Magdalejna
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Magdalejna
-
Hej Adorinka, robi sie tlum :D
-
Dobra, przegielyscie!!! Biore paska i zaraz bede lala na dupe, ze siedziec wam sie odechce i bedziecie mi tu pisac na stojaco!!! Wiem wiem, jestecie zabiegane, juz nie moge sie doczekac kiedy ja bede ;)
-
A tak kliknelam by nie spadl za daleko...
-
Poszlo, mam nadzieje ze do ciebie bo jak uzylam odpowiedz to mi nie twoj adres wyskoczyl :O ale pewnie tak sie podpisalas
-
Byloby super: Magdalejna@onet.eu A powiedz mi, pomogla ci cos waga kuchenna? Nie czulas sie zmeczona i znudzona ciaglym wazeniem skladnikow? Wczoraj poczytalam sobie pierwsze strony twojego topiku, bylas jak wiekszosc tu, mialas diete a potem zjadlas mcdonalda az tu nagle wizyta u dietetyka i pach, co sie stalo ze tak nagle i trwale sie zmienilas? Tak samo bylo z Dorotka z innego topiku, nagle samozaparcie i schudla 15 kilo od wrzesnia chyba. Ja tez kiedys zeszlam z 74 do 63 ale w rok bo ciagle tylam i chudlam, nie umiem jesc jednostajnie. Jak umialas sobie to w glowie poprzestawiac ze nie kusilo i nie ulegalas slodyczom czy fast foodom?
-
Hej Krewecia, normalnie spadasz mi z nieba dzis tymi twoimi wypocinami ;) bo staram sie jakos poukladac sobie w glowce o zdrowym odzywianiu, o tym ile kcal, ile skladnikow powinno sie jesc dziennie. Moj mozg jest zbyt nasiakniety niskoweglowodanowa dieta, od jakiegos czasu juz sobie z tym walcze i chyba powoli zaczynam wierzyc ze od makaronu czy chleba nie przytyje ;) Stawiam na ograniczenie kalorii i wegli ale tylko tych pustych. Wczoraj zakupilam wage kuchenna elektroniczna co mam nadzieje mi duzo pomoze. Jest jakas szansa bys zamiescila tu zdjecia przed i po? No umieram z ciekawosci bo dokonalas wielkie rzeczy, mimo tych moich niedowierzan o lizakach :P Pozdrawiam cieplo.
-
Osz kurka wodna!!!!!! Kobieto, wlasnie zobaczylam twoja dzisiejsza wage
-
Aha, czy mi sie zdaje czy wy sie spotkalyscie w naszej kochanej kaczkolandii? Dorcia to o to chodzi z tymi pozdrowieniami od Moni?
-
Monia, czemu musisz zostac dluzej, mam nadzieje ze to nie ze wzgledow zdrowotnych, trzymaj sie cieplutko A co do uczuc moga byc niby silne ale potem i tak nie przetrwac, zycie potrafi zaskakiwac. Ja chce wierzyc ze ten moj to ten jedyny, widze nas jako staruszkow nadal chodzacych za reke ;) Ale bywa roznie... Nie wiem czy mam wierzyc w tego jednynego, ja na mojego poprostu trafilam w odpowiednim miejscu i czasie, wystarczylo ze by zadzwonil 5 min pozniej do moejej kumpeli a nigdy bysmy sie nie poznali... Chyba pezymizmem zawialam ;) Ale Dorcia na pewno jest tak ze po nocy wychodzi slonce i zycie staje sie piekne :) I tym oto milym akcentem koncze moj monolog bo wlasnie wrocilam z pracy i trza sie umyc, popindraczyc no a spac i tak mi sie nie chce, eh, na pewno mi sie okras popindoli od takiego trybu zycia... To siemano. Pozdrawiam
-
Oj nie wiem, napewno jakas narodowa panika, moze zostalby ogloszony stan kleski zywiolowej :D Ayati a jak tam u ciebie z praca, nadal sa zmiany? Przeszlo to?
-
Jesli chodzi o pogode to mrozno ale slonecznie bylo. I humor tez nie najgorszy. Tylko zmeczona jestem... A te schizy to rozumiem, sama bym pewnie wariowala ;)
-
Hej hej, ja niestety nadal tkwie w pracy, zamieszkalam w niej na dobre i jeszcze 2 dni przede mna. Moj M cale noce dzielnie mi towarzyszyl no ale dzis juz nie bo sam idzie jutro do pracy. Ja nie mialam w tym roku swiat, kiedys bede opowiadac dziecku jak to w jedne swieta wcinalam burgera na kolacje :D W niedziele jak wroce do domku to zrobie na obiad barszczyk i pierogi z kapucha jak dostane. Buziaki dla was dziewczyny, nie przejmowac sie jedzeniem bo za pare dni czas na noworoczne postanowienia i zwyczajowo werwa do odchudzania obudzi sie w nas na nowo ;)
-
No dziewczyny, pisze z pracy, az do soboty tu bede, super swieta, nie do zapomnienia!!! Ale jakos sie nie przejmuje, to ostatnie swieta za granica i moga byc do bani, wazne ze moj luby bedzie obok. Co do chlopow to sa z innej planety i czasem tresc smsa nie oddaje tego co mysla (albo to kobiety tak maja, juz nie pamietam :P ). W kazdym razie Dorotka jeszcze nic nie jest przesadzone, z tego co mowilas co on ci pisal to to sie tak szybko nie skonczy... Monika, no to sie ciesze z toba ze jednak swieta beda z ciotka i wujkiem a potem raz dwa i jedziesz do Polski wiec mam nadzieje ze bez ryczenia sie obejdzie :) Klaudusia, kiedy jest TEN dzien wyjazdu i wlozenia calej tej irlandi gleboko gdzie swiatlo nie siega? Pamietaj by jak bedziesz wyjezdzac pluc za siebie by czasem jakiegos nieszczescia ze soba nie zabrac ;) Ja jestem tu jakby ktoras chciala pogadac....
-
Widze ze przyczynilam sie do zagorzalej dyskuzji na jakze wazny ;) temat, a ja sie nie wypowiem co mysle o bakach w zwiazku :P Adorinko, nie dostalam maila od ciebie :( Klaudia, no dokloadnie, my polacy potrzebujemy by nam te bakterie i wirusy wymrozilo, by katar w nosie zamarzal dopiero wtedy jestesmy zabezpieczone przed chorobskami...:) Ide nic nie robic, dzis mam caly dzien tym zajety ;)
-
Spoko, tylko jakos nie zrozumialam tego jezyka co do kontekstu...
-
Czemu mi jezyk wytykasz? Serio nie jest mi dzis milo, jestem sama w hotelu, mojego zobacze dopiero jutro, doopa a nie zycie, ale jeszcze troche....
-
Masz mojego maila, jesli nie dojdzie to napisze ci na nk innego. Zatem czekam :)
-
Nie znam sie na nickac...ale wydaje sie byc ok. Dobra, dostalam wene na porzadki, w koncuuuuu, wlaczam muze i do roboty!
-
Jak to cie lubie zawstydzac Monia :) Barszcz z pierozkami? Toc trzeba sie wstrzymac, jeszcze pare dni zostalo!
-
Hehe, ja uprzedzalam ze normalna nie jestem, a teraz ze smarkami na mozgu to juz wogole :D
-
Dorotka, tak probowalam jakos te zdjecia z zakopca i z lata porownac i nie da sie zbyt bo tam jestes w kiecce a tu w spodnaich no i w grubych ciuchach. No ale gratuluje spadku ponizej 60!!! Sorki ze tak rozprawiam jak stara babcia o chorobie, ale ja zawsze bylam okazem zdrowia i tak dawno nie chorowalam ze teraz organizm sobie kiepsko radzi no ale juz blizej niz dalej...No i dzieki temu schudlam ciut z cm, a z oponki zlecialo mi 2 cm a diety nie mialam ;) Arogancka, to mowisz ze przed swoim chlopakiem nie masz oporow, prawidlowo! A baka przy nim puscisz czy sie wstydzisz? :P
-
Hej Monia, nie zauwazylam cie :)
-
No Klaudia, dobrze ze sie zameldowalas bo faktycznie mozna bylo sie juz denerwowac, ah zazdroszcze ci tych ostatnich dni :P Arogancka damo, kojarze twoj nick, nie wiem skad, w kazdym razie witam :) A ile masz lat, ile wazysz, jaka masz diete, co robisz w zyciu i czy jestes blondynka czy brunetka bo jak blondynka to nasza klaudia juz na bank przefarbuje swoje sliczne wloski ;) ? Czemu wy wszytskie z pd polski jestescie? Ja nic z tego nie rozumiem, wyobrazcie sobie za ze wszytskich polakow ktorych poznalam za granica jeden co mieszkal najblizej byl z Poznania a reszta z poludnia, nigdy nie mialam faceta z mojego miasta, zawsze byly to miasta na poludnie a najdalej siegajac to z dolnego i gornego slaska. Jakos to wszytsko dziwne... Dorotka, zaraz sobie cie porownam, te zdjecia z lata i te z Zakopca
-
Ja tez mam takie schizy ze czasem nie moge patrzec na siebie a czasem to patrze i zastanawiam sie co ja od siebie chce ale chyba z dolkami to nie ma nic wspolnego, raczej z tym jak na mnie swiatlo pada ;) Ale to dobrze ze umiesz na siebie spojrzec obiektywnie, przynajmniej nie zrobisz sobie kuku odcudzajac sie jeszcze. A wiesz co, ja tak nie smialam wczesniej zapytac co sie stalo dokladnie z twoim eksem, jak dlugo byliscie razem i czemu nie jestescie, moze uchyl troszke tajemnicy to bede mogla cie bardziej zrozumiec, jesli chcesz o tym wogole mowic oczywiscie... A co do silniejszych srodkow to ja bralam tylko jak szlam z goraczka do pracy, jakies konskie dawki a teraz to tylko naturalnie jade, uwazam ze po to jest goraczka by zabic bakterie a nie po to by brac cos by ja zbic, organizm ludzki nie jest glupi ;)