxx malaiza czyżby @ mialaby sie nie pojawic przez najblizsze 9m-cy????? trzymam kciuki:)

jestem i ja:) troche mnie nie bylo bo od piatku bylam u swoich "teSciów" masakra nigdy wiecej na tyle nie pojade... dzis wrocilismy kolo 21 maly spal a musialam go wykapac wiec go obudziilam krzyku narobil biedny...ale wykąpany i pachnący poszedl spac.. a ja weszlam tylko na chwilke bo moj poszedł sie myc potem ja ide. i potem mu robie niespodzianke urodzinową bo dzisiaj ma:):)(staruszek) ale niedługo i ja do jego grona dołącze.heheh xxx ja pierdzi znowu goście???????????? tylko pamiątajcie!!!!!nie pisac do nich nawet jako gosc!!!!!!!!!olewac ciepłym moczem...tak jak niuniek mnie kilka razy jak był mały:):P:P xxx desire jak po wycieczce?? fajnie było?????? xxx wiolcia ja mialam kupic sobie taki 3w1 ale spacerówke dostalam od siostry i dokupiłam do tego fotelik. mialam kupic gondolke ale juz mi sie nie oplaca na nie cale 3miesiące( maly ma prawie 4miesiące tzn.3m-ce i 3tyg skonczy we wtorek:) ale ten czas leciii)

O jej alaa no to czekamy na rozwój sytuacji:)

gosciu nie chodzilo o to forum tylko o cos innego.kazda moze tu dolaczyc****isac...