zizusia 27

haris to podobnie ma moja mamusia, ma swoja suczke , ja tez ja kocham ale ona ma jobla na jej punkcie, czasem mysle ze woli psa od nas... a ja niby mam wszystkich blisko i tak jestem sama, bo chociaz jest rodzina to czuje sie samotna jedynie babcia byla mi bardzo bliska, zawsze niezawodna, szczecze kochajaca a teraz jak jej nie ma to...ech ale numer eryk zjadl obiadek i deserek i zawsze dojadal mleko po jakims czasie... ja poszlam zrobic mleczka wracam a on sie zawinal w taka mala podusie nak w nalesnik z etylko mu nos widac i spi , przykrylam go kocykiem, a to na glowie zostawilam, on w ogole przed snem musi sie wmietosic w poduszke, tak sie przytula zawija tylko teraz ma gorzej bo mu tej malej plaskiej nie daje tylko ma jedna taka wieksza, ale wlasnie teraz dalam mu ta malutka i sie otulil hehe zreszta ja mam fajnie bo jak widze ze marudzi klade do lozeczka daje pype i zasypia w sekundzie i teraz tylko na boczkach, a fajnie sie przekreca bo zarzuca noge najpierw i sie ciagnie i mig na boku, a tak w ogole to lozeczko chyba nie wytrzyma jego harców...

witajcie moje gratulacje dla mlodej znowu przyszlej mamy ! oj jak ja bym chciala miec 2 najlepiej rok po roku...bo cos mis ie wydaje ze potem mi sie odechce jak bedzie za duza przerwa a tak to z marszu by bylo 2, ale coz nie mam komfortowej sytuacji zeby miec teraz eryczka nie poszlam do pracy, nie mam na kogfo liczyc z pomoca, moja mama choc pracuje to potem i tak malo sie nami interesuje, nigdy mi go nie wziela tak sama z siebie zebym sobie odpoczela ajak ja poprosze to go wezmie a zaraz odnosi bo cos zawsze ma pilniejszego...no i teraz kwestia finasnsowa, mamy w sumie 2 pokoje swoje jeden 20 m drugi 13 robimy dobudowke z 2 tez, na poddaszu jeden a drugi na dole, z osobnymi wejsciami zeby kiedys maly mial swoj pokoj osobny calkiem ech...wiec kurcze glupie 2 pokoje a kasy tyle ze prawie jakby sie caly dom budowalo pfff a ja chora...maly ma katar zarazil mnie, bidulek, spie z nim w lozku bo jak sie wierci to od razu wstaje nosem udrazniam, super sie juz spi z takim maluchem, i tak dzis slicznie przespal z 1 pobudką spal od 11 do 8, kochany, dziewczyny w ogole to my mamy przewalone, znikąd pomocy, a ni tesciowie choc niedlaeko, ost moj sie z ojcem poklocil, (bo tesc jest najmadrezjeszy itp wszystkim dokucza), mojego siostra ma teraz 2 malych dzieci, nowy dom kolo mamusi wiec tesciowa tylko jej pomaga, a ja sama cale dnie i nikt nie zadzwoni nawet...a to rzut beretem, moja mamusia to szkoda gadac..ojciec moj nie zyje bedzie 10 lat ale on pil i bil, wszytsko do dupy, zawsze pod gorke, finansowo tez nikt nie pomoze bo sami nie maja, ale i tak bym tego nie chciala, tesc cos pomogl przy budowie to wypomnial, masakra jak ja zazdroszcze innym nie kasy , ale pomocy od bliskich, od matki od tesciow, moge tylko pomarzyc...

maslakowa oby z reszta tez poszlo gladko! cyna a moj ma fiola na punkcie zwyklej ksiazeczki do kąpieli z campola takiej piszczacej normalnie jak ja widzi i slyszy to az podskakuje , tylko na to tak reaguje a ja wczoraj inteligentna zamiast wyparzyc gryzaki to zagotowalam...i po gryzakach, musialam kupic nowe echhh

o i taka fajna lampka jeszcze jest http://www.allegro.pl/item470977949_grajaca_lampa_lampka_nocna_z_projektorem_muzyka.html

a moj kicha i marudzi :( zurkowa twoj to jakis expresowy dzieciak, zjadl teraz danie z gerbera, i dalam mu banana tzn papke na probe i wszamal, no walsnie ja daje mleko, obiadek plus deserek , duzo pije teraz i najchetniej czysta wode, no i kasze na podwieczorek:) nie ma problemu z nim z jedzonkiem kurcze jak ja ide na spcer to maly jak zaczarowany...patrzy, oglada spi, potem sie budzi i patrzy ipatrzy pewnie by nie jadl nie pil i tak jezdzilby caly dzien, nie kwęknie nawet, to chociaz tyle, dzis ie boje nocy, bo jak mu nosek zatka, my juz przerabiamy chyba 6 katar od urodzenia pffff doradzcie mi jaka teraz kupic mu zabawke zeby mogl sie bawic na siedzaca, na lezacao jakas interaktywna bo tyle tego jest ze hej, a chce cos kupic zeby bylo na dluzej np takie cos? http://www.allegro.pl/item466477864_little_tikes_interaktywny_muzyczny_ocean_3w1_2009.html

jak u was z ząbkami u nas spokój poki co, maly teraz jest kochany bo jak zasnie przed 9 to spimy do 8 rano , w nocy je ale zaraz spi, tez bym chciala 2 dzidzia ale sie boje,...ciazy bo ja sie strasznie meczylam, zreszta pomysle za pare lat, musze isc do pracy jak odchowam malego ech musze was poczytac

czesc takie mam tu zaleglsoci ze hej, ale teraz to ani tyle nie poczytam, maly ma straszny katar! nie spalam w nocy tzn wszystcy nie spalismy bo chwilami az wymiotowal bo go dusilo i nie mogl oddychac...ale goraczki nie ma, ale bidulek sie meczy u nas na podkarpaciu cuuuuddnie , po 15-18 stopni dzien w dzien i slonce, ale maly i tak przeziebiony, a tak uwazalam zeby nie przegrzac, i w ogole duzo sie u nas dzieje... pytanie do karoli---wiem ze nie masz czasu al;e prosze napisz kochana 1)wczoraj bylam u szwagierki, i oni wprowadzili sie do nowego domu, wszystko nowe... cudnie mają, ( 7 pokoi,2 lazienki...) no ale do rzeczy i tam maly zaczla kichac...a potem ten katar , moze z tej nowosci( sciany podlogi meble) ale to by bylo chwilke a teraz to normlany katar...jakas alergia? 2) kupki smierdza i sa gestsze i ciemne...to moze po desrekach i w ogole obiadkach? 3) jak ma wygladac zywienie po 6 miesiacu...ile razy mleko i inne rzeczy ..., co dajecie z surowych owoców itp,to do wszystkich dziewczyn...buziole :)i z gory dzieki

czesc padam na twarz kto wymyslil te zmiane czasuu buuu,,,maly sie nie zna i robi wszystko jak wczesniej nie wiem co spowodowalo ze miniona noc byla normalnie straszna, budzil sie chyba co 40 minut i nawet nie na jedzenie, tylko tak sie wiercil, krecil nawet poplakiwal ! moze to na te wiatry bo u nas tak piździ ze nawet pies nie chce wyjsc na pole w dzien nie pospi wiec i ja sie nie poloże...w ogole jakas nerwowa jestem (do malego nie) ale do reszty moj nie chce pic soczków ale wode lubi herbatke tylko rumiankowa, teraz ma czkawki czesto i zawsze mam pod reka wode uwielbia deserek z jablek i jagód ale kupy wali po tym prawie czarne haha, sloiczek obiadku 130 znika w sekunde... w dzien mleka nie je duzo bo tak 2x 150 rano i popoludniu, w poludnie kaszke i deserek, wieczorem zupka i deserek, na noc 150 , ale za to w nocy ...chyba nadrabia je jak szalony przy zmianie mleka na 2 napinal sie i widac cos mu bylo chociaz to stopniowo wprowadzalam ale po 2 dniach bylo ok ja teraz mam przewalone, nie ma nocy zeby mi sie babcia nie snila, ale nie sa to dobre sny...uwierzcie nawet koszmary, psychika mnie wykancza no z moim M teraz jakos sie nie dogaduje pfff, typowy facet, zmeczony po pracy a ja w domu to niby nie pracuje, a wg niego z dzieckiem to przyjemnosc ale jak maly dzis marudzil chwilke to M sie bardzo denerwowal, o jejku nawet was nie przeczytalam dokladnie bo nie mam kiedy ale jutro moze nadrobie zaleglosci acha moj sie bierze do siadania i sie ciagle wkurza bo tylko poki co na lokciach sie podeprze i glowa do gory a reszta ciezka i wtedy ryk...albo sie smieje jakby z siebie, a przedwczoraj moje dziecko sie zachodzilo ze smiechu, normalnie az nagralam na kom. bo to nie byl smiech to byl dziki brecht a to za sprawą .........metra budowlanego...takiego autometycznie wysuwanego, chcialam cos zmierzyc w pokoju i jakos tak przy eryku zwinelam go (tzn sam sie zwinal) a maly w smiech i ja mu tak wysuwalam i wsuwalam a on sie smial ze ja bylam posikana tez ze smiechu, a on wtedy jeszcze bardziej, az przestalam zeby sie nie zaszedl hehe buziole, i milej przespanej nocki

cyna pewnie cos zakupie bo ja tak jak cos robie w kuchni to co chwile lece i patrze, a tak to wszystko bym bez stresu zrobila, zreszta nosze go na polko ale juz ciezki i nie rece bola, a tak to rece wolne i wygoda no a moj teraz zasnal lece cos zrobic bo przyjezdzaja do mnie kol ze studiow, ponad rok zesmy sie nie widzialy, jedna w ciazy jest wiec bedzie o czym gadac;)

zurkowa to fajno :) a kk juz chyba ma taka nature ze pomaga na odleglosc:) co do kupek mojemu tez sie zdarza , kiedys walna taka ze sie moj M smial ze szyszke zrobil...jak mi wypadla z pieluchy to nawet nie bylo znaku taka twarda zbita, chyba to normalne juz teraz beda bardziej "dorosle kupy" a co do zupek nie wiem bo jeszcze nie gotowalam a jakie wy miesko dajecie? bo ja od soboty chce gotowac a mama mi kupil a cielecinke a wolno ? i patetnt na swieze warzywa, zetrzec na tarce i zaladowac do zamrazarki i tyle ile trzeba to sobie "odrbac" np nozem i juz, tez tak zrobie , no a miesko w male kosteczki zamrozic

eruś, nie reus :-/ no ja tez w tej gondolce jakos tak przytulniej

haris a te zabki to bez wiekszych ekscesow mu szly? bo ja sie juz boje co do tego ile lyzeczek to ja tak sie decyduje w trakcie mieszania ,czasem gestsze czasem rzadsze, nieraz dam tyle samo a inne wyjdzie... ale ja wole gestsze bo zanim reus zje to reszta rzadnieje

powaznie wasze maluchy nie lubia spacerow moj nawet jakby byl glodny to na sacerze aniolek... patrzy na drzewa itp i zasypia i spi a jak sie budzi to dalej patrzy... zreszta moj to jakis grzeczny jest normalnie wszyscy mi zazdroszcza tylko zebny nie wykrakali :) wasze maluchy pewnie sie denerwuja w pozycji lezacej itp moj akurat lubi :) ja poki co nie mam i nie kupi e teraz zpacerowki, bedzie teraz zimno a w glebokim wozku maly sie polozy itp, a i nie bede go musiala strasznie ubierac , kocyk itp wystarczy, wlasnie wczoraj dostalam wozek znowu z odzysku ale w idealnym stanie od kuzynki, od biedy z niego tez sie da zrobic spacerowke, ostatnio bylam ogladac spacerowki ale ja jestem za tym zeby bylo przytulnie i milo i nawet jak sa zabudowane to jakos mi tak teraz nie pasi, na wiosne kupie jakas zbjerowana, bo zaoszczedzilam teraz przynjamniej na zwyklym wozku :) tak wiec poki co zwykly mam, bo maly lubi , i jak kupie spacerowke to taka zeby raczka byla przekladana zeby maly mnie widzial bo sie strasznie denerwuje jak jedzie tylem do mnie :) on sie teraz zrobil taki maly pezacz, normlanie jak go posadze w nosidelku do jedzonka to na nogach sie odbija i zjezdza dupka z fotelika, trzeba bedzie kupic niedlugo krzeselko do siedzenia, sa fajne plastikowe ito z szelkami ale nie wiem czy to nie przerost formy nad trescia, bo widzialam tez drewniane tansze i potem sie z tego robi stoliczek i krzeselko ale pewnie z tych plastikowych tez, wiec jeszcze nie wiem jakie kupię, bo mi to w rodzinie nikt nie doradzi pff a w kazdym sklepie mowia co innego zurkowa jakbym mogla mailem przeslac zdrowe jarzynki to bys dostala , ja ma swoj ogrodek i wszystkie warzywka swoje, wlasnie wszystko wykopalam tzn marchew, pietruche, buraczki, nawet koper mam teraz mlodziutki, a nie masz rodzinki albo babci na wsi ? albo popytaj wsrod znajomych moze oni maja kogos na wsi co ma takie warzywka, najlepiej sprawdzic, wiesz jak to jest z bazarkiem,np moi tesciowie upraiwali truskawki na sprzedaz i opylali ze hej, a te co dla nich to nigdy nie opylali, najlpeiej kupic od jakiejs starej babuszki co ma malo na bazarku niz od kogos co ma tego duzo, bo takei babinki raczej sa wiarygodne ale poemat

czesc ale piszecie .... kiedys jak ja bylam akltywna to byla pustka hehe czyzby to przeypadek ahah kk dzieki cos kupie, paulinek tez dzieki, nie poczytalam was dokladnie, pyzucha i reszta \"czytajaca\" ech dolączcie sie, przeciez to forum dla wszystkich ale mnie synio zaskoczyl:)usnal wczoraj o 8 i spal do drugiej, godzinka zabawy i spal do 9 !!! kochany moj,teraz pisczy w lozeczku wnieboglosy taka radocha, ja sprztam wczoraj tez byli goscie i podejrzewam ze malego to zmeczylo i tak padl, mojego M ni8e bedzie przez 3 dni, tzn na noce bedzie ma w pracy jakas kontrole czy cos, wspolczuje wam mauski z chorymi dzieciaczkami wiecie ostatnio czytalam gdzies (fakt) bo jakos tak kupujemy , kazdy sie wypiera ale kazdy tam zerka haha, babcia lubiala czytac itp.. no i pisali ze po jakis 6 tyg maluszek po szczepieniu zmarl, tzn nie wiedza czy to po tym ale byl zdrowy a poszczepionce nie minelo 72 h i biedulek.. i teraz ponoc wycofali ta szczepionke zanim zrobia badania , to smutne ale widac sie zdarza kurcze lece teraz kk jedziesz na to szkolenie czy tam cos?? jedz jedz kochana sie nam podszkolic :):):):)

o i jednak nie skasowalo

spisalam sie kurcze i i skasowalo wrrr witajcie , nie mam dzis czasu bo jutro mam gosci i pichce w miedzyczasie pogoda brrr zimno szaro i ponuro, pada nocki u nas sa super tzn maly sie budzi ale czasem poczekam i sie przekreci i usypia, czasem je ale na spiaco, mam na niego sposob jak sobie chce pogadac itp w nocy, przyciemniam lampke i ide lezec , eryk sam pogada ale jak sie kapnie ze nie ma odzewu zasypia nawet bez cumla, teraz zasypia mi wczesniej bo tak o 21.30 i spi ciagiem nawet do 5, potem je i znowu spi ale wczesniej wstaje bo tak po 8, o teraz sie przekrecil na brzuch i nawet raczke przelozyl i bawi sie zabawkami:) co do chodzikow ja tez mowie nie:) pieluch tetrowych nigdy nie uzywalam, a kupuje pieluchy firmowe z cerfura i sa dla mnie rewelacyjne, no i tansze od zwyklych pampersow o jakies 10 zeta, a lbo i wiecej, zupki kupuje w biedronce i kaszki bo sa duzo tansze :) i PYTANIE do was, maly sie pluje bardzo i ja mu wycieram buzke ale wyskoczylo mu nizej dolnej wargi cos takie jak liszaj co mozna z tym zrobic ?????????

czesc kochane ja na chwilke nie mam czasu jutro mam gosci iec pichce dzis conieco :) tak troszke przeczytalam was... chodzikom mowie nie :) tetrowek nie uzywalam nigdy teraz paczka pampersow jest tak na 2 tyg :) ja uzywam firmowych z cerfura i jestem bardzo bardzo zadowolona, sa tansze od pampersow jakies 10 zeta albo lepiej i bardzo chlonne :) czasem maly przesika na plecy ale rzadko mam do was pytanie, malego wycieram czesto ale na buzce wyskoczylo mu nizej ust takie cos jak liszaj co moge z tym zrobic ?????????

hej pytanko...standardowo do Karoli ....kochana maly po szczepieniu ma na raczcetwardy guz:( takie normalnie jak kamien i dosyc duzy normalne to??? mozna cos z tym zrobic ???

a i jeszcze jedno moj erus pije tylko prawie chlodne mleko cieplejszym pluje , mi sie zdaje ze na dziaselka mu lepiej wtedy, niby sie mu nic nie dzieje ale pije prawie zimne... nie szkodzi mu to?

kk wspolczuje ci ale ty jestes tak zoorganizowana i pelna energii ze tobie to tylkopozazdroscic i braz z ciebie przyklad ! ja @ mam od lipca ale tak gora 4-5 dni :) karola czy to mozliwe ze po zmianie mleka na Beb.2 malego pobolewal brzuszek? bo mam takie wrazenie ale tez wydaje mi sie ze jego rozne \"bole\" mijaja zaraz po wzieciu na raczki :) co do tv to ja staram sie unikac ale przyznam sie bez bicia ze tez stosuje czasem taka metode..... np jak chce obciaz pazurki malemu ale wypic kawe tez , czy tv szkodzi bardzo, niby mamy tv taki 100 hz ale nie da sie tak uniknac do konca bo maly o malo sobie glowy nie skreci nieraz zeby zerknal co do tesciowej to moja tez czasem wtraci swoje 3 grosze i tez slysze pytania czemu maly nie je rosolku i innych rzeczy \"doroslych\", staram sie nie tlumaczyc tylko w ogole nie odzywam sie na to

ja lezy milo byc

hej ale dzis pospalismy :):) lubie niedziele bo tomek w domu itp. ale maly sie wycwanil i na raczki i na siedzaca , jak lecy to tak fika ze hej , najlepiej w nocy sam sie przekreca na bok zaraz na plecy i spi przy tym jak normalnie dorosly czlowiek :) a na nozkach sie podbija i na rece jak sie go birze to prawie wstaje hehe cyna moja tesciowa to mi zawsze doslownie wyrywa malego z rak ! nieraz chce zablysnac jak ostatnio przy rodzinnym zjezdzie i mi go wyrwala na sile a ten na nia i sie rozbeczal haha szybciej mi go oddala jak wziela ja zupki kupuje i tylko z bobovity

no anik masz racje, zero ze mnie...dalabym wiecej meza zdjec na Nk ale juz o to 1 mialam awanture pfff, jakos on w ogole nie lubi zdjec a jeszcze zeby go ktos ogladal, a plyta ze slubu ze zdjeciami zapadla sie pod ziemie , ale fakt eryk to caly tomek , coreczka bedzie podobna do mnie hehe (kiedys) o ile bedzie coreczka

heeej ... ja znowu ponarzekam , ale nie na dziecko tylko na siebie, normalnie nie ma dnia zeby mi cos nie bylo, dzisiaj ide do gina innego , bo nie wytrzymam, w nocy prawie nie spalam,boli mnie nawet przy zalatwianiu sie pfff, no i zoladek mi dokucza znow, moze wezmiecie mnie za jakas niedouczona albo zla matke ale ja sie nawet nie zastanawialam nad tymi szczepionkami, czytam was i was rozumiem, ale ja w pelni poddaje sie lakrzom itp, chyba wiedza co robia jakby cos bylo w 100 % zle i szkodliwe to chyba byloby wycofane, jasne jest ryzyko ale ryzykiem jest tez np jazda samochodem z malenstwem czy jedzenie przez nich chipsow i slodyczy bo sa cbardzo niezdrwoei i pelno w nich chemi(zreszta wszedzie ta chemia teraz nie da rady sie jej ustrzec) itp, zdarzaja sie przypadki ale chyba rzadko, sa tez bledy lakrskie ale jakby tak kazdy myslal to nikt by nie chodzil do lekarza itp, ja tez sie troche boje tych sczzep. ale sama bylam na to szczepiona i miliony dzieci i jakos zyjemy echhh nie dac sie zwariowac po prostu ;);) i patrzec optymistycznie

renka idz ja tez chodzilam , mowili ze to katarek tylko i nic strasznego itp ale ja wolalam sie upewniac, raz bylam u 2 innych lekarzy , to samo powiedzieli it, szkoda maluszka zeby sie meczyl co do mnie to wlasnie mam uplawy, normalnie mokro mam ale bez zapachu, ale dziwne ze mam w ogole, no i teraz wam powiem ze bardziej boli tak nizej pepka mam takie jakby hmmm uczucie jakby mnie prad kopal, napinanie bol i rozciaganie, chwilami mi dech zapiera, jutro jak nie przejdzie to sie musze gdzies udac...