edyta-edaina
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez edyta-edaina
-
TERMIN MAJ 2005
edyta-edaina odpisał rubina na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ania 25- kreska znika całkowicie, lecz powoli. Trwa to różnie nawet do pół roku, choć z reguły wcześniej. Nie pamietam dokładnie ile to trwało w moim przypadku po pierwszej ciąży, lecz chyba około 4 miesiąca nie było po niej śladu :) Marlena- ten ginekolog to gbur, by tak potraktować kobietę po porodzie. Owszem,często się zdarza,że mięśnie pochwy ulegają rozluźnieniu, lecz to nie powód by obrażać kobietę. Polecam ćwiczenia , które rzeczywiście są skuteczne( należy napinać mięśnie sromu, przytrzymać chwilę i rozluźnić- powtarzać kilka , kilkanaście razy- mozna to robić zawsze i wszędzie, nikt tego nie zauważy) . Justka- te krostki to zapewne potówki z którymi teraz wszystkie( chyba) mamy do czynienia. Pojawiają się właśnie na twarzy i nijak nie chcą z niej zleźć :P, mimo,że nie ubieram mojej córki zbyt grubo. A jeść powinnaś coraz bardziej urozmaicenie, ponieważ należy przyzwyczajać dziecko do nowych produktów o ile oczywiście nie ma alergii. -
TERMIN MAJ 2005
edyta-edaina odpisał rubina na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Po tych waszych rozważaniach i mnie wzięło na bara bara :). Jednak nie sprawiło mi to satysfakcji, a raczej niewielki ból :(. Podobnie było po pierwszym porodzie, więc się nie zrażam. Co do pieluszek używam pampersów, bo uważam,że są najlepsze. Jeśli chodzi o karmienie nocne, to podobnie jak Rubina uważam,że Mela powinna przystawiać do cyca tak maleńkie dziecko, być może tak twardo śpi,że nie odczuwa głodu, lecz dla obopulnej korzyści karmiłabym . Nadia- jeśli chodzi o pampersy-masz informację na opakowaniu, w jakim przedziale wagowym stosuje się je. Iwanka, ty to masz dobrze :) Moja Majka z rególy dobrze śpi,lecz gdy jest głodna , to daje głośno znać i nie ma mowy o półśnie, co było mozliwe z moją pierwszą córką. Każde dziecko jest inne, każdy dzień i noc również przynosi odmienność, więc cieszmy si.ę naszymi szkrabami,bo tak szybko wyrastaja,że nim się obejrzymy , będą biegać, potem pyskować :), potem opuszczą nas......:( :D :D :D papaśku...... -
TERMIN MAJ 2005
edyta-edaina odpisał rubina na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
wyobraźcie sobie,że ja od wrzesnia nic( zero sexu), poniewaz ciaza byla zagrozona. teraz juz moglabym lecz jakoś nie mam ochoty. Mój mąż napomyka owszem, lecz nie nalega. Mówi,że sam już zapomniał jak się to robi :D. Wiem,że bez obaw można wznowić współżycie po 6 tygodniach w przypadku naturalnego porodu, oraz po 4 tygodniach po cięciu cesarskim. -
TERMIN MAJ 2005
edyta-edaina odpisał rubina na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ania25- moja Majka wydaje dziwaczne odgłosy- wstyd powiedzieć, ale przypominają mi one odgłosy z obory- chrząka, stęka głośno w czasie snu i gdy próbuje zrobić kupsko. Moja pierwsza córka tego nie robiła, wiec na początku byłam zdziwiona, lecz uspokoiły mnie koleżanki, których dzieci były równie głośne :D. Koniczyna-potówki pojawiają się właśnie na twarzy i ewentualnie w fałdach skóry. U mnie wieczorne usypianie wygląda tak samo :(, wydaje mi się,że nie może zasnąć , co chwilę do cyca, gdy za szybko jej leci mleko, to się denerwuje , a smoczka nie chce. Położę ją do łóżeczka, zacznie wyginać się, chrząkać i często uleje, potem zazwyczaj czkawka ( w nieodpowiednim momencie jak zwykle :P) i WYBUDZONA!!! A zasypia najpóźniej ok godz. 22. Kąpię ją między 19 a 20.Takie \"ciężkie\" są ranki i wieczory, bo w ciągu dnia i w nocy śpi ładnie- robi sobie przerwy nawet 5 godzinne( a nawet 5,5) , 4, choć najczęściej co 3 godziny. Przeszkadza jej też w śnie kupka, budzi sie wtedy, kręci, stęka , robi się czerwona i czasami popłakuje( marudzi). Wówczas też chce do cyca- swojego uspokajacza. Gdy już nie mogę wytrzymać z bólu( ssie za płytko , chwyta same brodawki), daję jej humanę( jest tańsza od NAN , a ponoć lepsza). Maja uśmiecha się najczęściej przy karmieniu-tylko do cyca swojego ukochanego , no i w śnie, wiec są to nieświadome uśmiechy. Czekam na ten skierowany do mnie :). Kurcze gdzie ta TINA???!!!! -
TERMIN MAJ 2005
edyta-edaina odpisał rubina na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jasmin-mam taką sama pieluszkę tetrową w wózku. Moja Maja też ma potówki. Za cholerę nie mija ta dolegliwość, choć staram się ją lekko ubierać. Jedne giną, a następne się pojawiają :P. Muszę ją dokarmiać- po pierwsze dlatego,że bardzo bolą mnie sutki. Maja nie ssie poprawnie, chwyta tylko brodawkę, co sprawia mi ogromny ból i gdy domaga się cyca po przerwie krótszej niż 3 godziny, to nie mam sił podawać jej cyca obolałego i robię humanę. Zdaża się to raz dziennie, wieczorem lub rano. Wypija wtedy różnie, czasem 40ml, 80, 90, lecz dziś po wypiciu 100 chciała więcej, .....przygotowałam kolejną taka porcję...i wypiła jeszcze 80, czyli razem 180 ml!!!! Jestem w szoku! Ona ma dopiero miesiąc ,a taki z niej żarłok!!! Napiszcie ile wypijają wasze dzieci( dotyczy karmionych butelką oczywiście). Jestem ciekawa jak to wygląda u was. Pa. :) -
TERMIN MAJ 2005
edyta-edaina odpisał rubina na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej! Co dziś tak pusto? :( Ładna pogoda was tylko usprawiedliwia :)- mam na myśli spacery oczywiście na świeżym powietrzu. -
TERMIN MAJ 2005
edyta-edaina odpisał rubina na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej! Dziś byliśmy u hirurga dziecięcego z bioderkami-jest ok! Dostaliśmy skierowanie na usg , które mamy wykonać jednak dopiero pod koniec lipca. Madi30- ja podaję zazwyczaj wieczorem humanę, wypija od 90 do 110, a bywa,że za 2 godziny dojada z cyca, potem jednak śpi 5 godzin, następnie cyc i 3 godziny, potem najczęściej budzi suię po dwóch godzinach i rano jest najbardziej absorbująca, bo albo chce być noszona, albo cyca, albo kupka, albo czkawka,albo brzuszek pobolewa, bo spina się, albo po prostu poleży sobie chwilkę. Kończę, bo mała wzywa, odezwę się później -
TERMIN MAJ 2005
edyta-edaina odpisał rubina na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No! udało mi się wkleić zdjęcie mojej Majki :) Data się tylko nie zgadza, bo nie umiem ustawić na aparacie cyfrowym- nie mój :(. W takim razzie powklejam więcej. ostatnie było zrobione 3 godziny po porodzie. Pokażcie swoje maluchy dziewczyny. Może założymy stronę ze zdjęciami naszych pociech? :) Jest ktoś chętny,kto się tym zajmie? http://img118.echo.cx/img118/7343/obraz0429bo.jpg http://img118.echo.cx/img118/5657/obraz0283hk.jpg http://img118.echo.cx/img118/3802/obraz0224zw.jpg -
TERMIN MAJ 2005
edyta-edaina odpisał rubina na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No! udało mi się wkleić zdjęcie mojej Majki :) Data się tylko nie zgadza, bo nie umiem ustawić na aparacie cyfrowym- nie mój :(. W takim razzie powklejam więcej.http://img118.echo.chttp://img118.echo.cx/img118/5195/obraz0221og.jpgx/img118/6746/obraz0289chttp://img118.echo.cx/img118/7343/obraz0429bo.jpgj.jpg To ostatnie było zrobione 3 godziny po porodzie. Pokażcie swoje maluchy dziewczyny. Może założymy stronę ze zdjęciami naszych pociech? :) Jest ktoś chętny,kto się tym zajmie? -
TERMIN MAJ 2005
edyta-edaina odpisał rubina na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A- Sindi-ja kładłam małą na brzuszek juz w szpitalu-teraz po zmianie pieluszki zawsze ją kładę do chwili kiedy zaprotestuje, a często też noszę ją na swoim ramieniu- kładzie wtedy główkę na moim ramieniu, a jeszcze częściej podnosi ją i rozgląda się na boki. Moja pierwsza córka nie lubiła tego , a tej się to podoba. Majka jest też wyjątkowo silna, trzyma sztywno główkę, cały kręgosłup ma silny, sztywny. To pa, chyba to wszystko co chcialam napisać. -
TERMIN MAJ 2005
edyta-edaina odpisał rubina na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej! Rubina-masz rację, ja też przy pierwszym dziecku miałam podobne dylematy. Moja córka miała kolki potwornie wrzeszczała całymi godzinami, a ja z nią i na nią z bezsilności. Również potem wyrzucałam to sobie i czułam się złą matką. Teraz staram się spokijniej reagować wiedząc,ze nerwy to najgorsze ze wszystkich mozliwości. Gdy jestem lekko podminowana nie podchodzę do małej , tylko najpierw staram się uspokoić. Licczę wtedy do 10 i głęboko oddycham myśląc pozytywnie :). Zazwyczaj skutkuje. Tak więc MALA MI- nie jesteś sama. Wszystkie miewamy chwile zwątpienia. Myślę podobnie jak Rubina,że jeśli chcesz karmić piersią, to cierpliwie kontynuuj to co robisz do tej pory, jeśli jednak zabraknie ci sił nie wyrzucaj sobie,że karmienie butlą robi z ciebie gorszą matkę, to nie twoja wina, niczyja wina. Najważniejsze, by dziecko było najedzone- tyle mu do szczęścia potrzeba. Mniej ważne jest to czym jest karmione. Ja wczoraj wieczorem musiałam podać humanę i dziś rano również, też nie starcza mi pokarmu- wczoraj wypiła 80, dziś rano 100 ml. Teraz mam pełne cyce, więc może uda mi się wykarmić tylko nimi, może to przejściowe kłopoty, lecz podchodzę do tego spokojnie, bez emocji, bo najważniejsze- powtarzam- jest to, by mała była najedzona. Owszem jakoś dziwnie zrobiło mi się na sercu, gdy wcisnęłam jej butlę zamiast cyca,lecz sama sobie wytłumaczyłam,że to dla jej dobra i dla mojego spokoju również. Więc moja droga głowa do góry, nie ty jedna i nie pierwsza masz problem z laktacją. Piję herbatkę hip- była u nas promocja w ROSSMANN za 8, 50 więc kupiłam 3 sztuki. Wolę jej smak od tej z herbapolu. Jednak,jeśli nawet nie uda mi się karmić tylko piersią, nie będę rozpaczać. Moja siostra ma problem z córką 5 miesięczną, która nie chce butli brać do buzi, a niedługo wraca do pracy- to dopiero problem.Dokarmia ją łyżeczką. A nasze dzieci przynajmniej nie zrobią nam takiego numeru :). Pozdrawiam, pa. -
TERMIN MAJ 2005
edyta-edaina odpisał rubina na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mala mi- nie poddawaj sie, wiem,ze jest ci ciężko, zwłaszcza,ze całymi dniami jesteś sama. Może masz kogoś zaufanego, kto chętnie pomógłby Ci w domu posprzątać, przygotować obiad, ponosić małego... to bardzo by Cię uspokoiło, wierz mi, bo sama korzystam z pomocy mamy. A spokój to to, czego najbardziej Ci teraz trzeba. Jeśli zależy Ci na karmieniu piersią , to musisz być cierpliwa, odrzuć na bok troski codzienne i zajmij się tylko synkiem, ciesz się nim, postaraj się znaleźć dobre strony, np. to, że mały jest zdrowy i cały:). Ja od wczoraj wieczorem też mam mały problem z laktacją- mała chciała nawet co godzinę do cyca, a tam nie zdążyło się naprodukować w odpowiedniej ilości i 2 cyce na raz to za mało dla niej , by się najeść. Na zmianę spała 3 godz. lub 1 , i już miałam dziś kupić mleko w proszku by ją dokarmić, ale pomyślałam,że poczekam kilka dni, może się unormuje . A ma moja córka wilczy apetyt, bo z dnia na dzień wygląda na grubszą. To pa dziewczyny, czas na karmienie. -
TERMIN MAJ 2005
edyta-edaina odpisał rubina na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej mamuśki! Mala mi- mówiłam,że będzie coraz lepiej. U mnie też problem z kolkami, mała wtedy wierci się, spina, marudzi, ale nia wrzeszczy jak pierwsza córka, tylko chce wtedy do cyca, więc czasem wychodzi,że je z godzinną przerwą. Sprawa karmienia wygląda więc nieregularnie- najczęściej co 3 godziny, bywa,że co 2, 4 a nawet 5, ale też niestety czasami co godzinę. W dzień lepiej śpi, chyba dzięki spacerkom, wtedy buja ją w wózku. W nocy budzi się co 3 godz., a czasem co 2. Trudno, dosypiam w dzień :(. A poza tym to złotko, aniołek kochany. Rozgląda się po mieszkaniu, zapatrzy się w jakiś punkt, albo w moją twarz i robi wielkie oczy :). Karmienie trwa ok 0.5 godziny, czasem 20 minut. Mamy problem z odbijaniem, rzadko po karmieniu to robi, czasem po dłuższej chwili, więc gdy położę ją bez odbicia, a ona zacznie się kręcić, to ulewa. Wtedy często pojawia się czkawka i muszę wziąć ją na ręce w pozycji bardziej pionowej, ponieważ boję się,że znowu uleje. Takie to troski mamusiek. Pocieszam się,że będzie coraz lepiej i,że nie jest tak źle, ważne,że nie ryczy :P. A kupy wali 10 razy na dobę ( sory za dosadność). Jak wyglądają kupki waszych pociech? |Moja robi żółte, lub pomarańczowe pełne grudek czasem troszkę śluzu, często w dużych ilościach. Napiszcie jak to wygląda u Was? Co do suchej skóry, to problem ten miała moja siostra i pomogły kąpiele w płynie Otinum( chyba, może troszkę przeinaczyłam nazwę) i smarowanie takim samym kremem. To pa dziewczyny, trzymajcie się cieplutko i zdrowo. -
TERMIN MAJ 2005
edyta-edaina odpisał rubina na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej! Ja też dziś korzystałam z pogody , mała spała na spacerze 4,5 godziny. Jutro mam gości-teść z szwagierką i szwagrem i dwoma psami ( boję sie co to będzie) Moja suczka ma cieczkę na dodatek( szok). Muszę lecieć do małej-właśnie mnie woła, bo obudziła ją czkawka -
TERMIN MAJ 2005
edyta-edaina odpisał rubina na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej! Gratulacje kolejnym mamuśkom :) Wczoraj byłam na pierwszym spacerze, mała spała cały czas w wózku, po spacerze również, razem 4,5 godziny. W nocy też robi sobie taką jedną przerwę. Poza tym najczęściej je co 3 godziny, lub 2,5. Czasem tylko, gdy nie może zasnąć, lub boli ją brzuszek, chce possać cyca ( smoczka nie chce, choć nie ma problemu z zassaniem jego, to denerwuje się,że to nie cyc). W takich sytuacjach strasznie bolą mnie sutki, bo wówczas chwyta płytko, do possania raczej, a nie do jedzenia i trwa to dopóki nie zaśnie. Smaruję sobie maścią bepanten, ale i tak boli. Z pierwszą córą miałam ten sam problem. Mam widocznie bardzo wrażliwe piersi, chyba sowicie unerwione :P. Mala mi- nie stresuj sie, wiem,że łatwo powiedzieć, gorzej z wykonaniem, ale pamiętam siebie z pierwszym dzieckiem,też panikowałam, martwiłam sie o wszystko, a przecież nasze samopoczucie ma duzy wpływ na dziecko. Przekazujemy mu swe emocje i teraz wiem,że spokojna matka równa się spokojne dziecko. Problem z karmieniem się ustabilizuje z czasem, wymaga to trochę cierpliwości , ja też na początku karmiłam co pół godziny, godzinę, a teraz jest znacznie lepiej. Głowa do góry! Pozdrawiam. Ciekawe co z Tiną? -
TERMIN MAJ 2005
edyta-edaina odpisał rubina na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej!! Gratulacje dla mamusiek- to prawda,że nagrodą za trudy porodu jest ta mała istotka i choć wiele cierpliwości od nas wymaga opieka nad nią, to chwile spokojne, widok uśmiechu na jej twarzy....jest najcudowniejszym darem, jakiego doświadczyć może matka. W chwilach zwątpienia, gdy bezradność i troska spędza nam sen z powiek, pomyślmy,że to przejściowe,że za dzień, tydzień, miesiąc będzie coraz lepiej. Ostatnia noc była ciężka- Maja budziła się co 1,5-2 godziny, wcześniej co 3-4 godziny. Powodem tego było zapewne moje przeświadczenie ,że mała nie ma prawa być jeszcze głodna i wedle wskazówek książkowej szeptunki podchodziłam tylko, pogłaskałam i odchodziłam, czym tylko rozdrażniałam małą, gdyż dotąd zasypiała tylko przy cycu. I jak tu ją tego oduczyć? Próbowałam w dzień, ale znowu porażka....nie potrafię stać nad płaczącą córcią i pomyślałam ,a niech tam!! lepiej niech zasypia przy swoim ukochanym cycu niż płacze. Trudno. Przeżyję to. Może z czasem jej się odmieni? Smoczka nie chce - wypluwa go po zassaniu i denerwuje się, że to nie cyc. Po dzisiejszej nocy bolą mnie sutki,gdyż mała rzeczywiście nie była głodna co 1,5 godz. więc ssała końcówkę, by za mocno nie leciało. Potem nawet ulewała. I co z tym fantem zrobić? Tylko pozostaje poddać się bo przynajmniej spokojnie wtedy śpi. Zmykam na kąpiel, pa,pa -
TERMIN MAJ 2005
edyta-edaina odpisał rubina na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziewczyny, moja Majka też się pręży, wygina, kręci głową, wydaje dziwaczne dźwięki. Na początku mnie to dziwiło, ponieważ starsza córka była spokojna, ale powoli to ustępuje..tzn, mniej drapie się, wierci, więcej śpi spokojnie, choć i tak jeszcze często we śnie wydaje te dziwne dźwięki i kręci się , wyciąga...myślę,że nie ma co panikować. Na początku, po porodzie przez pierwsze dni ciągle wymachiwała rękoma, biła się nimi po twarzy, drapała, chrząkała, piszczała, ogólnie mówiąc niespokojnie spała. Nie płacze dużo, tylko gdy już zniecierpliwiona chce cyca, ale jest bardzo ruchliwa. Skoro więc wiele naszych dzieci ma podobne objawy, to musi to być w porządku, prawda? -
TERMIN MAJ 2005
edyta-edaina odpisał rubina na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ADA28.....Adrian...........06.04...godz.08:35..2350g.....49cm ATLANTA.....Martynka...10.04...godz.01:35..3500g.....54cm RUBINA. .....Hania........25.04...godz.16:55..2550g....51cm PIATKA I JA..Anastazja...25.04. ...............3760g.....55cm JUNIE...........Jakub.....27.04...................3900g....58cm DARK SIDE....Roksana....30.04...................2930g....52cm MADI30......Agnieszka...05.05...godz.00:52..3290g....52cm ANIA25.........Alan........06.05...godz.11:35..2560g....45cm SZISZI..........Iwo.........11.05...godz.22:50..3450g...56cm MAŁA MOCCA .Iga.........11.05...godz.10:30..3550g...54cm FIORELLA....Seweryn....11.05....godz.23.40...3500g......... ANDA...........Julita.......12.05...................3050g...56cm BETI32..........Kajetan...14.05....godz.20.50..3400....51cm PAULIINA......Ola..........14.05...godz.21:30..3200g...51cm NADIA...........Sylwia....17.05.....godz 22.25...2700g..53cm Edyta 32......Majka...26.05.....godz. 14.40....3280g..54cm IWANKA.........Tosia.....28.05....godz 16.40...3600g...55cm Jasmin21....... ? .....28.05....godz.19:50...4000g...57cm MAŁA MI........Igor......30.05....godz12.00...................... KONICZYNA...Michalina...30.05....godz14.47....3990g..52cm ************************************************************************************* ANCYMONEK.....Blachownia....22 MAJ.............13,5...Paulinka SINDI26.......Elbląg.................26 MAJ..................20....Maciej AGAPANT............................27 MAJ ................9....... Małgosia ? TINA..............Kielce..............29 MAJ...............15,5.......? GABI28.................................31 MAJ................10.........Nina IWI3..............Ruda Śląska.....8 CZERWIEC........14......Dawid MELANIA...............................18 CZERWIEC...........15....chlopiec WETKA9...... ...Jelenia Gór....26 CZERWIEC...........12.....synek? EDYTUSIEŃKA...Kraków.......29 CZERWIEC...........7,5 .........?? -
TERMIN MAJ 2005
edyta-edaina odpisał rubina na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie kobitki!!! Wczoraj wróciłam do domu z moją cudowną Majką- 3280g, 54 cm. Urodziła się 26 maja o godz. 14.40. Jestem zakochana na zabój :D. Rano w Dzień Matki zjawiłam się , wedla wcześniejszych ustaleń w szpitalu, gdzie podłączono mi kroplówkę z oksytocyny. Oczywiście zareagowałam natychmiast- co się dziwić, skoro w czasie ciąży miałam często skurcze. Jednak rozwarcia ni w ząb, a kuzynka położna powiedziała,że powinno być choć na 1 palec, by odchody swobodnie odpływały. Robiła mi nawet w tym celu masaz szyjki ( miałam ochotę ją kopnąć :P). W końcu jednak ordynator zalecił: ciąć. Sama operacja cc w znieczuleniu zoo. I pojawił się problem z moim ciśnieniem- zaczęło niebezpiecznie spadać, wystąpiła arytmia i wzrosło tętno.Podano mi atropinę i tlen i coś tam jeszcze. Narobiłam troszkę popłochu, anastezjolog poradził mi leczenie po porodzie u kardiologa. Wiedziałam,że mam niskie ciśnienie, ale arytmia???!!! Potem wszystko poszło swietnie, po wyjęciu małej z brzucha ordynator krzyknął: dziewucha!!! A mnie rozpromieniło szczęście,że to już!!! Wiecie jaką ulgę poczułam,gdy wylały się wody?...Zero obciążenia na brzuchu! Po przewiezieniu mnie na salę pooperacyjną dostałam Majkę, przystawiono mi ją do piersi i od razu zassała, z czego bardzo się ucieszyłam. Pije chętnie, na razie dość często, bo co 1,5, 2, 3 godziny. W nocy też tak często ssie, ale mam nadzieję,że stopniowo wydłuży przerwy. Jest grzeczna , nie płacze przy ubieraniu, kąpieli, przewijaniu....mam nadzieję,że się jej nie odmieni :P. Moja starsza córka wymyśliła przywitanie nas w domu udekorowanym balonami i z napisem WITAMY MAJKĘ I MAMUSIĘ. Urocze :D Mnie zdjęto wczoraj przed wyjściem szwy i wygląda ,że wszystko jest ok, bo od początku mówili,że dobrze się goi- kazali od rana następnego dnia po porodzie myć mydłem i wietrzyć, co też czyniłam. Ogólnie czuję się dobrze- lepiej niż po pierwszej cesarce, którą notabene miałam 10 lat temu. Gratuluję wszystkim mamusiom, oczekującym życzę bezbolesnych i szybkich porodów, odezwę się,pa,pa. -
TERMIN MAJ 2005
edyta-edaina odpisał rubina na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A ja najadłam się ( ciasto marchewkowe oczywiście :) ) na zapas. Skoro jutro na czczo......nawet wody z rana......:(. Jakoś teraz nabrałam werwy, zrobiłam ostatnie zakupy, choć z chodzeniem już ciężko od jakiegoś czasu, robię więc przerwy na ławeczkach w mieście. Już nie boję się, wręcz cieszę,że to jutro :) ( chyba,że nastrój będzie się jeszcze zmieniał co chwila do jutra). Dziś odwiedziły mnie koleżanki z pracy w celu dodania otuchy przed finałem, wyściskały mnie ( bokiem oczywiście :P), obiecały trzymać kciuki i czekają na sms-y. Moja rodzinka umawia się co do \"oględzin \" dzidzi . Kombinują jak podzielić się na samochody, bo jakoś wszyscy chcą być tymi pierwszymi :P, a ktoś musi zostać z moją 4-miesięczną siostrzenicą. Mam już po niej sporą kolekcję ciuszków . Miłego wieczorku paniom zyczę....rozdwojenia w jutrzejsze nasze święto, a mamusiom pociechy z dzieciaczków :). Pa, do poklikania po wyjściu ze szpitala. -
TERMIN MAJ 2005
edyta-edaina odpisał rubina na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej dziewczyny !!! Oczywiście zgadzam się z waszymi opiniami na temat wtrącających swoje trzy wstrętne i wulgarne grosze. Ja jednak nie gorączkuję się - po prostu , myślę swoje ( czyt. chamy, albo i bardziej dosadnie), lecz staram się nie reagować,bo tego oni oczekują ( sprawia im przyjemność taka polemika). Szkoda więc roztrząsać się nad tym pustym barachłem, bo do człowieczeństwa im daleko, lepiej skupić się na przyjemniejszych tematach. Poza tym nerwy nam niewskazane.:) Sorki za obiecane ciasto marchewkowe- przełożone na dziś ze względu na moją siostrzenicę, która to \" zażądała\" wyjścia na spacer. I jak tu odmówić niemowlakowi :P Mala mi- ja też przed snem myślałam o Tobie.....może jest w szpitalu...może już rodzi..... Tina- To rzeczywiście już jutro!!! Gdy o tym pomyślę , odczuwam strach pomieszany ze smutkiem- chyba to objaw depresji przedporodowej :P Nawet dziś rano przyglądając się brzuchowi w lustrze popłakałam się. Dziś w nocy spałam dobrze, lecz od rana wzięłam się za sprzątanie, prasowanie, układanie skrzynek z kwiatami na tarasie( wczoraj zasadziłam 20 petunii). A właśnie, wczoraj po sadzeniu kwiatów miałam taki twardy brzuch, skurcze bardzo bolesne, myślałam,że urodzę. Potem poszłam do szkoły - córki klasa przygotowała przedstawienie z okazji Dnia Matki i choć to blisko, ledwo dowlokłam się do domu :( Padłam na łóżko i leżałam chyba z godzinę.....przeszło :). Do jutra wytrzymam :) To znaczy mam nadzieję :P Pozdrawiam Was wszystkie- ja po kawie, a Wy? -
TERMIN MAJ 2005
edyta-edaina odpisał rubina na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mala mi - Koniczyna ma rację, jeśli masz wątpliwości i denerwujesz się,to zadzwoń do szpitala. Mnie te wody zaczęły się sączyć w nocy, malutko, tylko troszeczkę poleciało po nodze, myślałam początkowo,że to nietrzymanie moczu :P, ale szybko doszłam do wniosku,że to niemożliwe. Wkrótce potem pojawiły się skurcze, a nad ranem wybrałam się do szpitala. Tam ciekły mi ciurkiem po nogach, lecz w małej ilości, bo chodziłam, a wówczas głowka dzidzi zatyka ujście.Jeśli jednak nie masz skurczy, to może tym bardziej zadzwoń , bo być może masz już jakieś rozwarcie, a skurcze dopiero później się zaczną- wyglądałoby to na łatwy poród :) Życzę Ci tego :) -
TERMIN MAJ 2005
edyta-edaina odpisał rubina na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Iwanka- auto raczej trudniej zgubić :D, chyba,że ma się wadę - 8 i zapomniało się założyć okularów :P -
TERMIN MAJ 2005
edyta-edaina odpisał rubina na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mala mi- to mogą być wody płodowe- mi sączyły się powoli , przed samym porodem trochę bardziej. Miej rękę na pulsie :D. Moja siostra namówiła mnie dziś na ciasto marchewkowe- idę pichcić. Jestem już spakowana do szpitala- uzbierały się dwie torby( jedna dla mnie, druga dla dzidzi) , z czego większą część zajmuja pampersy i podkłady dla mnie. Choć szpital zapewnia ubranka, postanowiłam,że zabiorę swoje. Muszę jeszcze męża wysłać po zapas wody niegazowanej ( do szpitala siostra poleciła mi wziąć małe butelki, bo wygodniej ) i chyba to wszystko. Pojutrze może będę o tej porze cięta [ strach ]. Teraz mam problemy ze spaniem z powodu brzucha, a niedługo....może mój organizm przyzwyczaja mnie już do mniejszej ilości snu. Ale mądry :P To pa laseczki- zapraszam na marchewkowe za jakieś 2 h. :D -
TERMIN MAJ 2005
edyta-edaina odpisał rubina na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej! Mnie też zszokowały te wpisy. Sądzę,że to sprawka kogoś z zewnątrz. Jem smacznie śniadanko, popijam herbatką. Często nie mogę spać w nocy- dziś od 4 do 7 kręciłam się w łóżku, wstałam, pocZytałam, położyłam się...i co z tego,że słodko zasnęłam skoro o 8 budzik wezwał moją córkę do szkoły- musiałam zwlec się nieprzytomna i przygotować jej śniadanie. Chciałam położyć się jeszcze, lecz wybudzona dzidzia nie dała mi pospać. Więc jestem. Mam skurcze już od ponad dwóch tygodni- są nieregularne, lecz bolesne. Muszę jednak do czwartku wytrzymać. Jestem umówiona na 8 rano. Dostanę oksytocynę( chyba mnie po niej rozerwie :P), a potem cięcie. Trzymajcie za mnie kciuki- około południa mam mieć cc. Fajny prezent na Dzień Matki- powtarzam się, wiem. Nie boję się, ale często o tym myślę. Mam dziwaczne sny, raczej nierealne :P. Dziś pada u nas, a wczoraj było upalnie- te zmiany pogody nie wpływają dobrze na samopoczucie. No! Budźcie się dziewczyny!