![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/M_member_448169.png)
Miarka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Miarka
-
ganesh mogłabyś sprawdzić pocztę będę wdzięczna
-
szczęśliwa narzeczona- nawet nie wiesz jak przelecą te 3 miesiące;-) Tyle się człowiek naczekał a my już tydzień po:-)
-
ganesh-sprawdź sobie pocztę;-)
-
Az się cieszę że u mnie z suknią nie było większych problemów. Była nawet ekstra jedna przymiarka, jak dopasowywali ramiączka. Inna sprawa że szwaczki mają słabiutki- koleżanka na weselu lepiej je doszyła:-D gdy jedno się odczepiło.
-
panna młoda 79- ja bym już robiła awanturę. A już na pewno bym im bardzo niemiłą opinię w okolicy zrobiła. Koleżanka miała taką sytuacje w jednym salonie. Tydzień do ślubu a ona nie ma sukni! I to jeszcze był salon renomowanej firmy.
-
cheysula - masz rację. Ja się trochę zawiodłam na moim salonie pod względem krawieckim. Tak mi doszyły ramiączka (były tylko na klipsach fabrycznie) że zerwałam jedno podczas drugiego tańca;-) Na szczęście dziewczyny miały igłę z nitką i suknię uratowały;-) Inna sprawa, kupcie/ weźcie drugą koszulę dla męża. Mój ubrudził cały rękaw jak wychodzili z domu i cały się przebierał;-) Nie wiem co by było gdybyśmy nie kupili drugiej na zmianę.
-
Dzięki za życzenia dziewczyny;-) Przysięga piękna rzecz;-) nie spuszczałam wzroku z paskudy i dobrze stres by mniejszy. Nogi cały czas mi się trzęsły:-) on się pomylił:D Głosy nam strasznie drżały:-) Ale każdemu życzę żeby był taki szczęśliwy jak my wtedy:-)
-
Wyszłam szczęśliwie za mąż;-) Prawie wszystko wyszło jak chcieliśmy:-) Był tylko mały problem z gradobiciem ale to pikuś przy tym wszystkim;-) Bawiliśmy się przednio:-) Pozdrawiam:-)
-
mnie właśnie o to zwisanie chodzi;-) nie wygląda to estetycznie.
-
Właśnie dzwonili z kwiaciarni że trzeba wymienić storczyki w bukiecie bo nie dotarły z hurtowni;-) Zobaczymy co będzie;-) No i ostatni zagrożeni goście dzwonili ze na 90% będą:-)
-
Wczoraj nasz świadek wygrał 4 bilety do kina więc mieliśmy fajny relaksujący wieczór;-) Dziś zawozimy na sale ciasta/ciasteczka i alkohole. Co do gości prawdopodobnie jedna para nie dojedzie ze względu na powódź.Ale drogi kolejne otwierają i jest coraz lepiej. Inaczej narzeczony z rodzinką musiałby spory kawałek nadrobić. Dziś wieczorem ostatnia spowiedź i wielki dzień przed nami;-)
-
czarny.bluszcz123 - nie dziękuję;-) A co do kwiatów to najważniejszy jest wybór kwiatka;) np róże są bardzo nietrwałe. Najlepsze są storczyki i kalie. One są dość wytrzymałe.
-
Zysiolinka ale za tą cenę to chyba żywe kwiaty co?
-
Stres opanowany:-) Mam sale mam suknię - będzie dobrze. Bardzo pomagają mi przyjaciółki;-) bardzo doceniam ich pomoc:-)
-
Robiłam w tym salonie co będą mnie malować w sobotę. Jedna para raczej nie dojedzie na wesele , mieszkają pod Raciborzem. Jeszcze się poprztykałam przez tel z narzeczonym. Jego rodzina wymyśla takie pierdoły że szok.A ja jestem poddenerwowana. Na szczęście dzwoniła dekoratorka że ubierają już moją salę.
-
Lepiej, dużo lepiej. Od wczoraj nie pada, rzeki trochę opadają. Wstąpiła we mnie nadzieja że jednak będzie dobrze;-) Na razie cisza:-) a to dobrze. Za kilka godzin jadę po suknię! jezu jak się cieszę! Wieczorem mam umówiony manicure.
-
anjuna- ta sukienka jest stanowczo za krótka;..
-
brzoskwianko 27- byłam dziś w hotelu. Sytuacja jest dramatyczna. Brakuje może z metr do zalania:-( http://www.youtube.com/watch?v=qVJndBM9YLU tak było wczoraj. Dziś było ciut lepiej. Siedzę i czekam':-( Mam nadzieję że uda mi się jutro odebrać sukienkę z Bielska.
-
Niech sobie pogada z tą chrzestną od Twojego narzeczonego. Ona jej wszystko wytłumaczy najlepiej. no i fakt że wyjdzie taniej może ją przekonać;)
-
Więc tylko znaleźć salę ( jeśli jeszcze nie masz)zamówić kucharkę i ustalić menu;-)
-
Popytać w rodzinie i znajomych na pewno mają kogoś sprawdzonego. Potem produkty kupić w hurtowniach czy w markecie. Katering jest wygodny ale na pewno drożej wychodzi niż mieć kucharkę.
-
cenowo na pewno kucharka wyjdzie taniej
-
Kobieta w hotelu mnie cały czas uspakaja że ich nie zalewa jeszcze choć most już jest zamknięty. nie zostało mi nic tylko czekać;-) Najwyżej weźmiemy tylko ślub. Ale mam nadzieję że wesele się odbędzie zgodnie z planem:-)
-
U nas leje non stop. Mamy pół metra wody w piwnicy. Strasznie się boję.
-
Byle wały wytrzymały do jutra. ma być popraw pogody. Ale już się zastanawiamy co jeśli zaleje salę.