Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mysza**

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Ma-dzik, no coś Ty!!! -oczywiście że idź, poproś o podwójny znieczulacz i nawet się nie zorientujesz, kiedy skończył :D. Obiecuję. Laxi -już lepiej?
  2. Zjava - dla Ciebie dzisiaj duży i
  3. Laxi- ja myślę że wszystkie osoby, które tutaj piszą i wszyscy zmagający się z nerwicą są bardzo wrażliwi, ponadprzeciętnie. Kiedyś myślałam, że to zaleta, a teraz....ehhhhhhhhh. I, cholera, zastanawiam się o ile moje życie byłoby łatwiejsze, gdybym potrafiła przejść obojętnie obok potrąconego psiaka czy żebrzącego dziecka, dążyć do celu po trupach i niczym sie nie przejmować. A po \" zielonej mili\" musiałam wypić winko, żeby zasnąć.
  4. uzależniłam się od tego topicu No pięknie
  5. KK- objawy niepożądane -jeśli takie się pojawiły-powinny zniknąć najpóźniej po 2 tygodniach. Oczywiście jeśli będą bardzo przeszkadzały, po prostu skontaktuj się ze swoim lekarzem i powiedz mu o tym. I postaraj się nie \"nakręcać\" :), wiem że to trudne ale leki mają przecież pomóc !
  6. Raczej się nie odważę. Na psychoterapię. To jeszcze nie ten etap. Pójdę, i co? Albo przepłaczę tę godzinkę, albo będę sarkastyczno-ironiczno-cyniczna, lub też może nawrzeszczę na tę obcą osobę, że ładuje się w buciorach do mojej duszy..... Wiem, wiem-sama muszę chcieć. Na razie nie chcę. A z tym urlopem, no też wymyślili, nie dadzą człowiekowi spokojnie popracować!!! Muszę szybko coś wymyślić.
  7. :D:D:D skąd ja to znam?? Z tego samego powodu nie byłam na urlopie już baaaardzo długo i właśnie się dowiaduję, że zostałam oddelegowana w lipcu na przymusowy :) zaległy urlop. I co teraz??? Chyba jest ze mną gorzej niż myślałam, żeby się z powodu wakacji martwić :D
  8. Nie!!! Proszę, nie pozwalajcie Jej na to!!! Tak bym chciała Wam wszystkim ( i sobie ) podać gotową receptę na pozbycie się tej zmory, ale takich doskonałych recept nie ma :( Jestem realistką i zdaję sobie sprawę, że u mnie depresja może w każdej chwili wrócić, w czystej formie albo w parze z nerwicą lub z innym cholerst......., jeśli nie rozliczę przeszłości i nie uporządkuję teraźniejszości. A z moim emocjonalnym popapraniem :) proste to nie będzie, ale nie mam zamiaru się poddawać. O nie. Mowy nie ma !!! Nerwica- możesz powiedzieć, jaki to rodzaj terapii?? .
  9. zjava - ja też nie znoszę urodzin!!! To dla mnie najgorszy dzień w roku, zawsze tak było.
  10. No nieeee !!! Coś mi tutaj powiało zwątpieniem !! Laxi- nie masz zbyt wysokich oczekiwań, nawet tak nie myśl, bo to jest krok do tyłu! Ja 4 miesiące wcześniej roześmiałabym sie w twarz każdemu, kto powiedziałby, że będzie tak, jak dzisiaj!!! Było strasznie, to był koszmar, ale inny niż ten, który opisujecie, nie wiem, co mi jest, nigdy nie zostałam \"zdiagnozowana \" jednoznacznie, ale .......było naprawdę źle. Piekło. Gdy opowiadałam Wam tutaj moją historię, tak lekko i z dystansem :), dotknęłam tylko zewnętrznej, cieniutkiej warstewki. Nikomu, nawet lekarzom nigdy nie mówiłam, jak bardzo chciałam........próbowałam......nie być. Mrok. Dno. Dlatego tak bardzo się cieszę z tego, jak jest teraz, że mogę wyjść z łóżka, z domu........... Nie jest tak, jak było kiedyś, dawno...ale wierzę, że będzie.
  11. ooooo, coś pusto tutaj ostatnio, mam nadzieję dlatego, że wszystkim się polepszyło :). nie zjava, nie brałam seroxatu, i oczywiście jako rozsądna osóbka ;) nie odstawiłam proszków nagle, stopniowo sobie zmniejszałam dawki. I jak dotąd - jest całkiem nieźle. dla wszystkich
  12. [ kiss] wszystkim :) Odstawiam proszki. Dzisiaj. Wszystkie. I..........zobaczymy. Mam wrażenie, że wszyscy widzą, że je biorę- mam bardzo, bardzo rozszerzone źrenice, prawie nie widać tęczówek, ostatnio mój dentysta nie mógł oderwać wzroku od moich cudnych [ czarnych teraz] oczu :) :) :) Właśnie zaczęłam duży remont, mieszkanie w proszku, ekipa chłopców do bicia na miejscu - muszę mieć przecież pod ręką kogoś do nakrzyczenia, może nie będę się tak mocno wtedy koncentrować na objawach odstawiennych..........:)
  13. Laxi Wszystkiego naj naj...... i ..........pokonania Twojego potwora. Wiesz, moja siostra też ma dzisiaj urodzinki, jej będę życzyła, aby nigdy, nigdy nie musiała przeżywać tego, co Ty, ja, wszyscy tutaj. Jutro znowu wizyta u doktorka. Nie wiem, co mam mu powiedzieć. Lęki zniknęły, fizycznie wszystko OK., tylko........dlaczego tak mi smutno :(
  14. Ja tez jestem, tylko..........ostatnio wszystko tak mnie denerwuje, że mam ochotę mordować, gryźć, rozszarpywać i przypalać, obraziłam juz chyba wszystkich moich przyjaciół i znajomych, bez żadnego powodu, bo są wspaniali i dziwię się, że wytrzymują ze mną mimo wszystko. Jest mi źle. Bardzo źle. Wrrrrrrrr, warczę nawet w pracy. A na Was słoneczka to już na pewno nie chciałabym krzyczeć, więc się nie odzywam. napiszę, gdy troszkę się uspokoję, dla wszystkich
×