

Miarka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Miarka
-
Właśnie dzwonili z kwiaciarni że trzeba wymienić storczyki w bukiecie bo nie dotarły z hurtowni;-) Zobaczymy co będzie;-) No i ostatni zagrożeni goście dzwonili ze na 90% będą:-)
-
Wczoraj nasz świadek wygrał 4 bilety do kina więc mieliśmy fajny relaksujący wieczór;-) Dziś zawozimy na sale ciasta/ciasteczka i alkohole. Co do gości prawdopodobnie jedna para nie dojedzie ze względu na powódź.Ale drogi kolejne otwierają i jest coraz lepiej. Inaczej narzeczony z rodzinką musiałby spory kawałek nadrobić. Dziś wieczorem ostatnia spowiedź i wielki dzień przed nami;-)
-
czarny.bluszcz123 - nie dziękuję;-) A co do kwiatów to najważniejszy jest wybór kwiatka;) np róże są bardzo nietrwałe. Najlepsze są storczyki i kalie. One są dość wytrzymałe.
-
Zysiolinka ale za tą cenę to chyba żywe kwiaty co?
-
Stres opanowany:-) Mam sale mam suknię - będzie dobrze. Bardzo pomagają mi przyjaciółki;-) bardzo doceniam ich pomoc:-)
-
Robiłam w tym salonie co będą mnie malować w sobotę. Jedna para raczej nie dojedzie na wesele , mieszkają pod Raciborzem. Jeszcze się poprztykałam przez tel z narzeczonym. Jego rodzina wymyśla takie pierdoły że szok.A ja jestem poddenerwowana. Na szczęście dzwoniła dekoratorka że ubierają już moją salę.
-
Lepiej, dużo lepiej. Od wczoraj nie pada, rzeki trochę opadają. Wstąpiła we mnie nadzieja że jednak będzie dobrze;-) Na razie cisza:-) a to dobrze. Za kilka godzin jadę po suknię! jezu jak się cieszę! Wieczorem mam umówiony manicure.
-
anjuna- ta sukienka jest stanowczo za krótka;..
-
brzoskwianko 27- byłam dziś w hotelu. Sytuacja jest dramatyczna. Brakuje może z metr do zalania:-( http://www.youtube.com/watch?v=qVJndBM9YLU tak było wczoraj. Dziś było ciut lepiej. Siedzę i czekam':-( Mam nadzieję że uda mi się jutro odebrać sukienkę z Bielska.
-
Niech sobie pogada z tą chrzestną od Twojego narzeczonego. Ona jej wszystko wytłumaczy najlepiej. no i fakt że wyjdzie taniej może ją przekonać;)
-
Więc tylko znaleźć salę ( jeśli jeszcze nie masz)zamówić kucharkę i ustalić menu;-)
-
Popytać w rodzinie i znajomych na pewno mają kogoś sprawdzonego. Potem produkty kupić w hurtowniach czy w markecie. Katering jest wygodny ale na pewno drożej wychodzi niż mieć kucharkę.
-
cenowo na pewno kucharka wyjdzie taniej
-
Kobieta w hotelu mnie cały czas uspakaja że ich nie zalewa jeszcze choć most już jest zamknięty. nie zostało mi nic tylko czekać;-) Najwyżej weźmiemy tylko ślub. Ale mam nadzieję że wesele się odbędzie zgodnie z planem:-)
-
U nas leje non stop. Mamy pół metra wody w piwnicy. Strasznie się boję.
-
Byle wały wytrzymały do jutra. ma być popraw pogody. Ale już się zastanawiamy co jeśli zaleje salę.
-
Właśnie mamy ewakuację części miejscowości gdzie mieszkają moi rodzice. W środku nocy dzwoniłam do hotelu- babka mnie uspokoiła że u nich nie ma tragedii. Ale i tak nie śpię. Zysiolinka- u na jest tak ,że jak jest ślub po ślubie to nikt nic nie zmienia. Bo nie ma na to czasu. Drudzy mają taką dekorację jak poprzedni.
-
My nie robimy żadnych dekoracji kościoła. Zawsze są w nim żywe kompozycje a teraz po komunii to dopiero ich dużo. Kościelny ubiera nam tylko klęcznik.
-
Właśnie ustalaliśmy dziś po mszy ostatnie detale z kościelnym i organistą.Okazało się że nasz etatowy organista wyjeżdża ktoś inny musi go zastąpić. Prawdopodobnie zagra nam kuzyn od B. I widziałam że rzeki dalej wzbierają. Pełno straży pożarnych ,próbują coś zrobić.
-
Byłam tam dziś i się strasznie martwię. Wody jest naprawdę dużo. Jeszcze ze 2 taki dni i ni wiem czy Oła nie wyleje:-( Menadżerka niewiele może zrobić tak samo jak ja liczy na poprawę pogody. http://www.booking.com/images/hotel/org/354/354450.jpg woda praatomie już sięga tego betonowego zejścia nad rzekę.
-
Ja pierdykam- właśnie wróciliśmy z hotelu. Woda stoi już prawie w nim;/ A wcale się nie zapowiada że przestanie padać,. Nie wiem co będzie.
-
aaaanula- najważniejsze że ta praca jest. Ja wiem jak nam ciężko z jedną pensją. A teraz tyle wydatków.
-
Szczęściary dzisiejsze- u na wstał piękny słoneczny dzień;-)
-
podobno od czwartku ma być ciut lepiej;-) A jak nie będzie to kupiłam dziś wielki parasol:-D
-
A ja mam skurcz żołądka jak patrzę na prognozy pogody. Mój hotel mieści się zaraz nad rzeką Sołą. A ona już prawie stan alarmowy osiąga. Jak tak dalej pójdzie to mi hotel zaleje. I nic nie mogę zrobić tylko się martwić;/ Dziś mamy ostatnią wizytę u księdza, już z wszytkimi dokumentami.