polaraksa

Witam Was. Dosiego Roku dla wszystkich:) Co do neoptide, to stosuję już około 2 misiace regularnie i nie zauważylam wzmożonego wypadania tudziez nie daj boże linienia, więc myślę, że jest to dobra alternatywa. Misia, cieszę się, że wypadania ustało, co do witamin to sama nie wiem, merzspecjal jakoś nie bardzo działa przynajmniej na mnie, chwale sobie za to cp i biotebal jak najbardziej. Mnie mąż już coraz bardziej suszy głowę o dziecko, a ją tak bardzo sie boje, tak mi dobrze z tymi włosami, boję się je stracić, ale przecież wiem co jest ważne. Miłego dnia i szalonej nocy dziewczyny.

Witam Was. Dosiego Roku dla wszystkich:) Co do neoptide, to stosuję już około 2 misiace regularnie i nie zauważylam wzmożonego wypadania tudziez nie daj boże linienia, więc myślę, że jest to dobra alternatywa. Misia, cieszę się, że wypadania ustało, co do witamin to sama nie wiem, merzspecjal jakoś nie bardzo działa przynajmniej na mnie, chwale sobie za to cp i biotebal jak najbardziej. Mnie mąż już coraz bardziej suszy głowę o dziecko, a ją tak bardzo sie boje, tak mi dobrze z tymi włosami, boję się je stracić, ale przecież wiem co jest ważne. Miłego dnia i szalonej nocy dziewczyny.

Volumen - ja stosuję loxon dwa razy dziennie, rano na mokre włosy (myję głowę codziennie) i wieczorem na suche. Neoptide stosuję razem z loxonem rano również na mokre, czyli zaraz po nałożeniu loxonu psikam neoptide. Nie zauważyłam, żeby włosy przez to odrastały w gorszym tempie, a takie były zalecenia, żeby stosować na suche. Ja od razu po aplikacji suszę włosy suszarką. Zauwżyłam,że po neoptide włosy są treściwsze i bardziej sztywne, więc lepiej się układają. Nie zaobserwowałam po żadnym ze specyfików tłustych włosów nakładanych na mokry skalp. Pozdrawiam

Neoptide oczywiście:)

Neoptide miało byc:)

Sobisia, u kobiet przeszczep się nie sprawdzi ponieważ kobietą wypadają włosy z całej głowy i są na całej głowie wrażliwe na dht.:( zawsze mamy gorzej niż faceci. Co do gościa z papa dance to on nie jest po przeszczepie, ma peruke tzw. system z Handsome men. U mnie bez zmian, włosy nie wypadają, hoc czasem znajdę parę sztuk przy czesaniu, ale jak narazie nie panikuje i staram się myśleć pozytywnie. Aktualnie stosuję loxon oraz nanoptide. Wiem, że odrost to chwilowa sprawa, ale naprawdę odzylam troszkę, więc w moim przypadku warto bylo. Pozdrawiam swiatecznie.

Sobisia, u kobiet przeszczep się nie sprawdzi ponieważ kobietą wypadają włosy z całej głowy i są na całej głowie wrażliwe na dht.:( zawsze mamy gorzej niż faceci. Co do gościa z papa dance to on nie jest po przeszczepie, ma peruke tzw. system z Handsome men. U mnie bez zmian, włosy nie wypadają, hoc czasem znajdę parę sztuk przy czesaniu, ale jak narazie nie panikuje i staram się myśleć pozytywnie. Aktualnie stosuję loxon oraz nanoptide. Wiem, że odrost to chwilowa sprawa, ale naprawdę odzylam troszkę, więc w moim przypadku warto bylo. Pozdrawiam swiatecznie.

Sobisia, u kobiet przeszczep się nie sprawdzi ponieważ kobietą wypadają włosy z całej głowy i są na całej głowie wrażliwe na dht.:( zawsze mamy gorzej niż faceci. Co do gościa z papa dance to on nie jest po przeszczepie, ma peruke tzw. system z Handsome men. U mnie bez zmian, włosy nie wypadają, choc czasem znajdę parę sztuk przy czesaniu, ale jak narazie nie panikuje i staram się myśleć pozytywnie. Aktualnie stosuję loxon oraz nanoptide. Wiem, że odrost to chwilowa sprawa, ale naprawdę odzylam troszkę, więc w moim przypadku warto bylo. Pozdrawiam swiatecznie.

Sobisia, u kobiet przeszczep się nie sprawdzi ponieważ kobietą wypadają włosy z całej głowy i są na całej głowie wrażliwe na dht.:( zawsze mamy gorzej niż faceci. Co do gościa z papa dance to on nie jest po przeszczepie, ma peruke tzw. system z Handsome men. U mnie bez zmian, włosy nie wypadają, hoc czasem znajdę parę sztuk przy czesaniu, ale jak narazie nie panikuje i staram się myśleć pozytywnie. Aktualnie stosuję loxon oraz nanoptide. Wiem, że odrost to chwilowa sprawa, ale naprawdę odzylam troszkę, więc w moim przypadku warto bylo. Pozdrawiam swiatecznie.

Dziewczyny, taki przedziałek to nic innego jak mini uzupełnienie, jest małe, zaczyna się od grzywki a kończy na czubku głowy w miejscu w którym włosy już zaczynają rosnąć do tyłu tzn. na tył głowy. Jeśli ktoś ma przerzedzony przedziałek, to jest to dobre rozwiązanie, jedyny mankament to te cholerne klamry, sama już nieraz myślałam jak zmniejszyć ich szkodliwość, może są takie klamry plastikowe, tylko musiałaby być cienkie, sama nie wiem. Przedziałek jest na bardzo cieniutkiej siateczce, jak się ją przyłoży do skóry to ciężko wyczuć granicę, a dodatkowym jego plusem jest mała ilość włosów, co wygląda bardzo naturalnie. Taki przedziałek jest w dwu rozmiarach większym i średnim. Podaję stronę do tej dziewczyny, ona ma takie przedziałki. Ogólnie dziewczyna zajmuje się przedłużaniem włosów, ale zajmuje się również kobietami łysiejącymi. Plusem jest to, że jak się umawia z klientką to sam na sam, pełna dyskrecja i komfort. I brak oceniania, dziwienia się, ta dziewczyna już widziała wszystko. www.renihair.pl ja bardzo polecam. Co do posypek na głowę, ja używałam dermaxa, sprawdziłam wszystkie i ta mi najlepiej służył, najgorszy okazał się nanogen, myślę, że jakość się bardzo popsuła, dla mnie to nie są żadne włókna to zwykły kurz do tego słabo naelektryzowany.

Dziewczyny, tak sobie jeszcze myślę, że skoro jest problem z przodem i przedziałkiem, np. u wilmy to może dobrym rozwiązaniem byłby przedziałek, ja taki nosiłam, jest bardzo cieniutki i ma małą ilość włosów co wygląda bardzo naturalnie,cena około 1800 jak nie podrożał, mam namiary na fajną babkę, fryzjerkę m.in, która właśnie zajmuje się kobietami z problemami włosowymi, ale to dla Pań ze śląska. Mogę dać namiary na priv, żeby nie było, że uprawiam handel.

ela s niestety nie mam dużego doświadczenia w perukach, zamówiłam kiedyś jedną, miała niestety za dużo włosów i konstrukcja była starodawna czyli na streczu.Dobra peruka musi być na siateczce i musi mieć minimum włosów, a panuje przekonanie, że jak kobiecie wypadają włosy to chciałaby by mieć 2 razy więcej włosów niż przed wypadaniem. Niestety jest to błędne myślenie i dlatego peruki nie cieszą się powodzeniem gdyż sztucznie wyglądają. nadia, podsyłam Ci linka do strony http://forum.gazeta.pl/forum/w,100198,136561782,136561782,moja_nowa_peruka_fotki.html gdzie dziewczyna zamawiała w Stanach uzupełnienie z cienkiej siateczki (zresztą są różne konstrukcje). Ja również zamawiałam, ale z racji odrośnięcia włosów wstrzymałam zamówienie. Cena jaka mi zaproponowali, to troszkę ponad 2 tyś za najlepszą siateczkę. U nas w PL nie ma szans na zakup w takiej cenie, a ceny w HM i nie tylko są zatrważające, myślę, że nasi perukarze jednak nastawieni są tylko na zysk, nie koniecznie za dobrą jakość, bo z własnego doświadczenia wiem, że przy pierwszym uzupełnieniu z HM włosy były gatunkowo 1 klasa, piękne po prostu, ale już przy drugim zamówieniu dostałam włosy chyba z osła, tragedia. Nie wiem co Ci doradzić, nie chcę Cię odwodzić od wizyty w HM, wiem, że każdy ma inne priorytety, ale moja noga już tam nie powstanie. Wima86, o jakim pudrze do włosów piszesz, chodzi o nanogen i jego pochodne? Są szkodliwe? dosc tego, niezły hardcor pod restauracją, zatłukłabym babę.

nadia, implant micro derm to nic inne, jak uzupełnienie z mikro skóry (moim zdaniem przeżytek) zakładany na głowę i mocowane za pomocą klipsów, które wyrywają włosy w konsekwencji czego tworzą się łyse placki na głowie lub za pomocą plastrów dwustronnych przyklejanych do wygolonej części głowy. Posiadałam oba rozwiązania. Poproś na spotkaniu o pokazanie uzupełnień na szwajcarskiej siateczce, one wyglądają najbardziej naturalnie. Pamiętaj również, że właściciel ma bardzo silną osobowość, nie daj się zdominować, bo będziesz sobie w brodę pluła. Powodzenia.

nadia1234 na kiedy masz termin w HM? Będziesz golić czy na klamry?

wilma86 :), nie chodziło mi o to, komu wypadają mniej a komu więcej,zresztą zaznaczyłam, że pytanie jest bez aluzji i podtekstów ale jeśli ktoś pisze, że ma prześwity i przedziałek jak pas startowy dla samolotów i dziury z tyłu głowy i zastanawia się na włosami typu clip, to ja się tylko zastanawiam jak da radę to założyć i czy faktycznie nie jest tak, że my siebie postrzegamy w gorszym świetle niż stan faktyczny.

Zamian " przedstawiacie" mialo byc "widzicie", brakowało mi tego słowa, bo czasem jest tak, że my siebie postrzegamy gorzej niż to jest w rzeczywistości.

Peruki kupowane poza granicami PL wcale nie kosztują aż tak dużo, jeśli zliczy się to co wkłada się w utrzymanie resztek!!! włosów tym bardziej. Z reguły jest tak, że nie trzeba kupować całej peruki tylko częściową, a to też mniejszy wydatek. Ja nie chce nikogo moralizować broń b... ale na moim przykładzie wiem, że czasem człowiek nie chce sobie pomóc, woli się użalać nad sobą. Co do osób chorych, to skoro nam włosy wypadają to też tak do końca nie jesteśmy zdrowe, nie trzeba być od razu chorym na raka, można mieć np. toczeń układowy, a poza tym nie trzeba się tłumaczyć, chodzi właśnie o to, żeby tak przerabiać rzeczywistość, aby nam było dobrze, nawet nie zdajecie sobie sprawy jak obcy potrafią kłamać. Co do ludzi postronnych, to bardzo mi przykro, ale otaczacie się ludźmi od których powinniście trzymać się z daleka, skoro fryzjer prawi morały, zmieńcie fryzjera, to samo z kolezanką.Ja tak apropo nie chodzę do żadnego i świetnie mi idzie. Co do klipsów, to naprawdę odradzam, po takim wyrwaniu włosów ciężej je odzyskać niż włosy które wypadły same. Jedno mnie tylko nurtuje, jesli macie taką tragedię na włosach, to jak zdołacie przypiąć te włosy, przecież je trzeba nakryć swoimi włosami, ja za czasów choroby nie dałabym rady, przecież miałam prześwity, może więc z Wami nie jest tak żle jak to przedstawiacie (tylko pytam, bez aluzji i osądzania) i problemem nie są włosy.

Dziewczyny, przyzwolenie na peruki jest, to Wy nie potraficie ich zaakceptować. Większość z nas postrzega perukę jako wielką czapę z ogromną ilością włosów, a to już naprawdę zamierzchłe czasy. Ludzie noszą implanty zębów, kończyn, włosów i nie muszą się z tego spowiadać. Uważam, że własnie żyjemy w dobrych czasach jeśli chodzi o takie rozwiązania. Dobra peruka (nie mylić z perukami stosowanymi w chemioterapii i na chwilę) jest ciężka do rozpoznania i wiele kobiet je nosi. Nawet jeśli ktoś by się pokapował i robił przykre uwago to można go łatwo zgasić, wystarczy powiedzieć "jestem chora" i obserwować jak delikwent staje się burakiem dosłownie i w przenośni. To zawsze działa. Anielka, rozumiem Twoją rozpacz, ale jeśli rozważasz samobójstwo zamiast peruki, to powinnaś udać się do dobrego psychiatry ewentualnie na terapię, bo Twoim problemem nie jest brak włosów.

Tak, utraty włosów nie da się zaakceptować, nie mówiąc już u kobiety, ale podzielam zdanie wilmy86, straconych lat bardzo szkoda nawet jak już te włosy się odzyska. Ja jestem zdania, że dobre uzupełnienie tudzież peruka naprawdę potrafią zdziałać cuda i da się z tym żyć normalnie, naprawdę szkoda czasu. Miałam już uzupełnienie i powiem z ręka na sercu, było ok, tyle tylko, że uzupełnienie musi być w miarę ok, ale teraz technika idzie do przodu więc są coraz lepsze. Można żyć i podobać się sobie. Misia:) U mnie aktualnie wszystko wróciło do normy, po chwilowym pogorszeniu (chyba jednak w mojej głowie) jest ok, włosy są tam gdzie powinny, korzystam z życia na maxa, podobam się sobie, ale gdyby tak stan faktycznie się pogorszył, nie będę już z determinacją maniaka ich ratować.

Monika 69mm a jak stosujesz ten miód, też o tym myślałam, ale boję się, że mi włosy powyrywa. Co do pokrzywy, to piłam, teraz też piję, włosy były ok, ale czy to od pokrzywy to nie wiem, bo zawsze coś tam się stosuje. Kurcze zaś mam akcje typu lustro tu, lustro tam, z tyłu, z boku, od dołu, od góry. Zaczynam świrować i pewnie widzę to, co chcę zobaczyć. Mój mąż mówi, że powinni mnie uśpić na 2 miesiące, wtedy dałabym włosom spokój i pewnie by się polepszyły;) biedak też by pewnie chętnie odpoczął:)

Misia, nie zauważylam jakiego nadmiernego wypadania, ale jednak troszkę leci, zauwazylm to ostatnio, więc może wypada to co odroslo, bo faktycznie włosy mi nie leciały przed kuracja, ale nie są to ilości godne pisania o tym bo zlicze te włosy na palcach jednej ręki. Sama nie wiem, bardziej bym obstawiala scienczenie niż utratę. Jestem raczej panikara, więc zaś zaczęłam sie przyglądać, macac a tego nie powinnam robić za nic w swiecie. Zobaczymy za jakiś czas, ale naprawdę dziewczyny jak widzę ile kobiet ma fatalane włosy, to zaczynam myslec, że to chemia w żywności nas wykancza.

Lidia, ja również używam neoptide, ale jakieś niecałe 2 tygodnie. Podczas brania cp pojawiły się pojedyncze wypryski choć wcześniej też sie pojawiały, ale te po cp były bardzo bolesne i raczej podskorne, ale nic poza tym.

Misia, nie zauważylam jakiego nadmiernego wypadania, ale jednak troszkę leci, zauwazylm to ostatnio, więc może wypada to co odroslo, bo faktycznie włosy mi nie leciały przed kuracja, ale nie są to ilości godne pisania o tym bo zlicze te włosy na palcach jednej ręki. Sama nie wiem, bardziej bym obstawiala scienczenie niż utratę. Jestem raczej panikara, więc zaś zaczęłam sie przyglądać, macac a tego nie powinnam robić za nic w swiecie. Zobaczymy za jakiś czas, ale naprawdę dziewczyny jak widzę ile kobiet ma fatalane włosy, to zaczynam myslec, że to chemia w żywności nas wykancza.

Lidia, calcium pantotenicum to witamina B, ja wyczytałam o niej na forum zapuszczania włosów. Brałam przez pierwszy miesiąc 3x2 tabletki i efekt po miesiącu był taki, że włosy były takie jakby tłusto gładko grube gdy się po nic przejeżdżało ręką (nie wiem jak to wytłumaczyć- mięsiste?) ale tłuste nie były, teraz są takie pióra suche. Piłam do tego pokrzywę raz dziennie, ale potem zapominałam i brałam sporadycznie i teraz tak kojarzę, że to może od tego te włoski tak zaś pocieniały, ale już od kilku dni wznowiłam kurację, do tego Anacaps i biotyna. Oenobiol też stosowałam, ale tylko jedno opakowanie, nie byłam systematyczna, zresztą nie jestem do teraz:) jedynie tylko ten loxon tak wszedł mi w krew, że nie zapominam.

Lidia ja stosowałam priorin, niecałe 3 miesiące, ale efektu nie widziałam żadnego, pewnie za krótko, ale np. po calcium pantothenicum już po miesiącu włosy zrobiły się treściwsze więc suplementy chyba działają, trzeba dobrać pod siebie. Zakupiłam ostatnio ANACAPS Ducray kapsułki, czy któraś z Was dziewczyny używała? Loxonu używam nadal, choć niestety zauważyłam pogorszenie włosów, myślałam, że sobie wkręcam osłabienie, ale jednak je zauważam, czyżby loxon przestał działać? Używam go dopiero 9 miesięcy, czy jest to możliwe? Mam nadzieję, że to chwilowe pogorszenie.