Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zizusia 27

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zizusia 27

  1. paulinek , akinom to nie gusika, gusika z rzeszowa, akinom z tarnowa
  2. hej no i sypnelo sniegiem buuu agulcia :) witaj i nie smutaj, dobrze ze poradzilas sobie z problemami , i juz jest lepiej :) karola-biedny lusiek a u nas maly sie ost. bardzo zbyczyl, jest tak ciezki ze ledwo go juz nosze, nabral ciala, nabity ze hej, dzisiaj zjadl rosol i myslalam ze przed spaniem w dzien to juz wiecej nie zje, a ja wzielam sobie ruskich na talerz , a ten mi sie wpakowal na kolana-i zjadl mi pol, taki glodomorek, ale ja sie tym nie martwie :):) a jak bidulek byl chory to od razu masa ciala w dol, wiec teraz nadrobil dziewczyny a ja sie strasznie mecze, oj jak boli....warga , ale nie z zewnatrz tylko w srodku, jak byscie sobie wywyinely dolna warge to tak na wysokosci dziasel (ale na wewnetrznej stronie wargi) mam cos mega strasznego, mianowicie wielka biala plame, dookola czerwone, juz od srody, a wczesniej mialam obok w tym samym mscu jakies 2 tyg temu, boli jak mowie, jak jem, i tak pulsuje i piecze, i caly czas boli:( nie wiem czy to zarazliwe ale chyba nie, bo nikt nie ma, ja nigdy opryszczki nie mialam, ale to nie opryszczka, tylko jedna biala plama, a boli tak ze......kur...ani zebow nie moge myc , nic, straszny bol:(:( ja dzis zrobilam ten grysikowiec i maly juz wcinal, mialam te cisateczka ryzowe ale kleiku nie mialam, karola-napisz jak sie udaly te golabki to moze zrobie:) a tak to nudy nudy nudy, ech wiosno przyjdz !
  3. hej karola :) nie ja robilam ten lukier tylko paulinek, i nie mam pojecia jak :) kurde, my mieszkamy w domu,ale to tez jest klopot, w lecie koszenia traw uwierzcie ze na duzych gorkach i duzo, wiec to meczace, obejscie, na zime opal, caly czas cos, doslownie nie ma M kiedy usiasc w lecie, teraz nam sie uwiozlo troche ziemi na droge ...i znowu robota od wiosny, czasem chcialabym w bloku, moja mama pracuje w spoldzielni mieszkaniowej, ale oni maja wlasnosciowki, wynajmuja i dzierzawia lokale, czasem sie zastanawiam ale chyba bym dluzej nie wytrzymala w bloku, akinom to tak jak u nas- moi rodzice nic, a tesciowie prawie nic , niektorzy maja szcescie jak siostra M , jeszcze nie pracuje, a dom postawiony, dostala spadek jako jedyna wnuczka (bo reszta to byli chlopcy) , sprzedala domek po dziadkach i sie wybudowala, maja kredyt ale wzieli juz pod hipoteke, bo dom mieli za spadek postawiony, i okna i dach ech...nam to nic nie splynie niestety, ale coz, ja sie ciesze ze zdrowie jest, nic wziac kredyt, a potem ? poki co mamy co jesc, gdzie spac, i nawet na drobne przyjemnosci starcza, ale jakby pomyslec to zawsze mozna chciec czegos wiecej ,M teraz npo zarobil 2700, normlanie ma 2500, no ale tu na podkarpaciu to juz i tak sukces, a wiecie mnie juz nie drazni np sasiad ze ma wiecej tylke te pozal sie boze gwiazdy tv, co maja miesieczna pensje taka ze czasem w 10 lat zwykly czlowiek nie zarobi a zeby przez 10.... my tez nie jezdzimy super fura, nie mamy super chalupy, ani nie kupujemy w markowych sklepach, ale nie to jest najwazniejsze, ja bardzo szanuje pieniadze, nigdy sie nie przelewalo, wiec potrafie zaoszczedzic ( np widzialam na swieta BN jakies ozdobki pierdolki i az mi oko zbielalo, ale poszlam dalej, co mi po tym?) no i z tego jestem dumna ze nie ulegam pokusom a dziewczyny uwierzcie mi ze tyle co ja juz z M pokonalam przeszkod w naszym zyciu ze juz nastepne nas nie dziwia ...
  4. hej oj jakie tamaty, niestety od zawsze kasa..tak u nas tez nie ma super jakos, starcza niby, i nie narzekam, tymbardziej ze ja nie zarabiam, ale zawsze byloby lzej, itp no ale marzy nam sie wlasny dom, jednak na to to mamy za malo, a kredytow sie boje, wiec remontujemy niemlody juz dom, a na to tez idzie kasy, ja tez wyzbylam sie potrzeb wiekszych bo tak...bo wiem ze sa rzeczy wazniejsze i juz mnie meczy to ze musze M mowic ze mi trzeba to i to a nie po prostu isc i zaplacic ze swoich ech no M tez nie zarabia znowu kokosow , tyle ze nie mieszkamy w bloku itp, paulinek ja pije taka miksture :do cieplej wody wyciskam sok z cytryny, 2 lyzeczki miodu i szczypte imbiru, i popijam z termosu caly dzien, ale nie w kazdy dzien uff i wreszcie czuje ze ubrania sa luzniejsze :) klaudia moj M nie ma wyzszego (ale chce zaczac) a zarabia calkiem calkiem, wiec wyksztalcenie to kwestia wzgledna, a ty kochana zauwaz ze masz o ile sie nie myle 23 lata ! a fryzjerkom w tych czasach jest chyba najlepiej, wiec jeszcze mozesz nia zostac i zbijac kokosy:), i naprawde smiem stwierdzic ze jestes wspaniala osoba, a ja znam sie na ludziach, i nie miej powodow do zmratwien, uwierz na dzien dzisiejszy mamy takie problemyyyyy ze szkoda slow
  5. hej, nie mowcie ze to forum umrze smiercia naturalna ech no a ja popelnilam gafe, 5 rocznice slubu bedziemy miec ...13 08 a nie 15, razem przed slubem 4 lata, wiec juz tez 9 ech...oj dlugo :) a my mamy fajnie, bo ja sie urodzilam w swieto niepodleglosci, moj M 15 08 swieto koscielne, a maly 4 maj, wiec o wlos bylby tez "swiateczny" , no ale cos i tak kolo tego :) klaudia oj, nie smutaj, u nas tez ciagle jakies rozterki, kasy to chyba malo komu nie brakuje, mam tez nieraz dol, ale co zrobic, tez wariuje w domu a jednoczesnie kocham byc z malym, ty sobie pomysl ze jestes mloda bardzo a masz juz 2 dzieci, i nawet za 3 lata bedzie odpowiedni czas na prace itp, dzieci odchowane, a ja dopiero pewnie po 30 zaczne myslec o 2, i od nowa pieluchy hehe szczesliwa, pamietam ten dzien:( smutny a dla was szczesliwy jednoczesnie czarna- no pierz pierz te ciuszki bo lada moment :) a jak tam kuba w nocy dalej sie budzi czesto?? moj tak poszalal dzis na polu ze spal 2.5 h, wiec nie wiem o ktorej zasnie, ale chociaz spi ost spokojnie, chociaz dziaselka ma porozrywane przez te 6 nowych zebow:(
  6. akinom sorki to elunia pisala o tym dziecku, karola-tez najlpesz zyczonka z okazji rocznicy, nam 15 08 stuknie 5 lat po slubie klaudia-dobrze ze "poszlo" dzieki za wpsarcie w poszukiwaniach, zobaczymy, w sumie do czerwca pasuje mi byc w domu, ale moze sie zdarzyc ze bede i dluzej szukac ech, niestety taka rzeczywistosc mialam tyle pisac i zapomnialam,
  7. Haris wreszcie sie doczekalas :) Gratulacje , witaj na swiecie maly Krzysiu mamma gratuluje :) czarna no to teraz jeszcze ty :):) ale nie spiesz sie i poczekaj do terminu :P dziewczyny wzielam sie ostro do szukania pracy, jak sie nie da w szkole, to trudni, gdzies trzeba, moze u M da sie w firmie , sie zobaczy, to juz nawet nie o kase chodzi ale o to zeby nie zwariowac, bo troszke juz fiksuje w domu, klaudia oj biedna kingusia, u nas pomagaly kropelki epumisanu, przestawal go bolec brzuch, one sa chyba od miesiaca , karola--o fajnie mialas z ta tesciowa:o, prawie jak ja kiedys z moja mama co zostala z erykiem musze sie wybrac na zakupy wiosenne, spodnie, jakias kurtka albo plaszczyk, no i malemu juz cos pokupic nowego na wiosne, ech, a jak mi sie nie chce
  8. :o :o :o brzuch brzucha :o:o:o bol brzucha chyba :)
  9. klaudia fajnie ze sie odezwalas:) super ze dagmarka sama zasypia bo to teraz wazne, zeby byla samodzielniejsza, moj nadal spi ze mna co do kupki ja sie nie znam bo u nas tez problemow nie bylo, a antykoncepcji tez wiem niewiele znaczy wiem ale nie biore tabletek(jeszcze) a mimo to libido mi tez spadlo :( karola ja tak 2 tyg wczesniej mam: mdlosci, potem tak tydzien przed juz nie moge spac w nocy bo sie poce jak szczur (szczury sie poca ?) , pare dni przed poce sie jeszcze bardziej juz w dzien, bola mnie wezly chlonne pod pachami, jestem spuchnieta, i latam co 5 min na siku, mam mega ochote na slodkosci, a w pierwszy dzien @ latam juz caly czas do wc, i umieram na brzuch brzucha........jednym slowem rewelacja :( stelka, tez mi sie wydaje ze spirytus to chyba nie, moze idz z mala do lekarza zwyklego na razie moze obejrzy itp, ja np mam jednego co jakis czas mi wychodzi na zewnatrz , ale to na palcach mozna policzyc, bo nawet boli minimalnie
  10. karola podziwiam cie, po urlopie a ta chate sprzata :) jak ty masz sile ale rozumiem bo chociaz czasem padam z nog to wlasnie sie biore za porzadki, i tez nie lubie jak jest nie po mojemu , to ja cc, no cos ty , ja nie naleze do obrazliwych, i nawet jakby to miala byc ironia to chyba o to chodzi, zeby czasem cos komus delikatnie wytknac:) nie obrazam sie o takie cos, tak spytalam, tylk bo tak nawiazalas , paulinek, widac i bez tego mozemy byc podobne, a co wy jakies kuracje przeprowadzacie ? ziloka ? haris- no prosze, jaki duzy chlop, to juz lada dzien:) akinom? ty pisalas o jakims dzieciaczku co jest z wycienczenia w szpitalu? co tam z nim? a ja znowu dowiedzialam sie czegos smutnego, w sumie z dystansem podchodze bo to od ludzi wiem, ale i troche od rodziny tejze znajomej, jednak sie powstrzymuje od dalszych spekulacji, wiem na dzien dzisiejszy ze o 3 lata starsza ode mnie znajoma od nas, lezy w kraku z ostra bialaczka i raczej z marna szansa:( a ma dwojke dzieciaczkow, rocznego i 2.5 rocznego chlopca stelka-moze jednak nie odwiedzaj:)
  11. co sie dzieje w wami kobietki??? paulinek skorpion jestem :o, hehe i powiem ci ze sprawdza sie mi to w 100 %, a komu ty ten torcik robilas ?? a maz robil jakies badania ? czarna no fakt to juz jak z gorki, moja kuzynka ma termin na poczatek kwietnia ale pierwszego kubusia urodzila miesiac wczesniej , teraz ma te szwy zalozone, i tez pewnie gdzies juz niedlugo urodzi akinom u nas zeby jako tako ida, ale teraz malemu dokuczaja, ale bardziej swedzi niz boli, bo pypke to chce ugryzc i chyba ja zje niedlugo , dalam mu gryzak...i mowie gryz, a ten ze to niania(jedzenie) i tak smiesznie zaczal ugryzac jak kanapke, a ze sie nie dalo to pierdyknal tym daleko karola-fajnie ze podroz sie udala, i szczesliwie dojechaliscie do domku, ale cos mi sie wydaje ze nie jestes w ciazy, a moze sie myle? dzis wieje niemilosiernie ciekawe co u haris, canomilli i cyny, iskierka sie nie odzywa tez,
  12. to ja cc, a ja nigdzie nie napisalam ze mylenie platkow to wina tesciowych, skad ten pomysl? i opisalam to wiesz w sposob ironiczny, bo faceci jednak sa z innej planety, i wcale nie jestem wrogo nast do takich sytuacji a przyjmuje je z humorem, a co do ludzi to kazdy jest inny, zadroszcze ze twoja jest ok,ja o tesciowej zlego slowa nie powiem w sensie ze zla, itp tylko boli mnie to ze olewa troche syna i wnuka i nieczesto bywa u nas, a tak to w gruncie rzeczy kobieta jest w porzadku, a ja sie o pomoc nie prosze, jak czasem sie sama nie domysli to jej problem,jak to mowia tesciowa to tez czlowiek, ja akurat bardziej narzekac moge na swoja matule, i sie z tym nie kryje, sa tez fajne tesciowe, nie przecze, ale jak to mi moja wytlumaczyla, tesciowa dla wspolmaloznka swojego dziecka nigdy matka nie bedzie, wiec sama wiem co o tym mysli, a co do buteprenu i podobnych sytuacjih, przeciez mozna spytac? a w ogole to kazdy by sie kapnal ze to jest szkodliwe bo zapach jest tragiczny, i raczej przy dziecku nie powinien byc uzywany, tak jak moja mi usilnie wmawia ze eryk to od 6 mca powinien pic mleko od jej krowy, co wiec.........
  13. dziewczyny zrobilam cos strasznego na moje odchudzanie............te ciasteczka z kleiku ryzowego i jednak mnie kusza oj kusza, powiem wam ze dawno a nwet w ogole nie jadlam czegos pyszniejszego (no ten grysikowiec) , i tak prostego, moja matula je i je te ciastka wyszly bombowe, dla zainteresowanych pisze przepis opakowanie kleiku ryzowego (ja mialam ten bobovity) 3 cale jajka cukier waniliowy (ja nie dawalam bo nie mialam) niepelna szklanka cukru lyzeczka proszku do pieczenia 3 lyzeczki wiorek kokosowych margaryna ja to zarabialam w misce, wsypuje sie kleik , do tego margaryne ( mozna zetrzec na tarce o duzych oczkach ja tak zrobilam) , cale jajka, cukry, proszek i kokos, normlanie z wszystkich skladnikow zarabia sie ciasto, pozniej formuje sie kulki i splaszcza , tak niezbyt plasko, robilam wglebienia i troszke w srodek dzemiku dalam, dla oka i dla smaku, piecze sie tak na oko az beda zlote, tak dosyc, dziewczyny pychota :)
  14. hej znow akinom no ja na tych plastycznych bym przesiedziala, florystycznych ech, uwielbiam kwiaty i bukiety, w ogole mam zdoslnosci manualne, jak malego nie bylo i mialam czas, to na swieta robilam stroki , na cmentarze i do domu, jakies kompozycje np koszyczki ze styropioanu malowanegi i suszone kwiatki, pisanki malujemy do tej pory woskiem , piekne, ale w tym roku to raczej nie bo maly by nam nie dal a to jednak goracy wosk, stelka, co ma byc to bedzie , jakos bedzie moj M wrocil oczywsicie z dodatkowymi zakupami......typu nowa deska do klopa hehe niebieska, i kupil malemu rewelacyjna zabawke (dla eryka, gorzej dla mnie bo caly czas musze mu myc rece i scierac gabeczka) tablice i krede, a maly jak sie dorwal to pisze i pisze, trzeba bedzie krede dokupic akinom, ja taka jestem w sumie w duzych sklepach , tez wyjsc nie moge, wszystko ogladam, dobrze ze nie zarabiam bo wtedy.....a tak to sie hamuje hihi
  15. hej rewelacyjna pogoda, leje od rana jak na zlosc, moglaby z malym isc gdzies na spacer bo wszyscy w domu, to nie akurat w tygodniu bylo ladnie a mi wcale nie pasowalo na polku biegac, no coz zrobic, sila wyzsza, wyslalam M na zakupy, liste mu zrobilam, pojechal...za 20 min dzwoni liste zgubil, co za typ, nawet jak mu napisze hehe to zawsze czegos nie kupi, raz kazalam malemu kupic szampon to mi kupil, jak prosilam o platki kosmetyczne, to kupil,...kukurydziane, ale ogolnie to on potrafi swietnie sobie radzic w sklepie lepiej jak ja :) bo ja to tylko ubrania umiem kupowac i rzeczy bardziej techniczne, do domu, urzadzenie , spozywka to czarna magia jejeku robilam porzadek w szafie eryczka, kolejne pudlo ciuszkow na srtych pojdzie bo male:) karola--oj to ladnie sie wyeksploatowaliscie sie na tych wczasach, ja wlasnie nie lubie jechac na wakacje itp bo potem jeszcze bardziej zmeczona jestem, i naprawde szacum dla ludzi co eyjezdzaja dalej i na dluzej z malymi dziecmi, jak masz objamy na @ to dostaniesz, i jak magmal napisala to zmiana otoczenia, ja tez zawsze mam rewelacje nawet na jesien i wiosne stelka-nie martw sie na zapas, ale co sie dziiwic, moj jak kichnie ja w nerwach co do cyny-kurcze nie przypuszczalam ze to juz ta przeprowadzka, no prosze, szkoda tylko tych rzeczy zniszczonych, ale coz , tak juz jest, co sie ma obcy o czyjes troszczyc, nie zazdroszcze im pod wzgledem ogarniecia tego wszystkiego, umeblowania, ropakowywania itp, no i jeszcze z malym pomocnikiem w postaci natusi, wiem cos o tym, bo moj jak mi dzis pomagal ukaldac ciuchy to....szkoda slow
  16. o elunia wyjelas mi to z ust o tych tesciowych zurkowa-rozpacz czarna, no jak mozna, zero wyobrazni, butapren?? sorry ale ona jakas nienormalna stelka ojoj, oby nie chorowali, a zwlaszcza tomek, ale chociaz u nas w lecie taki maly berbec chorowal na ospe i jakos zle nie bylo, ech, a wlasnie jak top jest ? czy z takim chorym na ospe dzieckiem sie jedzie do osrodka czy lekarz przyjezdza???
  17. czesc :( dostalam mezga @, chodze zgieta w pol, rano bylo znosnie wiec posprzatalam wszedzie (oprocz pokoju matuli) , takie tam, no i teraz zaaplkowalam sobie porcje tabsow, moze cos mi ulzy, karola hehe ale wiesz jak mowia, jak ktos ma forme na pustaka to cegla nie wyjdzie :D ale mam znajomego co ma 3 corki wiec moze pogadam :D ale tez ci zycze cory dziewczyny no moj tez zwykle mleko je, z platkami itp, tylko to nocne karmienie mnie wkurza juz, a dzis rano maly tak sie krecil i poplakiwal ze sie obudzil na dobre przed 6, dalam mu przeciwbolowy srodek , pokrecil sie i zasnal po 7, tez zebole juz prawie przebite, i nawet dal sobie podrapac dziaselka az sie smial na glos, bidulek mi tez brakuje bibi , a co u canomilli wyszla jej malutka ze szpitala wie ktos?? kika no u nas tez sie chmurzy i wieje, zapowiadaja deszcz, dzis odpuszczam spcaer bo nie moge sie ruszyc, pochwale sie wczoraj chodzilam w dzinsach, ktorych jeszcze niedawno nie dopielam, tymbardziej sie ciesze bo bylam tuz przed @ a wtedy jestem jak balon doslownie, wiec mam dalsza mobilizacje , juusta-gratuluje zakupu, my tez mamy jedno auto i troche to niefajne, ale jak pojde (o ile pojde) do pracy to sie zaopatrzymy w 2, nie bedzie wyjscia, no kurcze pamietam jak rok temu planowalysmy jakie torciki upiec na roczek, ale ten czas leci moj dzis mial mega atak zlosci i placzu, a raczej wycia, podkurzalam w pokojach , no i chcialam przewietrzyc, wiec otworzylam okna i pozamykalam drzwi, nie mogl wejsc, doslownie sie rzucal ze zlosci, kopal mnie i bil, a tak dawno tego nie robil, plakal i kaszlal i nic, ale wyszlam do lazienki i jak reka odjal, maly terrorysta akinom 3mam kciuki za tate
  18. czarna , no ja rozumiem, ale wslasnie taka pomoc w jakichs trudnych sytuacjach jest nieoceniona :) tez nie lubie sie wyreczac, tylko najgorsze to brak tej swiadomosci ze nie ma na kogo liczyc w potrzebie, np jakbym zachorowala to tesciowa nie przyjdzie bo sie bedzie bala zarazic, no a potem zeby nie zarazic swoich ukochanych wnus:o malego juz miesiac nie widziala
  19. hej, my dzis bylismy na dwie tury na polku, bo sie zgrzal, wiec do domu i potem znow, na swoich nozkach w sklepie (niedaleko), no i obowiazkowo ogladac musialam z nim auta u sasiadow, a teraz juz ziewa mecza go te zabki bo nad ranem bardzo niespokojny, wreszcie mu sie dwie gorne trojki przebily i widac bielutkie ostre czubeczki, a ida mu teraz 2 i 3 zdolu, a slini sie tak bardzo ze rekawy zawsze mokre bo sie wyciera karola no nie dziwie sie ze to w uspienieu brrr, moja ciotka sobie raz (jak byla mala) wlozyla fasolke do nosa,potem jej peczniala .. karola-no cos ty zgoracej wody na snieg? jak sie z tego basenu , nie wiem, do szatni przechodziliscie po sniegu czy jak? ja pewnie bym umarla od razu czarna wiem jaka to pomoc, siostra mojego M mieszka praktycznie na podworku tesciow, bo sie wybudowala, ma 2, dzieci z roznica 2 lata, juz pracowala chwile, do tego jeszcze jest prababcia i mlodszy brat, wiec jak M w pracy to ma rewelacyjnie, zawsze moze wyskoczyc gdzies, a jak moj w pracy to nawet do lekarza musze jechac z kumplem ( tesciow nie prosze o pomoc), zadroszcze:)dlatego nie mam juz 2 bobasa i sie nie zanosi szybko, stelka-tez mnie zdziwila ta salata, do tego w zimie , przeciez musi byc niezle naszpikowana nawozami, w ogole moj kupuje ogroki teraz a ja go karce, przeciez to ani ssmaku ogorka ani nic, tak jak pomidory, wszystko sztuczne, doradzam zeby mu nie dawac, swoja droga neizle te terminy skladania podan, moj M teraz od rana do nocy w pracy, a ja tak nie potrafie bez niego dluzej, i dziwnie tak, nie moge sie doczekac weekendu, zwyklego przutulenia sie, ja nie pozwolilabym mu w zyciu wyjechac za granice , zreszta on by nas nie zostawil bo wie jak jest, a my mamy 3 dzien nocnki, a jeszcze nie zostal "ochrzczony" dziewczyny? daje ktoras dziecku zwykle mleko?? tzn z kartonu itp, czy moze w zlobku dostaja? bo ja po skonczeniu 2 latek myslalam juz o z wyklym., i nie wiem co robic, i jeszcze przez marzec mu folguje z tym nocnym jedzeniem, a potem koniec, ile mozna robic flache w nocy? i musze zakupic jakis vibovit
  20. akinom spoko :) nie tak odebralam, ale ja tez mysle ze jakas terapia by mi sie przydala, ale teraz to chyba kazdemu, tak jestem DDA, jestem tez wybuchowa, strasznie nerwowa i niepewna siebie, kiedys moze zrobie z tym porzadek , dzieki za troske, wszystko rozumiem, tez mam czasem placzliwe dni...itp kurde to jakas masakra w tych szpitalach jest ! niedawno byla glosna afera bo nie dawali chemii ludziom po prostu w niektorych szpitalach , w ktorych nie ma jakiegos tam konsultanta, jak ogladalam tych biednych ludzi to az plakalam ( to moj nast schiz, straznie jestem wrazliwa na krzywde innych) czarna wlasnie myslalam co u Was, jak tam kubus, fajnie ze cos je, i dobrzez ze cisza z ta ospa, a kiedys pisalas ze go cos nozki bola . lepiej juz?? haris rozumiem cie, ale to juz niedlugo, ale to czekanie najgorsze, ja tez pod koniec mialam dosc, do tego nie chodzilam prawie, czarna ponoc kazde rodzenstwo jest od siebie bardzo rozne, wiec mam nadzieje ze kiedys moje drugie dziecko bedzie wstawac i zasypiac o normalnych porach hehe,
  21. akinom wspolczuje tej sytuacji z tata, przykra sprawa ze odtraca najblizszych, ale niektorzy wlasnie tak przezywaja chorobe akinom, nie no ja depresji nie mam , nawet powiedzialabym ze teraz to razcej za duzo mysle i czasem sama sie doluje ale zle nie jest az tak, bardziej chodzilo mi o przeszlosc, bo mialam trudne zycie, i z tym czasem do tej pory nie mozna sobie poradzic, ale ogolnie teraz moje zycie jest jak najbardziej udane, i ze czasem nie dol dopada, to jak kazdego mysle ...zawsze jak ta zima durna sie ciagnie to mozna szalu dostac, ale mi jest dobrze jak jest, mysle tylko ze jestem za malo pewna siebie i przeszkadza mi to w relacjach z ludzmi, wiecie teraz siedze w domu i mi wygodnie, ale jak zaczne pracowac i bywac gdzies to wroci moja dawna towarzyska natura :)
  22. pyzucha-na mnie slodkosci w postaci ciastek i ciast nie dzialaja, chodzi mi bardziej o cos dobrego dla synka, wolalabym mu upiec zamaiast kupowac jakies slodycze itd
  23. witajcie a mnie dzisiaj dobija, nuda, bylam z erykiem na polku, cieplo, slonce, ale co z tego jak mi sie zgrzal zaraz w tej czapie i kurtce, no i przyszlismy do domu, a za chwile znow pojdziemy zurkowa- ja ciagle sama siedze, znikad pomocy, M teraz ma w pracy przewalone, nie chce mu smecic, ale czasem tez mam dosc, szybko sie otrzasam, bo co mam zrobic, dziecko niczemu nie jest winne, ze ja mam zly humor, ty sie nie daj i z tym walcz, bo szkoda zycia na zmartwienia, sama nieraz mysle o pojsciu do jakiegos psychologa ale to z innych wzgledow, bardzo skomplikowanych spraw z przeszlosci itp... wczoraj sluchalam w jakichs wiadomosciach ze bardzo niepokojaco wzrasta ilosc ludzi chorych na depresje, tych ktorzy sie nie lecza a potem wlasnie sa tragiczne historie z tego wynikajace brakuje mi ,rodzenstwa, ojca, teraz babci,... co mi z obcych ludzi, niekt nas nie odwiedza, chociaz moze, nie wiem ze mna cos nie tak? niby siedze z malym w domu, ale tu jest minus ze nie zarabiam, a przydaloby sie, choroby byly straszne, tej zimy jest ok, ospukac, wiec dzieciaki mysle z wszystkiego wyrosna, karola to mozliwe ze nasz dalszy 2 letni sasiad musial miec zabieg pod narkoza, bo zakrztusil sie orzeszkime ziemnym , ktory w tego konsekwencji wpadl mu do pluca?? tak slyszalam, o zgrozo, ja uwazam jak moze zeby maly nie biegal z jedzonkiem w buzi, ani tymbardziej takich rzeczy nie dostaje, okraglych i twardych, chyba ze lentilky czasem ale przy mnie i to troszke nadkruszone, w ogole to bez w zgledu na wiek mozna sobie sprawic niemila niespodzianke w postaci zadlawienia,
  24. o wlasnie, zurkowa pamietasz, jak rok temu moj caly czas chorowal? antybiotyk za natybiotykiem, co chwile gardlo, biegunka, wymioty, ktar, kaszel, oskrzela....a teraz sie unormowalo, a uwierz mi ze jak kichnal wpadalam w panike, ale maluchy juz coraz starsze, i coraz wiecej rozumieja, jasne ze i moj marudzi, zebyscie nie pomyslaly ze ja tak go chwale i chwale, bo czasem wybucham, jak wychodzi na stol, albo jak kwęka ze chce bajke akurat wtedy jak cos ogladam, ale chyba nie ma dziecka idealnego, a nikos moze marudny bo ciagle cos mu dolega? ale przyjdzie wiosna , lato a za chwile bedziesz miala obok siebie takiego faceta ze hej, ani sie obejrzysz jak to on bedzie cie pocieszal :) musisz inwestowac w siebie bo szczesliwe dziecko to dziecko ktore ma szczesliwa mamusie, moze i on wyczuwa twoej nastroje i dlatego jest czasem nieznosny
  25. witajcie karola fajnie ze jestes w calosci :P a maly to jakis przegigant ze juz tak jezdzi, dzieci sa teraz niesamowite, ja tez nigdy nie bylam na nartach, nie lubie, no ale kiedys dla niunia moze sie poswiecimy a noz sie nam spodoba dziewczyny moj ma po pogrzebie,a szkoda gadac, zona zemdlala, w ogole rozpacz, ludzi setki bo gosc byl znany, w pracy koledzy placza, teraz sie zastanawiaja jak pomoc zonie, moze jakas zbiorke zrobia, i zaoferuje pomoc w czymkolwiek, a moj jutro ma byc w pracy 16 h...., bo bez nich caly zaklad staje...i musza jakos sobie radzic poki co, zurkowa tez wydaje mi sie ze zle u was, zrob tak jak radzi karola, musisz troszke zadbac o swoje zdrowie psychiczne przede wszystkim, teraz bardzo czesto slyszy sie o depresji, a takie gadanie jak "latwo zawalic na depreche, " albo "wez sie w garsc i nie wyglupiaj" to najgorsze co mozesz uslyszec, bo tego nie mozna bagatelizowac, maz powinien to wiedziec, a ja wam dziewczyny napisze ze u nas to jest odwrotnie, ja tak szaleje za malym , wiem jasne wy tez oczywsicie, ale ja to nawet nie mysle zeby gdzies wyjsc bez niego( tzn moze dlatego ze nie jestesmy o niego spokojni jak zostaje z moja mamusia),dziadkowie mieszkaja 3 km dalej a tesciowa nie byla miesiac, wiec sa dla eryka obcymi ludzmi) owszem mam takie dni (sylwester, itp) ze dopada mnie dol, ze ciagle w domu, ale za chwile przechodzi, uwazam ze nikt sie malym tak nie zajmie jak ja..., nie lubie sie z nim rozstawac, nie wyobrazam sobie jak to bedzie jak pojde do pracy, ze bedzie mu zle, to chyba odchyl w druga strone, super nam sie spedza czas, moze dlatego ze jest bardzo grzeczny, i nie musze od niego odpoczywac, i do tego teraz zaczynam optymistycznie patrzec w przyszlosc bo juz wszedzie bedzie mozna z nim jezdzic, na zakupy, na weekendowe wyprawy, fajnie sie zachowuje poza domem i mysle ze mu tak zostanie, a ja zawsze jakos na uboczu sie 3malam , nie lubie imprez, i chyba tez ludzi ,odwyklam jakos, wiec mnie ciesza rzeczy typu spacer tylko z malym, itp, szkoda mi tylko eryka bo ma maly kontakt z dziecmi, ale mysle ze na wiosne to sie zmieni bo teraz to ta pogoda paskudna wiec ludzie malo wychodza no i dzionek jeszcze krotki, ooo i tu chyba mam problem tez godny pojscia do specjalisty-to ze troche zdziwaczalam, i unikam ludzi, jakos uwazam ze oni mnie nie lubia wiec po co sie narzucac, wiele razy mialam przyklady na to ze ktos mnie nie trawi za wyglad np, tak tak, zanim mnie ktos nie pozna to mysli ze jestem wredna, no i maja dystans do mnie bo ja nigdy wylewna nie bylam, nie ufam do konca nikomu.........nie slodze, nie zachwycam sie, nie wiem tak juz mam, nie potrzebuje nikogo buuuu, no moj M mi np mowil ze mamy zaprosznie z malym do znajomych a mi sie juz nie chce... juusta piszesz o nocniku, dzisiaj dostal fajny, wreszcie wygodny ten z kaczuszka, i co? przez 2 h sadzalam co 10 min i nic, a w majty sie zsikal i zero wrazenia, a pieluche jak zaloze to cala mokra od razu, a tez wola i siada sam na tron, i nie zrobi, w lecie moze lepiej sie to bedzie udawac kurcze ja tu takie wywyody pisze , ale tak maj ze jak juz zaczne to tysiace rzeczy mi do glowy przychodzi i pisze i pisze
×