eliss1
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
kochana jaka kieca? ja wlasnie zaczelam diete vitalii i pwiem ci zadowolona jestem :) takze jak cos wbijaj na vitalie..ja od 1 zaczynam znw katowac sie na fitcie bo kurwa jego mac waze.. uwaga.... 69kg tak przytylam przez te wakacje,, moj cel to 55 do sylwestra.. i pozniej jeszcze ze 2-3 kg w dol i utrzymywanie wagi do slubu.. no i mama nadzieeje tak szybko po slubie nie przytuje.. ale teraz jestem zmotywowana i bede ostro dzialaac.. zaraz jade po zakupy jedzeniowe bo w lodowce pustka.. W bułgarii bylo bardzo fajnie ale kurcze w tym czasie w PL bylo cieplej .. zaraz wrzuce kilka zdjec na fb jestem zalamana swoja waga no ale coz sama sobie to zrobiłam :(
-
super kochana jestes.. dziekuje ze moge tak na Ciebie liczyć.. :) ja teraz w ciaglym wariactwie.. dzis bylismy na spotkaniu z zespolem, jestem juz po szkoleniu w niemczech a w piatek Bulgaria.. nie wygldam tak jakbym chciala ale coz.. od sierpnia wracam do dietki i do fitnessu :) jest jedn plus tego.. teraz na sylwka bede dobrze wygladac :) marzy mi sie wcisnac w sukienke tzw banage jak robi Herve Leger jak np ta.. http://www.dresslikestarz.com/wp-content/uploads/2008/10/mischa-barton-in-herve-leger-by-max-azria-small.jpg lub takie http://www.legerdress.com/images/herve-leger-dress/herve-leger-dress00008.jpg a do takich kiecek trzeba miec ideala figure :) i to jest moj cel.. :)
-
oj pofolgowalam sobie troche.. czuje sie taka wielka a tu za 10 lipca bulgaria.. no coz.. ale po bulgarii wracam do diety i fitnessu bo juz mnie nosi... i postanowilam zapisac sie do vitalia.pl tyle dziewczyn super chudnie , dietetyk uklada diete i jest opieka dietetyka caly czas.. jesli musze schudnac do tych 52kg bo teraz taki mam cel ( bo po slubie i tak przytyje z moim misiem) to nie mam czasu teraz na eksperymenty i wymyslanie sobie diety sama.. do marca musze schudnac bo wtedy beda pierwsze przymiarki sukni slubnej a potem trzeba bedzie ta wage utrzymac..a to bedzie najtrudniejsze.. ale jest taki plan i musze go wykonac.. moze teraz dzieki temu na sylwestra bede dobrze wygladac :D
-
sorki kochana ze si enie odzywalam .. ale u mnie narazie nie dietkowo.. tyle sie dzieje doodkola ze nie mam czasu na diety b o jestem poza domem praktycznie caly czas.. i tak to sie zapowiada do konca lipca.. takze diete ostra zaczynam od sierpnia i chodzenie na fitness bo do marca musze schdudnac do 52kg mam motywacj e bo w marcu bede kupowac kiecke slubna i musze byc bardzo slim.. :)i pozniej bede musaiala trzymac rezim do wesela :))wiec to bedzie takie utrzymywanie wagi.. takze bede miala ponad pol roku na zrucenie okolo 12 kg .. mam nadzieje ze sie uda :) teraz juz mamy zalatwiony hotel , mamy katedre teraz trzeba szukac zespolu , obraczki juz mamy wybrane tylko musimy zamowic.. teraz jedziemy na wesele w piatek do krakowa.. pozniej jade do niemiec naa 2 dni szkolenia i 10 lipca do bulgarii taki grubas.. ehh i jak wroce to odchudzanko.. fajnie bo moze w koncu na tego sylwka bede szczupla z przymusu nawet ..heheh takze u mnie mega szalenstwo.. hehe zazdroszcze ci wagi na maxa.. ale teraz to mam mega motywacje .. bo w koncu 30 lipca 2010 musze wygladac jak ksiezniczka :) wiec bede szczupla z przedluzonymi rzesami wiec oczka beda jak bambi :)
-
hej hej :) u mnie dieta byla do czwartku a pozniej juz tak nie.. bo pojechalismy do debek tam rybka z frytkami i co chwilke cos.. teraz to dopiero sie zacznie :) bylismy w sobote w tym hotelu a tam pieknie.. ale okazalo sie ze data 13 sierpnia jest cala zajeta.. wiec musielismy sie wpisac na 30 lipca ( w tym dniu moi rodzice maja tez date) . Wczoraj pojechalismy do katedry i tam przepisalismy sie na tego 30 lipca i wplacilismy tzw wpiisowe :) Dziś z moja mama jedziemy do tego hotelu podpisac umowę na weselicho :)) i dzis jedziemy z marcinem wieczorem do mnie na wies bo u nas na osiedlu nie ma wody do konca tygodnia wiec musimy sie tam wykapac itd. no i zrobimy sobie grilla na tarasie pewnie wypijemy piwko.. wiec troche mi ta dieta nie wychodzi. a za tydzien w piatek weselicho w krakowie.. wiec do tego czasu bede starala sie ograniczyc jedzeniea po powrocie zrobie ture diety turbo przed wyjazdem do bulgarii 10 lipca :))
-
hej hej a ja ciagne diete turbo dalej tylko wczoraj byl dzien bez diety bo bylo kacowe.. i byl i kfc i bitki i wafelki ale dzis juz wracam do dietki :) u nas piekna pogoda.. nie da sie robic tej turbo diety zupelnie w pelni jak mieszkam z marcinem ale robie ja jak tylko sie da.. ostatne dini szukalismy miejsca fajnego na wesele i dzis znalezlismy calkiem mily hotelik i dzis jest tam wesle wiec zobaczymy jak to bedzie wygladalo wszystko przed... i bylismy w katedrze owliskiej dowiedziec sie o terminy wolne i slub odbedzie sie 13 sierpnia 2011 :D do tego czasu musze wazyc 55kg tzn musze tak juz wazyc gdzies w maju zeby kiecke kupic :) teraz dosyc intesywnie sie odchudzam oprocz wczoraj no bo za troche ponad mieisac 10 lipca ta bulgaria.. kupilam sobie fajne bikini z triumpha i musze wygladac fajnie :)
-
no to dobrze bo juz zaczelam sie o Ciebie martwic.. my teraz 3 dni bylismy na wsi na urodzinach mojego M. :) wiec diety nie bylo tez- grille , torty itd itp.. wiec dzis wracam.. a od jutra druga tura turbo diety :)) 18 czerwca wyjazd do krakowa na 5 dni na weslicho .. potem powroit kolejna tura turbo diety i 10 lipca wyjezdzamy na tydzień do Bułgarii pod tzw palmę.. :) taki spontan skoro przez ta powódź u nas nie bedzie mozna plażowac to ja uzalezniona od plazowanka nie przezylabym lata bez odrobiny słonca na mojej skórce :) zaraz jade do tesco uzupelnic zapasy na kolejna ture turbo cuda.. nie waze sie teraz zwaze sie po kilku dniach diety ale juz bardzo sie ciesze ze wracam do mojego malego rezimku bo juz meczy takie zwykle jedzenie.. tylko obawiam sie ze moge zgrzeszyc teraz w ten dlugi weekend - wolne od czwartku do niedzieli .. ehh
-
ile??? 52?? ej ej ty chyba za ostro juz jedziesz.. mialas miec juz koniec a ty myslisz o 4 z przodu nie przesadzasz??? przypominam ze wazylas 70kg.. kochana nie przesadzaj mowie ci.... ja wrocilam pelna szafa nowych cudeczków.. zero diety.. jutro wyjazd na uro mojego wiec nadal bedzie zero diety.. od poniedzialku kolejna tura turbo cud diety.. poniej karkow wesele 18 czerwca i prawdopodobnie Bułgaria 10 lipca :) wiec jesczze zdaze zrobic ze 2 moze 3 tury turbo diety...
-
no powiem ci .. ze naprawde super .. jestem zadowolna 3 kg w 10 dni sukces.. postaram si enie przytyc wracam 25 wiec 26 maja i 27 maja robie sobie 2 dni diety turbo tzn nie jej ale na jej zasadach .. 28 - 30 jestem na wsi na uro dzinach no i 31maja kolejna tura turbo diety :) moj cel na te wakacje.. zobaczyc 5 z przodu.. juz chyba teraz nie wykupie fitu .. dopiero chyba we wrzesniu albo w sierpniu jesli brzydko bedzie...bo teraz ( u nas dzis cudna pogoda mega slonce 21C ) jak jest taka pogoda.. to wole rowerek czy chociazby browarek na plazy , na łace itd.. wszyscy beda wychodzic cos robic wiec ja nie zamierzam sie buntowac i zamiast ze znajomymi to popierdalac na fit.. ale oczywiscie zaczne pozioiej bo musze dojsc do tych wymarzonych 55kg i utrzymac ta wage...
-
ok ja juz jestem po wielkim ważeniu.. i tadam.. po diecie turbo 10 dniowej .. schudlam 3 kg i waze 63kg :) dzis wylot do irlandii dobrze byloby gdybym przytyla tylko kilogram.. za 5 dni wracam z irlandii tam bedzie obzarstwo.. tu wroce i bede stosowac diete pozniej 28 maja jedziemy na 3 dni mna urodziny mojego tam beda grille itd..takze kolejna tura turbo diety od 31 maja .. mam nadzieje ze przez ten czas nie przytyje zbyt wiele :) a teraz po 10 dniach ide zrobic sobie kawe z mlekiem i zjem kawalek razowca z almette.
-
hej hej .. no ja jestem nadal zachwycona dieta turbo.. nie wiem ile waze bo jeszcze okres jest .. ale sie konczy .. jutro ostatni dzien diety .. w czwartek wielkie wazenie.. ale nawet jesli na wadze nie zmienia sie tak te cyferki to i tak juz wiem ze w pasie ubylo mi prawie 3 cm :)) zrszta co chwilke slysze ojej jak ty schudlas.. a ze po mnie widac kazdy kilogram no to .. chyba jest luzik :)))) dzis jeszcze bede jadla serek wiejski z migdalami.. pojutrze wylot do irlandii - ciesze sie jak maly wariat :)tam niestety bedzie normalne zarełko .. ale po powrocie kolejna tura diety turbo :D dam rade .. :) mam mega humor dzis bo prrzymierzalam kilka moich rzezy - spodnieczek np.. i wygladam naprawde dobrze.. tzn byly np za male i sa dobre albo byly ciasne a teraz leza jak ulał a nawet sa tycke za luźe... :DDD w koncu mi ta dieta wychodzi bo od zeszlego wrzesnia.. jakos sie meczylam i niby byla dieta a jednak jej nie bylo...
-
no narazie zjadlam: jajecznice z jednego jajka i jednego plastra szynki serek wiejski z orzechami kilka winogron biała fasole z boczkiem okolo 19 zjem jeszcze pol serka wiejskiego z truskawkami i koniec... wpadaj dzis do mie chlopacy na piwo .. ale ze jest to tylko" na piwo " a nie imprezka to ja bede saczyc herbatke :d jutro jade z moim M. i moja babcei na dzialke jakies tam grzadki przekopac.. wiec czesc jedzenia musze wziac ze soba..tzn ze musze sobie przygotowac..
-
no dzis nic nie schudlam ale tez nie przytyłam.. czułam ze wczoraj za duzo tej wołowinki zjadlam .. za dużo kawałeczków i na koniec za duza garsc pistacji.. ale juz dzis sie poprawiam.. :) troche chudsze menu sobie zorganizuje..:D teraz jem jajecznice bez tluszczu z jednego jajka z 1 plasterkiem szynki zreszta okres mi sie zbliza i czuje jak puchne wiec nie wiem czy nie przestac sie wazyc i zwazyc sie dopiero w czwartek.. ale nie wiem czy wtedy akurat wlasnie nie bede miala najgorszego okresu.. chociaz wlasnie tak podlizczylam ze okres powinnam dostac 19 maja chyba o ile dobrze pamietam - cudnie akurat przed wyjazdem :(
-
dzis wydaje mi sie ze jakos za duzo tego zarcia bylo choc wg diety zjadlam jeszcze ogorka zielonego i duza garsc pistacji.. no tak trzeba niby .. zobazczymy jutro.. jutro i tak robie taki chudszy dzien zobaczymy ..
-
:) poł kilo za mna.. teraz już z jest 63,9kg :D to cud a nie dieta :)) hehe .. no moze jakism cudem uda mi sie schudnac z 1,5 kg do nastepnego czwartku.. bo w nastpeny czwartek lece do Iralndii i konczy mi sie akurat 10 dni diety :) dzieki tej diecie jest swiatelko w tunelu ze schudne do tego ze zobacze 5 z przodu .. a juz stracilam nadzieje.. zreszta wiesz.. i teraz znow ja mam .. na fitness teraz nie chodze kupie jednak karnet po powrocie.. wolalam pieniadze za karnet odlozyc na konto shoppingowe w Irlandii :)) ok dzisiejszy moj jadlospis to: -grejpfrut i truskawki -fasola jas z boczkiem -serek z orzechami -sałata z ogorkiem i rzodkiewkami -pieczona wolowina z plasterkiem sera -Brokuły plus jeszcze jakies warzywo.. a w czwartek jak juz mi sie skonczy dieta to zjem kawalek razowego chleba z almette i kotlety sojowe i wypije kawe z mlekiem.. na to mam mega ochote :))