carlain

muszę jeszcze troszkę poczekać co do tych obserwacji:) a wtedy będę mogła już na dobre obserwować swój organizm,ale jakoś tak intuicyjnie stawiam na dziewczynkę:)

ale Tobie dobrze mandziaa :) Ja muszę się męczyć do 17.00

Dobrze Baderka jak coś to czekam na więcej informacji.Oczywiście jak będziesz miała chwilkę czasu:) Mi też tak wyszło,że jak w maju to dziewczynka by była:)Czyli moja Zuzia:)

24 lata :)

hehe Baderka ja do najszczuplejszych to nie należę,ani też do puszystych jestem taka normalna:)No może nie do końca bo mam i tu boczki i tak boczki:) Jak w piątek przyjdę od lekarza i już będzie coś widocznego na USG to powiem swojemu Robertowi,żeby zeskanował mi zdjęcie to prześlę wam na meila jak mi podacie:)

Piję teraz gorącą herbatkę z cytryną mam nadzieję,że chociaż teraz mój organizm tego nie wyrzuci do toalety. Zrobiłam sobie takie 2 pyszne kanapeczki,aj jakie dobre były i co z tego....jak zaraz je musiałam zostawić w toalecie.

dzięki baderka kochana jesteś.Szkoda,że nie mieszkamy gdzieś blisko siebie bo byśmy kiedyś się spotkały na ploteczkach i porozmawiały o naszych babskich sprawach a tak pozostaje nam tylko Kaffe:)

ja z tymi upławami to tak mam,że tylko na wieczór one mi się pojawiają ale to też tylko na krótką chwilę a potem znikają.Mi już przeszły takie bóle jak na okres teraz to co czuję to jest całkiem coś innego.I może nawet jestem gdzieś w 4 lub 5 tygodniu bo to co się dzieję ze mną dziewczyny to jest nie możliwe chyba na tak wczesną ciążę.

i czuję się cała nabrzmiała w podbrzuszu mam takie uczucie jak na środku w macicy coś się zwiększa tak jakby rosło,ale nie wiem czy tak jest czy ja sobie wmawiam,ale raczej nie wmawiam jak by baderka była to by coś mi podpowiedziała czy to jest normalne zjawisko u mnie

bolą mnie po bokach i się powiększyły trochę.Tak bolą mnie nadal a od czasu do czasu to czuję jak mi po piersiach przechodzą dreszcze,ale to chyba znak,że rosną co???

mnie też kobitki piersi bolą z boku,ale u mnie to już prawdopodobnie nie przed okresem!!! Cały czas nadsłuchuję swojego organizmu,boję się żeby to się nie stało jakąś moją obsesją:)Bo testy dziewczyny raczej nie kłamią co??

kochaniutkie nie długo dołączycie do mnie do naszej tabelki za ciążonych:) Coś mi tak intuicja podpowiada:)

baderka mam pytanko??? czy to jest normalne zjawisko,że czuję się na dole w podbrzuszu taka nabrzmiała i od czasu do czasu złapie mnie taki jak by skurcz .

a ja nie mogę się skupić na pracy:)Jestem jakaś rozkojarzona.Coś czuję,że nie nadrobię tych wczorajszych zaległości w pracy,ale mam to gdzieś............:) Jestem już umówiona na wizytę w końcu się do dzwoniłam do swojego ginekologa,zobaczymy co mi powie ciekawego.Teraz dzwonił mój Robert mówił,że będzie chciał sobie załatwić wolne na 30 maja,żebym sama nie była w tym wyjątkowym dniu:)

baderka dzięki za tabelę będę w to się bawiła jak znajdę trochę czasu.A teraz zabieram się za pracę,bo przez to wczorajsze moje wolne to mam trochę zaległości w pracy i muszę nad robić a nie długo przyjedzie mój Prezes i jak zobaczy,że nic nie zrobiłam to dostanę zjebki haha:) Także jak znajdę trochę wolnego czasu to zajrzę do was:) A po 1 to się tylko wkurzam bo cały czas piszę te same zdania z błędami a potem muszę je zmazywać i nowe dopisywać,chyba nie długo to nawet zacznie mi komputer nie służyć:) Idę do ginekologa 30 maja zaryzykuję może już coś będzie widać,wg. moich wyliczeń będzie 4 tydzień a jak nie zobaczę swojej fasolki jeszcze to pójdę wtedy już jak mi lekarz poda kolejny termin. A wy wiecie kochane co ostatnio zrobiłam w sklepie?Byłam na zakupach i rozpakowałam swoje zakupy,które zrobiłam na taśmę i leżą te zakupy bo był jeszcze przede mną jakiś Pan a za chwilę nie wiem co mnie siekło w łęb,że pomyślałam sobie, że moje zakupy są już dawno zapłacone to spowrtotem je spakowałam do koszyka i wyszłam ze sklepu a za chwilę za mną ochoroną woła mnie na zaplecze,że ja ukradłam kosz z zakupami hahaha:)Ale wszystko im później wyjaśniłam i mnie puścili,ale tak mi głupio było,że byłam czerwona jak burak:) Ok,ja już zabieram się za pracę papa.Buziaki:****

baderka jestem zakręcona:)Naprawdę nie wiem co ja chciałam zrobić wogóle co ja zrobiłam.Chciałam też złożyć życzenia,ale jak ja to zrobiłam to nie wiem. Przepraszam,ale nie wiem czemu skopiowałam Twój wpis?Ale to chyba z tej radości nie wiem co robię:)Jeszcze raz PRZEPRASZAM badreka:)Nie gniewaj się kochana:)

ka jestem baderka koziorożcem :)

Ja ze stycznia jestem i moja fasolka też będzie prawdopodobnie ze stycznia :)

moja fasolka chyba mi dokucza bo siusiam jak najęta:)Ale dzisiaj rano się rozmarzyłam tak się zastanawiałam kim będzie moja fasolka czy chłopiec czy dziewczynka:)Ale to jest nie istotne najważniejsze,żeby było wszystko w porządku.Żeby moje kochane urodziło się zdrowiutkie :) Ale nawet wiem jakie będę chciała dać imię od zawsze te imiona za mną chodziły. Dziewczynka - Zuzia :) Chłopiec - Oliwier :) I co wy na to podobają się wam moje imionka???:)))

Urquinaona tak samo się czułam jak Ty teraz,że za moment przyjdzie@. A widzisz co się okazało:)Nadal tak się czuję jak przed:)Ale teraz to już jest tak troszkę inaczej,czasem bardzo się boję jak czuję ten kurczenie takie macicy,bo jak już wcześniej wspomniałam to około 4 lat temu poroniłam w 5 tygodniu.Ale lekarze mi powiedzieli,że w sumie dobrze tak się stało a nie inaczej bo by było duże prawdopodobieństwo ciąży pozamacicznej:( Jak czytam kochane wasze wpisy,że sobie kawusie pijecie to aż wam zazdroszczę:)Bo ja kawy już nie piłam od około tygodnia bo mam wstręt do niej:)Nie wiem czy normalne czy nie?Ale tak mam.Szkoda,że tego wstrętu nie mam do fajek:(Kurcze tak mnie ciągnie jak cholera,ale jakoś daje radę.jestem pewna,że się odzwyczaję i zapomnę o nich na śmierć:) Unikam towarzystwa,gdzie palą.Dzisiaj zadzwonię do swojego ginekologa i umówię się na wizytę:)Zjadłam bym sobie śniadanie,ale jak patrzę się na to co przyniosłam ze sobą to od razu kibelek mnie wzywa:)Ale muszę dostarczać pokarm swojej kochanej FASOLECZCE:)

Witam was ponownie moje Drogie Panie:) aniołku wszystkiego najlepszego, ja też jestem byczkiem tylko trochę wcześniejszym... duzo zdrówka i spełnienia marzzeń szczegolnie jednego

Dzień dobry moje kochane dziewczęta:) Jak widać to jestem dzisiaj rannym ptaszkiem,wogóle dzisiajesza noc była do dupy.Szybko zasnęłam,ale jak przebudziłam się w nocy to nie mogłam później przez pół nocy zasnąć tylko kibelek i kibelek. Kochanioutkie o to wynik testu z porannego moczu!!!!!!!!!!! POZYTYWNY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dwie piękne kreseczki i ta 2 piekna jak cholera,bo wczoraj ta 2 tak jak wspomniłam to była bardzo bladziutka a dziś z samego rana zrobiłam test i są 2 ładne:)))

A teraz już na prawdę idę się kompać i spać.Do jutra.Dobranoc słodkich snów wam życzę.:)))

Ale najgorsze to jest to,że osatnio zaczęłam budzić się po nocach i nawet w nocy jem bo nie mogę z głodu zasnąć:) dzwonił teraz mój kochany R.......złożyć mi życzonka na dobranoc.I powiedzieć jak bardzo mocno mnie Kocha ach.....jakie to było romantyczne a na końcu powiedział,że już ma pod sobą 2 osoby do kochania "WAS MAM"Jakie to było milutkie,aż łeżka mi się w oku zakręciła:)

Ja też tym bardziej,że ostatnio przytyło mi się około 3 kilo,ale mam to gdzieś.Nie będę sobie odmawiała czegoś jak na coś mam ochotę.