

Miarka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Miarka
-
Czekam na paczkę z płytą od fotografa.
-
Jak płacicie rachunki miueszkając u teściów???
Miarka odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czegoś nie rozumiem skoro tam mieszkacie to chyba naturalne ze powinnaś dokładać się do rachunków. Niby czemu oni mają płacić za was? Jeżeli macie trudną sytuację to choć symbolicznie. A nie oczekiwać że kto s za was to zapłaci. Ciekawe czy jakbyście mieli własny dom lub coś wynajmowali to tez oczekiwałabyś żeby teściowie wam dokładali. -
U nas był do tygodnia. Tzn po tygodniu zadzwoniłam i już był więc może nawet wcześniej wyrobili. Zależy kiedy ksiądz przywiezie do USC dokumenty.
-
Anik- jeszcze cię cała biurokracja czeka;-) My nic tylko meldujemy się wymieniamy dokumenty i zmieniamy dane na rachunkach;- )
-
Mieliśmy tylko kilka lampionów. Puszczał kto chciał. My puściliśmy symbolicznie ostatni biały;-) Puszczaliśmy je z mostu więc było trochę trudniej bo zimne powietrze było. Ale efekt wyszedł super-bardzo małym kosztem. Co do pleneru - zdjęcia będą za kilka dni:-)
-
Poszły dwa miale Brzoskwinko- bo w pierwszym jest błąd.
-
Brzoskwianka27- nic wczoraj nie doszło. Zaraz ci wyslę;)
-
Poszło do Obu:-) sprawdźcie sobie dziewczyny pocztę.
-
Kurcze zaraz sprawdzę co się stało. Oleum- przypomnij mi swój bo chyba nie zapisałam:-(
-
Już wysłałam Ganesh;-)
-
anik- gratulację! Wszystkiego naj w tym nowym stanie;-) Jak będą jakieś fotki to wiesz do kogo wysłać;-)
-
taka sobie jaaaa - u nas w podziękowaniu były kosze z dobrościami;-) Znając łakomstwo mojego taty to już nie ma połowy zawartości:-D U teściów na razie zdobi komodę w sypialni;-) Ja tez się broniłam przed oficjalnymi podziękowaniami ale było bardzo miło. Rodzice byli wzruszeni i się ucieszyli , a chyba o to chodzi. Jak już zrobimy tą sesję plenerowa to fotograf zabiera się za fotoksiażki. Dostaną je rodzice jak tylko będą.
-
Mnie dziś mąż opuścił i wybył na wesele kolegi z pracy. Niestety prosili tylko delegacje bez osób towarzyszących;-) Mają cudną pogodę naprawdę. Ale ślub mieli bardzo wcześnie bo o 11 rano. Poznałam ich kiedyś na imprezie firmowej wiec ciekawa jestem jak się im wesele uda;-) Myśmy ustalili w końcu dzień sesji z fotografem. Fotki będziemy robic w środę po południu. W pszczyńskim parku i na zaporze w Goczałkowicach. mam nadzieję że pogoda się utrzyma.
-
Anik- trzymamy kciuki;-) oby wszystko poszło jak sobie wymarzyłaś. Taka sobie jaaaa- odezwij sie na mailu miareczka@gmail.com ;-)
-
Mam jeszcze 2 co widać lepiej suknię. Reflektujesz?:>
-
Dzięki. Maanda się ucieszy;-) Już się waszych nie mogę doczekać.
-
ganesh mogłabyś sprawdzić pocztę będę wdzięczna
-
szczęśliwa narzeczona- nawet nie wiesz jak przelecą te 3 miesiące;-) Tyle się człowiek naczekał a my już tydzień po:-)
-
ganesh-sprawdź sobie pocztę;-)
-
Az się cieszę że u mnie z suknią nie było większych problemów. Była nawet ekstra jedna przymiarka, jak dopasowywali ramiączka. Inna sprawa że szwaczki mają słabiutki- koleżanka na weselu lepiej je doszyła:-D gdy jedno się odczepiło.
-
panna młoda 79- ja bym już robiła awanturę. A już na pewno bym im bardzo niemiłą opinię w okolicy zrobiła. Koleżanka miała taką sytuacje w jednym salonie. Tydzień do ślubu a ona nie ma sukni! I to jeszcze był salon renomowanej firmy.
-
cheysula - masz rację. Ja się trochę zawiodłam na moim salonie pod względem krawieckim. Tak mi doszyły ramiączka (były tylko na klipsach fabrycznie) że zerwałam jedno podczas drugiego tańca;-) Na szczęście dziewczyny miały igłę z nitką i suknię uratowały;-) Inna sprawa, kupcie/ weźcie drugą koszulę dla męża. Mój ubrudził cały rękaw jak wychodzili z domu i cały się przebierał;-) Nie wiem co by było gdybyśmy nie kupili drugiej na zmianę.
-
Dzięki za życzenia dziewczyny;-) Przysięga piękna rzecz;-) nie spuszczałam wzroku z paskudy i dobrze stres by mniejszy. Nogi cały czas mi się trzęsły:-) on się pomylił:D Głosy nam strasznie drżały:-) Ale każdemu życzę żeby był taki szczęśliwy jak my wtedy:-)
-
Wyszłam szczęśliwie za mąż;-) Prawie wszystko wyszło jak chcieliśmy:-) Był tylko mały problem z gradobiciem ale to pikuś przy tym wszystkim;-) Bawiliśmy się przednio:-) Pozdrawiam:-)
-
mnie właśnie o to zwisanie chodzi;-) nie wygląda to estetycznie.