Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Miarka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Miarka

  1. OOO jak fajnie:-) Ja tu jestem nowa, mieszkamy niecałe 2 lata. Właśnie szukam lekarza. Może mi kogoś polecisz?
  2. Ja jestem ze Ślaską Cieszyńskiego czyli pod górami:-) ja mam dużo używanych rzeczy i wcale mi to nie przeszkadza. Dokupię tylko to co będę musiała. Ale np w wózek chce zainwestować bo na to mi nie żal;-)i to ja będę z niego korzystać.
  3. Niedaleko od mnie otworzyli taki malutki sklepik z rzeczami dla maluchów, aż mnie tam ciągnie. Ale opieram się jak mogę;-) Jak skończę pierwszy trymestr to sobie pozwolę na jakieś zakupy;-)
  4. Jak jesteś w szpitalu i masz ubezpieczenie to za wszystkie zlecone badania płaci fundusz. Mnie przebadali od góry do dołu;-)
  5. Mnie się najbardziej podobają rzeczy żółte beżowe i niebieskie. Więc uniwersalne. Potem jak młode będzie na świecie to można poszaleć. Ale np nie rozumiem dlaczego wózek miałby być np różowy lub niebieski. Ja planuję brązowy lub czerwony z dodatkami w innym kolorze.
  6. Na razie tylko dopochwowe robią. Nie martw się, na pewno już będzie.
  7. Ciąże liczy się od daty ostatniej miesiączki. Ja teraz jestem w 8 tygodniu, zapłodnienie było 6 tygodni temu. U mnie w 5 tygodniu też jeszcze nie było widać serca, ale w 6 już tak;-) kartę mi od razu założyła ale zmieniam lekarza, jednak za daleko mam tam jeździć. Za toxo u mnie też liczą 30 zł. do tego morfologia mocz.Pewnie je teraz zrobię bo chcę iść na wizytę w przyszłym już do nowego. Nadal nie mam wypisu więc to też mnie blokuje.
  8. Mój brat był takim dzieckiem- tak dał popalić rodzicom że 5 lat się opierali przed następnym. A ja byłam tak spokojna że nie wiedzieli prawie że istnieje;-) oj dzieci są baaaardzo różne. Co się trafi nigdy nie wiesz na pewno.
  9. Endessly- zazdroszczę Ci:-) też mi już do tego tęskno;-)
  10. Jeszcze jakieś zagubione duszyczki nas mogą odnaleźć;-) Ja muszę do urzędu gminy a pogoda taka że nosa się nie chce wyściubić;-) głodna też jestem więc trzeba mi wstać i do sklepu.
  11. Właśnie o mało nie padłam- jest zimno i pada:-D Wiecie co zrobił mój maż? Włączył ogrzewanie:D pierwszego lipca:-D
  12. Teraz będzie wysyp;-) bo dziewczyny z marca zaczną robić testy;-)
  13. To ja teraz byłam rachmistrzem- niestety pod koniec musiałam z wiadomych względów zrezygnować. Bardzo lubiłam tą pracę. Dużo spacerów i spotkań z ludźmi. Można było pogadać o wielu sprawach- teraz znowu jestem zamknięta sama w 4 ścianach. Dziś zdaję sprzęt i koniec przygody ze spisem;/
  14. dziewczatko- ja bym się wkurzała. Ja muszę do ludzi. Uwielbiam wyjść gdzieś razem, choćby na pizze czy festyn. Prawie w każdy weekend gdzieś jedziemy albo ktoś jest u nas.
  15. Mój też dopiero jedzie. A pojechał na 7 rano. Makabra- prawie się nie widujemy ostatnio;/
  16. Ja się nie umiem na niego gniewać;-) a już na pewno nie umiem iść spać jak jesteśmy o coś pokłóceni. Muszę wyjaśnić sytuację i przytulic się przed snem. Mam naturę choleryka , szybko się denerwuję ale też szybko wypalają się we mnie złe emocje. Na szczęście on mnie wycisza i uspokaja. Miałam w nim duże wsparcie jak martwiłam się że stracę ciążę.
  17. milenka1988- przykro mi:/ musicie znowu spróbować jak będziecie gotowi.
  18. U nas to zawsze było "dziwnie" tzn nie było kłótni, rozstań i powrotów. Trochę nieporozumień było jak zamieszkaliśmy razem, wiadomo różnice w wychowaniu np rozumieniu słowa porządek:-D Nigdy nie miałam wątpliwości ( może poza pierwszymi dwoma randkami;-)i że to jest facet dla mnie.Więc i decyzja o ślubie była bardzo prosta. Mąż mnie kocha do szaleństwa, niczego nie umie mi odmówić;-)
  19. Wieszanie firanek itp to zło;-) od tego mam chłopa:-D
  20. My jak się poznaliśmy to już bliżej było do 30tki;-) więc nie było co sztucznie przedłużać a wiedzieliśmy że to już na pewno to;-) Bardzo naturalnie poszło;-) a teraz kolejny etap tworzenia rodziny. Mój maż jest bardzo rodzinny wiec mnie nawiała na dziecko;-) ja byłam bardziej sceptycznie nastawiona. Ale teraz bardzo się cieszę, choć stres męczy mnie strasznie.
  21. Myśmy bardzo szybko wzięli ślub;-) Nie było jeszcze 1.5 roku znajomości jak się odbył, ale prawie rok już mieszkaliśmy razem. Ja nie chciałam dzieci przed ślubem. Po ok roku się zaczęły pytania o dzidziusia- i tak się trafiło akurat:-) Maż ma urodziny w połowie lutego więc może dostanie prezent;-)
  22. Sąsiadka miała dwoje w jednym roku kalendarzowym;-) to już trzeba się chyba postarać;-) A chłopcy odchowani, już swoje rodziny pozakładali więc da się;-) Znam dużo par gdzie jest rok półtora różnicy między dziećmi. Akurat coś takiego mnie nie dziwi wcale. I nie wiem czy sama się nie zdecyduje.
  23. Ja też muszę się na przyszły tydzień jakoś umówić ;-) ale chyba na każdą wizytę będę chodzić z lękiem. Mała-agatka-odważna jesteś;-) ja panikuję i na pewno bym się nie wybrała ;-)
  24. Dziewczątko Twój działający suwaczek: http://www.suwaczek.pl/cache/39362aeea7.png tylko jego wklej. Starznie szybko i dużo piszecie:-D ledwo nadążam. U nas była wpadka kontrolowana jak ja to nazywam;-) zdaliśmy się na los i jeden raz i jest;-) przeznaczenie.
×