-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez zielonaa
-
Sorry, nie Muszelka- tylko Mila, te słowa są do Mili.. Muszelka
-
Elewacja- tu jesteś złośliwa w stosunku do mnie przywołując Adama i wielkanocny sms!!! Wiesz dlaczego wyrzuciłam Mu wszystko!!!!! Byłam wściekła na samą siebie, że z powodu własnej nieuwagi, przypadkowo, wysłałam sms-a z życzeniami- znów poczułam się poniżona, poczułam, że LOS ze mnie zakpił:(. poczułam, że DAŁAM MU SATYSFAKCJĘ, ze teraz może drwiąco się uśmiechać, że się narzucam!!!! To nie jest to samo, co Ty teraz robisz.... Ty z pełną świadomością stąpasz po "ruchomych piaskach" ... a przecież wiesz, czym to grozi!!!! No ale MY, już chyba takie jesteśmy i będziemy, że NIE chcemy uczyć się na cudzych błędach! Wręcz ubóstwiamy same się przekonać- to jak ... ha, CHCEMY "dotknąć" bólu, bo inaczej, go nie poczujemy!!!! Wiedźma z Ciebie Elewacja i to złośliwa ale.... i tak Cię lubię!!!, nadajesz swoistego kolorytu temu topikowi!!! Muszelka- tylko nie dramatyzuj- od koleżanek przeżyjesz PRAWDĘ!!! Złość- też daje energię- często POZYTYWNĄ- może wyniknie z niej dla Ciebie coś dobrego!!!! Głowa do góry Czarownico..... "każde jutro jest lepsze od dziś" , , A Ty Laska- hahahaha... czekaj na swoją kolej- też Ci się dostanie jak będziesz "głupio" (czyli ze szkodą dla siebie!!!) postępowała!
-
Elewacja , no właśnie NIE!!! , nie powinnaś Mu już odpowiadać. I nie mów tu o honorze, o tym, że nikogo nie można zostawiać bez odpowiedzi..... MOŻNA!!!! ŹLE zrobiłaś- taka jest PRAWDA! Do jutra ,
-
Elewacja- zawiodłam się na Tobie :( .. sorry ale z uporem maniaka chcesz naprawiać świat! Tłumaczysz wszystko, chcesz aby wszystko było jasne... dla Niego! A On , kochana jakby to On chciał zerwać kontakt z Tobą, nie pisałby żadnych "ostatnich" listów- UWIERZ! On po prostu ...ZMILKŁBY !!! A Ty obchodziłabyś Go tyle co "zeszłoroczny śnieg". Nie bądź EGZALTOWANA, a stąpaj mocno po ziemi..... jeśli chcesz pozostać zdrowa na umyśle! Jeśli NIE!!!! to dalej SOBIE PISZ- życzę zdrowia, bo rozsądku Ci brak! Pa zła jestem na Ciebie. Mila a Ty druga taka SAMA, kobieto, na co liczysz???? Czy Ty widzisz jak się poniżasz???? Najlepsze ( chyba najgorsze!!!!) jest to, że NIC NIE WSKÓRASZ!!!! Twój romans to już przeszłość... "Trzeba z żywymi naprzód iść, po życie sięgać nowe, a nie w uwiędłych laurów liść, z uporem stroić głowę" Wiesz, jaki mam Twój obraz teraz, gdy napisałaś, co zrobiłaś??? Otóż Mila trzyma kurczowo nogi swojego k. leżąc na ziemi... a On. otrząsa się od Niej.... nie dotyka jej rękoma, nie patrzy na nią, chce tylko pozbyć się zbędnego ciężaru!!!!!!!:P To był ZIMNY PRYSZNIC!!!! Dziewczyno- przejrzyj na oczy! Pa Czarownice---- niektóre z nas.... ach! szkoda słów, tłumaczą tych dupków i wyją do księżyca!!! Myślę, że PRZEŚPICIE problem i jutro będziecie tu "mówić" z sensem" Pozdrawiam
-
Najgorsze jest to, że MY czekamy, czekamy, że coś się zmieni, że będzie tak, jak dawniej:( Nie, nie będzie , bo dranie, nawet o nas nie myślą.... Mila... NIE CZEKAJ, im prędzej zdasz sobie sprawę z tego, tym lepiej dla Ciebie.. Tak, masz rację , nam ochłapy niepotrzebne!!!! Trzymaj się i pamiętaj "to se ne wrati"..... niech to też będzie Twoja odpowiedź gdyby przypadkiem On zaczął znów...
-
Mila- przykro mi, że Ci to napiszę ale..... czy nie miałam racji??? Romansować w pracy nie można, bo.... jak się SKOŃCZY, to...... teraz już sama wiesz jak to jest:O Zastanawiasz się, jak będziesz tam pracować dalej, jak będziesz wytrzymywać, widząc, jak zaczyna flirtować z nowymi laskami....JAK!? To aksjomat, że romans, prędzej czy później się kończy i.... prawie zawsze tak jest, że to facetowi się "nudzi" pierwszemu, bo im chodzi głównie o seks, kieruje nimi pożądanie! My ( niestety, dla nas) włączamy "w to" jeszcze serce i.... przegrywamy!!!! Mila współczuję Ci. Rozumiem, co przeżywasz, rozumiem, co poczułaś gdy napisał ....A on odpisał:"Dobrze,już nie będę ci pisać." przecież po takich słowach można "umrzeć". Jedyne wyjście dla Ciebie to zmiana pracy..... tak, wiem, że to nie jest łatwe w obecnych warunkach, jakie panują w naszym kraju.... ale inaczej zamęczysz się, już teraz widzisz, co się z Tobą dzieje.... Masz nauczkę na przyszłość.... tak, wiem, że to żadna pociecha!!! Chciałabym Tobie dać gotową receptę ale jej NIE MA!!!! Trudna droga przed Tobą ale, jeśli to Cię pocieszy, masz nas , będziemy z Tobą..... DASZ RADĘ
-
Elewacja- przytulam Cię. Najważniejsze, że masz świadomość tego, co "w trawie piszczy":P. Jesteś inteligentną dziewczyną.... znasz Jego metody działania, wiesz już, że jest nastawiony tylko na BRANIE a w zamian nie ma Tobie nic do zaoferowania, mało tego sposób, w jaki postępuje, moze doprowadzić do "zniszczenia" Ciebie :O. Zrób któtkie cięcie........ Mam nadzieję, że już zrobiłaś!!!! Pisałaś, że Twój ojciec był alkoholikiem.... pewnie byłaś w jakiś sposób też współuzależniona- PAMIĘTASZ???!!!!! a teraz znów napatoczył się ARTYSTA. Wciągnął Cię a Ty znów uwierzyłaś, że jesteś na tyle silna, że możesz mu pomóc!!! Nic z tego..... sama już widzisz teraz, że to jest NIEMOŻLIWE!!!!! Mój tata był kochany, nie pił ( tylko okazyjnie, jak każdy na uroczystościach), nie palił i..... był zachwycony dwiema córkami, które nosił na rękach i rozpieszczał i...... pewnie dlatego Bóg Go zabrał gdy miał 43 lata.... a ja jeszcze teraz ryczę po Nim! Ale wiem, co to alkoholizm, bo w rodzinie był taki przypadek..... nawet miłość została "zabita" przez ten nałóg :O Elewacjo- U C I E K A J!!!!!! -zmień numer telefonu, skrzynki mailowej...... Z N I K A J z Jego życia bo On z pewnością nie ma zamiaru znikać z Twojego!!!! Buziaczki , ,
-
Elewajo .... to KOSZMAR, to jedyne słowo, którym można nazwać sytuację, w której się znalazłaś!!!! PROSZĘ CIĘ.... tylko już bez żadnych sentymentów i bawienia się w "matkę Teresę"- zakończ TO! Moim zdaniem MILCZENIE jest najlepsze. I tylko już nigdy nie myśl, że TERAZ.... to będzie INACZEJ! K O N I E C! Sama mi doradzałaś, że mam się nie odzywać do Motocyklisty- posłuchałam, choć widzę, że wciąż On (albo Jego "baba") po kilka razy wchodzi na NK! Wiem, wiem... u mnie trochę inna sytuacja- z mojej strony nie było zaangażowania- On zaczął flirtować i "baba" się wściekła.... Żal mi ludzi, którzy nie mają swojego własnego życia- kontrolują innych..... przecież jak On ją kiedyś zostawi ( a zrobi to) to dla niej świat się zawali, nie będzie umiała żyć sama, bo nie ma nic "swojego", wszystko związane jest z Nim- KATASTROFA! Elewacja!!!!! ZOSTAW TO!
-
Śliwka- no nareszcie....zdałaś relację :D. Ciesz się dziewczyno, to taki okres, który daje "siły" i szczęście- wszystko nas cieszy. No tak na męża musisz uważać a raczej dbać o Jego spokój ;) Mila Twoja sytuacja jest inna, bo Ty spotykasz Go każdego dnia a ja Adama nie widziałam od sierpnia tamtego roku... to zupełnie coś innego! Myślę, że wtedy , choć ciężko....mimo wszystko ŁATWIEJ ! Piszesz, że czytasz na "jak zapomnieć" moją historię ale.... to było z Zielonym i .... to już "było- minęło", teraz jesteśmy ...znajomymi i mnie to odpowiada- tamto się wypaliło! Poczytaj sobie o Adamie i o mnie , to jest tutaj od strony 38 z dnia 29.05.2009...... jeśli masz ochotę :) Motocyklista ( albo "baba":D nazewnictwo Elewacji) wchodzi na mój profil na NK..... nie pisze nic..... zagadka, po co wchodzi????? Chorzy ludzie! W Poznaniu od rana było piękne słońce, trochę wiatr a teraz się zachmurzyło ale.... wychodzimy z mężusiulkiem na spacer... Pozdrawiam Was eeee1- odezwałabyś się w końcu WIEDŹMO! ;) Elewacja.... wróć pa!!!
-
Mila- jesteś Czarownicą, jak każda z nas.... i jesteśmy z Tobą! To ŻYCIE nie jest takie PROSTE! :( Każda z nas ma swoje problemy i inne , choć podobne sytuacje.. ale MAMY SIEBIE ! Tu możemy ROZMAWIAĆ! buziaczki
-
Muszelka- pewnie , że tak,:) POMOŻEMY! Pomoc jest Tobie potrzebna, bo.... nie jesteś jeszcze tak silna, by powiedzieć Mu stanowczo NIE! Z pewnością rozważasz " a może jednak"....może teraz będzie inaczej?! Ja mam ponad 8 m-cy za sobą a jezcze 2 m-ce temu ( gdyby Adam się odezwał) nie wiem, czy bym znów ..... ach! :( Dziś dopiero rozumiem, że wszystko skończyłoby się tak samo! A ja nie znalazłabym sił aby jeszcze raz TO przechodzić!!!! Twoje "cztery miesiące"- to trochę mało, więc.... będziemy z Tobą Elewacja, , , - dasz radę!
-
Dziewczyny- weszłam teraz na NK. Dziś o 11.43 znów odwiedził mnie Motocyklista!!! Albo "baba" SPRAWDZA!!! On bamaber jeden, ubezwłasnowolniony a ... jesli to ona, to nie zazdroszczę mu- to jak żyć z "kapo" pod jednym dachem. Chyba Elewacja miała rację- żaden z Niego macho:P.... choć na motocyklu :D. Pa
-
podejmiesz- miało być!!!:O
-
Muszelka- widzę, że masz ochotę na zapełnienie pustki w swoim życiu;) Ha, nie wiem, czy któraś z nas powinna Tobie coś doradzać w tym względzie. Myślę, że umówienie się na kawę.... nie byłoby grzechem:) Z rozmowy mozesz wszystko wywnioskować i wtedy sama podejmies decyzję...
-
Laska- życzę Tobie aby synek szybko wyzdrowiał . W takich chwilach, widzimy, co jest dla nas ważne, kto liczy się JEDYNIE i wiemy na kogo możemy liczyć... na tego, kto zawsze jest obok nas, obojętnie czy "słońce", czy "deszcz"! Trzymaj się!
-
Witam Was raniutko, przy kawie! Fantazy- myślę, że ( jak to pisze Laska) zauroczyłaś się w tym mundurowym ;). Jesteś wrażliwa na każdy Jego gest, chcesz "czytać" z nich co zamierza, przez co jesteś NADWRAŻLIWA! Ale to normalne- chciałybyśmy aby piękne chwile trwały jak najdłużej. Życzę Tobie tego , przecież w końcu, któraś z nas musi być szczęśliwa! Revolucja- a ja myślę, że można przyjaźnić się z facetem..... to normalne, że nas adorują, że im się podobamy.... widzimy jak patrzą, jak nas komplementują:) Pisałam tu kiedyś o moim Adoratorze... też myślałam, że "czegoś" ode mnie chce.... nic z tych rzeczy! Cały czas utrzymujemy kontakt sms-sowy a tydzień temu odwiedził mnie w firmie ( mówiłam, że kiedyś pracował w tym samym miejscu , co ja tylko, że w firmie współpracującej). Już umiem z nim rozmawiać, nie czuję się nieswojo, gdy zaczyna swoją tyradę zachwytów i porównań do pięknych zjawisk przyrody:D Cóż :P ten typ widocznie tak ma!!! Ach! Już jestem "prawie" gotowa wymazać sms-y od Adama i myślę, że to nastąpi lada chwila. I sukces ... właściwie nie myślę o Nim a jak pomyślę, to ze zdziwieniem ,że właściwie dziś nie myślałam o A. Dziś weszłam na NK..... wczoraj o 23.48 Motocylkista "wchodził" na mój profil ( informacji żadnej nie zostawił). Zastanawiam się dlaczego, po co to robi!? Ha, a może to ta "baba" weszła SPRAWDZIĆ Go. No, to debilka (sorry) mogła się przecież "ukryć"! A muszę Wam napisać, że bywało, że zdarzało się, że kilka razy dziennie wcześniej jeszcze Motocyklista wchodził na mój profil. Zastanawiałam się dlaczego... aż tak chce na mnie się napatrzeć ;).. A może to "ona"..... SZALAŁA już.???? Nie chcę być zarozumiała ...:O ale widziałam znajome Motocyklisty na NK , Hmmm, nie da się ukryć .... to ja jestem "laska, że hej" :D, Pewnie dlatego "baba" stała się przewrażliwiona :P. Miłego dnia Czarownice- PIĘKNE MOTYLE ,
-
Popaprańcy- powinno być!!!;)
-
Dziewczynki- no oczywiście, że nie mam zamiaru ani jej ani jemu nic pisać już- tym bardziej, że gdybym napisała Jemu, to pewnie ona by przeczytała i już jawnie odpisała.... Święta nie jestem ale ..... oniemiałam jak ona do mnie napisała, bo myślała, że chce jej Go "zwinąć" . :D.... Boże, przecież to On zaczął o "przytulaniu się"! Piszemy ze sobą od listopada i.... nie reagowała, choć pewnie czytała, kontrolowała. Czasami miałam od Niego dwie zupełnie sprzeczne wiadomści :D, tak, jaby pisały dwie, różne osoby-widocznie korygowała Go.... abym ja sobie nie pomyślała, że On zaczyna inaczej na mnie patrzeć... I oficjalnie WKROCZYŁA, gdy zaczął z tym "przytulaniem" i mówieniem, że ja dla niego jestem "wyższą szkołą jazdy";). Elewacja- Motocyklista , to wprawdzie nie mój k. ale..... jak widać mnie też się przytrafiają sami poparańcy:(. Wniosek= tylko nasi mężowie są coś warci!!!!! Buziaczki Laska- radziłabym Tobie zostawić to wszystko..... ale rozumiem Cię, chcesz wiedzieć na 100% na czym stoisz i pewnie będziesz chciała się spotkać. To niczego już nie zmieni....ale ZAPOKOISZ ciekawość;) I tak będziemy z Tobą
-
Elewacja- kochana, masz rację- nie mam zamiaru się w nic wplątywać, niepotrzebne mi to. Może gdybym była zaangażowana... to co innego. Ha, wczoraj był ciąg dalszy KOMEDII LUDZKIEJ!!!! Napisałam, niby do Motocyklisty, choć byłam pewna, że ona to przeczyta... że właśnie , TU zaczyna się dziać jakaś komedia, w której nie mam zamiaru uczestniczyć, że to wszystko jest chore, że muszą TO załatwić między sobą! A potem żeby ją sprowokować napisałam z :) że z Motocyklistą przytulimy się mocno w czasie jazdy a gdy On spojrzy w moje oczy, to w nich utonie! I wiecie, co ODPISAŁA zaraz!Widocznie cały czas "siedziała" na NK!!! Napisała "... tak, wiedz o tym, ze to ja do ciebie piszę i wygram..." Odpisałam już jej, powtórzyłam, że to wszystko chore a ja nie mam zamiaru uczestniczyć w jej "piekle"...." Zakończyłam tę paranoję!!! Dziś rano weszłam na NK i..... widzę, że sobie nie darowała aby mi nie odpisać.... napisała, że ja nie pisałam, jak koleżanka, że ona nie jest zazdrosna a potem..... zaczęła mi Go "odbrązawiać", pokazywać Jego niedoskonałości, wręcz szkalować... I wiecie co.... On nawet się nie odezwał... jakby był ubezwłasnowolniony przez nią!!!! Elewacja- masz rację....ZNIKAM z "czegoś takiego"....nie chcę się wplątywać w jakiś ich chory układ!!!! Pozdrawiam Was
-
Fantazy- tak, bez względu na to, co będziesz czuła...jśsli czujesz, że się kończy, to pierwsza skończ!!!... On nie może mieć satysfakcji, że to Jemu się "odechciało". Jest WIOSNA, może na PRZEKÓR- hahaha... ODPOCZNIJMY sobie!!! Dziewczyny....ja chyba śnię.... u mnie zaczyna się to, co u elewacji..... z...BABĄ!!!! Mówiłam, że motocyklista stał się ostatnio NIEGRZECZNY i....włączyła się Jego "baba". Nie mieszkają razem ale się spotykają i ona ma hasło do Jego NK. Do tej pory było wszystko ok- przecież ja niczego nie chcę od Motocyklisty, mamy się tylko spotkać latem, nawet napisał, że będzie z nią, ze nie ma tajemnic, że nie jej ufa. W sobotę zniknęła z NK moja wiadomość do Niego i prosił abym jeszcze raz Mu przesłała! Dziś wchodzę na NK A TU...... Motocyklista mnie zaprasza do "najomych"- myślę, co u diabla- przecież jestem już! Ha, patrzę na wiadomości a tu...., że mnie usunął !! Na dodatek mam wiadomość od Niego...czytam (wkleję Wam) "xxxx ani Twoj maz ani ona tego nie zrozumie..... straszna zazdrosnica....nie wiem o co... nawet potrafila Cie wykasowac z moich znajomych na NK... chyba zmienie kod, ... to sa przeciez nasze, moje i Twoje prywatne rozmowy... " Dziś "przyjęłam" Jego ponowne zaproszenie na NK, NAPISAŁAM TEŻ, co o tym myślę, że nie chciałabym aby ktoś postronny czytał moje wpisy i myślę, że zmieni ten kod/hasło- bo jednak Ona nie jest godna zaufania! I wiecie, co..... On chyba jeszcze nie zmienił hasła, bo..... istna komedia gdzieś ze 2 minut temu...znów zostałam usunięta z Jego znajomych!!!!! Elewacja- teraz rozumiem, jak mogłaś się czuć!!!! Jest jednak różnica.... ja NIC od Motocyklisty NIE CHCĘ.....mieliśmy się tylko spotkać latem! Paranoja!!!
-
Ha, Czarownice, obudziłyście się na WIOSNĘ... chyba! Kilka razy wcześniej pisłam o tym filmie, który też zresztą kilka razy oglądałam! To z niego pochodzi to stwierdzenie.... Meryl, mówi "łatwiej jest zachować nam miłość na serca dnie, niż pielęgnować ją przez całe życie". I to prawda- nawet największa miłość w starciu z prozą życia, może nie przejść próby, może zostać "poobijana". Drogę, którą wybrała bohaterka Meryl- to pójście, w sumie na łatwiznę.... zachowała idealną miłość w sercu ale..... bała się o nią, bała się żyć z nią każdego dnia..... Witaj- chyba Czarownica- napisz coś więcej. Jeśli chodzi o Twoje pytanie- dbaj o siebie a ON, niech nie będzie dla Ciebie "całym światem" a tylko częścią, tak jak mąż i wszystko inne...... Ha. żadna z nas na siłę nie szukała/szuka miłości- ona sama nas znajduje! Pa
-
Laska- jesteś roztrzepana... Muszelka już kiedyś pisała, że jest brunetką:) Buziaczki
-
Ale dużo liter "zjadłam":P ale myślę, się doczytacie!!! Muszelka-pozdrawiam
-
W Poznaniu, przepiękna dziś pogoda...zupełne przeciwieństo mojego nastoju :( Elewacja- tak, u mnie ok i to CAŁKIEM! Jestem teraz obojętna na WSZYSTKO, czuję się zmęczona, jak maratończyk po biegu.Nie mam już ochoty biec dalej.... Czuję, wiem, że muszę odpocząć. Życie jest za krótkie a świat za piękny aby się tak psycicznie wykańczać! Zamykam tę książkę- KONIEC. Jstem już całkowicie znieczulona na płeć przeciwną- zamierzam zacząć oddychać pełną piersią, śmiać się i smucić tylko..... z mężem! Elewacja, ja też myślałam, że masz krótkie włosy, co do kolorów, szrości, popiele... Ciekawe, jak mnie sobie wyobrażacie????:)
-
Laska... to dla Ciebie- specjalnie