Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

soczek37

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez soczek37

  1. ale lekarze właśnie muszą zobaczyć to " co z ciebie będzie leciec", jak leżysz to miedzy nogami i pod pupą masz zawsze położone podkłady poporodowe a oprócz tego po prześcieradłem jest zawsze folia w razie gdyby przemokło nie brudzisz łóżka tylko wymieniasz prześcieradło, obchód polega na tym że lekarz odchyli kołdrę a ty lekko rozchylisz nogi on wtedy taką jakby bardzo długą pencetą lekko odchyli twój podkład żeby zobaczyć jaki kolor krwi jest , czy jest prawidłowy, może tez obmacać ci lekko brzuch żeby sprawdzić czy macica się dobrze obkurcza, spyta jak się czujesz i wogóle i tyle , trwa to czasem dosłownie pół minutki nawet nie, nie ma się co martwić
  2. kareczka, na pewno do porodu musisz miec koszulę, a później jak już się leży te kilka dni po porodzie to najlepiej miec koszulę bo każą wietrzyć krocze a poza tym 2 razy dziennie jest obchód i wtedy lekarz ogląda czy wszystko jest dobrze, czy rana się goi i czy kolor wydzieliny poporodowej jest odpowiedni - wtedy wiadomo ze nie ma np zakażenia czy coś, więc w takim wypadku łatwiej jednak w koszuli i najlepiej pod nia miec majtki poporodowe jednorazowe takie oddychające - szybciej się goi rana krocza.
  3. iskierka tak to jest z tymi stanikami do karmienia, ja tez miałam poprzednio taki zupełnie miękki i biały, czułam się w nim strasznie nieatrakcyjnie, wogóle nie trzymał piersi, tzn może i trzymał w górę ale nie \"zbierał do kupy\" tylko cycki uciekały mi na boki i to było dla mnioe straszne, co bym nie włozyła to i tak źle wyglądałam, a wiadomo jak waźne jest dobre samopoczucie po porodzie i ten okres po nim, dlatego teraz kupuję tylko staniki z fiszbiną - do karmienia i w różnych kolorach, mam już czarny, 2 kremowe w czerwone kwiatki i na pewno coś jeszcze dokupie ładnego dla mojego dobrego samopoczucia w okresie karmienia.
  4. http://www.allegro.pl/item304057195_xl_koszula_nocna_do_karmienia_dla_karmiacych_42.html http://www.allegro.pl/item306219710_xl_baja_koszula_szlafrok_do_karmienia_do_porodu_42.html http://www.allegro.pl/item308278690_koszula_do_karmienia_zakochane_zyrafy_xl_.html http://www.allegro.pl/item308286416_koszula_do_karmienia_kwiatuszki_m_.html te szlafroczki są fajne i na innych aukcjach sa inne kolory i rozmiary, jeśłio chodzi o koszule to moim zdaniem nie ma sensu kupowac tych drogich tym bardziej że potrzebne są 3 na bank, a po szpitalu nie każdy lubi w domu spać w takich, ja zawsze wolałam szorty i koszulkę na ramiaczkach....
  5. http://www.allegro.pl/item305147636_l_koszula_dla_karmiacej_do_porodu_karmienia_40.html ja miałam coś w tym stylu i byłam zadowolona
  6. bibi ja nie patrzyłam za koszulami ani piżamami po porodzie bo mam jeszcze 3 sztuki z poprzedniego porodu, wszystkie rospinane na piersiach, słyszałam dużo złych opinii o tych z otworami na piersi po bokach, że cycki z nich wychodzą i trzeba się cały czas pilnować, jak takich niemaiłam więc nie wiem ile w tym prawdy ale pisze co słyszałam. jak znajdę na allegro cos godnego uwagi to podeślę linki
  7. baja baja, nie wiem czy można takie kąpiele stosować w ciaży ale wydaje mi się że po czyms takim raczej nic złego nie powinno się dziac, nawet mozę pomóc bo się odprężysz i dzidzia przez to się lepiej poczuje, ale lepiej oczywisćie spytaj ginki. ja mam taką metodę od zawsze że jak mam o coś spytać gin to zapisuję na kartce i zanim mam wizyte to kartka jest pełna i w ten sposob nigdy nie zapomne o niczym, a gin się cieszy jak widzi taką kartkę : )
  8. cześć dziewczynki witam wszystkie nowe majóweczki - kilka ich przybyło przez ostatnie dni... u mnie dzis za oknem ponuro i deszczowo, a ja idę do gina na 15stą, już się nie mogę doczekac ciekawa jestem co mipowie, jakie mam wyniki i jak tam moja skrócona szyjka, a nóż dzisiaj podpatrzy płeć malucha? byłby fajnie, chociaz nie nastawiam się zbytnio zę się dowiem..dziś od rana pobolewa mnie brzuch i niedobrze mi, wziełam sobie nospę i troszkę lepiej, znowu nie mam na nic nastroju..... moze to przez to że nie ma słońca, słoneczko zawsze jakos tak pozytywnie nastraja. od rana oczywiście buszuje na allegro w poszukaiwaniu ceiakwych rzeczy w okazyjnych cenach dla siebie na ciażę poród bądź dla maluszka, to już chyba uzaleznienie, codziennei rano herbatka śniadanko i kafeteria + allegro, wy tez tak macie : ) uciekam narazie, odezwę się jak wrócę od lekarza, trzymajcie kciuki żeby wszystko było dobrze
  9. co do tych ruchów to jest u mnie tak, ja już do chudzielców nie należe a mimo to ruchy poczułam bardzo bardzo wcześnie i teraz małuch tez daje mi popalić nieźle, raz słąbiej raz mocniej, jednak potrafi dac mi \"boleśnie \" odczuć swoją obecność, szczególnie jak kopie miw pęcherz. jeśłi chodzi o aktywnosc dziecka po porodzie w porównaniu do zachowania w czasie ciąży to u mnie było tak: córcia szalała i kopała bardzo dużó i bardzo mocno w brzuchu i po porodzie jej to zostało, mało spała, była aktywna i ruchliwa, bardzo aktywne dziecko...nawet pory czuwania miała takie same jak w ciązy nie wiem czy jest to reguła ale u mnie tak wlasnie było, ciekawe jak będzie teraz bo mały tez jest bardzo aktywny....
  10. ja osobiście po porodzie miałam naszykowane zwykłe kółko ratunkowe dla dzieci do pływania takie nieduże pompowane do siedzenia i nie musiałam kupowac poduszki z dziurką, na szczęście usiadałm na nim zaledwie kilakrazy bo nie było takiej potrzeby - siedziałam w miare normalnie...
  11. http://www.allegro.pl/item309396240_poduszka_poporodowa_luska_gryki_bcm.html tutaj jeszcze tanio poduszka poporodaowa jeśli chodzi o te poduszki rogale to powiem wam szczerze że za taki komfort jakiona mi daje to nawet te 60zł bym wydała
  12. http://www.allegro.pl/item306305722_poduszka_uniwersalna_max_monogram.html http://www.allegro.pl/item308999337_nowa_poduszka_poporodowa_z_luska_gryki_.html tu taniutka poduszka do siedzenia po porodzie
  13. te poduszki są rzeczywiście drogie dlatego trzeba szukac licytacji, ja kupiłam za 25zł ale miałam fart - jednak nie wiem czy nie dałabym więcej za nią bo jednak jestem z niej bardzo bardzo zadowolona... zresztą zawsze po ciąży i tym pierwszymokresie karmienia gdy już dziecko podrośnie można coś takiego sprzedać , więc zawsze te parę groszy się odzyska, podam niżej parę linków do tych poduszek: http://www.allegro.pl/item307929492_poduszka_do_karmienia_nowa_.html http://www.allegro.pl/item309471339_0036_poduszka_do_spania_karmienia_i_zabawy.html http://www.allegro.pl/item306332267_nowosc_ulga_dla_ciezarnych_fatty_snake_hit_.html http://www.allegro.pl/item307956768_poduszka_uniwesalna_do_spania_karmienia_i_zabawy.html http://www.allegro.pl/item309030130_duza_poduszka_rogal_do_karmienia_za_pol_ceny_.html
  14. ja idę jutro do gina na 15stą, nawet nie mam nadzieji że dowiem sie płci dziecka, ale coś tak zaczynam podejrzewać ( miec przeczucie - które w poprzedniej ciąży się sprawdziło) że dzidzia jest dziewczynką - a dziewczynki są wstydliwe i niechętnie pokazują co mają miezy nóżkami ; ) myślę że płeć dopisze do tabelki najwcześniej w ostatnim miesiacu - bo wcześniej dzidzia nie pokaze kim tak naprawdę jest. tak czy siak jestem w tabelce ostatnia i to się nie zmienia, choc kto wie ile z nas urodzi w terminie ( pewnie jednostki) i wcale nie jest poweidziane ze to ja będe ostatnia : ) u mnie dzisiaj za oknem znowu ponuro, mokro, chyba przez te pogody taka jestem rozbita, nawet nie chce mi się wyjsc na spacer z jess, ale póxniej chyba wyjdę zaniesć pita do skarbówki,żeby tylko nie padało teraz kawkę sobie zrobiłam, ostatnio bez niej to wogóle usypiam żywcem,a nawet taka "lura" słaba jaką ja pijam stawia mnie trochę na nogi i dodaje energii, ostatnio miewam bóle pleców, brzuch mnie czasem boli nawet cały dzien z małymi przerwami, tak sobie myślę, ze faktycznie" starośc nie radosc" bo w pierwszej ciaży nawet raz nie bolał mnie brzuch a teraz to chyba już nie ta kondycja czy co...mięsnie na pewno dużó słabsze.. dobra uciekam narazie wypic ta kawę i mozę po niej naleci mnie wreczcie na jakieś porządki bo mam bałagan za który nie chce mi się zabrać... trzymajcie się i pocieszajcie tym, ze już tyle za nami i nawet się nie obejrzymy jak maluchy będa już na świecie, a my piękne i zgrabne i zadbane mamusie bedziemy jeździć z nimi na spacerki : ) trzeba w to wierzyć i myślec pozytywnie !!!! a jak !!! uściski
  15. tutaj jeszcze artykuł odnośąnie 3 trymestru ciaży, to wszystko co przeżywamy to normalka - przeczytajcie: Wkraczając w ostatnie trzy miesiące ciąży coraz więcej myślisz o zbliżającym się porodzie. Twoja zmieniona sylwetka i ruchy dziecka przypominają ci cały czas, że wkrótce zostaniesz matką. Masz już ochotę zwolnić tempo. Zasadniczą cechą tego okresu jest zwiększające się z każdym dniem prawdopodobieństwo przeżycia dziecka poza organizmem mamy. Jeżeli Twoja ciąża należała do zagrożonych, czujesz się coraz spokojniejsza. Podczas tego trymestru znacznie przybierasz na wadze, częste są skurcze niebolesne macicy zwane skurczami Braxtona Hicksa. Masz trudności z oddychaniem. Jest to spowodowane coraz większym uciskiem dzidziusia na przeponę, w miarę jak Twoje maleństwo ustali swoją pozycję do porodu, dolegliwości się zmniejszą. Jednocześnie Twoja psychika też ulega przeobrażeniom. Z jednej strony cieszysz się, że to już wkrótce, z drugiej pozostaje niepewność jak to będzie. Z przyjemnością pierzesz i przygotowujesz malutkie ubranka i kącik dla malucha, a jednocześnie bezsenne noce spowodowane brakiem wygodnej pozycji powodują gonitwę myśli czy sprostasz zadaniu, czy dziecko będzie zdrowe, czy wszystko będzie tak jak sobie wymarzyłaś ? Nie martw się, taka huśtawka nastrojów w ostatnich miesiącach ciąży jest normalna.
  16. cześć dziewczynki, widze zę każda lub prawie każda z was ma zastrzeżenia do swojego wyglądu...to już chyba normalka, mnie tez każdy mówi że łądnie wyglądam ale i tak kiepsko się czuję patrząc w lustro, nie dlatego że mam duży brzuch czy coś, bo brzuszek lubię i nie przeszkadza mi ze rośnie : ) ale za to (identycznie jak w poprzedniej ciaży) od ok 5 miesiaca puchnę, pewnie zatrzymuje mi się woda w organizmie. nic mnie tak nie wkurza jak spuchnięa twarz, przez co wyglądam jak kulka na buzi i mam 2 brody, jem noramlnie, nie przejadam się (chyba zę okazyjnie), nie jem dużo soli czy słodyczy, ale widać taki już \\\"urok\\\" kobiet w ciaży. mimo, że to 25 tydzień mój brzuch wcale nie jest pokaźnych rozmiarów, jak jestem na dworze w kurtce to nie każdy widzi moją ciażę...pocieszam się tym, ze poprzednim razem cała opuchlizna zeszła mi sama w 2 tyg po porodzie, więc teraz pewnie tez tak będzie. widzę że niektóre z was martwią się tym twardnieniem brzucha i napinaniem, dziewczyny to jest normalne, to sa skurcze tzw braxtona-hicksa, sa to skurcze przygotowujące macicę do porodu. zaczynają się już od 8 tygodnia ciaży a wyczuwalne sa od ok 20 tygodnia ciaży(jedne wcześniej drugie później to czują) to rzecz normalna trwa przez chwile, nie jest to przytjemne ale to nic groźnego. żeby się uspokoić poczytajcie o tym w necie, zresztą zaraz wam znajde jakąś stronkę i wkleję... Skurcze Braxtona-Hicksa Napięcie i stwardnienie macicy, jakie często ma miejsce po 20. tygodniu ciąży, przyszłe mamy odczuwają jako rytmiczne, bezbolesne, choć nieprzyjemne skurcze, tzw. skurcze Braxtona-Hicksa. Skurcze Braxtona-Hicksa są nieregularne i niebolesne. Z czasem staną się silniejsze, bo muszą przygotować macicę do porodu. Wzmacniają ją, ustalają pozycję dziecka i pomagają w procesie skracania się szyjki macicy. Napięcie może trwać nawet dwie minuty, choć zazwyczaj czas jednego skurczu nie przekracza 30 sekund. Im bliżej porodu, tym skurcze stają się bardziej odczuwalne, częstsze
  17. hej dziewczynki, widzę że wy juz myślicie o porodzie....a kto nie mysli, po pierwsze przeciecie pępowiny nie boli ani ciebie ani dziecka - więc nie ma copanikować, ja tam filmików nie musze oglądać bo już jeden poród za mną, wcale nie przeraża mnie fakt że niedługo czeka mnie drugi...przeżyje się : ) mąz też wszystko widział bo był przy porodzie i tez wcale go to nie przeraża ale jak któraś z was ma słabe nerwy do takich historii to radzę nie oglądac takich folmów i się niepotrzebnie nie stresować, zobaczycie jak same przeżyjecie to po jakimś czasie stwierdzicie że nie było tak źle a dzidzia wam wszystko wynagrodzi... ja w piatek ide na kontrolę do gina, ciekawa jestem co mipowie ciekawego wlasnie zostałam sama z jessiką i 2 chomikami, bo mąz pojechał na 3 dni w delegację. ostatnio jakoś energii mi trochę brakuje - wy tez tak macie? nic mis ie nei chce, może przez ta deszczową pogodę... jeśłi chodzi o wyprawkę to ja praktycznie już wszystko mam dla dziecka, wózek iłóżęczko też, ubranka, rożęk itp rzeczy mam po jess, nawet sobie kupiłam już kilka staników do karmienia ( inne niż przy pierwszym dziecku, wiem których unikach bo strasznie mnie wukrzały), nawet chuste już kupiłam dla maluszka infant summer taką na lato i na zimę dla maluszka i dla starszaka za dobrą cenę, mimo że nówka..dokupiłam sobie jeszcze baldachim i ochraniacz śliczny kolorowy za 10zł używany i kilka sztuk body na lato, bo moja jessica rodziła się na jesieni i nie mam az tyle..kupiłam nawet matę dla maluszka za 19zł, która normalnie kosztuje ok 100zł, zaszalałam a co? ale za taką cenę to można, np udało mi sie kupić 6szt doby za 6zł + przesyłka, pilnuję okazji i przez to za grosze kupuję to co mi potrzeba. narazie uciekam bo musze wyjsc odezwę się później, trzymajcie się dziewczynki i nie myślcie o porodzie tak strasznie bo to jest naprawde do przeżycia . pa
  18. cześc dziewczynki, jak tam zajdacie już pączki? ja prawdę mówiąc wcale nie mam ochoty, moze później mnie najdzie to się skusze, ale myslę że na 1-2 się skończy, bo jak dla mnie to za słodkie. ja też czytalam i słyszałam o tym smarowaniu olejkiem krocza co go uelastycznia i ćwiczenia mięśni metodą kegla też. ja przyznam ze w pierwszej ciąży to zaniedbałam i w czasie ciąży i po porodzie zdarzało mi się przy kichnięciu np popuścić mocz. jednak teraz mam z tym problem, bo ze wzdględu na skócona szyjkę nie mogę ani się masować ani ćwiczyć nawet kegla, i oczywiście zero stosunków... piszecie o laktatorach...mnie na całe szczęście praktycznie nie był potrzebny, chociaz przed porodem kupiłam i od razu zabrałam do szpitala. ja miałam taki prosty ręczny baby ono z butelką. nie potrzebowałąm go nigdy , kilka razy jak chciałąm wyjsc i zostawić dziecku pokarm to próbowałam go użyć ale tak strasznie cieżko mi to szło, ze walnęłam go w kąt i odciągnełam troszkę sama ręką do butelki, było szybciej i mniej stresująco. mnie dziś od rana znów boli głowa...chyba się kawki napiję... jęsli chodzi o tą ciemną linię na brzuchu to z córcią w ciązy pojawiła mi się ale jakoś bardzo późno koło 8miesiaca, a teraz jeszcze wogóle nie mam, nie wiem czy wierzyć w to że linia jest na chłopaka - ja tam raczej nie wierzę z takie przesądy, choc nadal nie wiem kto tam we mnie siedzi : ) narazie uciekam sobie ta kawkę zrobić. trzymajcie się
  19. aha pytałyście mnie skąd mam takie fajne fotki na naszej klasie, to mój mężuś jest taki zdolny i robi mi takie. on je robi w programie phpto shop ( nie pamietam która wersja, bo jest ich kilka) ale to strasznie cieżka robota i żeby umiec w tym programie pracowac to trzeba mieć specjalny kurs albo szkolenie bo to bardzo cieżkie, samemu nie da się tam dojsc co i jak... poszukam więcej takich fotek i wstawię : )
  20. aha pytałyście mnie skąd mam takie fajne fotki na naszej klasie, to mój mężuś jest taki zdolny i robi mi takie. on je robi w programie phpto shop ( nie pamietam która wersja, bo jest ich kilka) ale to strasznie cieżka robota i żeby umiec w tym programie pracowac to trzeba mieć specjalny kurs albo szkolenie bo to bardzo cieżkie, samemu nie da się tam dojsc co i jak... poszukam więcej takich fotek i wstawię : )
  21. hej dziewczyny, widzę że już tematy porodowe sie zaczęły, wiec wypowiem się jakie ja miałam odczucia po porodzie lewatywa to świetna rzecz- daje pewnosc że podczas parcia nie zdarzy się zadna niespodzianka. parcie jest tak silne i nie do opanowania że moim zdaniem lewatywa jest niezbędna - ja na pewno przed porodem będę robić lewatywę na własne życzenie. to wcale nie boli, trzeba chwilke pochodzić i jak poczujesz ze musisz do wc to idziesz, posiedzisz 5 minut i jestes oprózniona na maksa i to nieprawda że lata się po tym cały czas do wc. idziesz raz a dobrze i nie ma szans żeby ci coś tam zostało, bo lewatywa oczyszcza doszczętnie. jeśłi chodzi o golenie to ja się sama podgoliłam przed wyjazdem do szpitala, z pomoca lusterka jakoś dałam radę, ale nie zrobiłam się na 0 tylko ogoliłam tam gdzie potzreba czyli tam gdzie dziecko mogłoby mieć stycznośc z moimi włosami, a góre zostawiłam i nikt się o to nie burzyl, tym bardzioej że ja przed porodem leżałam jeszcze kilka dni w szpitalu i na pewno częściowo włosy odrosły do samegoporodu - nikomu z persolnelu to nie przeszkadzało i nikt się na ten temat nie odezwał czyli było ok. jeśłi chodzi o cewnikowanie - dziewczyny kto wam takich bzdur nagadal zę to takie straszne !!! ja miałam cewnikowanie po porodzie żebym nie jusiałą wstawac siku przez najbliższe kilka godzin ( tzn położna zapytała czy nie wolę tego zamiast meczyć się i wstawać, więc się zgodziłam) to nie jest nic strasznego, wcale nie boli, jedyny wysiłek to taki że trzeba nabraqć powietrza i przez chwile tak wytrzymać, nie jest to moze miłe uczucie ale na pewno nie boli, a daje komfort, więc nie bójcie się tak tego cewnikowania bo to nic strasznego... jak będą mnie pytac w szpitalu czy chce to na pewno znów się na to zgodzę nacinanie krocza tez miałam, nic nie bolało - absolutnie nic, było zrobione w dobrym momencie, na szyciu i zakładaniu szwów miałam znieczulenie, nie ma co się tak negatywnie nastawiac na te wszystkie zabiegi - wszystko to jest do przeżycia . znieczulenia zewnątrzoponowego nie maiłąm więc nie wypowiadam się , bo nie wiem jeśli chodzi o wkładki laktacyjne to z doświadczenia wiem że różne wkładki pasują różnym osobom inaczej, koleżanki były zadowolone z tych gerbera i johnsona, ja dużo używałam belli, bo była tania a wkladek szło mi strasznie strasznie dużo i uzywałam ich przez cały okres karmienia czyli półtora roku. ale nie lubiłam ich, bo były dośc grube i odznaczały sie pod ubraniem, więc chyba teraz już ich nie kupię, teraz mam zamiar kupic kilka kompletów wkladek wielorazowych aventu i są teraz takie nowe wielorazowe i samoprzylepne nazywająs ię chyba lilypadz czy coś takiego kosztują koło 100zł za 2 sztuki ale one są takie że przyklejasz i wogóle nie wycieka ci pokarm, są zupełnie niewodoczne nawet pod kostiumem kąpielowym, słyszałam opinie o nich że sa naprawde świetne, wic jeśli to prawda to wydatek i tak sie opłaca. zaraz znajde linka i wam okaże ja na pewno je kupię http://www.allegro.pl/item304139674_wielorazowe_samonosne_wkladki_laktacyjne_lilypadz.html http://www.allegro.pl/item301630749_samonosne_wielorazowe_wkladki_laktacyjne_lilypadz.html
  22. żurkowa dzięki za tabelkę, fajne z was laseczki dziewczyny, ja później postaram się wrzucić jeszcze kilka fotek mojej pociechy to zobaczycie sobie : ) mnie od rana boli głowa i brzuch, nie chce mi się nic nie idę na spacer ani do sklepu bo wieje wiatr jak cholera i nie chce mi się ciągac małej na taką pogodę... najchętniej to poszłabym spac, ciezkie te dni ostatnio. ja na kolejną wizyte ide 8 lutego, ciekawe co mi powie, szczególnie interesuje mnie jak tam z moja skróconą szyjką, teraz dopytam dokąłdnie ile ma cm i td. no i po tej wizycie czeka mnie na bank ta cudowna glukoza : ( narazie dziewczynki
  23. czesć dziewczyny, nie nastawiajcie się tak źle na poród i nie słuchajcie opowieści innych, bo każdy poród jest inny i każdy go inaczej odczuwa, ja swój pierwszy poród miałam w miarę ok, rodziłąm tylko 3 godz 15 minut od pierwszego bólu, nikt nie wierzył że to mój pierwszy poród a jednak, wiadomo swoje wycierpiałam bo jednak poród był szybki ale bardziej bolesny, ale jakoś przezyłam, szybko minęło i od razu jak zobaczyłam córcię zapomniałam o bólu... także myślcie pozytywnie, na pewno sobie poradzicie i nie bedzie tak źle.. aha która z was wysyłała na maila te info zeby się poznajdywac na naszej klasie. wyślijcie do mnie maila z tymi danymi to was znajde i podeślę tez moje nazwisko to sobie pooglądacie zdjecia, z góry dziei mój maila to soczek37@op.pl
  24. Jakie są sposoby, aby zmienić położenie maleństwa? Niektórzy lekarze lub położne zalecają wykonywanie w ostatnich ośmiu tygodniach ciąży specjalnych ćwiczeń. Choć nie ma dostatecznych dowodów, że taki trening pomaga, można próbować. Dwa razy dziennie układaj się tak, żebyś miała miednicę wyżej niż żołądek. Gdy leżysz na plecach, podłóż pod pośladki kilka poduszek albo klękając na podłodze i podpierając się na zgiętych ramionach, jak najwyżej unieś pośladki. Trzeba pozostać w takiej pozycji przez minimum 10 minut. Wypróbuj też wizualizację. Będąc na czczo, skup się na rozluźnieniu mięśni brzucha i wyobraź sobie, że dziecko się obraca. Powinnaś tak robić dwa razy dziennie przez dziesięć minut. Lekarka, autorka tej metody, ocenia jej skuteczność na 89%. Jest też inna możliwość – obrót zewnętrzny. Wykonuje go jedynie lekarz pod kontrolą aparatu USG. Nie jest to jednak obojętny zabieg i może go robić tylko doświadczony położnik.
  25. Pomóżmy ułożyć się dziecku Łatwiej urodzić maleństwo skierowane główką w dół. Porody pośladkowe trwają dłużej. Na szczęście, są sposoby, żeby obrócić płód. Jak to zrobić? - Spacer przez godzinę dziennie może spowodować obrócenie się maleństwa główką w dół - to najcięższa część jego ciała. - Zrób masaż: połóż się na plecach, oprzyj biodra na poduszkach w ten sposób, aby były uniesione wyżej niż głowa. Delikatnie masuj brzuch. - Zdecyduj się na obrót: na kilka dni przed porodem lekarz może spróbować obrócić dziecko przez powłoki brzuszne. Robi to, równocześnie kontrolując tętno malca. U większości mam zabieg ten udaje się. Rada położnej Jeśli spacery czy masaż brzucha nie przyniosą rezultatu, nie wpadaj w panikę. Na początku ciąży wiele dzieci ma położenie pośladkowe. Zwykle same przyjmują najlepszą do porodu pozycję, czasem - dopiero na kilka dni przed rozwiązaniem. Szanse na obrócenie dziecka są spore. Warto pamiętać Zbyt intensywny marsz nie przyspieszy zmiany pozycji dziecka - dlatego spacery powinny być nieforsujące.
×