polaraksa

Dziewczyny, możecie spojrzeć na moje wyniki? Testosteron wolny 3,45pg/ml norma 0-4,1pg/ml 17ohp 0,62ng/ml norma f.folikularna 0,1-0,8 Prolaktyna 23,46 ng/ml norma 4,79-23,30 Progesteron 0,833 ng/ml norma f. folikularna 0,2-1,5 DHEA SO4 261,1 ug/dl norma 60,9-337 Androstendion 3,32 ng/ml norma 0,4-4,1 TSH 1,41 uIU/ml norma 0,27-4.20 FT3 1,89 pg/ml norma 2.57-4.43 FT4 0,9 ng/dl norma 0,9-1.7 P/c anty-TG

Dziewczyny, możecie spojrzeć na moje wyniki? Testosteron wolny 3,45pg/ml norma 0-4,1pg/ml 17ohp 0,62ng/ml norma f.folikularna 0,1-0,8 Prolaktyna 23,46 ng/ml norma 4,79-23,30 Progesteron 0,833 ng/ml norma f. folikularna 0,2-1,5 DHEA SO4 261,1 ug/dl norma 60,9-337 Androstendion 3,32 ng/ml norma 0,4-4,1 TSH 1,41 uIU/ml norma 0,27-4.20 FT3 1,89 pg/ml norma 2.57-4.43 FT4 0,9 ng/dl norma 0,9-1.7 P/c anty-TG

Asiula, mi na odrost pomógł loxon, miałam to szczęście, że nie miałam linienia. Aktualnie nie noszę uzupełnienia, niestety pomimo stosowania minoxa włosy zaś zaczęły wypadać, pewnie od podwyższonych androgenów, 15 maja odbieram wyniki i jadę zaś na wizytę do Pani dr.Mam nadzieję na skuteczne leczenie.

Aga-Asiula -sory;) Chodzi oczywiście o spectral - zjadam ostatnie litery:)

Joy, nie wiem czy ktoś wiedział że noszę uzupełnienie, nikt nigdy mi nic nie powiedział, a ja się nie chwaliłam. Prawda jest taka, że ludzie nigdy nie będą wiedzieli na 100% czy masz coś na głowie czy nie, więc..... Ja miałam 1 uzupełnienie na klipsy, ale zdecydowanie odradzam, włosy się wycierają i zostają łyse placki na głowie, drugie miałam na klejenie, ogoliłam czubek, nie powiem odchorowałam to, ale później już było normalnie i gdyby włosy były w porządku i dobrze zrobione czułabym się w tym najnormalniej w świecie, jest to wygodne. Maria, ja stosuję spectra ten z nanosomami i monoxem + inne składniki na porost, też uważam, że jest to najlepsza wcierka, stosowałam też minoxidil 15%, ale myślałam, że przestał działać i zmieniłam na spectra, odrost widoczny na głowie mam. Aga, ta Pani dr to Urszula Olearczyk Nycz, przyjmuje w Bielsku-Białej na ul. Harcerskiej 6A i Kętach, ja byłam w Bielsku. Przyjmuje w poniedziałki, wtorki i czwartki. Tel. 334966156 to dane z wizytówki.

Dziewczyny, powiem Wan jeszcze, że z uzupełnieniem da się normalnie funkcjonować, ja ostatnio oglądała uzupełnienie, tak cieniutkie i delikatne, włosy ładnie pojedynczo utkane, naprawdę wyglądało bardzo naturalnie, jak przyłożyłam je do ręki nie było szansy wyczuć granicy między uzupełnieniem a skórą, więc naprawdę nie ma się czym przejmować, nierzadko uzupełnienie wygląda lepiej niż nasze włosy, naprawdę. Dlatego czasem myślę, że chciałabym aby ten czubek wyłysiał mi do zera, bo założyłabym takowe i po sprawie, a tak człowiek walczy o te 3 włosy i łudzi się, że coś odrośnie, dlatego ja już tak nie rozpaczam, aczkolwiek rozumiem strach osób, które nie miały z tym do czynienia, bo niestety jest tak, że boimy się tego czego nie znamy, ale ja mogę powiedzieć, że dobrze się czułam w uzupełnieniu, ale warunek to dobre uzupełnienie, niestety o takie ciężko, ale da się zrobić:)

Zakupiłam dzisiaj te formulę 75 i te tabletki co Misia polecała na skórę włosy i paznokcie. Asiad, kto Ci przepisał spiro, skoro sama piszesz, że androgeny masz w normie? Skoro coś jest w normie to po co to obniżać? Ja mam androgeny podwyższone, a sama boję się cokolwiek wziąć, że się jeszcze bardziej namiesza, ale chyba będę musiała poddać się leczeniu, bo wypadające włosy to chyba nie jedyne zło przy podwyższonych androgenach, w ogóle boję się czy ja nie przechodzę wczesnej menopauzy?

Posty nie przechodzą:(

Pani Trycholog- dziękuję za wyjaśnienie.

Taj jeszcze dodam, np. włosy mi wypadają bo mam za podwyższone androgeny, gdyby były w porządku nie wypadały by, bo nie mam genetycznego łysienia. Chyba, że wypadanie od wysokich androgenów nazywa się telogenowym, to ok. Proszę mnie poprawić jeśli totalnie nie ogarniam tematu :)

Pani Trycholog, ale można mieć androgenowe łysienie od nadmiaru androgenów i łysienie androgenowe dziedziczne czyli nadwrażliwość mieszków na prawidłowe stężenie androgenów, nie twierdze, że mam rację, totalnie nie ogarniam tematu, ale to tak logicznie brzmi.

Misia, tyle badań robiłaś i wszystkie w normie były?

Pani Trycholog, ta Pani Dr to Olearczyk Nycz z Bielska, pewnie Pani kojarzy. Ja również pierwsze kroki w sprawie wypadania włosów skierowałam do dermatologa, bo to takie oczywiste, ale schemat jak prawie wszędzie, diagnoza zza biurka, ale hormony jak najbardziej na recepcie już przepisane. Trzeba o tym głośno mówić i pisać, może innym kobietą to pomoże i zastanowią się dwa razy. Oczywiście nie można generalizować i wkładać wszystkich do jednego worka, niestety większość nie mieści się już w worku. MIsia, ok. Zastanawiam się, jak lekarze mogą przepisywać hormony bez badań, strach się bać. Ja uczulam już moją córkę, aby nigdy nie dała sobie wcisnąć tabsów bez badań. Dziewczyny, ja ostatnio wyczytałam, że genetyczne łysienie u kobiet jest bardzo rzadkie, kobieta musi dostać i od matki i od ojca gen łysienia, co jest bardzo rzadkie, u mnie by się raczej nie mogło sprawdzić, bo od pokoleń wszyscy mają może nie gęste, ale jednak normalne włosy. Natomiast androgenowe hormonozależne jak najbardziej się zdarza, ale to można leczyć, tylko trzeba wiedzieć czym, a to już zadanie bynajmniej nie dla dermatologa.

Dziewczyny, jestem po wizycie u gin-endo. Miałam robione usg jajników, pęcherzyków nie mam, ale mam endometriozę już na jajnikach, miałam wykonane badanie tarczycy, ponoć jest małe zapalenie. Dostałam skierowanie na inne badania jak będzie komplet badań ustalimy leczenie. Boję się leczenia, ale przynajmniej lekarka była normalna, nic pochopnie, bardzo obszerny wywiad mojej osoby oraz chorób w rodzinie. Boje się tej tarczycy, z tego co czytam to leczenie nie jest skuteczne jeśli chodzi o włosy, a objawy jakie podaję wedle Pani doktor są objawami tarczycowymi. Niestety jesteśmy pokoleniem Czarnobyla:( jodu też brak z racji miejsca zamieszkania, ech. No nic, włosy zaś są jakby lepsze, nie wiem co im dolegało przez chwile, że tak ścieńczały, na co mogłoby zareagować tak włosy, Pani TRYCHOLOG- może Pani coś wiadomo? Misia, na jakiej postawie bierzesz czy brałaś spiro? Pisałaś, że nie miałaś badań hormonalnych. Czy tak? Ta doktorka mi powiedziała, że niestety, ale z objawami włosowymi nie chodzi się do dermatologa. Ona ma pełno kobiet łysiejących odziedziczonych po dermatologach i niestety twierdzi, że dużo z tych pań dałoby się uratować od łysienia, gdyby nie dermatolodzy, którzy znają tylko AGA stwierdzane bez badań i w konsekwencji przepisują leki , które zamiast pomagać robią karuzelę hormonalną z organizmu . Boję się bardzo.

Dziewczyny, a Wy sterko stosujecie w jakim celu? Czy macie też za dużo androgenów? Czy palma zbija androgeny? Ja raczej na razie nie będę nic dodawać do kuracji, bo muszę przywrócić płodność, mam nadzieję, że lekarz zareaguje na moje wyniki i wdroży jakieś leczenie, zauważyłam, że bardzo obniżył mi się ton głosu, czy to może być od podwyższonych androgenów? Sama nie wiem co z tymi włosami, całkiem ich nie ograniam, wydaje mi się, że nie mam na nie wpływy, po prostu one robią co chcą, raz są grube mięsiste, a raz sianko takie, że nic z nimi nie da się zrobić:(

Dziewczyny moje włosy wróciły do formy, zaś są jak za czasów loxonu, nie wiem o co chodzi, wynika z tego, że włosy mi nie wypadły tak drastycznie jak myślałam, choć wypadają, ale chyba tak koszmarnie ścieńczały, tylko od czego i dlaczego? Sama już nie wiem czy loxon spowodował odrost czy po prostu moje włosy stały się normalne, nie takie cienkie, choć mam pełno siwych, grubych włosów, tak jakby odrośniętych bo wcześniej siwych nie miałam. Może Pani trycholog ma jakąś teorię na ten temat. Stosuję loxon ciągle, aktualnie wewnętrznie, nie obserwuję u siebie wzmożonego porostu włosów w innych miejscach ciała. Stosuje terbinafinę na łzs i tocotrienol.

Joy711 dzięki za sugestię, będę robiła jeszcze inne badania 3 dnia cyklu więc powtórzę ten 17-oh progesteron. Powiem tak szczerze, że badania te zrobiłam od tak, impulsywnie, przechodziłam koło laboratorium i wybrałam z listy te które pamiętałam. Chciałam zrobić jeszcze DHT, ale nie ma opcji, słyszałam, ze tylko jedno laboratorium w PL to badanie wykonuje i trzeba krew do nich kurierem wysyłać. Czy jeśli mam podwyższone androgeny to jest sens go wykonywać, bo on chyba świadczy o nadwrażliwości mieszków na prawidłowe androgeny. Sory jak coś mieszam, ale nie mam bladego pojęcia o hormonach. Proszę nowe dziewczyny nie brać ze mnie przykładu:) Jeszcze raz dzięki, że dzielicie się swoją wiedzą.

Dziewczyny pięknie Wam dziękuję za pomoc, badania które zalecacie jeszcze, wykonam. Wizytę u gin-endo mam w czwartek. Dziewczyny mam jeszcze takie pytanie, bo tak czytam o tym łysieniu androgenowym i nie wiem czy dobrze rozumiem, można go mieć od hiperandrogenizacji jajnikowej lub nadnerczowej? i te się leczy lekami? więc androgenowe wypadanie jest skutkiem choroby jednej lub drugiej, tak? A nadwrażliwość mieszków na androgeny, to łysienie androgenowe niespowodowane wysokimi andrgenami lecz nadwrażliwością mieszków na prawidłowe ilości androgenów, tak? - czyli np. dziedziczne wypadanie ? Jeśli to głupkowate pytania to przepraszam:) Misia, mi włosy aktualnie wypadają, nie w dużych jakiś ilościach, ale jednak, niemniej jednak odrost po loxonie znacznie się przerzedził, co jak dobrze rozumiem może mieć związek z podwyższonymi androgenami, bo jakby nie było nie zbijam ich, loxonem się nie da. Zastanawiam się tylko, czy jeśli uda się dojść jaka jest ta androgenizacja i jak wprowadzi się odpowiednie leczenie, to włosy zaczną samoistnie odrastać? i np. będę mogła odstawić loxon ? ;) - dziewczyny obeznane z tematem proszę o wyjaśnienie. Aktualnie również jestem na 3 miesięcznym odgrzybianiu terbinafiną i muszę powiedzieć, że mam na pewno łzs, gdyż objaw charakterystyczny w kąciku brwi u mnie się uaktywnił w czasie brania leku, co jest dobrym znakiem. Napiszcie mi dziewczyny, czy dobrze rozumuję z tym androgenizmem chorobowym i dziedzicznym? A może jest tak, że po prostu choroba uaktywnia androgenizm dziedziczny i nigdy nie wyleczę się z tego?

Dziękuję za interpretację. Czy to oznacza że mam łysienie androgenowe? Badania robiła w 13 dniu cuklu, muszę zaznaczyć, że od 2 miesięcy moje miesiączki nie trwają dłużej niż 4 dni, a zawsze 6 dni co 28 dni, są bardzo obfite i bolesne. Szukam już u siebie na Śląsku dobrego ginekologa endokrynologa (okolice Bielska Białej, Katowic - jak któraś z dziewczyn ma namiary to chętnie skorzystam z kogoś sprawdzonego). Jak sprawdzić czy to od nadnerczy czy jajników? Kiedyś pamiętam namiętnie miałam torbiele na jajnikach. Czy są jakieś badania, które mogę jeszcze wykonać. Ech, czyli mogłoby być tak, że wypadanie włosów jest od podwyższonych androgenów, pytanie tylko czy zbijanie ich coś pomoże na odrost i zaprzestanie wypadania? Tak bardzo boję się cokolwiek mieszać w hormonach:( i nie ukrywam, że bardzo chciałabym zajść w ciążę, pół roku starań nie przyniosło żadnych rezultatów, czy to przez te androgeny? Czy zajście w ciąży nie pogorszy jeszcze sprawy? Dziękuję za odpowiedź.

Czesć dziewczyny, czy możecie zerknąć na moje wyniki, coś z tego wynika? DHEA SO4 - 316,7 uq/dl norma od 60.9 - 337 Testosteron wolny kobiety owulujące - 5,24 pq/ml norma od 0 - 4,1 pq/ml Androstendion - 5,02 nq/ml norma od 0,4 - 4.1 17-hydroksyprogesteron faza folikularna - 1,27 nq/ml norma od 0,1 - 0,8 . Czy z tych badań coś można wstępnie wywnioskować, jaki lekarz się kłania do interpretacji tych wyników? Włosy wypadają, ale nie w drastycznych ilościach. Aktualnie nadal stosuję loxon.

Witam, mam pytanie do Pana perukarza, od kilku dni poszukuję kursu tudzież osoby która nauczylaby mnie fachu perukarsywa, a najbardziej wplatania włosów do peruki, może Pan coś polecić. Aktualnie potrzebuje coś na czubek głowy, tam mam przerzedzenia, niestety znaleźć coś dobrego jest bardzo trudno a nie bez znaczenia jest fakt, że jestem wybredna, a raczej normalną, bo w końcu o mój wizerunek chodzi i o moje samopoczucie, postanowiłam, że naucze sie tkac i sama zrobię sobie uzupełnienie. Czy Pan perukarz dysponuje może jakimiś uzupelnieniami czesciowymi na dam przedzialek, chętnie kupię jak będzie dobrej jakości. Gdybyb tak bylo podam maila co by reklamy nie uprawiać. Pozdrawiam

Misia nie wiem czy polecałabym Ci loxon, dzisiaj dostałam jakiejś mega histerii, uważam, że włosy wróciły do stanu wyjściowego, także używanie minoxa g*wno dało za przeproszeniem. Jestem w rozsypce aktualnie a to też jak wiadomo włosom nie pomaga. Nadal używam minoxa, zażywam ten tocotrienol, zaś zastanawiam się nad tą palmą, a z drugiej strony nad uzupełnieniem i porzuceniem walki o włosy bo już najzwyczajniej w świecie brakuje mi sił. Kusi mnie odstawić ten piep* loxon, ale muszę mieć coś na głowę, bo jak spowoduje to mega wypadanie to chyba padnę trupem. Również jak niektóre dziewczyny miałam przez moment przerzedzone brwi i rzęsy, ale jak na razie wszystko się uspokoiło. Nie wiem co dalej, powiem szczerze, że straciłam nadzieję, nie wiedzę ratunku, a chodzenie z resztkami na głowie w ogóle nie wchodzi w grę. Mam awersję do skóry głowy, nie mogę nawet na nią patrzeć nie mówiąc już o jej dotykaniu, przyprawia mnie to o dreszcze. Ogólnie to wzięłam się za siebie, od dawna dobrze się odżywiam, ćwiczę, wysypiam się (staram się), a jednak włosy się posypały znacznie, więc śmiem twierdzić, że my sobie a włosy sobie i pewnie jakiegoś większego wpływy na nie mamy, jak maja wypaść to i tak wypadną i dopóki nie znajdą skuteczne leku na powstrzymanie i odrost to nie widzę sensu walki o 3 włosy bo najzwyczajniej w świecie szkoda mi życia.

Dziewczyny, tak to bywa u lekarzy, ale trzeba to sobie tłumaczyć, że oni po prostu nie wiedzą jak nam pomóc, niektórzy w tej bezradności są mili i normalni, nawet się starają, a niektórzy jak u Was są agresywni i nieprzyjemni - nie wiem kompleksy jakieś może. U mnie jest lepiej, co prawda antybiotyku na łzs nie dostałam, ale lamisilat na głowę pomaga świetnie. Włosów wypada zdecydowanie mniej, czy to zasługa tocotrienolu, nie wiem, ale biorę tylko go. Wyskoczyły mi na twarzy straszne sensacje, zastanawiam się czy to może być od witaminy E? Na głowę stosuję spectra dnc raz dziennie i raz dziennie wewnętrznie minox. Oczywiście dawne schizy powróciły, jedyne na co zwracam uwagę to jakie kto ma włosy, oglądam się po kilka razy dziennie pod każdym kątem i w każdym świetle, echh.

Czesc dziewczyny:) ja mam bolącą, bardzo swędzącą (mogłaby się zadrapać na śmierć, a czym więcej drapie tym bardziej swędzi) jest też zaczerwieniona i są widoczne ogniska zapalne na skórze. Wczoraj wieczorem obejrzałam dokładnie skórę i mam ciemieniuchu taką warstwę zaschniętego łoju, jak to zdrapuję to robią się rany. Mam dzisiaj wizytę u lekarza, będę prosiła o antybiotyk terbisil 250 na 3 miesiące, mam nadzieję, że mnie posłucha i da go, bo ma dobre recenzje w leczeniu łzs. Do tego zakupiłam lamisilat i będę tym psikała skórę głowy. Muszę zaś na jakiś czas przerzucić się na loxa wewnętrznie, aż skóra głowy dojdzie do siebie. Jakoś tak wewnętrznie czułam, że to wypadanie ma związek z tą bolącą i swędzącą skórą, minox nie przestał działać, po prostu nie dostawał się do skóry przez łój a włosy też mają biedę wyrosnąć jak nie ma zdrowej skóry. Zobacze co mi powie drmatolog, na pewno nie dam sobie wcisnąć żadnego sterydu. Pozdrawiam

Olesza - cześć:) witam pozostałe dziewczyny. Olesza napisz mi proszę jak było u Ciebie z loxonem po roku, powiem szczerze, że jestem wściekła, rok wcierania, babrania się z tym g*wnem i już? tak sobie wypadną te włosy:( już zaobserwowałam znacznie pogorszenie włosów, nie ma może tragedii w porównaniu z tym co było, ale jednak jest pogorszenie. Minox wcieram nadal, licze, że jednak to wypadanie minie i nadal włosy będą odrastać, boje się go odstawić gdyż nie zaopatrzyłam się w uzupełnienie (tak mi dobrze było, że nie myślałam o tym). Pani Tryholog, ja również zamawiałam z Kyani sunset,ciekawe czy to pomoże jakoś. Dzisiaj dostałam przesyłkę, zaaplikuję 3 kapsułki wieczorem jak zalecaja i będę czekała na cud;) echhh.......