eliss1
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez eliss1
-
byc moze byc moze ze tak wlasnie jest.. ale daje to kopa :) ja obiecalam sobie ze nawet jesli pojde na bibke jakas to na kacowym ewentualnie zjem wiecej wafli ryzowych zadnej pizzy zadnej !!! obiecuje sobie.. w niedziele albo we wtorek mam wizyte imieninowa u babci ale to najwyzej zjem zupke i miesko ale bez ziemniakow.. no w koncu sie zmotywowalam i mam nadzieje juz tak bedzie .. :) ostro biore sie za siebie :)
-
tadammm jestem nie wiem jakim cudem ale schudlam 2 kg.. !!! waze rowno 66kg.. no to moze jest nadzieja ze schudne do sylwka np do 59 :)powinno mi sie udac.. mam nadzieje.. jesdtem dobrze nastawiona.. dzis jestem po 2 kawalkach chlebka orkiszowego z alemtte i pol jogurtu.. bo jogobella jabłko cynamon za słodka na rano jest.. :D ale jestem happy :)) no to teraz mobilizacja jest i to ostra..!! :D na obiad albo znow paluszki rybne albo kotleciki sojowe a w miedzy czasie zupka bo jeszcze mam
-
no w weekend zrobie sobie fajne foto i ci wysle :) ja dzis zjadlam: 3 wafle ale te cienkie z almette o 8:30 kubek zupki 11:30 2 kawalki razowca z almette 13:30 3 paluszki rybne z warzywami na ostro 16:00 w sumie na gronie masz moje zdjecia za czsow ciemnych to tak wygladam :) fajnie no jutro z ranca sie zwaze jak nie zapomne :P mam nadzieje ze jakies gramy mi spadły hehe ale jestem pozytywnie nastawiona.. nowe zmiany nowa ja.. prawko, bez oetow w brazowych wloskach i mam nadzieje ze szybko chuda
-
wazylam 67,8kg dzis zapomnialam sie zwazyc ale jutro to zrobie... ja narazie po 2 waflach ryzowych jestem i po malej mieczce kapuscianej .. pora na ostre zmiany.. wiec wczoraj kupilam sobie farbe garnier blond bo pmietam ze mi kiedys wyszedl ładnie i dzis zrobilam.. mialam dosyc takich jasnych klakow.. i wyszedl mi ładny braz.. ogolnie zmiana jest duza i dobrze.. rzucilam pety , odchudzam sie to i kolor na glowie musialam zmienic i jest zupelnie innaczej swiezej i tak jakos bardziej naturalnie klobieco.. juz nie jest slodko tak .. tylko tak jakos nie wiem jak to opisac.. ogolnie good :D a no i na prawo jazdy sie zapisalam i ide w poniedzialek na pierwszy wyklad.. :D
-
tak obiecuje .. przysiegam.. ja kurwa mac waze 10 kg wiecej od ciebie :((( no ale huj trudno sie obzeralam to teraz mam .. nauczke --> zła jestem na siebie ja na obiad zrobilam kus kus z warzywami i przygotowalam zupe kapusciana pewnie na kolacje zjem.. a zaraz zjem jablko i jogurcik jak sie wezme za siebie to w ciagu miesiaca z racji ze sie nie odchudzalam tak ostro to powinno mi zleciec z 4 -5 kg pozniej bedzie gorzej ale jak juz zrzuce to 5 kg to juz sie bede cieszyc bo wazac 60 tez ładnie wygladam.. ja mam urodziny 27 stycznia wiec moze do urodzin mi sie uda cos kolo 55kg miec... a i napewno kupie alli bo mi pomagało....
-
kasiu jestem zalamana.. zwazylam sie i zamaist schudnac to przytylam az 3 kg i waze 68 :((( to pewnie przez to ze rzucilam pety.. ale widzisz teraz mam motywacje.. nie wsadze nic do geby :( kurwa no ... :((( płakac mi sie chce .... o 55kg na sylwka moge zapomniec .. wiec cel to 60-kg od dzis start!!! wiec znow zaczynam zapisywac co zjadalam.. wiec teraz na sniadanie 2 wafle ryzowe z almette na obiad zrobie kus kus z warzywami kurde gdybym wiedziala ze tak bedzie hard corowo jak rzuce pety ..nie no w sumie dobrze ze rzucilam teraz tylko jeszcze musze schudnac... a chyba bedzie ciezko..
-
przepraszam ze sie nie odzywam ale kompa mam rozwalonego .. i teraz pisze nie ze swojego .. rejs super .. byl sztorm ale wytrzymalam .. no nie dietetycznie bylo .. a w sobote biba za to w niedziele nic nier jadalam bo cala [przespalam.. wczoraj bylam z marcinem na wsi wiec normalnie jadlam tak samo dzis bo wlasnie wrocilam ale od jutra znow dietka.... odezwe sie jak tylko uda mi sie naprawic kompa a jestem w trakcie....
-
kurcze ja nie mam takiej jakiejs motywacji.. ale nie jem duzo .. jem dietetycznie tylko np czuje ze jeden posilek no moglabym sobie odmowic i wtedy byloby super... bylam dzis u dermatologa bo niestety mam problemy troche ze skora.. okazalo sie ze musze przyjmowac antibiotyki przez najblizsze 3 miechy.. mam nadzieje ze nie przytyje od nich.. :/a poza tym sa pieruńsko drogie kuracja miesieczna to 160zl :( no ale coz chcesz byc piekna cierp.. i płac.. ehh no ale poprawka humoru dzis bo wypkywamy na ten rejs o 21 jutro o 8 rano bedziemy w karlskronie takze bardzo sie ciesze bo dzis mija 8 lat i 1 miesiac razem z moim M. nie udało nam sie miesiac temu zrobic porzadnej rocznicy wiec dzis kolacja na promie :D takze no coz przyznaje dzis wieczorem i jutro nie beda dietetyczne..bo mamy wykupoine jedzonko.. no a w skleoie bezcłowym koniecznie chce sobie kupic perfumy idole d'armani.. ciekawe o ile tansze beda .. ja dzis rano o 8:30 zjadlam tosta z razowca a pzoniej zjem 2 burgery rybne z jakims warzywkiem takie 2 burgery to 250kcal czyli z warzywkiem spoko wychodzi kalorycznie
-
hej hej ja dzis po toscie razowym o 8 teraz bede musiala cos zjesc i obiad po 15 bo o 16 jade z mama na maly shopping.. a jak wroce to zjem kolacyjke jakas.. hmm tak sie zastanwaiam co ja bym zjadla...:) cos dobrego dietetycznego..
-
uu ale cisza.. ja w sobote zjadlam pumpernikla, zupe i pierogi ale malo zupki ..wiec kalorycznie to pewnie wyszlo spoko ale jeszcze bibka byla wiec alko .. wczoraj kacowe i brak dietetycznego zarcia :/ zarowno wczoraj i dzis niestety z braku laku niedietetycznie..bo bylam na wsi z chlopakami... ale jutro znów dietkuje.. oj muszes ie wziac w garsc.. dobrze ze chociaz w tygodniu z 5 dni dietkuje a jak u ciebie???
-
heh now wczoraj spoko rano parowka z grilla i 1 kawalek pumpernikal z almette pozniej mala miska zupy a na kolacje jajecznica z 2 jaj z szynka i cebula.. troche wiecej niz zazywczaj ale musze sie przyzwyczaicz do tego ze jest tak zimno bo caly czas chce mi sie jesc cieple dania.. dzis na sniadanie 1 kawalek pumpernikla z almette zaraz wszami zupke a na obiad bedzie piers z grilla po pierzynka z warzyw ostrych .. chilly , cebula itd.. za to jutro mamy spotkanie u drugiej babci .. moj kuzyn z dziewczyna i ja z marcinem i juz wiem ze bedzie pieczarkowa i placki ziemniaczane.. wiec bede musiala zjesc.. dobrze ze w ciagu tyg trzymam dietke.. bo te weekendy to masakra zawsze cos trzeba zjesc bo przeciez nie odmowie babci jak sie tak nacharuje.
-
nic nie powiem dupa dup.. wypas obiad u babci i jeszcze bardziej wypasiona kolacja .. " no bo przeciez jest dzień chłopaka.." - bylismy w Sfinksie... no comment.. jutro musze zrobic jakis detox.. napewno mi sie uda bo o 17 ide do fryzjera i bede tam dlugo bo idziemy z kumpelka wiec napewno ze 3 - 3,5 godz wiec wystko co zjem musze zjesc jutro do 16:30 przed fryzjerem...a jak wroce to juz bedzie za pozno na szame... a juz tak ładnie mi szło... :(
-
nie ja nie chce sie narazie wazyc.. zwaze sie za 2 tygodnie bo nic bardziej mnie nei zmotywuje jak zrzucone kg ... bo jak znow zobacze na wadze 65 to sie ... zdenerwuje.. dlatego chce wejsc na wage jak juz cos sie ruszy :) dzis jak juz pisalam jade do babci wiec bedzie pewnie normalny obiad.. ale trudno.. na kolacje zjem jogurt .. wazne ze nie jem po 20 - jak wiesz ja klade sie kolo 24 spac takze 4 godz przed snem albo nawet wiecej bo najczesciej jem o 18- 19 ostatni posilek. a to juz jest plus.. na sniadnko zjadlam bułke zytnia z tym serkiem sycylijskie poidory no i przyznaje smaczny ale dobry jest tez czosnkowy z tej serii :) mam nadzieje jednak ze u babci bedzie tylko np zupa bo na kolacje zrobilabym wtedy rybe z grilla
-
ja czuje sie tez super :) ja jestem po 2 kawalkach pumpernikla.. zaraz jade z mama szukac mebli do dzego pokoju bo bedziemy wymieniac..
-
ok dzis bylo wyjatkowo ładne odchudzanko.. ostatni posilek zjadlam o 17 no i z jakas odz temu dopiero zrobilam sie glodna zjadlam dzis 2 wasa z almette mala miske kaszy w arzywami fasolke i kotleciki sojowe no czyli luzik :))) jutro mam nadzieje pojdzie mi rownie dobrze :)))) pogoda dzis u nas tragedia 13C i deszcz.. fujjj okropna jesień.. :((
-
hej hej .. akcja odchudzanko :)) rano zjadlam 2 chlebki wasa z almette około 13 zjem jogurt albo cos.. na obiad przygotowalam kasze z warzywami ale takimi lichymi typu pomidory cebula, fasolka .. bo innych nie mam wiec zrobilam jeszcze kotlety sojowe wiec zjem kotlety sojowe i troszke tej kaszy :)) kurcze musze isc na jakies zakupy nie mam wogole jakis gor, swetrów czy koszul czy czegokolwiek wszystko znudzone , znoszone.. itd no i musze sobie kupic jakies fajne kozaki na jesien ..tylko jeszcze nie wiem jakie.. chcialabym wciagane jak nadłuzsze albo ze skory licowej takie
-
ojj jak miło.. olivio gratuluje Ci z calego serca.. brawo brawo i to jest wlasnie piekne podejscie :) my dalej walczymy bo mialysmy wiecej do schudniecia (15kg) w wakacje nie da sie naszym zdaniem odchudzac wiec teraz po wakacjach choc troche kg nadrobilysmy wracamy spowrotem do diety by wlasnie na sylwka wygadac tak jak chcemy. a teraz tak ten weekend byl taki dziwny bo w czwartek spoko dietke trzymala bylam na grubej imprezce duzo tanczylam ale biba byla tak gruba ze sie pociagnela do piatku do 15 :) i zjadlam tylko 2 kawalki razowca z alemette, za to wczoraj nadrobilam jadlam normalnie obiad de volallie z ziemniakami wieczorem popcorn w kinie rano jajecznica takze takie ostro kacowe... od dzis dietka dalej .. wczoraj wyjechal juz moj kumpel wiec juz nie bedzie plenerow w ciagu tygodnia i łakomstwa.. takze ostra dieta START!!!:D dzis zjadlam 1 kawalke razowca z almette , obiad dzis robi mama ale nie zjem tak jak oni tylko czesc.. kalafiorka , grzybki z cebulka i miesko albo zamiast mieska ziemniaczka jeszcze zobacze :)
-
no moje ulubione to ck euforia.. ehh zreszta kazdy lubie hehe:) ja po pumpernikalach .. na obiad bedzie duszony kurczak z warzywami ten co wczoraj mi zostal dzis mala imprezka nie wiem w co sie ubrac czuje sie taka gruba.. i we wszystkim wygladam feee :(( musze jak najszybciej wrocic do 60kg bo wtedy było juz ładnie i wtedy odchudzac sie ładnie do tych 55 kg i wtedy bede szczesliwa i na swieta sylwestra i wogole na jesien bede ładnie wygladac...jak bede sie miescic w te moje zajebiste spodnie ktore wisza wdziecznie na wieszaku.. od pazdiernika zaczynam prawo jazdy i jezyki to troche wiecej bede sie ruszac ale ustawie sobie wszystko tak by móc normalnie jesc dietetycznie
-
uuuu no to trafilas w temat rzeka... to zalezy od nastroju pory roku itd.. mam ich sporo... wiec tak nieodzowna piekna klasyka jest dla mnie calvin klein euforia na wieczor np z facetem gucci rush ( jedynka ten czerwony) latem lubie nina ricci "nina" zielona jesli chce landrynkowo to baby doll ysl a jak nie wiem czym sie psiknac tak na dzien to armani diamonds teraz juz zamowilam sobie i w piatek przywozi mi kumpela z lotniska nowy givenchy auge ou demon le secret ..rozowa butelka zakochalam sie w tym zapachu... a jak bede na promie to kupie sobie armani Idole.. taki fajny lekki a zarazem sexy.. ja dzis wszystko pieknie: rano pumprenikiel 2 kawalki malenka miska duszonego kuraka z warzywami makaron z truskawkami - mala porcyjka jutro mala bibka czwartkowa .. kumpel gra w jednym klubie i w sobote leci fruu do irlandii wiec idziemy sie pobawic troche.. no i jak on wyjedzie to nie bedzie juz takich wypadow wiec nie bede tak grzeszyc.. :) ostre odchudzanko i tyle
-
no predzej uda sie zrobic braz bo takie ładne pasemka na tym blondzie to ciezko ciezko.. a braz to wlasnie ja taki kiedys mialam .. ładny bradzo..i tez tak myslalam ale zostane narazie przy blondzie bo za dlugo walczylam zeby go miec... teraz musze go ładnie zapuscic i bedzie gites :)) ja narzie malo zjadlam te 2 pumpernikle i mala miesczke duszonego kurczaka z warzywami.. nie wiem co zrobic sobie na kolacje nie mam pojecia,,,ale cos wymysle .. hehe
-
no juz bez przesady taki omlet ma okolo 150-200kcal nie dajmy sie zwariowac.. ja wczoraj bylam w kinei i zjadlam maly popcorn ale naprawde malutki. film beakrty wojny.. zajebisty a tak to zjadłam : omlet 2 kawalki pumpernikla z almette zapiekanke z warzyw ( z jednego ziemniaka pomidora cebulki papryki i pieczarek ) no i ten popcorn.. ale tak jak mowilam ja do konca wrzesnia to tak nie na maxa ostro powoli sie przyzywczajam.. ale ogladalam zdjecia u mojej kumpeli z tego weekendu to powiem ci ze grubas ze mnie jakich mało.. :( okropnie wygladam.. okropnie.. i na buzi przytyłam i to mega widac poiwme ci tez ze korci mnie by zrobic brazowe wlosy znow ale jak pomysle ze bede chciala pozniej wracac do blondu i ze to taka walka to masakra tym bardziej ze teraz doszlam do takiego ładnego blondu jak chcialam zawsze.. narazie zostawie jeszcze te co mam ale korci mnie przyznaje sie.. dzis na obiad zrobie kurczaka duszonego w warzywach z kapusta pieczarkami itd papryka . pewnie pomidory w puszczce.. a teraz jestm po 2 kawalkach pumpernikla
-
ja zjadlam kabanosa o 22 :) bo tez mega głodna bylam.. no bo ty kasiu jakos za malo jesz..to nier tak ze po 19 sie nie powinno jesc to mit albo prawda jak ktos chodzi spac o 22 to tak ale faktem jest nie jesc 3 godiny przed snem... a po treningu i wogole najlepiej kolacja białkowa czyli np jajko w roznej postaci twarog z czym tam albo poprostu zupe. bo białko przyspiesza podczas snu przemiane materii np dobry bylby omlet ktory wlasnie jem teraz na sniadanie a mianowicie. 1 jajko troche papryki czerwonej i zielonej 2 pieczarki kilka lisci szpinaku oregano czosnek sol pieprz łyzka maki zwyklej lub zytniej pol łyzeczki proszku do pieczenia mleko rozdielam zółtko od białka .. białko ubijam na piane zółtko make przyprawy mleko z proszkiem do pieczenia mieszam razem na gładka mase i dodaje do piany z pokrojonymi warzywami i szpinakiem i na 1 łyzce oliwy na teflonowej patelni smaze z 2 stron.. mozna tez do tego zoltka dodac np troche twarogu chudego i zmiksowac teez ponoc dobre wychodzi to takie dobre danie wlasnie na kolacje :)a ja je wlasnie zjadlam na sniadanko :) no ty musisz schudan do listopada a ja do swiat bozegonarodzenia bo na sylwka jedziemy w gory na tydzien albo nawet 10 dni wiec wiesz jak ja musze wygladac.. bosko poprostu...
-
ja dzis zjadlam: musli z jogurtem miseczke grzybowej fasolke szparagowa z kawalkiem ryby niestety w panierce miseczka grzybowej. jade wieczorem do tesco i kupie jakies jedzonko dietetyczne.. jutro chyba zrobie sobie omlet z warzywami.. taka mnie nachodzi ochota.. nie wiem ile waze zwaze sie za okolo 2 tygodnie pod warunkiem ze bede trzymac diete choc w 90%
-
mi weekend nie zlecial niestety dietkowo ale to dlatego ze to sa ostatnie podrygi przed wyjazdem znajomych no i nie ma nas w domu caly czas.. no i np bylismy na grillu ale to zjadlam mieso z sałatka bez bulki.. ale tez bylo kfc itd.. ale wiem ze to sie niedługo skonczy.. pazdiernik napewno bedzie owocny bo bedzie zimno , mokro wiec nie bedzie wyjazdow plenerowych a poza tym zaczna sie obowiazki.. ale dzis bede ładnie dietkowac zaraz zjem płatki z łyzka jogurtu , pozniej pumpernikiel z almette , potem miskeczke zupy grzybowej ktora zrobilam a potem paluszki rybne z jakims warzywkiem np fasolka szparagowa.. ju czekam na ten pazdiernik by tak odchudzac sie porzadnie a nie na pol gwizdka bo tak teraz niestety jest.. :(
-
ok nie ma opierdalania sie.. musze wziac sie w garsc nie wymysleca jakis wymówek.. wkurwiam sie na siebie sama.. rzucenie palenia tak pieknie mi idzie w next poniedzialek bedzie miesiac jak nie pale.. i nie zapalilam ani jednego papaierosa i nie chce mi sie palic.. wiec od jutra czyli 17.09.2009 ostro zaczynam diete bez litosci .. musze rzuci kg do sylwestra tak wiec zero wymowek tylko ostra walka ... :) bo jak teraz nie zaczne to znow w styczniu obudze sie wazac 70kg z wielkimi oponami wokol ciala... teraz i tak przytylam polowe z tego co zrzucilam ale wiem ze do sylwka spokojnie oge zrzucic znow 10kg.. i tak tez zamierzam zrobic.. kasiu prosze opierdalaj mnie i motywuj.. potzrebuje twojego wsparcia !!!