-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Marlenka2206
-
Cześć. Co tam u Was słychać?? Pogoda dziś fajna bo pada deszcz:-):-) głupia jestem ale lubie jak jest takie.powietrze po deszczu. Oby cały dzień tak było bo ja dziś mam mnustwo pracy. Dziś kolejny mały spadek o400g fajnie. Mój pierwszy cel to 60kg. Mam nadzieję,że do końca maja mi się to uda. Czerwiec poświęce na kolejne 3kg:-) Mam ombitny plan ale nie wiem czy mi się uda. Wczoraj czytałsm swój choroskop wszystko się w nim zgadzało. Pisało, że poznam wspaniałe osoby dzieki którym zacznę ćwiczyć i poprawię swoją kondycje. Było też ,że zmienie swój sposób odżywiania. Było napisane,że będę często chorowała bo brakuje mi witamin i minerałów i,że kilka witamin załatwi tą sprawę. Od wczoraj faszeruje się witaminami,żelazem,magnezem. I pije soki. Dziś swój dzień zaczynam od szklanki kubusia. Wiem,że nie jest on taki dobry ale nie mam sokowirówki aby wycisnąć swój sok. Lato się zbliża.a aja potrzebuję karotenu aby lepiej słonko mnie opaloło. Szkalnka soku marchwiowego dziennie załatwi tą sprawę:-) teraz kupie sobie karotke bez cukru będzie lepsza niż kubuś. Dziś1 maj!! Do wakacji coraz bliżej!! Życzę Wam miłego dnia!!!!
-
Ja chyba załapałam co jedt u mnie grane. W tamtym riku o tej samej porze miałam dokładnie tak samo. Ja mam problemy z tarczycą i ogólnie z hprmonami więc mój organizm reaguje na każdą zmianę pogody. W Polsce ta pogoda jest w miare stała. Jak jest zimno to przez kilka dni a jak ciepło to też i też przez jakiś czas. Mój organizm się przyzwyczaja i jest ok. A tutaj ppgoda zmienia się kilka razy w ciągu dnia. Jest zimno, ciepło, deszczownie i to nie raz w ciągu dnia. Mój organizm warjuje. Jak do tej pory było mniej więcej tak samo ale teraz madakra jest. Jak dla mnie zbyt duszno.
-
Lilja 8kg to bardzo dużo. Tobie wydaje się,że tego nie widać ale inni widzą. Ja też nic nie widze ale kto mnie zobaczy to mówi,że chuda jestem. Może ja inaczej widzę swije ciało. Dziś weszłam w spodenki i były dość luźne co mnie.zadziwiło. Bo jeszcze wcześniej mnie cisnęły. Moja waga pokazuje63.3 kg a po ciuachc widzę coś innego. Dziwne to ale prawdziwe. Brzuch mi się zmniejszył. Najlepszy jest rano jak wstaje. Później zaczynam pić i woda mi go rozpycha. Po jedzeniu tak mi nie rośnie jak po wodzie.
-
Hej ale tu pusto jest. Ja właśnie wróciłam z pracy. Ledwo wytrwałam mam takie schizy ,że szok. Może to przez tą pogode i niskie ciśnienie. Piję kawę ale to nic nie daje. Dziś na podwieczorek zjadłam mały serek woejski lekki i wypiłam kubek kakaa gorzkiego o obniżonej zawartości tłuszczu ( tak aby magnez uzupełnić) na kolacje zjadłam dwa sadxone jajka i 1 tosta+ papryka+ ogórek. Po tym czułam się tak jak bym jakiegoś kamienia w brzuuchu miała. Takie jajko na kolacje to nie jedt dobry pomysł. Jutro zrpbie sobie tuńczyka. Dzisaj jest ok zrobiłam sobie ten koktajl z pomarańczy i pietruszki. Wypiłam szklanke kubusia.a mimo to nie ciągło mnie do słodkiego. Na stole leży ciasto a ja patrze na nie i czuje ,że jest mi niedobrze. Chyba refluks żoładka wraca. W tamtym roku o tej samej porze też go miałam. Oj muszę się przebadać od A do Z teraz. Czekają mnie bardzo długie wakacje. A co tam u Was?? Mam nadzieję,że lepiej miną wam dzień. aha zapomniałam się pochwalić. Mierzyłam dziś letnie spodenki i uwaga o dziwo są luźne.
-
Póki co od dóch tygpdni jest mnie 4 kg mniej.
-
Jem zdrowo dużo ważyw. Witaminy też biore. Mam jakąś obniżoną odporność bo w tym roku już3 razy chora byłam
-
Pogoda u mnie fatalna. Czasem pada czasem słonko jakieś się przebija. Duszno jedt . Nie lubię takiej pogody bo ja fatalnie się czuję.
-
Hej ja już w domku. Udało mi się pozałatwiać wszystko dość sprawnie:-) Dziś na śniadanie 3 jajka sadzone z ogórkiem i pomidorem 2 śniadanie siemie lniane i szklanka kefiru. Na obiad napewno mięsko na kolacje też. Teraz piję kawe z mlekiem bo siemie lniane obniża ciśnienie a ja je już tyle piję,że zaczynam czuć osłabienie. Chyba kawę koniecznie miszę włączyć. Jak na razie dieta ok. Wiem już co robić aby mnie nie ciągło do jedzenia wiecxorem. Jem 5 posiłków w tym 2 przekąski w postaci szklanki kefiru. Jem śniadanie,2 śniadanie, obiad, kplacja a o godz 10 szkalnka kefiru. Chodzę spać po22 więc ta szklanka kefiru sprawia ,że nie jestem głodna ale jest zdrowa i nie tuczy:-) polecam.
-
Gdy bym nie miała tyle pracy to powiem Wam,że też wskoczyła bym na tą norweską. Czytałam menu i jak na razie jest dla mnie zbyt ciężkie. Nie wyobrażam sobie nie zjeść kolacji gdy wieczorem czeka mnie jeszcze praca. To jest dobre gdy chce się szybko zrzucić kg. Pytanie tylko czy ta.waga się utrzyma i czy po zjedzeniu czegoś więcej później nie ma jojo. Zazwyczaj po takich dietach organizm ma tendencje.do gromadzenia wody w organizmie przez co później puchnie.się w oczach. Wiecie co ja jak byłam nastolatką to chciałam schudnąć7kg aby ważyć50 . Potrafiłam wytrwać na 1 jabłku jakimś malutkim śniadaniu i serku activia przez pół roku. Dopiero gdy zaczęłam siwieć moja mamzaczęła mnie pilnować z jedzeniem. Doszłam do wagi48kg. Teraz brak mi tej silnej woli i siły w sobie. Jak tylko nie zjem obiadu albo innego posiłku jest mi słabo i co najgorsze potrafi mnie zesłabić. Człowiek z wiekiem jest coraz słabszy. Chciała bym aby wróciły mi te siły:-):-)
-
Hej ja też wyeliminowałam węgle do minimum i waga znów spada. Wczoraj na kolacje.zjadłam szaszłyki i późnirj po powrpcie z pracy wypiłam już tylko wapno i jeszcze jeden lek. Dziś mam na wcześniej do pracy więc śniadanie też będe musiała zjeść wcześniej. Ja też teraz mało ograniczam tłuszcz. Pije kefiry, maślanki, zsiadłe mleko które mają po3,5g tłuszczu. Ucinam tłuszcz po przez smażenie mięsa. Śniadanie.robię na.oleju kokosowym. Jem dużo warzyw. Moja waga dziś pokazała63.6kg. Jak na razie jest ok. Znów wróciłam do porezedniego stanu wyjściowego. Jak na razie mój plan jest realizowanny. Postanowiłam sobie,że pierw schudnę w ten sposób a później będę stopniowo włączała węgle typu chlebek, kasza i inne. W tedy wróce też do ćwiczeń aby moje ciało nabrało fajnego wyglądu. Na następny rok moja siostra ma ślub w czerwcu a ja muszę sobie kupić fajną dopasowaną sukienke.
-
Mój mąż dziś musiał iść wcześniej do pracy i jak on już wstaje to ja też. Pogoda fatalna. Święta Wielkanocne za nami a mi wydaje się,że jesień jest i za niedługo święta ale Bożego Narodzenia hehe.... U mnie zimno i deszcz pada od wczoraj. Dziś leniuchuje cały dzień. Dobrze,że mam wolne bo chyba nie dała bym rady pracować. Oby do jutra przeszło. Ja śniadanie dopiero o8 godz więc jak na razie ciepłe płyny:-).
-
Hej ja już wiem dlaczego przytyłam mimo dietki. Mam teraz tabletki sterydowe a co za tym idzie-tycie. No to teraz ciekawe jak ja będę wyglądała. W tamtym cyklu je brałam i przytyłam zamiast schudnąć. Teraz odstawiłam i waga znów pomału spada. Na następny miesiąc znów kolejna dawka sterudów. I co ja mam teraz zrobić. Muszę je brać bo dziecko jest dla mnie ważniejsze ale denerwuje mnie fakt ,że co uda mi się zgubić to znów przybiorę.
-
Hej ja wczoraj przeżyłam horror. Dietkuje już kilka dni. Jem zdrowo i jakoś niewiele. Nadal mam@ już końcówka na szczęście. Wczoraj stanęłam na wage i wiecie co zobaczyłam 66kg. teraz jetem nie wyspana bo całą noc latałam do wc. Byłam z 5 razy. Dziś na wadze 64,8 woda spada więc jest ok oby jak najszybciej spadła. Też chciałam wrócić do dukana.ale nietety pozpstawiła ona u mnie takie piętno,że nie daje rady wytrzymać jednego dnia na białku bo zaraz robi mi się słabo. Z ćwiczeń nadal chyba nici. Chora jestem i przez to strasznie słaba. Rozkłada mnoe:-( pogoda taka fatalna. Dziś jeszczw do pracy a ja umieram. Nie wiem jak wytrwam. Ja do wyjazdu do Polski mam jeszcze 9 tygodni więc muszę robić tak aby chudnąć 1 kg tygodniowo chodź bym miała się głodzić! Jeśli chodzi o słodkie to ja też tak mam. Wiecie,że.aby wogóle nie ciągnęło do słodkiego to trzeba wytrwać3 miesiące bez nich. Ja nawet jak zjem owoce to mnie ciągnie do słodkiego.
-
Nemesis trochę mało zjadłaś. Moim zdaniem organizmzacznie się buntować i zacznie ci się słabo robić. Lepiej kurczyć żoładek po przez stopniowe zmniejszanie posiłków a nie odwrotnie bo po 3-4 dniach rzucisz się na słodkie.
-
Witam!! Nemaesis zapraszamy!! Ja wczoraj nie wytrwałam jednego dnia na węglach. Wiecxorem zaczęło mnie słabić. Jak widać dukan pozostawiał u mnie trwały ślad. No nic wracam do dawnego jedzenia. Dziś na śniadanie dwa tpsty z dwoma plastrami szynki z indyka sałatą , rzodkieqką i ogórkiem. Teraz do pracy.
-
Tym razem biorę magnez i inne witaminy. Mam nadzieję,że nic mi nie będzie. Tym razem jak zacznie mi się coś dziać to od razu przerwę. Misze coś zrobić aby ta waga poleciała na te 60 kg.
-
Ja właśnie kolację wcinam. Dziś3 plasterki szynki z indyka i bułka dukana z czosnkiem i ziołami prowansalskimi.
-
Oj dziewczyny ciężko jet!! Ja zrobiłam20 min ćwiczeń. Trochę kardio i trochę na budowe mięśni. Dziś jak na razie wypiłam duży kefir, siemie lniane. Teraz znów część siemia lnisnego i kawa z mlekiem i cynamonem. Ja teraz jestem mega napuchnięta przez@ ciekawe kiedy mi to zejdzie.
-
Smutnalilja dzięki za słowa wsparcia. Wmawiam sobie, że to jeszcze nie mój czas ale kiepsko mi to idzie. Ta dzidzia to nasze największe marzenie dlatego tak ciężko wyluzować. Może gdy by nie było tego wszystkiego. Ciągle biore jakiesś hormony wizyty u lekarzy. Zaczynam mieć tego dość. Smutnalilja a jak wy?? Będziecie próbować nadal??
-
Witam moje drogie!! Wpadłam życzyć Wam WESOŁYCH ŚWIĄT!!!!!!!!!!!!!!
-
Smutnalilja nie martw się tym razem będzie dobrze. Raz Ci się udało to uda i drugi raz!!!. ja dziś znów biorę się za siebie. Miałam zrobić dzień białkowy po tym wszystkim i chyba tak zrobię. Miałam mieć wolny tydzień ale niestety muszę pracować.
-
Smutnalilja przykro mi. Wiem co czujesz. Ty masz chociaż już małą pocieche a ja staram się o to aby mieć chociaż to jedno. Teraz czekam na wynik jak na zbawienie. W tym tygpdniu robie test ale i tak wiem że i tak nic z tego. Mam pecha i takiegp doła za razem. Chciała bym wkońcu aby sięudało a tu ciągle nic z tego.
-
Witam w sobotni poranek przy porannej kawie. Może się przyłączycie?? Ja dziś wolne od pracy i postanowiłam leniuchować cały dzień. Wcxoraj zrobiłam porządek więc dziś mogę sobie na to pozwolić. Dzisiaj na śniadanie 2 kanapki z jajkiem sadzonym,sałatą,ogórkiem i rzodkiewką. Na obiad zrobię sobie rybe w piekarniku. Na kolacje serek wiejski lekki z pomidorkami. Co tam u Was?? Ostatnio jakoś kiepsko idzie nam to dietowanie. Trzeba.się zebrać w sobie. Ja zaczęłam zajadać stres. Czekam na wieści czy nam się udało i ciągle jestem głodna. Teraz nawet praca nie pomaga. Tak bardzo bym chciała ale czuje,że nic z tego:-( do póki nie dosttanę@ to będzie ciężko dietować. Muszę czekać jeszcze do piątku.
-
Hej dziewczyny co tam u Was słychać??. Ja mam chwilkę przerwy w pracy. Rano zaliczyłam ćwiczenia dziś pstatni raz. Teraz muszę zrobić przerwę. Muszę się bardziej pilnować z dietą jak nie będę cwiczyłam.
-
Hej widzę,że nadal pustki tutaj panują. Ja już po obiadku. Dziś robię sobie dzień białkowy tak jak ty pielęgniareczka. W ten sposób może uda mi się szybciej coś zrzucić. Ja jeszcze ten tydzień mam takie urwanie głowy w pracy i jeszcze lekarz muszę wcisnąć międzyczasie. Później dwa tygodnie wolnegi chyba będe miała. Trochę się przypilnuje w tym czasie. Muszę zacząć też porządki w domu ale nawet mi się nie chce. Trochęboję. Się tych świąt bo będzie ciężko dietować. Wczoraj dowiedziałam się o ślubie siostry na nsstępne wakacje. Mam jeszcze trochę czasu ale lepiej już teraz dobrze wyglądać a później to utrzymywać. Trzeba będzie jakąs sukienke kupić. Pewnie.zrobię to w UK. Ładne mają tutaj sukienki no i nikt nie będzie takiej miał. Już mam taki kruj upatrzony ale muszę pozbyć się brzucha i boczków bo to taka obcisła długa suknia. Przepiękna. Mam teraz.nowy cel. Obym go osiągnęła.