eliss1

hej hej ja dzis.. ja dzis 3 razowce z almette i ogorkiem i rzodkiewa ryz z warzywami salatka owocowa z garstka musli 2 godziny fitnessu :) jutro rano basenix :)) jak tak dalej pojdzie to bede fit na lato jak nigdy dotad :) wsesie taka wysportowana nie szczupla bo nie uda mi sie tak schudnac jak bym chciala choc moze o tak dosyc ładnie

hej hejja juz na nózkach.. waga ani drgnie nawet o 100 gram ani w ta a ni w ta.. no ale wiem tak czasem jest .. mam nadzieje ze schudne ładnie i nie tak jakas opornie bedzie.. wazne by do lata zrzucic 7 kg.. dzis ide na 2 godziny fiotnessu , a jutro rano na basen i w piatek tez na basen .. :) jak tylko bedzie cieplejto bedziemy smigac na rower :) oki ide zrobic sniadnko :D

no na 2 sniadanie salatka owocowa z jogurtem a na obiad zjadlam chinczyka troche ryby z makaronem i warzywami wiec juz nic nie jem do konca dnia no chyba ze jakies jablko czy cos bo jestem jak narazie najedzona... i nie chce wiecej kcal przyjmowac na siebie...

kurde nie wyswietla mi sie .. jestem na stronie poczatkowej tam mnie wrzuca... gdzie wchodzisz po kolei?napisz bo chetnie obejze te sukcesy.. :D

http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/sukcesy-w-odchudzaniu/134-zdjecia-przed-i-po.html to to jest motywacaja jednak .. ja sie martwie zeby 12 kg zrzucic a niektore to nawet 50 zrzucily .. cudnie :) moje 12 kg to jest naprawde pikus.. bo ja juz wygladam nie zle a chce wygladac bosko a niektore z nich musisly schudnac bo zagrazalo to ich zyciu.. 120kg np mialy .. podziwiam je .. one sa mistrzyniami !!!!

hej hej a ja sie wscieklam pomimo dietetycznego weekendu to przytylam 400gr ..:( buuu no ale teraz juz nie bedzie winka w ciagu tygodnia tak bardzo chcialabym wykonac plan 2 kg w 2 tygodnie.. oczywiscie dieta max i 4 razy w tygodniu fitness plus 2 razy w tygodniu basen. dzis dzień kobiet mam nadzieje ze na nic sobie nie pozwole..!!! ide zrobic sobie sniadanko

hehe widze dzis Cie nie ma.. bedziesz miala duzo czytania jutro :)) no dzis ładnie dietkowo .. :) tost z razowca i kiwi makaron pelnoziarnisty z warzywami duszonymi 2 chlebki wasa z almette i kawalek swiezego ananasa.. :) jutro dzień kobiet .. ciekawe czy mój M. cos wymysli ..

KAsiu slyszalas o tej diecie " odchudzanie na zawołanie" tam dziewczyny chudna nawet 10kg w ciagu miesiaca... i tak sprawdzalam na forum dieta.pl to tam te dziewczyny naprawde chudna.. ale chyba to moze i mozna tyle schudnac ale wyobrazam sobie jojo po czyms takim.. to ja chyba wole naparwde dluzej.. a zdrowiej.. ehh

ja tez dzis nie balowalam jedynym grzechem to 2 lampki wina polwytrawnego czerwonego dla zdrowia - ja sobie tak tlumacze :)) ja dzis zjadlam: 3 kawalki razowca z alemette 3 chlebki wasa te cienkie z almette i goracy kubek kotleciki sojowe z czerwona fasolka i troche tych niby chipsow z suszonych jablek fit do winka :) czyli elegancko a mój przy mnie wtracił cala zajebista ostra pizze .. ehhhh no u mnie od polowy marac w fitness clubie bedzie wiecej zajec do wyoru wiecej instruktorow i godzin wiec bardzo sie ciesze duzo zajec typu " plaski brzuch" a nawet Body Ball :)) takze jak tylko wroce z pragi to kupuje sobie karte wejsc bez ograniczeń

uff ale sie dzis wypoczylam .. instruktor dal nam dzis mega wycisk.. ide sie kapac a po kompieli tzw lunch .. ehh drugiego sniadania nie zdazylam dzis zjesc.. no trudno.. hehe

hej hej no wczoraj ładnie wypilam tylko kawe z syropem amaretto :) czyli zjadlam wczoraj : tost z razowca z bananem miseczka ogorkowej 2 wasa z almette i jablko 3 kotlety sojowe i czerwona kapusta no i kawa.. troche wiecej ale bylam dlugo bardzo na nogach wczoraj.. i dzis wstalam za to wczesnie i jestem juz po 2 kawalkach razowca z almette i ogorkiem a o 11:30 ide dzis na fit a co :) nie mialam tego w planach ale dzis wstalam z rana z taka ochota :)) kurcze ale u nas napadalo sniegu.. fuj.. juz mam dosyc tej pieprzonej zimy .. ja chce wiosneeeee!!!!

dobrze ze bylam dzis na tym basenie.. bo mam delikatne zakwasy a pewnie bez tego to umieralabym przy kazdym ruchu :) zaraz ide zrobic powoli sobie obiadek bo o 17:30 wyjezdzamy do kina :)

hehe zjadlam bananka :) no wrocilam z basenu fajnie poplywalam sobie dzis popluskalam itd.. heheh teraz robie sobie zupke ogorkowa bo zostala a jej przeciez nie wyrzuce wiec zjem miseczke pozniej jablko jakies a na obiad kotlety sojowe i fasolka :)) mniam pozneij kino i alicja w krainie czarow i tak mysle ze moze kupie sobie te takic chipsy owocowe fit . jedna paczka ma 60kcal hmm zobaczymy a moze poprostu kawa

hehe no o prawda ze odrazu lepiej sie czuje no i odrazu jestem zmotywowanay tym bardziej ze widze ze waga spada.. dzis zlecialo mi rowne pol kg :)) no wlasnie weekend mam nadzieje ze nie przytyje ani nikt mnie do niczego nie namowi.. w nastepnym tygodniu musze ładnie zrucic caly kg.. taki mam plan.. ide 4 razy na cwiczenia i conajmniej 2 razy na basenno i obiecuje trzymac diete ostro.. teraz jak cwicze to sie bardziej zmotywowalam.. heheh zal poprostu zaprzepascic tego potu itd heheh jeszcze nie mam zakwasow pewnie przyjda wieczorem no chyba ze teraz je wymasuje w basenie :)) bo wlasnie zaraz zmykam - mam nadzieje ze dobudze mojego M. heheh a na sniadanko tost z razowca z pomidorkiem i moze bananek bo tak mnie kusi..? ;)

:)) no ja napewno dzis ide na fit bo jestem na niego zmotywowana... jestem juz po rybce i po duzej porcji buraczkow.. nie wiem czy cos jeszcze zjem czy tez nie...moze ewentualnie jakies jabłko czy cos w tym rodzaju..

hehe no mam nadzieje ze bedzie dobrze :)) dzis obowiazkowo ide na fit bedzie ostro i jutro zakwasy ale jutro na basen tam sa takie bicze to sie wymasuje:)) ja na II sniadanie zjadlam 2 kawalki swiezego razowego z almette i zielonym ogorasem:) na obiad beda buraczki .. sama zrobilam.. chude bez jakiegos masla i smietany tylko takie z cytrynka pol łyzeczki cukru sol pieprz.. i wyszly dobre :))no i do tego rybka taki jeden stek frosty .. tak jak sa paluszki bo ja tylko te złote frosty lubie to jest taki stek i w opakowaniu sa 2 to ja zjem 1 . a jeden ma 160kcal czyli luzik... jesli bede bardzo glodna to na kolacje kubek ogorkowej a jak nie to nie :)) biore sie za siebie bo nie ma co... dzis u nas cudne slonko i to troche motywuje :)) a jak :) lepiej pozno niz wcale !!!!

hej .. zwazylam sie .. no i niestety duzo.. :( 67kg i moje zadanie to zrzucic 7 kg w 3 miesiace. zaraz jade na basen mam nadzieje troche spale kcal. a od nastepnego tyg dodatkowo jeszcze fit. no i oczywiscie jak wroce z pragi to tez fitno i ładna dieta.. boje sie zebym tylko nie poplyneła w tej pradze bo wiesz jak to jest .. kurcze mialam jednak nadzieje ze jest to 65 ehh no trudno wazne ze nie jest 70.. oki zabieram sie za kawke i sniadanko

ej no to piekne wymiary kasia super :) ja sie zmierze kiedys indziej jak schudne teraz to nie wystarczy mi tyle wymiarow ile mam .. ja wlasnie po sniadanku 2 kromki razowca z almette i ogorkiem i zmykam na basen .. ale wymiary super naprawde extra .. :)

eh najgorsze ze nie bede mogla isc dzis na cwiczenia musimy cos z cinem zalatwoc ale za to jutro rano za to idziemy na basen i wieczorem normalnie fitness. ja dzis zjadlam: tost z razowca mala zupka jarzynowa 2 chlebki wasa z almette parowka z grilla i goracy kubek

na tej fotce tez jakos dziwnie wygladam jakbym miala mega krotkie te nozki nie wiem czy to wina tego ze do lustra czy jak? no coz ide dzis na cwiczenia powoli bedzie dobrze do lata jak mowisz jeszcze sporo .. biorte sie za siebie nie ma co:) zmierzylam sie: pas 77cm biodra 95cm biust 91cm udo 56cm :(( łyda 38cm a jak tam u Ciebie bylo? a jutro sie zmierze .. obiecuje.. ale pierunsko sie boje... ehh jaka ja jestem na siebie zla ze nie moglam sie zmusic do porzadnego odchudzania.. tak jak ty.. a ty nie masz tak ze jesz ze swoim M.? nie macie takich lotow na wspolne jedzonko ? my to uwielbiamy najbardziej na swiecie dlatego tak jest jak jest ehhh

nie ma szans narazie.. :)bo wszedzie mi wszystko wylazi.. a moje uda wolaja o pomste do nieba jedyne co to moge ci wyslac na maila i tak wlasnie zrobie..takze sprawdz maila ja zjadlam mala miseczke zupy jarzynowej z natka pietruszki .. mhh taka fajna wiosenna zupka a na obiad hmm jeszcze nie wiem co zjem...

hej hej ja tez kawka juz jestem po toscie z razowca i almette .. kurcze dzis w nocy znow zebami szorowalam .. musze isc do lekarza chyba z tym bo pozjadam zeby w koncu.. :( ja na lunch mam dzis mala miseczke zupki a na obiad nie wiem jeszcze co zjem.. no i dzis ide na fit jak juz zaczne to bedzie dobrze byleby zaczac.. hehe dobrze ze chociaz dzis sloneczko swieci bo wczoraj to byla masakra leb urywalo..

a co do fitnessu to dzis nie bylam ale jutro ide .. dawno nie bylam wiec wole isc jutro na lzejsze zajecia.. bo dzis sa z takim hard corowym trenerem.. a jutro z elementami jogi delikatniejsze takie:)) wiec bede teraz chodzic do pragi no i pozniej po pradze tez ...coraz ciezej mi uwiezyc ze schudne do lata chociaz do tej wagi co mialam rok temu a mianowicie do 60kg.. choc tak naprawde nawet nie wiem ile waze.. zwaze sie pojutrze jak bede miala odwage.. boje sie ze zobacze na liczniku 70kg :((

ja dzis: 3 wasy z almette zupa jarzynowa 2 male pulpety i 3 kromki razowca z almette troche za duzo :((

a dzieki dzieki bylo naprawde fajnie.. :) ale i z wielkim kacem wczoraj ale juz dzis jest dobrze i na sniadanko pochlonełam juz 3 chlebki wasa z almette na obiad bede miala 2 male pupeciki i do tego warzywko jakies.. :) a ty Kasiu? kiedy foty wrzucisz w koncu? musisz wrzucic zeby mnie zmotywwowac .. pokaz jak schudłas..