kasiaa12

taka ładna pogoda niby a ja mówić nie moge:(:( pić i jeść też nie moge masakra...ale sie załatwiłam

stymulowana a w jakiej firmie pracuje twój mąż???? a ty giubelli gdzie pracujesz???? może się znają a może nie. nie wiadomo. :)

Izulinka ja za kazdym razem wyciskam z niego ile sie tylko da... Giubelli to nie takie proste nie ogladac tego. całymi dniami siedze w domu i sie nudze i jak cos takiego sie dzieje to mówia cały czas o tym:( oczywiscie staram sie tego nie ogladac ale nie zawsze to wychodzi

na szczescie dzis wraca wczesniej. własnie czeka na rozladunek i wolne:):)

paola to bierzcie sie do pracy:) nie trać okazji. najlepiej nie wychodzić z łóżka hehehheh...

czy komuś z pcos pomogły ziółka?? proszę o odp

niestety z tym bedzie ciężko bo widzimy sie tylko w weekendy:( wczoraj był wyjątek bo pojechałam z nim w trase bo jechał przez moje miasto. niby @ miałam 9 lutego wiec za kilka dni powinna być owulacja. teraz czekam na te dni... kolejna @ bedzie między 9 a 16 marca. poprzednio miałam 28 dniowy cykl a teraz kto go tam wie ile bede na niego czekać jeszcze:/

moje wczorajsze przytulanka nie pomogą niestety bo to za wcześnie jeszcze. musze czekać kilka dni.:(:(

Paola to mam nadzieje ze ci się uda:)

stymulowana wiem co czujesz:( mam to samo za kazdym razem jak widze zdjecia mojej chrzesnicy. ona jest cudowna. najgorsze jest to ze kazdy mówi ze podobna do mnie (wiadomo ze bym wolała zeby mówili tak o moim dziecku) :(:( chciałabym miec taką córcie:) u mnie jest 12dc i teraz czekam na owulke moze wtedy nam sie uda:) tylko jeszcze nie mam zadnych objawów zeby te dni sie zblizały. moze za dwa-trzy dni to sie zmieni. a w przyszłym tyg mam brać luteinę.... dla mnie najgorsze jest ja słysze w Tv o dziecku zabitym przez swoją matkę tuż po urodzeniu. wtedy jest ze mną źle. wiadomo ze człowiek sie stara o maleństwo i nie wychodzi a tu co chwile mówili o dziecku zabitym. za duzo tego wszystkiego sie nasłuchalam normalnie masakra jakaś. "mężuś" mój zabronił mi czytania, słuchania i oglądania tego bo wtedy mnie to załamuje i nie mam ochoty na nic. nawet na rozmowy z nim ani z nikim innym:(

nessaja bardzo mi przykro z tego powodu:( to w takim razie mam nadzieje że naj później do kwietnia pochwalisz się dobrą nowiną:) trzymam kciuki żebyś miała dobre wieści na święta:):)

nessaja to mam nadzieje ze walentynki w tym roku będą wyjątkowo owocne:);)

gościu to tak jak wszystkie na tym forum wolą zeby sie nie zjawiła ale czasem niestety jest inaczej. ale mam nadzieje ze sie nie zjawi

gościu spokojnie może jeszcze przyjdzie za kilka dni. może to "coś brązowego" to znak ze za kilka dni dostaniesz. ja też tak wiele razy miałam i kilka dni później i @ się zjawiała. na razie sie nie denerwuj. jeżeli w ciągu dni nie dostaniesz to powtórz test a jesli nie to może poprostu idź do lekarza:) i daj znać jak coś:):)

DZIEWCZYNY OWOCNYCH PRZYTULANEK:):)

karolcia przykro mi z twojego powodu. wszystko było dobrze a tu takie coś:(:( mam nadzieje ze szybko wam sie uda i bedziecie mieć to swoje maleństwo...

izulinka my nie potrzebujemy jakiegos specjalnego klimatu na takie zabawy w łóżku:) heheh

na szczęscie o prace sie nie musimy martwić bo ma gdzie pracować jak coś więc nie bedziemy mieć problemu z tym. fakt ze za troche mniejszą kasę ale zawsze lepsze to niż nic.

a ja tam walentynek nie uznaje... to tylko okazja zeby kase wydać na głupoty... zresztą ja prezentów nie lubie dostawać i za nimi chodzić i myśleć co kupić. jutro i tak sie nie zobacze ze swoim bo późno wraca z trasy, a razem nie mieszkamy. w sobote tez raczej sie nie spotkamy bo musi autko naprawic ale najpierw po częsi do niego jechac:)

nesaja zastanawiam się czy planować teraz. może jak nie bede sie nakręcać i cały czas o tym mysleć to wtedy się uda?? zreszta nie wiadomo jak bedzie z pracą u "tatusia" bo chyba bedzie odchodził:/ zreszta nie dziwie sie skoro ma takiego szefa ze kase za nic chce mu zabrac..

Paulinko 36dniowy cykl nie jest najgorszy.. ja miałam dłuższe czasami 40 dniowe a nie raz nie miałam przez 4-5 miesięcy. więc nie martw sie bedziie dobrze. moja gin przwpisała mi luteine na wywołanie. pierwszy raz wziełam na poczatku grudnia i potem akurat w sylwestra kolejna dawka mi wypadała. w styczniu nie brałam o mi sie skonczyły a wizye milam dopiero w tamtym tyg. i tez mi przepisala ale nie brałam bo wolałam poczekac i zobaczyc czy sama przyjdze. i przyszła 9lutego (w 28dniu cyklu a zawsze były dłuzsze)

GOŚCIU taki odważny jesteś bo piszesz anonimowo??? nie masz nic do powiedzenia ciekawszego to nic nie pisz, bo tu nie które mają problemy. to forum jest zeby pomagać i wspierać a nie żeby dołować!!!! tak poza tym nie które kobiety chcą SAME urodzić a nie adoptawać! WIĘC ZANIM NASTĘPNYM RAZEM COŚ NAPISZESZ TO RUSZ MÓZGIEM JEŚLI GO MASZ!!!!

u mnie nie długo koniec:) dziś, jutro albo po jutrze będzie po @. nareszcie:) i trzeba zacząć sie pilnować to moze coś bedzie w tym miesięcu:):)

Iza na plamienia mi to nie wygląda. jest tak jak zawsze. i cały czas mam wrazenie jak by mnie przelewało. nic nie robie tylko siedze bo jak chodze to wiadomo jak jest:( troche mnie to zdziwiło ze tak szybko bo 28dni tylko a zawsze miałam 32-33dni a nie raz dłuższy. i trochę się denerwuje bo nie wiem dlaczego tak mam. nigdy nie miałam cyklu który trwał 28dni

poprawności pisania tam jest:)