Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

soczek37

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez soczek37

  1. karola wiem że żadne slowa cię teraz ni epociesza więc poprostu wiedz ze jesteśmy z toba myślami i zawsze mozesz sie tu do nas wygadac i wyplakac - trzymaJ się jakoś. my od dwóch dni jestesmy wszyscy chorzy, najpierw mąż chorował od pltora tygodnia a teraz nas wzieło, adi ma katar - leci mu z nosa strasznie,ale juz od wczoraj aplikuję mu czosnek, sama tez zajadam ile wlezie i mamnadzieję że szybko nam przejdize , bo slyszałam ze od soboty ma być juz piękna wiosna - więc czekam na to z utęsknieniem. mojemu szkrabowi właśnie wychodzi 7 ząb, prawię sie już przebil i pewnie zaraz za nim wyjdzie ósmy, bo u niego tak parami wychodzą w przeciagu kilku dni. mój synuś już od dawna chodzi tzn od kiedy skonczył 8,5 miesiąca - nikt nie chce nam wierzyć jak się chwalimy ale to prawda od tego czasu chodzi sam bez zadnego podpierania i przytrzymywania, zresztą my nigdy nie prowadzlaismy go za rączkę ani pod paszki, bo szybko samm wstawal przy meblach i jakos nigdy nie chcial pomocy - sam sobie radził i chodzi teraz gdzie chce, szczególnie mu pasuje wziac miotłe do ręki - taka mniejszą czyli ok metr długosci i biega z nią po całym domu, lubi tez \"odkurzac odkurzaczem\" moze będzie z niego kiedys mały pedancik, przydałoby się dla równowagi bo ja i jessica jestesmy raczej bałaganiary. adi tez tak krótko sypia w dzień po 15-20 minut czasem nawet po 5 minut i jakos ma siłe i energię zasuwac i szalec do wieczora, ale ja sie juz przyzwyczailam bo córa od maelgo tez była taka nieospała. z jedzeniem tez nie ma problemu, mały zajada dużo i ma apetyt, zupy sama mu gotuję, częśto zresztą je to co my, bo do zup nigdy nie dodaję śmietany,za to dużo ziół typu pietruszka, obowiązkowo czosnek, kaszka 2 razy dziennie, jabluszko czy owoce dostaje mały do raczki i wcina, a takie typu pomarańcza - ostatnio mu zasmakowala daje mu i gryzie, lubi pogryzać chlebek, chrupki kukurydziane lub paluszki, czasem daję mu tez ugotowane w zupie mięsko kurczaka do rączki i zajada bez problemu,pije wyłącznie wodę z kubka niekapka lub bidinika z rurką - sam potrafi się obsłużyć no i oczywiscie moje mleczko obowiązkowo no i wlasnie mały się naspal całe 10 minut, więc lecę do niego, trzymajcie się dziewczynki i maluszki.
  2. karola to dobrze że ludwiś już ok, tylko szkoda mi twojego dziadka i waszych nerwów - oby było dobrze. jak czytam że wasze dzieci śpią tyle to az się dziwię, mój adi w dzień ucina sobie 2 drzemki po 15-20 minut każda a w nocy spi jakies 10-11 godzin ale z wieloma pobudkami, czasem nawet 6-7 razy wstaje.jeśli chodzi o obijanie się w łóżęczku to ja nie mam tego problemu, bo adi w łóżeczku spędza czas tylko kiedy śpi, a jak w czasie snu sie wierci - a wierci się dużo to pewnie obija sie główką o szczebelki ale jakoś go to nie rusza, może dlatego że jest przyzwyczajony do uderzeń i siniaków, bo w ciągu dnia wiele razy trafia w coś i nie straszne mu siniaki, guzy, słuczenia - chyba prawdziwy z niego facet, nie przejmuje się tym, czasem zaplacze gór pół minutki i bawi sie dalej, twardziel z niego : ) może też dlatego że my z meżem mamy takie podejscie że jak sie uderzy czy upadnie to nie lamentujemy nad nim tylko zaraz rożsmieszamy lub cos ciekawego pokazujemy i on szybko zapomina, a jak widzi że my się nie przejeliśmy jego upadkiem to stwierdza ze faktycznie chyba nie warto nad tym płakac...takie podejscie świetnie się sprawdziło u naszej córy , jestem zdania, zę nasze emocje przekazujemy dziecku i jak dziecko widzi przerażenie w oczach rodzica jak sie uderzy to mysli sobie jezu coś strasznego mnie spotkało i zaczyna się histeria płacz i tak już za każdym razem. tak się cieszyłam że już się ciepło robi, a tu znowu zimno i śnieg - załamka. musze uciekac narazie , trzymajcie się zdrowo dziewczynki z waszymi maluszkami.
  3. mój adi odkąd ma zeby - ma już 6 w tej chwili,to ugryzl mnie kilka razy ale zawsze robi to tylko wtedy kiedy daje mu cyca a on poprostu nie jest głodny - wtedy jak przygryzie to szok,ale zdarza się to bardzo rzadko bo zwykle zajada cyca aż sie uszy trzęsą. mały dostaje rano kaszkę, potem przed obiadkiem chętnie przegryzie no chlebek, chrupki kukurydziane, lubi tez paluszki i biszkopty,potem zajada zupkę z dużymi kawalkami warzywek bo lubi je pogryzać, wczoraj np po zupie zjadl jeszcze poł ugotowanego udka z kurczaka ! jabłko ostatnio rzadku mu scieram bo jak dostaje kawalek do raczki to ladnie sobie je wiec po co mam scierac.....na kolację kaszka i oczywiscie w ciagu dnia cyc kilka razy oraz woda w kubeczku niekaPKU,czasem daje mu tez kanapke z maslem - bardzo chetnie zajada i tylko otwiera buzie jak zblizam kanapke do jego ust.lubi tez bardzo ziemniaki,zreszta tak jak pomysle to on wszystko zjada co mu daje,teraz np gwizdnął mi kanapke z serkiem topionym i niewiele juz z niej zostalo - smakuje mu : ) uciekamnarazie odezwe się pozniej dziewczyny. aha wczoraj padal u nas deszcze ale mieleismy wtedy świetny spacer, jessica szalała w kałużach, mały się przyglądał z wózka i było bardoz przyjemnie, potem wieczorkiem jak dzieci padły to aż się dziwiłam że tak długo spią : )
  4. karola, fajnie że dziadek ma się lepiej, ja mam wózek graco quattro deluxe. jak dla mnie jest rewelacyjny i nie zamieniię na inny, jako spacerówka jest poprostu super, prowadzi sie świetnie nawet jedną ręką, jest bardzio stabilny i wgodny dla dziecka, ma dużo udoskonaleń, tacka dla dziecka dla rodziców, zegarek termometr, duży kosz na zakupy opuszczany, przednie skrętne koła, budka z możliwością przełoęnie do przodu jest to genialne jak pada a zapomni sie pokrowca przeciwdeszczowego - dziecko jest wtedy całe chronione. ja już go stosuję przy drugim dziecku i nie zamienie na inny. w dodatku teraz jak widze ceny bardzo spadły, bo jak ja kupowałam to były drogie a teraz używany mozna już kupic za 200zl.polecam bardzo.
  5. czesc dziewczyny, piszecie o małym zlośnikach - mój adi tez ma charakterek, jak mu coś nie pasuje albo się wkurzy to potrafi tak pokazac złość, ze az piszczy i tez lekka histeria wtedy mowie mu oczywiscie ze nie wolno ale zwykle staramm się zając go szybko czyms innym, mój mały tez lubi piekarnik i szafke z garczkami, lubi tez majstrowac przy odkurzaczu, no i oólnie uwielbia wszelkie kable, tylko cwaniak jest z niego bo jak mu dam stary kabel do zabawy to sie bawic nie chce, on się zawsze pcha do takich co sa do kontaktu podłaczone, więc staram się jak mogę i je maskuję żeby nie przyuważył. lubi np taką zjezdżlanie piłeczkową z v-techa i żyrafkę z klockami semsorycznymi fisher price - pięknie radzi sobie z wkladaniem klocków i piłeczek do otworków, gdzie spadają.. lubi tez jak mu dam pokrowki metalowe i łyżke drewniana i wtedy wali ile wlezie ale ja za to nie wytrzymuję tego za dlugo bo uszy puchna : ) wczoraj był bardzo marudnny cały dzien ale do wieczora nie zrobił kupki a zwykle robi codziennie odkąd je zupki wiec wieczorem do kaszki dodałam mu proszek troisty, zjadl wszystko i w nocy spał już ładnie prytał i prytał a rano jak wstał to zrobił 2 x kupke więc pomoglo i mam nadzieję że dzis juz nic mu nie bedzie i będzie spokojniejszy. maly tez nie daje mi posiedziec spokojni eprzy kompie ale jak spi albo się zajmie cyms to szybko staram się zrobić coś szybko lub przejrzec poczte itd. wlasnie śpi więc musze szybko ogarnąc mieszkanko bo koleżanka ma wpasc na kawke. narazie. inez mam nadzieję że twój maluch juz nie ma gorączki .
  6. http://www.bobowozki.com.pl/product_info.php?cPath=6&products_id=627&osCsid=d8ca356de84874914a135b5015f09718 http://www.swistak.pl/a3998305,NOWY-WOZEK-DLA-RODZENSTWA-2008-MODEL-.html http://www.babyboom.pl/forum/dzieci-rok-po-roku-f155/nasze-podwojne-wozki-9505/
  7. http://www.allegro.pl/item538152268_wozek_dla_rodzenstwa_blizniakow_tandem_abc_design.html http://www.allegro.pl/item556218811_kees_k_74_wozek_dla_blizniat_rodzenstwa.html http://www.allegro.pl/item516325470_super_wozek_dla_rodzenstwa_w_roznym_wieku.html http://www.allegro.pl/item515619004_kees_wozek_blizniaczy_tandem_delux_k_74_wys_0zl.html http://www.allegro.pl/item524699570_kees_tandem_deluxe_duzo_gratisow_wysylka_gratis.html
  8. część z tych wózków bardziej wydaje mi sie jest jak dla bliźniaków albo jak różnica wieku między dzieciaczkami jest nieduża, ale osobiście widzialam kiedyś wózek dla rodzeństwa firmy fisher price i był bardzo fajny, dla jednego dziecka starszego drugiego mlodszego. a tak wogóle to ile dziewczyn na formu jest znowu w ciazy? bo narazie się zorientowałam że 3 stelka,camomilla,koliban.. dobrze piszę, no i oczywiście wszystkim dziewczynom gratuluję, dzieciaczki to najwspanialsza rzecz na swiecie i sens życia, na pewno każda sie ze mną zgodzi, a ja odkąd mam wymarzona dwójeczkę to właśnie czuję że mamy komplecik w rodzinie i jest dla kogo żyć tak naprawdę : )
  9. podam linki do kilku takich wózków http://www.allegro.pl/item571269260_dla_blizniakow_lub_dla_rodzenstwa.html http://www.allegro.pl/item565907974_wozek_dla_dwojga_graco_quattro_duo_3_kolory.html http://www.allegro.pl/item570611010_wozek_jane_dla_dwoch_urwisow_w_super_stanie.html http://www.allegro.pl/item545210149_baby_trend_wozek_dla_dwojki_z_usa.html http://www.allegro.pl/item542749143_baby_trend_wozek_dla_dwojki_z_usa.html http://www.allegro.pl/item515791858_dostawa_48h_wozek_dla_dwojga_blizniaczy_folia.html
  10. koliban mój synus właśnie skończyl 9 miesiecy a córka ma 4,5 roku czyli dokladnie jest róznicy 3lata i 7 miesięcy między nimi. czasem myśle że to za duzo bo jessica chciałaby zeby adrian się już z nią bawil we wszystko a narazie tak się nie da...
  11. dziewczyny ja wam powiem jakie ja mam sposoby na przeziębienie u dzieciaków ale tez u mnie. od czasu mojej pierwszej ciąży zaczęłam stosowac czosnek bo lekow nie moglam brac jak sie przeziebiłam. tzn te które moglanm brac nie działały. jak zaczyna mnie coś brac to biore ząbek czosnku przeciskam przez wyciskarkę do czosnku - na łyżkę do buzi i popijam - najlepiej czymś słoskim np woda z miodkiem i tak 3 razy dziennie - po 2-3 dniach jestem zdrowa. jak moja córa zaczyna chorować to tez staram się przemycić jej czosnek np w jajecznicy która uwielbia, bo samego czosnku by nie zjadla tak jak ja. czasem tez daję jej czosnek w kapsułkach z apteki - naprawde pomaga. a jak moj mały adrianek zaczął mi sie smarkac bo zarazil sie od siostry to pierwsze co zaczęłam jesc wlasnie czosnek, on spił ten czosnek z moim mleczkiem i tez po kilku dniach był zdrowy bez interwensji lekarza i niepotrzebnych medykamentów. było juz tak kilka razy odkąd sie urodził i za każdym razem zadziałało. jesli nie przeszkadza maluszkowi smak czosnku w mleku mamy to jak najbardziej zachęcam : ) nie wiem co na to karola - jako specjalista ale myślę że nie zbeszta mnie, ja jakoś instynktownie się za to biorę bo to jest naturalne więc na pewno lepsze od chemii...
  12. cześć dziewczyny, piszecie o wkladani łapek do muszli klozetowej, u mnie to samo ciąglnie go jak cholera i musz pilnowac tego bardzo, pamiętam jak moja starsza córa w jego wieku wrzuciła nam do klopa wszystkie szczoteczki do zębów : / teraz już szczoteczki lezą wysoko : ) jeszcze nie wczytałam się dziewczyny wstecz w forum więc nie wiem czy już coś pisałyscie jak się teraz zabezpieczacie. ja mam dosć tablletek i nie planuję wiecej dzieci więc od miesiąca mam założóną spiralę i jestem bardzio zadowolona. zaplacilam z zalożeniem 320zł ale mam spokój na 5 lat. a wy co stosujecie? mój ardianek jest też cały czas na cycku, kilka razy w dzień, i w nocy tez ale nie przy każdej pobudce tylko przy co drugiej, ostatnio źle mi spi w nocy i ciągle się budzi więc chodze jak neptyk.ja oprócz cyca daje mu do picia wode w kubeczku niekapku lub z całej szklany i pije az mu sie uszy trzęsą. córa tez od maełgo była do wody przyzwyczajona i teraz pije praktycznie samą wodę, nie lubi soków ani herbat. cieszę sie bo to najzdrowsze : ) mój mały dopiero co od niedawna zaczyna tolerowacx wózek chociaz za długo to mu się nudzi i zaczyna się drzec niemiłosiernie. wcześniej nosiłam go w nosidełku jak wychodziłam ale teraz waży już swoje więc nie mam tyle siły żeby go niesc i jednocześnie panowac nad córa szalejaca gdzies obok. ale juz nieługo jak zrobi się ciepło to wreszcie założe małęmu butki i bedzie mógł poginać sobie po dworze bo teraz nie moge go postawić bo nie mam poprostu butków ciepłych w których może chodzić ma tylko takie grube zimowe paputki z materiału. ja często kąpie moje dzieciaki razem, maja fajną zabawę, małego wkladam do fotelika do kąpieli ale tam wytrzymuje tylko 10 minut potem chce wychodzić i łazi po wannie w ta i spowrotemm więc już musze go przytrzymywac cały czas. a jessica jak się z nimkąpie to w kostiumie bo wstydzi sie - przeciez to facet : ) dziewczyny a wiecie moze coś o minimoni - udało jej sie zajśc w ciążę? ja juz powoli myslę o pierwszych urodzinkach małego, myslę już nad tortem i chyba zrobie taki w kształcie samochodu. córce robiłam w tort z syrenką i zwierzakami morskimi, bardzo sie podobal wszystkim a mi bardzo smakował bo masa była czekoladowa : ) na pewno wymyślę cos fajnego, potem pokaże wam fotki i ocenicie. zmykam na chwilkę bo mały glodny i musi dostac kaszkę. odezwe się niedlugo. trzymajcie się
  13. cześć dziewczyny, strasznie długo mnie tutaj nie było. wybaczcie. ale jestem zaganiana przy dwójce moich małych potworków. mój adrian chodzi już od 2 tygodni a właśnie kończy 9 miesiecy, czyli zaczął chodzić mając 8,5 miesiaca. mówię chodzi ale mam na myśłi zasuwa na całego. zreszta on był dosc szybki we wszystkim, szybko siadał wstawał itd. ma 6 zębów i juz idą nowe bo strasznie marudny ostatnio. oczywiście doi jeszcze cyca w dzien i w nocy, ale oprócz tego zajada wszystko inne - tzn ma apetyt, nienawidzi obiadków ze słoiczków wiec sama mu gotuję, lubi duże kawalki warzyw i mięska i gryzie sobie bez problemu, kaszki i owocki tez bardzo lubi. rośnie jak na drożdżach. jessica - jego 4,5 letnia siostra bardzo go kocha ale oczywiscie dokucza na każdym kroku, tu szturchnie tu popchnie - ale nic nowego zazdrosc musi byc. ale czasem naprawde fajnie sie już razem bawią i chichrają, przytulają i tarzają na podłodze : ) ja niestety nadal walczę z e zbytkiem ciała po ciążach ale jakoś mi cięzko idzie, mam już tego dosc bo we wszystkim czuje się źle i nieatrakcyjnie i mam już tegop dosc. macie jakies sposoby? ja jak tylk oznajdę chwilkę to podczytam was troche bo zupełnie nie wiem co u was i nie jestem na bieżaco ale obiecuję ze sie poprawię. narazie uciekam i odezwe się jutro. pozdrawiam was wszystkie i waszych super maluszków.
  14. cześć dziewczynki, witam po dłuuugiej przerwie w pisaniu, czytam was dziewczyny codziennie ale prawde mówiąc to ja nie mam o czym pisac, bo nie mam większych problemów z moim adrianem...choć ostatnio przez kilka dni pobolewa go brzuszek, chyba zjadłam za duzo czekolady z orzechami...poza tym radzę sobie od porodu z dwójką moich dzieciaczków, córcia mi pomaga przy małym, chociaz bywa też dokuczna i np szturchnie go albo przyciśnie zbyt mocno ( specjalnie) ale nie jest źle. ja częśto zostaję z dziećmi sama, bo mąż dużó pracuje i często w delegacje wyjeżdża na kilka dni, ale nie narzekam - daję radę. we wtoprek ide z małym na pierwsze szczepienia no i sama do kontroli też, bo w sobotę minie mi 6 tyg od porodu. ja od początku czuję się bardzo dobrze, kilka dni temu wyszły mi dopiero ostatnie szwy - myślałam ze już nigdy to nie nast ąpi. ja mam zamiar zakładać spiralę miedziana - jako antykoncepcję, bo poprzednim razem używałam tabletek dla karmiaćych cerazette i jakoś kiepsko się po nich czułam i waga mi stanęła jak zaczęłam je braci nie chciała leciec już w dół. czy może któras z was tez bezie miała lub już ma spiralę? koszt wprawdzie spory jako jednorazowy wydatek ale za to spokój na 5 lat no i w przypadku " miedzianki" zero dodatkowych hormonów w organizmie . mój adrian ma dobry apetyt, jest na samym cycuniu i widać że przybiera łądnie ( choć go nie ważyłam) ale jest już pulchniutki i wyrasta z ciuszków. staje się podobny do swojej siostrzyczki : ) lub sie rpzytulać, coraz ładniej się rozgląda i podąża wzrokiem za przedmiotami, niezbyt lubi spacery bo musi leżeć w wózku - i to jest najgorsze chyba dla mnie bo czasem się umećze na spacerze z dwójką, jedno krzyczy w wózku imusże zaraz brać na ręcę a drugie chce żeby w tym czasie bawić się z nią na placu zabaw... uciekam bo mały się właśnie budzi.postaram się cześćiej udzielać : )pozdrawiam wszystkie mamuśki. oglądam tez wasze nowe fotki na nk - śliczne super dzieciaczki : )
  15. DZIECIACZKI NICK..............IMIE.......DATA UR.....WAGA..CM...GODZ.. PORÓD Grzybiara.....Sebastian......08.03 ...................... ....... cc Coral bay.......Natalia........14.04.....3000....50........... sn nikitka5.........Michałek......15.04.....3800...57...... ..... Liliankas........Laura..........15.04.... 3240....53... 17:00. Mickey....Jeremy-Julien......18.04.....3030....50.... 8.48...cc To ja CC.........Rufin..........20.04.....3120....54....21:02...cc Monia............Milenka.......21.04.....3755....57....1 1:35 sz. mama........ Maciej ......21.04.....3100 ....52.. 9.25... cc Czarna...........Kubuś.........24.04.... 3330....57....14.27...cc renka07..........Kajtek........24.04.....2880...54.... 01.20 Paulinek85......Szymon........29.04.....3590...51.....23 :30..sn Agulcia..........Michalinka ....30.04.....2750...54....14:25 franceska........Daria..........02.05.....2850...49....1 0.58...sn JoannaWM......Michałek......04.05.....3500…...54.. . .………...cc Zizusia..........Eryk............04.05.....3360....58... ..........cc KK_78 .........Ludwik..........05.05......3500...57....10.55....cc Zurkowa.....Nikodem..........05.05......4340...58....11.20 ....cc iskierka........Adaś.............07.05......3170..57.... 10.15...cc Marzenie 31...Magdalenka....08.05.....2920...56....22.24....cc Klaudia447...Dagmarka...10.05.....3770....57.. . .03.20...sn magmal..……..Hania ………………10.05.....3560...5 4....22.50....cc inez_82……….Karol ………………11.05…… ; ; ; ; ; ; ; ;..……………………2 1.2 5……sn Kareczka……..Filipek …………..13.05…..4010….59.. .…0.30…....cc Stelka........Karolinka.........13.05....2750........ ...13.00…..cc olinkaka………Hubert..……..... 14.05…3620..…57……12.30....sn ..... ..... rude kocię……synek……… …...15.05…..3850…...57……..R 30…..sn sysunia27...Karolinka..........16.05.....4650.....62.... .23.22..sn Weronikx...Adrianna...........17.05....3150.....54.....1 7.25...sn Plusia………..Weronika…....…. 19.05….3480…....52…… 2.30...sn Peletka………..Maja………. ......20.05…..3400…...56.….14.35.... sn Bibi2.........Michalinka.........23.05......3250...54... .13.00..sn Magda Zet...Karolinka..........27.05......4190...60.......19.55... ..sn Gusika ........Szymon...........30.05.......3260...55....19.3 0...sn Soczek37...ADRIAN ....31.05 3200 55 5.15...SN cyna..........Natalia............24.05......3390.....57. ..12:20....sn
  16. może karola albo któraś z was mi pomoze. czy wiecie co można brać karmiać piersią na zapalenie pęcherza? wydaje mi się że coś mnie bierze i nie wiem cyz mogę łyknąć rosept, czy coś podobnego, bo furagin to pewnie za mocny jest...z góry dzieki
  17. ja tez mam konto internetowe od ładnych paru lat, wygoda jest z nim że hoho, nie ma strachu, bo mnie przychodza smsy z kodem do przelewów, jak sobie pomyśle że z każym przelewem miałabym lecieć do banku to az mnie ciary przechodza bo czasem jest tego naprawde dużo... mój maly ostatnio ma bóle brzuszka, to dziwne bo ja naprawde nie jem nic co mogłoby mu zaszkodzić, chleb z masłem i chuda wędlinką, cienkie zupy, kisielki i woda, herbata słaba, sama nie wiem, myslałam żeby za kilka dni zacząć próbować z owocami albo pomidorkiem bez skóry ale jak on bez niczego ma bolący brzuszek i sie mećzy to chyba sie jednak wstrzymam, a wy dziewczyny kiedy zaczęłyście jesc coś więcej, ile miały wasze dzieciaczki?
  18. dziewczynki chciałam się pochwalić synkiem, poniżej linki z fotkami: http://nasza-klasa.pl/profile/923985/gallery/31 http://nasza-klasa.pl/profile/923985/gallery/32 http://nasza-klasa.pl/profile/923985/gallery/33
  19. cześc dziewczyny, pisze dopiero teraz bo jakoś nie mogłam się wcześniej zebrać mimo ze od wtorku jesteśmy już z małym w domku. Adriana urodziłam w sobotę rano o 5,15. Ważył 3200 I 55cm. Dostał 10 punktów Mały jest przesłodki, doi cycka ciagle ( to dobrze). Praktycznie do 2 godzin Po porodzie już się z cycem nie rozstaje – ale przez to nie miałam problemu z nawałem I te 2 najgorsze dni 3 I 4 doba jakoś nie dały MI bardzo popalić z piersiami, Bo mały ciagle wypijał MI mleko I teraz już powolutku zaczyna się to jakoś normować. jessica oczywiście jest zazdrosna – okazuje to będąc niegrzeczną I wredną niekiedy – ale z drugiej strony to nie ma się jej co dziwić… Powoli przyzwyczaja się jednak do nowej sytuacji I osóbki w domu, chociaż często zagląda do łóżeczka małego I jak tylko zapłacze to gania mnie I krzyczy żeby mu szybka dac cycusia Bo jest głodny. Poród miałam ekspresowy I ledwo zdążyliśmy dojechac do szpitala, Bo 15 minut od przyjecia na oddział Adrian się urodził – położna żartowałą ze cud że w windzie nie urodziłam. A nic tego nie zapowiadało Bo termin minął I nic się nie działo. Wiec już była nastawiona zę we wtorek będę szła do szpitala I poleże pewnie z tydzień zanim MI wywołają ( tak jak to było jak rodziłąm jess). Aż TU w piątek w nocy godzinę Po tym jak mąż wrócił z delegacji ( cud że wrócił) złapały mnie o 3 w nocy bóle I to do razu dośc silne I co 4-5 minut. Pokręciłam się trochę ale nie było lepiej tylko gorzej, więc już wiedziałam ze to to tym bardziej zę zaczęłam plamić. Mała się obudziła niedługo potem I jeszcze polewała MI w wannie brzuch I plecy wodą (kochane dziecko) żeby zmniejszyć trochę ból. Jednak skurcze były już naprawde bardzo bolesne I coraz częśtrze wiec pojechaliśmy, oczywiście jess z nami. No I ekspresem mnie przylej;I na oddział, mąż pojechał jeszcze z mała do domu Bo zapomniałam dowodu, a w międzyczasie mały się już urodził.cały poród od początku pierwszego skurczu do urodzenia małego 2 godziny I 15 minut. Oczywiście nie obeszło się bez łyżeczkowania macicy, Bo kawałek łożyska został ( drugi raz już tą„ przyjemność” musiałam przeżyć) I szycie tez nie było za ciekawe, ale już Po wszystkim I jesteśmy z małym w domku… ja czuję się na można powiedziec już świetnie, nic mnie nie boli, siedzę normalnie, mimo że czuję jeszcze to naciete kroczę ale nie jest źle - tak od jakiś 3 dni jest ok, bo wczęsniej ciągneło. krwawienia poporodowego praktycznie tez już nie mam - można powiedziec że to raczej plamienie a niekiedy to nic przez cały dzien nie leci. uważam jak narazie z jedzeniem, bo mały ma dopiero tydzien i 1 dzien i nie chcę nadwyręząć jego małego żołądeczka. ale myślę ze jeszcze jakioeś 2 tygodnie i zacznę powoli eksperymentować. narazie maż poszedł na mecz do szwagra a moje dziciaczki śpią, więc mam chwilkę dla siebie idę zrobić herbatke i się trochę zrelaksować. pozdrawiam was, odezwę się niedługo, jeśli dzieciaki mi pozwolą : ) miłego wieczorku !!!
  20. no to zostałyśmy tylko dwie z comomile... ja dzwoniłam dzisiaj do lekarza i mam się zgłosić do szpitala dopiero we wtorek, no chyba ze urodze wcześniej... cieszę się bo nie widze sensu leżeć bezczynnie w szpitalu i czekac aż mi ktoś po tygodniu da kroplówkę, tutaj w domu mam więcej ruchu, spacerki, porząki, swoboda i mniej stresu bo mam córcię przy sobie....i prawde mówiąc to mam nadzieję zę moze jednak coś ruszy przed wtorkiem, bo te skurcze to czasem mam naprawde bolesne i nieprzyjemne, a czasem to wydaje mi sie że mały jest już tak nisko i tak mocno uciska na pęcherz i odbyt że zaraz zeczhce wyjsc... uciekam narazie mała usypiać, teraz znowu mi się skurcze jakieś zaczęły, chyba z wrażenia po rozmowie z gusiką - może natchnie to mojego małego i też zechce się już urodzić : ) miłej nocki życzę mamusie
  21. gusika urodziła !!!!! o 19.30 synus i mama czują się dobrze : ) jak widac szybko poszło, nie dostała kroplówki, urodziła sama w poniedziałek powinna już wyjsc więc na pewno sie odezwie i dokładnie opowie co i jak. gratulacje gusika !!!! udało się jeszcze w maju :)
  22. gusika to życże powodzenia i szybkiego rozwiazania i koniecznie napisz smsa ze szpitala...będe czekała. tyrzymaj sie i bądź dzielna : )
  23. bibi michalinka cudna !!!! te oczy sa naprawde niesamowite - już widze jak bezie rozkochiwac w sobie facetów za kilka lat : ) ja nadal nic, nastawiam się już na szpital w weekend, cały czas mam bóle różne, okresowe mocne, skurcze co 10 minut trwające jakieś 2-3 godzinki - tez dosć mocne - ale to już norma od tygodnia...mam tylko nadizeję ze może powoli robi się to rozwarcie i że jak rpzyjdzie co do czego to pójdzie w miarę szybko...mnie się dzisiaj śnił mój szkrabek że był już na śiwecie i był bardzo grzeczniutki, spał długo, cyca ssał książkowo i miał śliczną buźkę. mówię szkrabik bo w śnie wcale nie było takie oczywiste że to chłopczyk, więc kto wie...mój mąż cały czas powtarza żebym nie była taka pewna tego ze to chłopczyk, więc do końca to się nie nastawiam. ja jestem tez od jakiegoś czasu przygotowana prezentowo na dzień dziecka, bo pewnie w niedzielę beę juz w szpitalu i mała dostanie prezenty od taty - narazie pochowane gdzies w szafie... oczywisćie jak coś się u mnie bezie dziło to piszę smsa do bibi czy innej z was i będziecie wiedziały co i jak.narazie uciekam na śniadanko bo mnie ssie już z deka.
  24. no ja pewnie zostane już czerwcówką...jak widąc historia lubi się powtarzać, jak rodziłam córkę to miałam termin na 28 wrzesień a urodziłam 3 października więc teraz też pewnie podobnie bedzie...
  25. gusika ja mam termin dokłądnie dzisiaj, jak nic sie nie bedzie działo to jutro wieczorem zadzwonię do mojego lekarza i pewnie każe mi sie zgłosić do szpitala w weekend, wiec pewnie koło soboty wieczorem wyląduję już w szpitalu. ale jestem pewna że nie beda wywolywali porodu od razu tylko mnie położą i będa czekac.chociaż ja postaram się zagadać lekarza o to żeby mi od razu dali kroplówkę albo jak najszybciej to możłiwe - nie wiem czy to coś da ale tak czy siak to myślę że do końca przyszłego tygodnia to już urodzimy kochana, wiec głowa do góry. ja już się rpzestałąm przejmować i dałam na luz. strasznie mi sie ostatnio chce słodkości i lody lody lody...pogoda cudna że chętnie już bym wyszła na spacerek z wózkiem ale widać synek chce poczekać jeszcze trochę więc pozostało mi czekac i już.
×