zizusia 27
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez zizusia 27
-
MAJ 2008- kontynuacja
zizusia 27 odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
witajcie karola---tak reanimowalam ciocie dosyc dlugo az do przyjazdu karetki, nawet sie powiodla , bo po dluzszej chwili zaskoczyl oddech,no ale coz, wiesz co? a o tym nie pomyslalam moze i dosc, bo nigdy takiego czegos nie mialam, a teraz jak mysle to wlasnie to mi pasuje, bo potem jeszcze robilam cos czego nikt z rodziny nie zrobil a wymagalo to wielkiego wysilku, i troche sie nadzwigalam, i w tym mscu byl ucisk najwiekszy a to to niby nie bylo krwia podbiegniete tak bardzo, tylko takie zaczerwienione niby, dzis jeszcze pobolewa i wyglada jak since, ech, o tym nie pomyslalam, pewnie to dlatego, dziekuje,:) a ty mialas przezycia jak z filmu sensacyjnego;) dobrze ze tylko na tym sie skonczylo roznie bywa -
MAJ 2008- kontynuacja
zizusia 27 odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
stelka juz doczytalam skad go masz KAROLA--pytanie do ciebie , bo nigdzie z tym nie bylam a moze powinnam, cos mi sie pojawila na rekach w sobote, tzn; poczulam ze :pecznieje " mi lewa reka od strony wewnetrznej, wyzej nadgarstka, miedzy dlonia a lokciem jak biegna zyly te widoczne, pojawil sie wielki wypukly guz, starsznie bolesny, za jakis czas dokladnie tak samo w tym mscu na prawej rece, pozniej drugi wyzej tuz pod lokciem na lewej, w sumie trzy wielki widoczne guzy strasznie czule i bolesne, mialam w nich ucisk cos jak podczas mierzenia cisnienie takie napiecie, pod wieczor, zmienily kolor na blado czerwony, pozniej sinoniebieski, bolaly bardzo, wypilam wapno, wzielam chlodny prysznic, popsikalam sprayem przeciwbolowym, w nocy bolaly ze nie moglam spac, w niedziele sklesly ale byly sine, i troszke wypukle, dziz nie bola ale w tych mscach mam rozlegle since juz takie brazowiejace, co ty na to ?? bo ja glupia jestem -
MAJ 2008- kontynuacja
zizusia 27 odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
stelka super pokoik , swietnie wyszlo ci to wszystko, kochana a skad masz taki regal? kupilas czy byl robiony? bo wlasnie o takie cos mi chodzi, bo juz nie mam tych zabawek gdzie trzymac -
MAJ 2008- kontynuacja
zizusia 27 odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej dziewczyny: cos tam podczytalam cyna- nat jest boska, eryk zaczal mowic i mowi i mowi ze szok, caly czas nawija, a na konicu mowi " no" :P:P "mama daj piciu ... no !" tak dom mamy ubiezpieczony a gorka cala w duzych drzewach, jesiony, lipy, korzenie olbrzymie wiec moze nic sie nie stanie u nas : maly zlapal przeziebienie, mega katar, goraczka ale nie kaszle, zobaczymy jak sie sprawy rozwinal, no i ja nie mam glowy do niczego, jednak juz "odzylam", 10 czerwca bylam przy smierci mojej cioci siostry babci, mieszkajacej nieopodal :( 79 lat, wracalam z malym z kosciola i z M ,jak wybiegl wujek do nas....sam nie mogl, pobieglam, ciocia juz lezala nieprzytomna ale zyla, robilam co moglam, nie udalo sie, pogotowie, dlasze proby , i koniec, umierala mi na rekach, ale nie cierpiala, bardzo chorowala na serce, zawsze sie meczyla, smierc przyszla szybka i bezbolesna, jakby szczescie w nieszczesciu, dziewczyny 6 lat temu znalazlam jej syna w tym samym domu , tez bylam przy nim, niestety, to koszmarne przezycie, ale dla mnie to cos wiecej, znow stracilam kogos bliskiego, byla jak babcia, prawie codziennie u niej bylam z malym, w 3 dni chyba schudlam z 3 kilo, zero snu, tymbardziej ze bylam przy tym, ze to widzialam po wszystkim juz przyjechala jej rodzina, corka ziec, itd, ale juz bylo po wszytkim:( tak wiec weekend choc piekny byl nieziemsko dla mnie smutny, pogrzeb byl w sobote, potem stypa u nas, no i maly szalal na sloncu wiec sie przegrzal, to by bylo na tyle, jakos nie mam weny, -
MAJ 2008- kontynuacja
zizusia 27 odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
polowe postu mi wcielo pisalam np, ze z eryka sie gadula zrobila, bo nawet nie mozna ogladnac spokojnie filmu bo komentuje, wszystko musimy potwierdzac bo jak nie to wola w nieskonczonosc, a to widzi "łijułiju"-karetke, wszystko co ma koguta, to "bzium"-motor,itp a smiac mi sie chce , bo wola na naszego kota "kici kici chodz" a ze kot ma na imie Dzwonek, to chodzi za nim i wola "dryn dryn", a na cytryne mowi "dryna" :D zaglada mi w bluzke i mowi "du cici", :P:P:P jak chce pype w dzien (niedlugo z tym konczymy) to sie tuli "mamo gdzie pypa" i sie podlizuje zurkowa- ale kiedys remont sie skonczy:) karola- dzis widzialam wywiady z ludzmi z terenow zalanych, to ani mysla isc glosowac, bo nawet nie bedzie gdzie, a ja sie im nie dziwie, stracili wszystko a akurat o wyborach beda myslec, watpie u nas strasznie duszno, ale nie mozna po 18 otworzyc okna........komary nas jedza zywcem, z malym po 19 do domu bo to samobojstwo zostac na zewnatrz, dziewczyny normalnie czarno od komarow, a eryk teraz schudl, i lzejszy, wybrzydza, agulcia- zacznie mowic,ma czas jeszcze, eryk wazyl ok 16 ale gruby nie byl wiec go nie odchudzalam, a teraz niejadek, wiec wiekszy problem -
MAJ 2008- kontynuacja
zizusia 27 odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hejka to i sie zamelduje:( smutno nam, ale chyba bedziemy myslec o kupnie mieszkania, albo budowie,powaznie, nic mnie nie cieszy, ta nasza gorka tez ciul wie jakdlugo jeszcze bedzie stac, boimi sie po prostu, i to bardzo, bo wszystko dookola sie usuwa tzn w miejscowosciach obok, jaslo zalalo a to 15 km od nas, wszedzie osuwiska, masakra cyna-witak po przerwie kochana, minimonia-podziwiam cie, i gratuluje przeogromnie, zdrowka dla was czarna- kiedys bylam w golinie , to twoej okolice maly biega szaleje, mowi, jest kochany, dzis byl dzien bez pieluch, efekt..6 majtek i spodenek olanych, placz ale nocnik beeeee, darl sie wnieboglosy "mamo Le (olalem) ciki " buciki :D albo ulubiony tekst " o nieee" jak mu przykro np ze koniec wycieczki itp wczoraj bylismy u kolego gdzie byl bernadryn, a eryk tak "mamo tato du hał (duzy pies) du oko (duze oko) du kam (duzo do kochania) i juz tak fajnie a jednak niefajnie -
MAJ 2008- kontynuacja
zizusia 27 odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
karola kampania na pogode nie, ale pogoda na kampanie tak.....no kto z tych zalanych terenow itp, pojdzie glosowac? watpie czy kogos to obejdzie, nie wiem ja bym nie poszla jakby mnie taka tragedia spotkala, wiec roznie moze byc, powinni to przesunac, kto ma do tego glowe a jak jak widze tego komorowskiego to mi noz sie w kieszeni otwiera, ja nie glosuje nigdy i mam sw spokoj, ani to nic nie zmieni ani nic, w tyle to mam kurcze, ale mi maly pyskacz rosnie:) jak sie kloci, a jak skarzy np na m,nie do taty, na bacie do mnie , idzie sie posikac ze smiechu, dzis bylismy na obiedzie w knajpie, a po drodze kupilismy mu ciezarowke z laweta z autami, to o dziecku sie nie wie, nawet spal z tym autem :) ciekawe co u haris no nie? -
MAJ 2008- kontynuacja
zizusia 27 odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej wspaniala wiadomosc:) doslownie sie wzruszylam !!! karola- ale cie dopadlo-zdroka zyczymy i calujemy dziewczyny... to tak, u nas powodz jako tako , nie liczac podtopien , zalanych pol, zero widokow na udane warzywa i ogolnie dupa, ale jest wiekeszy problem, te osuwiska:(:( my chodzimy i tylko gorke ogladamy, masakra, tak sie boje, niby rosna drzewa ale to jest moment, mam nadzieje ze sie nic nie stanie, dookoloa skarpy sie usuwaja, wyrwy, murki w miasatach oporowe puszczaja, zgroza, wczoraj wnocy oka nie zmruzylam, taka byla ulewa, miasto dookola zalane , grad, koniec swiata, gdzie sie nie spojrzy to kleska, a nasz rzad w najlpeszpe prowadzi kampanie, idioci, nikt nie powinien isc na te wybory, cala polska zalana, ale oni maja w dupie eryk od paru dni jest tylko na pierogach, zup nie zje, nie wiem mam nadzieje ze to chwilowe buziaki, ale jakos nie mam sily na net, cala jestem w nerwach, -
MAJ 2008- kontynuacja
zizusia 27 odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej od razu zycze wszystkim maluchom wszystkiego co najpiekniejsze samych beztroskich chwil i pogoda pieknej !!!!!!!!! bo jak na zlosc dzis leje u nas i zimno i palimy w c.o. piszecie o mleku, moj pije na noc takie z kleikiem, w nocy nie je, rano juz nie chce mleka, w ogole sniadan nie jada i tak go chwai\lilam z jedzieiem to dupa, teraz porazka, wszystko nie, obiady wcinal dwudaniowe kazde praktycznie, je wszystko, no tylko z bigosem itp nie probowalam:P w ogole nie je rosolu , tylko musze robic krupnik z ryzem na nim, to zje, zupy je ale jak sam, a jak mu sie nie spodoba to nie, miecho i ziemniaki lubi, ryby do ziemniakow,, dorsz, pstrag, wszystkie, surowek nie, gotowana marchew tak, kiszone i korniszony tak, uwielbia mloda kapustke gotowana z zasmazka, pierogi z kapusta i ruskie, na obiad na slodko nie zje, jak nalesniki to z serem zoltym zapieczona i parowka, zapiekanki jada, no ogolnie tylko ost. cos marudzi , kolacje je, zawsze kanapka, albo jajecznica, na kolacje apetyt ma, owoce je, ale ma juz swoje pokaze "to" i innego nie chce, w sumie ja wszystko ale juz nie w takich ilosciach, dzis sa uszka z barszczem, no i wywalczylam ze zjadl 2 :P ja wam powiem ze jakbym miala drugie rodzic, to chyba na styczen albo luty, bo ja mialam depresje ze taka piekna pogoda, maj itp a ja musialam siedziec z malym w domu, wiecznie przy cycku, a w zimie to by mi zal nie bylo, my w niedziele bylismy z malym na zakupach, chcialam mu buty kupic....i nie dalo sie tak sie darl, nie dal zmierzyc, chociaz ogladal, dawal wolal " o mamo, ciki " dostal balona itp ale nie zmierzyl, ubieral swoej i tyle, z jednego sklepu wyszedl z pilka :o, w biedronce zobaczyl ksiazeczki z Boba, i musial wziac 2, z koparka i dzwigiem :o do dzis je oglada hehe, i spi z nimi, normalnie niezle, dobrze ze sie na drogie rzeczy nie uparl, no i moge powiedziec ze juz maly mowi ladnie, wiekszosc rzeczy nazwie, wiecie co zobaczyl jajka w sklpeie i sie drze "jajo, jajo" no ja mowie ze ok to jajka, i po powrocie do domu opowiadam ze byly jajka itp, a babcia sie go pyta "eryk a gdzie byly jajka" a on reka na siusiaka " baba tu " :D:D:D:D a co do spania w dzien raz nie spal, i tak mi zasnal o 23 wiec wole go polozyc w dzien i miec te 2 godziny relaxu (no teretycznie bo zawsze cos robie, ) a jak pochmurno to sam spiacy w dzien, i idzie sie kladzie, w dzien go uspypiam szybko, wieczorem tez sie kladzie i troche polezy i spi, nie ma problemu i zawsze nad ranem na spiaco obowiazkowo sie smieje glosno i dlugo -
MAJ 2008- kontynuacja
zizusia 27 odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej na sekundke u nas lepiej, nagadalam M i sie poprawil , ale na jak dlugo? widze ze oni wszyscy tacy sami, jak sie im nagada to na chwile spokoj, a potem to samo a u nas troche bunt jest, ale nieduzo, noccnika zero....i zrobil sie niejadek, do popoudnia nic nie tknie, drugie danie ladnie, a potem znow be wszytsko ale pogoda paskudna -
MAJ 2008- kontynuacja
zizusia 27 odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
witajcie a nie mialam czasu na net, bo moja mamusia ma urlop a wtedy to juz chodze taka zla i moglabym zabic kogos, my nie mozemy ze soba tak dlugo przebywac, bo sie pozabijamy kiedys:( ale jak idzie do pracy to jakos jest napisze w skorcie co u nas, eryk juz mowi sporo, powtarza, i konstruuje zdania, jest kochany, choc czasem zadarza sie ze niezle oberwe, na polu nie zajmie sie niczym tylko biega, wiec biegamy razem, nie moge dac zdjec na nk bo mi wcielo program do przerobki i jestem zla, w ogole musze wywolac ok 150 zdj, z cyfrowki, bo mi zal, jak ogladam stare zdj, a tak to te wszystkie na kompie a to nie to samo po powodzi ok, u nas bylo jednorazowo, ale az mi sie plakac chce jak ogladam relacje z innym miejsc, no ale mamy problem bo ja mieszkam na gorce, no i przed domem ogrod wielki a za domem ok 3 metrow prostego i skarpa:( a teraz gorki sie usuwaja, choc nasza na to nie wyglada ale kto tam wie, no moze nic sie nie stanie eryka wszyscy myla z dziewczynka i nie wierza ze chlopak chyba przez te wlosy, wczoraj M mial urlop, siedzial z malym a ja wyrwalam sie z matula na zakupy, po kwiatki (wydalam krocie) i dzis sadze ale znow grzmi, tata pieknie zajal sie synkiem, powiedzial ze moglby codziennie, tylko ze zabral go do kolegow, gdzie sa koparki to i dziecko bylo szczesliwe, ale nie musial martwic sie o obiad, porzadek itp, pochodzilam po sklepach dziewczyny i jakas masakra, dzieciece ciuchy drogie, tandete, koszmar, wstapailam do zaprzyjaznionego lumpeksu, nakupilam malemu piekne bluzeczki i spodenki na lato (oby bylo) za grosze, wszystko firmowe, nike, h&m, z metkami nawet, za 10 ciuchow zaplacilam 35 zl, kurcze czytam was i tak, nie jestem sama widac w tych rozterkach, mam teraz tez gorszy okres z M, tzn jest dobrze, ale on jakby zatrzymal sie w latach mlodzienczych, ma duzo kumli bez rodzin i on tez jak oni chcialby wyskoczyc na piwo, itp, rozumiem ma przesrane w pracy, duzo obowiazkow , cudem dostal urlop wczoraj, jest w stresie, awansowal ale nerwy traci, ale przyjezdza, i znika na wieczor, wraca po piwku, w niedziele wyskoczymy gdzies potem nas odstawia i na mecz, albo kurde, wroci posiedzi i juz go niesie, mam wrazenie ze go meczy bycie w domu, i nie umie wysiedziec, mieszkamy na wsi i pod takim jednym sklepem ciagle siedza mlodzi, piwkuja i on tez tak chce, a ja nie chce zeby sie z nimi porownywal, itp, no i wiecznie sie zremy, potem godzimy, ale mam juz dosc ! z tym ze u nas inna kobieta nie wchodzi w gre, tylko koledzy, tu niby powazny odpowiedzialny a taki cap, karola-wspoczuje chorobska, ja ost tez mialam gardlo wiem jak sie czlowiek czuje wtedy paulinek, oby wszystko bylo jak najlepiej :) zurkowa-stelka- tez bym zaczela diete ale ja sie do tego nie nadaje i tyle, acha 100 Lat dla Nat, i wszystkich 2 latkow o ktorych nie zapomnialam, , wszystkiego naj naj cyna- fajnie ze jestes:) glowka do gory trzeba byc jak najlpeszej mysli :) przesylam wspieracze i tak znowu pada, kurw.... -
MAJ 2008- kontynuacja
zizusia 27 odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej paulinek tak akurat odswiezalam tamaty na ogolnym i sie pokazal ten twoj nik:) ciesze sie ze tak postanowilas, 3mam kciuki karola-- hehe i kto to mowi, lekarz:) ale masz racje, nie jest dobrze z tym systemem ja tez sobie poblazam:( niestety oj niestety no ja dzisiaj ogladam tvn24 caly dzien...i sandomierz, TRAGEDIA, nowe piekne domy, po dachy, ludzi helikopterami ewakuuja:( jak potem wrocic do takich domow? potopione zwierzeta, wszedzie scieki, nowe domy pewnie na kredytach, wszystko pod woda, :(:( a sandomierz to tak w sumie niedaleko od nas, mysmy byli na polku bo nie pada, ale jak brzydko zimno i szaro, maly tak wywalil sie akurat w to co sie usunelo, czyli samo zolte bloto, ze od stop do glow w blocie, wiec on do mycia a ciuchy w pralce wlasnie sie piora mi ta w sumie dieta by odpowiadala, ale samo slowo dieta ech i juz jestem glodna -
MAJ 2008- kontynuacja
zizusia 27 odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
oj co za literowki , bardzo sie staram ale komp szaleje i ja jakas taka jestem prawda...cynka juz dawno nie pisala, brakuje jej wpisow zurkowa?---jak tam po tej szkarlatynie i w ogole maly zdrowy juz, -
MAJ 2008- kontynuacja
zizusia 27 odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
kurwa...sorry ale mam dosc, z kranu leci woda...nie woda tylko jakas breja, smierdzi, cuchnie, jak z rzeki, jezu, dobrze ze mamy taka glebinowa w ogrodze, tzreba tylko pompe podlaczyc, bo jest tam pyszna woda , to bedzie na mycie nawet, do picia to kupilismy chyba z 30 5litrowek, a jak a takim szlamie sie umyc? chyba bedziemy grzali ta ze studni..........ale coz sa i wieksze tragedie, jak domy zalane po dachy, u nas teraz wystapila z brzegow ta rzeka, i pozalewala pola zwlasza, no i Wisłok wylal i jest tragicznie, kika--no ta dukana jest niebezpieczna, miala ost jakas gazeta co na temat kazdje z tych diet wypowiadali sie lekarze itp, to ta wypadla najgorzej pod wzgledem zdrowotnym a ja tam nie odchudzam sie juz, jakos mam w nosie, juz mam nerwy o ta powodz, to i nie moge jesc, chodze taka rozdygotana, ale wiecie co? moj M wazyl ok 108...i normlanie powiedzial ze sie odchudzi, ja smialam, i co ? pokosil trawe, ma ruch po pracy, stres w pracy bo awansowal, itp i spadl ponizej 100 w 3 tygodnie, spodnie na nim wisza, jak ost. kupowal to juz leca z niego:) bez diety bo je normlanie, ale jednak nie na noc -
MAJ 2008- kontynuacja
zizusia 27 odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej 100 latek dla jubilatow, olci :) i tej reszty co moglam zapomniec, bo nie mam glowy a u nas leje i leje, osuwa sie nasza dzialka, na szczescie od domu kawalek, normlanie schiz w ogole maly niegrzeczny bo ciagle w domu:( agulcia--- u nas tez ost byla prawie tydzien biegunka, ale do teraz nawet strzeli po 2 brzydkie kupy, do dwoch tygodni moze to trwac, wiec sie nie przejmuj, my juz srake 100 razy przezywalismy chyba paulinek--co ty piszesz! ojej, az tak zle? glowka do gory, wszystko sie unormuje, ja z moim sie kloce o byle co a potem wszystkie brudy wyciagamy na wierzch i robi sie nieciekawie, ale coz takie zycie, bedzie dobrze karola-----stelka-----kika----- ja tez sie uparlam na ta montiniaka, ale bardzo skomplikowana, i prosze poczytajcie o diecie plaz (south beaches)poludniowych , na tym clinton duzo schudl, jest oparta na tych zasadach co montiniaka, ale nie tak skomplikowana, tez je sie produkty ze wzdgledu na ich index glikemiczny, ale troche jest monotonna jednak smaczna, :) poczytajcie cos na necie, bo ona nie jest tak drastyczna , i pierwsza faza trwa 2 tyg...pozniej nastepna moze i cale zycie, to po prostu zmiana nawykow, ponoc swietna:) ja nie dalam rady bo chcialo mi sie kombinowac i jadlam monotonnie, ale produty sa spoko co do dukana---bardzo rygorystyczna, nie polecana prze fachowaco, poniewaz prowadzi do zaparc, w ogole do spustoszenia w organizmie, trzeba duuuoz pic, bo jak nie jest zle co jeszcze? a humoru nie mam, M tez, jakos tak do dupy wzsytsko, zimno ze sie pali caly czas, zeropogody -
MAJ 2008- kontynuacja
zizusia 27 odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej sytuacja sie ustabiliozowala, przestalo padac woda opadla, kilka domow bylo zalanych, sasiedzi mieli wode po kolana na parterze, piwnice itp, dojechac i wyjechac mozna,M pojechal do pracy, zalana byla centralna czesc mojej wioski, bo wlasnie tedy przeplywa mala rzeczka i ona wylala, ludziom pozalewalo pola uprawne itp , teraz wylal Wisłok , duza rzeka ktora tez przpelywa przez nasza miejscowosc, ale juz nie w obrebie gopodarstw, no moze nielicznych Krosno zalalo, okoliczne miejscowosci , a nam sie uwiozla spora czesc skarpy akurat przy drodze dojazdowej, wiec bez koparki i sprzetu nie damy rady nic zrobic, ani recznie:(:( i ciul wie jak to umocnic zeby bylo dobrze dzis zimno i tez pada, ale poki co jest nawet nawet -
MAJ 2008- kontynuacja
zizusia 27 odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
dziewczyny coraz gorzej, nie przastaje lac, my patrzymy z gorki, u jednej sasiadki wszystko zalane na parterze, u nas oberwalo sie troche ziemi, nawet sporo , wiec niedlugo nam zawali dojazd:( boze,jednym slowem, masakra, jutro nikt od nas chyba do roboty nie dojedzie, bo droga zamknieta, chyba ze cos opadnie ale zapowiadaja ze ma padac:( -
MAJ 2008- kontynuacja
zizusia 27 odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
jestesmy odcieci od swiata tylko traktory wchodz w gre, zalana cala droga, sasiedzi maja wode w domach, masakra, i leje i leje, wieje, straz jezdzi co chwile, ustawiaja worki z piaskiem, zalane 2 najblizsze sklepy, ogrody, pola -
MAJ 2008- kontynuacja
zizusia 27 odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
o masz to ja u nas tez odpuszczam z nocnikiem, nie da sie na sile -
MAJ 2008- kontynuacja
zizusia 27 odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
acha biegunke eryk ma ciagle, ale ewidentnie po mleku, bo po rannej butli 2 robi, i po tej wieczornej tez, ale w dzien spokoj, nie robi , dobrze ze malo mleka je w sumie, caly czas daje mu priobiotyk, no ia jakies lekkie jedzenie, chociaz je wszystko , bo juz sie nie da go oszukac, dzis wcinal mloda kapustke gotowana, i nic, a po mleku bomba -
MAJ 2008- kontynuacja
zizusia 27 odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej 100 latek :) dla nowych dwulatkow, !!! :) karolci , zuzi i reszcie tak hurtem ale sie juz pogubilam:):) u nas dzis nawet nie padalo, bylo chlodno ale parno jakos, fajny byl dzien, zakupy z erykiem, knajpka tez z nim:P juz maly cwaniak wola frytki wszedzie:) kosilismy trawe, no normlanie chyba to bedzie sposob na odchudzanie dla mnie :P jutro ma byc paskudnie, i juz sie zrobilo zimno, leje, cisnienie spada i glowa mi peka karola--ja mialam diete podobna do tej koliban, montiniaka czy cos, diete plaz poludniowych, ale ja nie moge slabo mi po paru dniach, moja kuzynka miala kopenhadzka i schuda 8 kg, a ja dwa razy w zyciu ja zaczynalam, i dwa razy o malo nie dostalam paliptacji serca wlasnie mialam sie pytac jak tam z cycem u was juusta,---no ciezki jak diabli, nie dziwne ze mi kregolsup siada, no i ciuchy mamy tak na 104, a buty 26, ale mi chlop orsnie dzis w dwoch sklepach wzieto go za dziewczynke, dziwne bo po mesku ubrany, ale przez te dlugie wloski, w ogole on ma taka chyba dziewczeca urode:P:P:P haha kareczka, najciezej przy pierwszej chorobie wiem cos o tym a moj bez pieluchy nie bedzie, wola zeby mu ubrac:) czekam az bedzie cieplo ( kiedy ???????????? bedzie cieplo :() -
MAJ 2008- kontynuacja
zizusia 27 odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
aaaaaaaaaaaa co do pieluch, u nas porazka z nocnikiem, a wiecie ost, ogladalam powtorke z super niani i ona twierdzi , ze dziecko jest gotowe na wyjscie z pileuch jak w nocy nie sika..........a moj z nocy ma mokrego bardzo pampka, nawet musze go przewijac czasem, a jeszcze nie potrafi zrozumiec ze siku to siku, -
MAJ 2008- kontynuacja
zizusia 27 odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej czarna ja tez mialam zapalenie piersi, ale najpier byl maly guzek, zbagatelizowalam, i mialam ponad 40 stopni, wielki guz, bol wszystkiego, mdlalam, m chcial karetke wzywac, nie wiedzialam co jest juz majaczylam, ale dostalam antybiotyk i bylo ok chociaz potem zanikl mi pokarm:( kika- ja tam laska jestem z boczkami :P:P:P:P ale grunt ubraz sie tak zeby cos zamaskowac, a co tam, u mnie bylo raz tak i siak, raz 48, 50, 55 , 65, teraz chyba z 62 dziewczyny.............ja u sasiadki na dobrej lazienkowej wadze wazylam eryk a wyszlo...........rowne 16, !!!! ale ciezki ze masakra, on ma tak nabita budowe, moj m wazy 104, eryk nie ma faldek nic, tylko takie meskie cialo:P:P gruby nie jest, ciuchy to ma na 3-4 lata wiekszosc, i nogi dlugie zaraz spodnie krotkie, a noga juz 26 :P:P:P:P:P:P:P dzis byly tylko 2 kupy, ja tez wole masy budyniowe, kurcze ost. ta na torcie byla mega pyszna, wlasnie z zelatyna, wchodze na nk, zeby poogladac zdj a moj maly uwielbia zwierzaki, lapiemy robaki, glaskal juz jaszczurke, dzdzownice, ja go oswajam bo ja lubie, a dzis mialam taka wielka jaszczurke w rece, potem ja wypuscilam...i mi znikla , a ja czuje pod nogawke mi weszla i szla do gory, na kolanie ja zatrzymalam:P ciumasy -
MAJ 2008- kontynuacja
zizusia 27 odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
no i kuźwa maly ma biegunke, juz 6 takich mega wielkich rzadkich, kup smierdzacych ze hej, ale to to nic, bo je i pije,./...tylko te odparzenia , przez 2lata to nie mial takich, to takie wielkie pecherze z woda, jak go wycieram to az syczy, bidulek, cala pupa czerwona, :(:(:( no i chyba dlatego w nocy nie spal dobrze, widac mu cos bylo, bo jak sobie piernal nad ranem to az takim kwasem zajechalo sorki za opisy ale normalnie jak nie urok..to....sr... dziewczyny bo ja caly dzien biegam za erykiem, normalnie on nie chodzi, jak juz sily nie mam to laduje go na wozek, no i nie mam kiedy zjesc, ale wieczorem juz w domu to jem co popadnie, to pewnie dlatego teraz czuje sie grubsza,wiem ze to niezdrowe, ale caly dzien nie ma kto nawet na chwile z nim pobyc, jak wieszam pranie to w miedzyczasie musze go gonic, ucieka mi, a u nas wszedzie gorki i skarpy, a nie mamy ogrodzenia, jeszcze na zlosc obok przez droge budowa, i betoniarki, traktory, to chce tam gonic :( -
MAJ 2008- kontynuacja
zizusia 27 odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
u na chyba tez piatki w natarciu, bo maly juz druga noc ma przerwe w spaniu ponad 2 godzinna i sie tlucze